www.forum4x4.pl

Do tej pory tkwiłem w twierdzeniu że mam mocno zgnitą J90, jakże się myliłem.

Wystraszyłem się cen za UAZ-y na portalach ogłoszeniowych, nie wiem czy to tylko pobożne życzenia sprzedających, czy rzeczywiście te maszyny zaczynają nabierać wartości. Zostało mi podwozie z LC70, bo buda zgniła, więc nadszedł czas na wrzucenie budy z UAZ-a na cywilizowane sprzęty napędowe.

Tylko jestem zdziwiony ze już chyba ten dział umiera. Nic się nie dzieje, ruchu w tematach nie widać, nie wiem czy w ogóle cokolwiek tutaj wystawiac. Nikt tego nie zauważy.

Halo..żyjecie ludziska. Życie zamarło całkowicie? Mam podwozie z całym napędem do opylenia.

Mineralny na zimnym gęsty a gdy ciepły to leci jak woda.Nie szukałem,ale może znajdzie się na przyszłość coś na bazie syntetycznej z dobrą gęstością i w rozsądnej cenie.Przebieg na takim oleju można wydłużyć a ochrona silnika pewnie znacznie lepsza niż na mineralnym.

Fajnie sie ogląda czyjąś dobrą robotę.Oglądałem niedawno moją budę i niestety trochę blachy trzeba zrobić.Jednak chyba wykorzystam podwozie toyoty LJ 70,które mi zostało i na tym postawię budę UAZ-a.Nie mam ciśnienia na trzymanie oryginalnego silnika i napędu,bo w porównaniu do toyoty to przepaść.

Trzeba odkręcić pokrywę i sprawdzić stan koła z tekstolitu,bo czuję ze to będzie jego wina.

Zapłon sprawdzałem,zarówno na module zapłonowym jak i klasycznym rozwiązaniu są te same objawy.Wyjmowanie kolejno fajki ze świecy nie powoduje zbyt dużej różnicy w pracy silnika.I to stało się nagle na pracującym spokojnie silniku.

Koła rozrządu nigdy nie odkręcałem i było niedawno w idealnym stanie,silnik przepracował od czasu małego remontu może z godzinę.Jest szansa na samoistne poluzowanie mocowania?Nie chciałbym rozbierać wszystkiego od nowa,bo mam doszczelnione idealnie.

Jakie jest prawdopodobieństwo przestawienia się kół rozrządu?Silnik chodził idealnie i nagle zaczął kuleć jakby chodził na 3 gary,jednak stroboskop pokazuje punkt zapłonu +50*.Swiece zmieniane,zapłon elektroniczny sprawny.Jakieś inne sugestie?

Nie kombinuj z wydechem,ja też kiedyś byłem taki mądry i chciałem fizykę zmieniać.Wylot z tyłu przy samym obrysie,inaczej masz smród w środku.

W swoich autkach używam kabelka wielożyłowego z numeracją każdej żyły,dosyć czytelne numerki i problemu nie ma.

Ważniejsza jest wielkość masy rozpędzonej do jakiejś prędkości niż sama prędkość.Później sprawdz czy tarcze nie zrobią się czerwone jak zjedziesz z długiego i stromego zjazdu.

Buda podcięta i montaż zbiorników pod podwoziem jest raczej niemożliwy,będą wystawać na potęgę.Mam do wyboru wstawienie małej beczułki przy jednej ze skrzynek lub toroidalny pod tylnym siedzeniem.

Rozmawiałem z kolegą,który założył hallotrona do malucha,z dobrym skutkiem.Dobrał coś z chińszczyzny dedykowane do jakiegoś motocykla,cały komplet,czujniki i moduł.Odpada okresowa regulacja przerywacza i cały czas stabilna iskra.

Na razie chyba odpuszczę temat gaźnika.

Pomyślę o dwóch zbiornikach pod podwoziem,zbiorników benzyny już dawno nie ma.

Pewnie prościej w obecnych czasach będzie zamontować wtrysk paliwa,niż dobrać pasujący wydajnością gaźnik.

Przypomniałem sobie o innym rozwiązaniu.Można wstawić zbiornik toroidalny pionowo w odpowiednim stojaku.

Napiszę grzeczniej.Nie masz nic sensownego do napisania to spie..j.

piotr-stihl pisze: ↑

śr kwie 04, 2018 8:38 pm

,,Poprzedni pełny zbiornik starczał na 2 lata jazdy,,

COOOOOOOOOOOO ??????

daruj se chłopie ten pierdoling , lub zrób korektę tego co piszesz !!

Jak pies się nudzi,to jaja sobie liże.Polecam i tobie.

Na razie myślę nad dwoma zbiornikami pod podwoziem lub po bokach na skrzynkach paki.Poprzedni pełny zbiornik starczał na 2 lata jazdy,więc teraz nie mam ciśnienia na rekordowe pojemności.Zawsze mogę dołożyć dodatkowy zbiornik na specjalne potrzeby.

Chciałem dodatkowo dopytać,jak po latach sprawdzają się takie rozwiązania i czy nie macie ochoty przenieść zbiornika w inne miejsce z jakiegoś powodu.Za dużo możliwości i każda fajna.

Mam na szczęscie normalnego diagnostę,który nie czepia się pierdółek.Zależy mi nieco na przestrzeni bagażnika,dlatego obecny zbiornik 80l chciałbym zmniejszyć i przenieść w inne miejsce albo usytuować wygodniej.

Tak się składa ze 5 lat temu skończyła się ważność mojego zbiornika.Jako że samochód był w hibernacji,nie miałem parcia na jego zmianę a sam zbiornik leży za tylną kanapą.Teraz niestety muszę się za to zabrać i chciałbym dowiedzieć się jak u Was po latach użytkowania sprawdzają się różne miejsca mon...