nowe idzie...

Rajdowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych

Moderator: Pasza

nowy "miszcz"?

tak
3
8%
nie
3
8%
ROTFL
10
28%
wygrywający kjst powinien być przenoszony obligatoryjnie do klas otwartych
20
56%
 
Liczba głosów: 36

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » wt lut 08, 2005 1:12 pm

Dziwne bo jakoś dość często widziałem samochody P.B.Ludwiczaka i moim skromnym zdaniem dużo tam było drutów i tyrtyrek. Oczywiście nie dorównał nigdy Stankowi, ale servisowanie takiego pojazdu w stodole miało swoje odbicie. Nawet Stecowie stwierdzili, że ich wszystkie rajdówki to druciaki a do ich pojazdów mam pełen szacunek. Co do samego kierowcy to jest to przemiły człowiek i fajnie, że mimo wieku chce mu się jeszcze szukać nowych wyzwań.

Awatar użytkownika
Patryk
 
 
Posty: 173
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Kraków / Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Patryk » wt lut 08, 2005 1:47 pm

Po pierwsze on nawet nie mo¿e startowaæ w KJST, bo ma licencjê. Poza tym wiêkszo¶æ rajdówek w Polsce jest lepiej lub gorzej "drutowana", tylko jednym to je¼dzi, a innym nie. Mnie zawsze fascynowa³y w aucie Ludwiczaka pó³o¶ki, które by³y podobno robione cha³upniczo, a wytrzymywa³y ogromny moment tego potworka.

Ja strasznie siê cieszê, ¿e dochodzi kto¶ "nowy" do tej dyscypliny, a tym bardziej, ¿e mo¿e przyci±gnie swoj± osob± trochê wiêcej zainteresowania do tej dyscypliny, co jak widaæ, ju¿ ma miejsce.

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » wt lut 08, 2005 3:28 pm

Patryk pisze:Po pierwsze on nawet nie może startować w KJST, bo ma licencję. Poza tym większość rajdówek w Polsce jest lepiej lub gorzej "drutowana", tylko jednym to jeździ, a innym nie. Mnie zawsze fascynowały w aucie Ludwiczaka półośki, które były podobno robione chałupniczo, a wytrzymywały ogromny moment tego potworka.

Ja strasznie się cieszę, że dochodzi ktoś "nowy" do tej dyscypliny, a tym bardziej, że może przyciągnie swoją osobą trochę więcej zainteresowania do tej dyscypliny, co jak widać, już ma miejsce.
Bardzo mądre ostatnie zdanie pan Ludwiczak jest w stanie przyciągnąć do RMPST wielu kibiców jak tak srasznie potrzebnych sponsorów :)2

Awatar użytkownika
WyRC
 
 
Posty: 233
Rejestracja: czw paź 30, 2003 12:56 pm
Lokalizacja: Puławy
Kontaktowanie:

Post autor: WyRC » wt lut 08, 2005 4:49 pm

Proponuje przyciągnięcie Hołowczyca a za nim przyjdą dziennikarze co z niego zrobią gwiazde Mistrzostw.

Cytuje jednego z nich ( WRC nr. 41 luty 2005 str.24)
" Ostatecznie Olsztynianiń zajął 60 miejsce, poprawiając ubiegłoroczny wynik Łukasza Komornickiego o jedno oczko.To był najlepszy rezultat polskiego kierowcy samochodowego w historii Dakaru."

Wojciech Garbarz.

Gebels nie miał takiego tupetu.
Jeżeli artykuł o Ludwiczaku to początek kampanii ,to marnie to widze

Awatar użytkownika
WyRC
 
 
Posty: 233
Rejestracja: czw paź 30, 2003 12:56 pm
Lokalizacja: Puławy
Kontaktowanie:

Post autor: WyRC » wt lut 08, 2005 5:07 pm

Kolejny kwiatek.
Dnia 24.01.2005, 22:29, mimek zamieścił(/a) następujący komentarz:
Do wszystkich "znawcow" - przytocze fragment wypowiedzi Holka o aucie cyt. "Jestem bardzo zły na Raliart, długo biłem się z myslami, czy o tym opowiadać, ale to przekroczyło wszelkie granice przyzwoitosci. My ten samochód zamówilismy nie u Jasia Kowalskiego, ale w Raliarcie, czyli profesjonalnej firmie, która przygotowuje auta rajdowe. Jak zobaczyłem to auto w Barcelonie, jak otworzyłem maske to niemalże umarłem. Moi mechanicy by się z wstydu spalili, gdyby zobaczyli tak zamontowane wiazki. Zaczeliśmy wszystko poprawiac. To byl pierwszy szok, ale pozniejsze byly jeszcze wieksze. Zanim dojechalem na badanie techniczne, to juz cos walilo w silniku. Ja: Co się dzieje? Oni: Spokojnie, długo jechał na przyczepie, olej spłynął, tu są hydrauliczne popychacze, jeszcze nie nabrały oleju, będzie OK Ja; Ale wali cały czas. Oni: Zmienimy olej, bedzie dobrze. Zmienilismy i dalej to samo, no to rozbiorka silnika. Pracowalismy całą noc, okazało się, że odwrotnie zamontowano popychacze !!!!!!!!." Takich kwiatkow opisal Holek wiecej wiec to wielkie szczescie ze dojechal do Dakaru.

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt lut 08, 2005 5:48 pm

WyRC pisze: okazało się, że odwrotnie zamontowano popychacze
:o :o :o
o curwa...niewiarygodne :o :)3
co to za mimek i skąd ten tekst ?

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » śr lut 09, 2005 8:38 am

a może chcecie jakiś pikantny szczególik z servisu Pajero za czasów upalania Komornickiego ? Bo ten Rally Art... co przygotowywał pojazd do Dakaru to znajduje się w... Piasecznie :-) A znając topowego mechanika servisującego Komornickiemu ten pojazd to nie dziwię się, że Hołek się zmartwił.

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » śr lut 09, 2005 9:10 am

dawaj :)21

Awatar użytkownika
Patryk
 
 
Posty: 173
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Kraków / Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Patryk » śr lut 09, 2005 10:26 am

¿eber pisze:a mo¿e chcecie jaki¶ pikantny szczególik z servisu Pajero za czasów upalania Komornickiego ? Bo ten Rally Art... co przygotowywa³ pojazd do Dakaru to znajduje siê w... Piasecznie :-) A znaj±c topowego mechanika servisuj±cego Komornickiemu ten pojazd to nie dziwiê siê, ¿e Ho³ek siê zmartwi³.
Komornikowi samochód rzeczywi¶cie przygotowywa³ "RalliArt" w postaci Pana B. z Piaseczna, ale Ho³kowi RalliArt niemiecki, co raczej by³o z korzy¶ci± dla tego pierwszego.

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » śr lut 09, 2005 10:42 am

Widziałem pana B. w trakcie prac przy tym aucie i nie dziwię się, że może walić drutem. Bidak nie mógł wyjąć skrzyni biegów z tego pojazdu. Jak już zrobił ją i poprosił mego kolegę o założenie to ... Właśnie wtedy byłem w jego garażu (bo nie warsztacie) i byłem świadkiem odpalenia tego urządzenia. Auto stało na kobyłkach i G. zaczął jechać w powietrzu. Przy trzecim biegu strzeliło, pekło i się skrzynia posypała. Koszt nowych 3 cześci do tej skrzyni to 55.000zł. Mało ze śmiechu nie pękłem, ale G. nie było do śmiechu.

Awatar użytkownika
WyRC
 
 
Posty: 233
Rejestracja: czw paź 30, 2003 12:56 pm
Lokalizacja: Puławy
Kontaktowanie:

Post autor: WyRC » śr lut 09, 2005 11:03 am

Nie znam motoru V6 od miśka ,ale czy możliwe jest zamontowanie popychaczy odwrotnie (czy są szklanki czy dżwigienki )

Awatar użytkownika
Patryk
 
 
Posty: 173
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Kraków / Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Patryk » śr lut 09, 2005 11:13 am

¿eber pisze:Widzia³em pana B. w trakcie prac przy tym aucie i nie dziwiê siê, ¿e mo¿e waliæ drutem. Bidak nie móg³ wyj±æ skrzyni biegów.
Ale o którym aucie mowa? Czy to nie by³ jeszcze ten misiek diesel, na którym siê uczyli fachu?

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » śr lut 09, 2005 11:16 am

znając życie nie ma możliwości takiej pomyłki a zawory mimo wszystko są na popychacze, ale tak jest z plotkami. Ktoś coś powie a potem się robi ciekawa historia, którą rozkoszują się forum-owicze. Gadając z Hołkiem szybko się zorientowałem jaki ma poziom wiadomości mechanicznych. Mimo tego jest dalej moim idolem ze wzgledu na medialność i wyczyny z rajdów płaskich.

Awatar użytkownika
WyRC
 
 
Posty: 233
Rejestracja: czw paź 30, 2003 12:56 pm
Lokalizacja: Puławy
Kontaktowanie:

Post autor: WyRC » śr lut 09, 2005 11:16 am

Hołek jechał 3,9 benzyna
Zastanawiam sie na ile wstawiał kit, czy może taka zamiana (popychaczy)
była mozliwa

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » śr lut 09, 2005 11:18 am

Zgadza się :-) To był Misiek Diesel z taką piękną cichą pracą i pięknym zapachem z wydechu spalanego zwykłego opału, którego cena za litr sięga 20euro hahahahaha

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » śr lut 09, 2005 11:21 am

Kiedyś się zamieniało w rajdówkach popychacze hydrauliczne na zwykłe by nie wybuchało tak często, ale teraz technologia poszła troche do przodu. Co do KIT-ów to napewno są tylko kwestia z czyich ust wypływają.
Hołek mógł coś powiedzieć a dziennikarze to przerobili na własną modłę. Już nie raz to przerabiałem i nawet sam p. G. się awanturował z gazetami jak opisywali jego wystepy w Rallycrossie.

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » śr lut 09, 2005 12:39 pm

jak szklanki to nie wierzę , że założyli odwrotnie...w konikach to możliwe ale nie wydaje mi się żeby tam były koniki...

Awatar użytkownika
WyRC
 
 
Posty: 233
Rejestracja: czw paź 30, 2003 12:56 pm
Lokalizacja: Puławy
Kontaktowanie:

Post autor: WyRC » śr lut 09, 2005 12:53 pm

Chips autoryzuje artykuły, a jak coś sie się nie zgadza to zwala na pismaka, dlatego chcę się dowiedzieć czy w tym motorze to było możliwe.
Ciekaw jestem czy zostanie sprostowany artykuł w WRC i czy z chipsem jest tak żle że musi uciekac się do kłamstw.

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » śr lut 09, 2005 2:15 pm

Miałem się tu nie odzywać, ale dialog zszedł z tematu trochę :)21

@WyRC

Tak się składa, że ładnych kilka lat, byłem, powiedzmy "bliżej" rajdów samochodowych płaskich. Poznałem Krzyska "od kuchni" i od strony mediów także.
I powiem Ci, że zaczynasz gadać jak ta banda małolatów z kilku innych stron zazdroszczących mu wyników z tych kilku lat i jeżdżaca po nim jak po łysej kobyle kiedy tylko robi coś innego, albo ( nie daj Boże) pokaże siew jakies reklamie. A musisz wiedzieć, że ten człowiek tak wiele już sobie w życiu udowodnił, że ma naprawdę dużo luzu, a już na pewno po kazdej imprezie mniej udanej nie kręci intrygi ( w przeciwienstwie do żądnych pożywki "kibiców" :)23 )
To jest własnie takie typowo polskie. Komuś coś sie udaje, a do tego jest super, hiper medialny, to trzeba go j..ać, bo na pewno oszust i złodziej, a do tego niełuk i na farcie leci :)21
I musisz wiedzieć, że wcale nie musi znać sie super na mechanice, wystarczy pracować kilka lat z róznymi tunerami, aby móc potem swobodnie wyrażać o nich opinie, jego rola tutaj to JECHAĆ, a ich dać mu taką szansę. Widziałem wielokrotnie pracę prodrive-u, i wiesz mi, że po takim doświadczeniu, chce się, a nawet trzeba wymagać. Zwłaszcza od Ralliartu.
Nie zamierzam, Cię tu przekonywać, ale to trochę już smieszne i trąca myszką wyjeżdżać z Chipsem :)21
No chyba, że to jest metoda na leczenie psychy. Bo "on" jest słaby, ale czips mu dał kase to mu wyszło. A "ja" kasy nie mam, bo czipsami, czy mlekiem przecież się nie zhańbię, ale jak bym miał, to by mi mógł buty pastować co najwyżej :)23
Aha, pismaki z WRC-a, to jeden z najbardziej wiarygodnych teamów gazetowych na rynku, wierz mi 8)
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
WyRC
 
 
Posty: 233
Rejestracja: czw paź 30, 2003 12:56 pm
Lokalizacja: Puławy
Kontaktowanie:

Post autor: WyRC » śr lut 09, 2005 2:57 pm

Tu nie o psyche chodzi ,tylko o poważne traktowanie czytelnika.
Jeżeli czytelnik jest traktowany tylko jako płacący za gazete to ja dziękuje.
Dla niezorientowanych Komornicki zajął miejsce 14 w Dakarze 2004 a w/g
nowego WRC był 61 . Dziwne jest to że autorem relacji z Dakaru 2004 jest ten sam autor i pisał on w nr.29 z lutego 2004 na stronie 25 że Komornicki był 14 (tabela)

Jaja sobie robią , to jest wiarygodność ?

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » śr lut 09, 2005 3:03 pm

tego akurat jeszcze nie czytałem, więc trudno mi się odnieść.
Ale sądzę, że pisząc o " najlepszym osiagnieciu polskiego zawodnika w historii dakaru" miał na myśli zwycięstwo oesowe ( bo to prawda), a nie w całej imprezie...
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
WyRC
 
 
Posty: 233
Rejestracja: czw paź 30, 2003 12:56 pm
Lokalizacja: Puławy
Kontaktowanie:

Post autor: WyRC » śr lut 09, 2005 3:09 pm

Ostatecznie Olsztynianiń zajął 60 miejsce, poprawiając ubiegłoroczny wynik Łukasza Komornickiego o jedno oczko.To był najlepszy rezultat polskiego kierowcy samochodowego w historii Dakaru."

To jest końcowe zdanie całego artykułu,trudno tu mówić o odcinku.

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » śr lut 09, 2005 3:16 pm

to albo się pie.dolnął, albo w składzie coś sie posypało.
Nie sądzę, żeby Wojtek to celowo zrobił, rzecznikiem orlen-teamu nie był :)21
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
WyRC
 
 
Posty: 233
Rejestracja: czw paź 30, 2003 12:56 pm
Lokalizacja: Puławy
Kontaktowanie:

Post autor: WyRC » śr lut 09, 2005 3:22 pm

Na stronach WRC sprostowania nie ma.

Koniec

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » śr lut 09, 2005 3:41 pm

Nie robi się sprostowania w tym samym numerze. Bo równie łatwo poprawić treść, jak znajdzie sie błąd :)21

Koniec

jednego czytelnika mniej....

...może jakaś erratka w następnym numerze :)21
łoś też człowiek

ODPOWIEDZ

Wróć do „RMPST”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość