www.forum4x4.pl

Póki jestem tutaj mogę być i byle pedrylem średniego szczebla. Nikt nie marudzi, stęka, obraża, wszyscy mili i uśmiechnięci. Polecam.

Damian pisze:a tak żeś się rzucał, jak Ci pisali że do dupy pojedziesz, a nie na wyprawę dookoła świata

Ostatni raz jak sprawdzałem to nadal byłem na Filipinach, a za 3 tygodnie mam samolot do Tajlandii, więc jak na mój gust to pojechałem

A to przepraszam, musiałem nie zauważyć. Toyota teraz czeka w garażu na lato i Morze Czarne. Ale w zasadzie teraz też jeżdżę Toyotą, tylko Vios. taki Yaris, tylko sedan. Ale moja by mi się tu bardziej przydała, bo droga raz jest a raz jej nie ma, albo była jeszcze miesiąc temu. Przepisy ruchu drogow...

Jakby ktoś miał wątpliwości, że była Toyota Zibiego niedojechała do Maroka, to mam dowody na filmie: http://kitelancers.com/posts/tu-i-teraz
Z pozdrowieniami z Filipin

Kitlanser

Cichy wielbiciel Kita prosił o skomentowanie tego cytatu: Więc jeżeli chcesz jechać na wyprawę marzeń, to zabierz się za jej organizację. Zatrudniaj się na zmywaku na trasie podróży, śpiewaj, graj na gitarze, rób cokolwiek umiesz robić, byle w miejscu, w którym chcesz być. http://kitelancers.com/po...

Elwood, akurat źle trafiłeś. A i tak dzisiaj z Tomkiem sobie sprawę wyjaśniliśmy i jest ok. Juleekk uważaj, bo pozytywne słowa tu można zostać simexem z błotem zmieszanym

LR_Olek pisze:a moze on nigdzie nie pojechal,tylko z helu klawiszuje?

Kurcze... wydało się.

Nie no po raz kolejny gratuluję kolegom wszech wiedzy. Jesteście wielcy. Mężowie całego świata będą o waszej wielkości opowiadać, kobiety wzdychać na myśl o waszym przyrodzeniu, dzieci strugać wasze podobizny. Obiecanki kolegi Tomasza G. skończyły się jeszcze zanim wątek pojawił się na tym forum, wi...

Kapec. Czwórka znajomych miała do mnie dołączać, tak postanowili w styczniu ubiegłego roku. Jeden miał dołączyć w Portugalii, drugi na Sardynii, a gdzieś po drodze jeszcze jedna znajoma gdzieś miała doskoczyć. Czwarty miał dopiero w Azji. Mieliśmy się kosztami na bieżąco dzielić, czyli paliwo, prom ...

Miały też ze mną być 4 osoby, który miały się dorzucać kasą, pewien wielki podróżnik miał mi załatwić patronat magazynu Podróże i też jechać ze mną. Jednak nikt nie raczył krocza ruszyć, tylko składał obietnice. Arabii Saudyjskiej w planach nie było od przeszło roku. Iran nadal jest, tylko w trzecim...

Miało tak być, ale nie zmienia to faktu, że potem auto musiałoby jakoś wrócić. Więc nie ma znaczenia czy dojadę tam, czy będę stamtąd wracał. A że kuzyn hajta się z Filipinką to sobie na weselicho pojadę i będę wracał. Jak się uda znaleźć sponsora to będę wracał autem, jak nie to kombinacja tok tok ...

Koło 20 stycznia wsiadam w samolot i lecę na Filipiny. Tam sobie 3 tyg. jeżdżę, wsiadam w samolot i lecę do Wietnamu lub Hong Kongu, gdzie albo będzie na mnie czekała moja Toyota, albo kupię tok toka

Teraz przerwa. Od połowy stycznia start od Filipin i będę wracał. Zobaczymy czy się uda autem, czy tok toka kupię na miejscu. Bo finanse samemu nie do ogarnięcia.

Tymczasem popełniłem kolejne relacje z podróży: - Francja: http://kitelancers.com/posts/kite-po-zabojadzku - Hiszpania: http://kitelancers.com/posts/vive-la-espana - Maroko: http://kitelancers.com/posts/maroko-to-piekny-kraj-gdyby-nie-marokanczycy - Tarifa: http://kitelancers.com/posts/zaklinalem-wi...

CZOBI pisze:taaa. tylko watek mogl sie nazywac jade w wikend do maroka.

Z tą różnicą, że jadę nie wikend, tylko 5 tygodni z hakiem i jeszcze nie skończyłem.
A jak się tak już kibli uczepiliście to tutaj to czysta pornografia.

Na razie do Casablanki. Z fascynujących wieści to przegub poszedł w prawym kole, więc jadę na tylnej osi. Dzisiaj chcę do El Jadidy dojechać.

Tam od razu inwigilacja chciałem tylko dwa takie same namioty obok siebie rozbić w Maroko Ale jak zostajesz tutaj to szkoda. Może gdzieś w Roses się spotkamy.

Postaram się o poprawę. Trochę miałem problem z pisaniem, a w zasadzie ze znalezieniem czasu na pisanie, zanim się do życia w aucie przyzwyczaiłem. Chciałem szybko coś wrzucić i tak czasami błędy mogą być. Poprawię niebawem. I następne będę dwa razy czytał

Już z Grzesiem rozmawiałem. Okazało się, że u rodziny tutaj jest. Ale poleca trasy szutrowe, więc jak mapę znajdę to do Roses w Hiszpanii sobie inaczej niż wszyscy pojadę

A ktoś może ma numer do Grzesia? Byłoby na pewno szybciej.

hehe, oki. Spróbuję przez forum

hmmm, nie jestem pewien szybko przeleciał. Jakiś kontakt? Może jakieś wspólne punkty na mapie mamy.

Ten stawiam, że był wcięty. Bo uciekał przede mną dopóki droga mu się nie skończyła. A wiadomo, Land Cruiser bije Renault Master ;) A tak jeszcze poza tematem główny. Dzisiaj w Perpignan, przed nosem mi śmignęła beżowa Toyota Land Cruiser, ale nie jestem pewien czy HDJ100 czy 200. Rejestracja z Gliw...

U mnie całkiem dobrze. Faktycznie była mała stłuczka. Koleś vanem skosił mi lusterko i szybę kierowcy. Uciekł, złapałem, ale jak zacząłem dzwonić na policję to znowu uciekł. Zrobiłem fotę tablic. Policja go znalazła, ale powiedział, że to moja wina, więc się będą teraz ubezpieczalnie tarmosić :/ Poz...

Jesteśmy w Campine Del Garda i niedługo ruszamy na Genuę.