Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Galloper, Terracan itd.

Moderator: Mroczny

Michal74
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 21, 2015 4:50 pm

Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Michal74 » pn sie 24, 2015 10:43 pm

Witam,
od niedawna jestem szczęśliwym właścicielem Gallopera 2,5 TDI Long :lol:
Dostałem go od rodziny za free, generalnie pięknie chodzi i z zewnątrz naprawdę dobrze wygląda, ale...
1. ma mocno skorodowany tył ramy, co, jak już się zorientowałem, jest typowe
2. jest problem z elektryką - z obwodem sterującym przyrządami na pulpicie (prędkościomierz, obroty i przebieg). W trakcie jazdy niemal zawsze po pewnym czasie przepala bezpiecznik i wszystkie wskazania schodzą do 0 i nie narasta przebieg. Obawiam się, że to gdzieś w wiązce jest przetarta izolacja i od drgań zwiera się z czymś.
3. ma dość spory przebieg ok 300k km

Zaletą tego auta jest to, że wiem co już było robione (sprzęgło, głowica, turbo, amortyzatory, sprzęgiełka przednich kół), nie ma żadnych wycieków, tylko trochę poci się na przednim moście.

I teraz mam dylemat, czy jest sens wymieniać ramę - ile to kosztuje?
czy ktoś z Was mógłby mi coś doradzić? gdzie to robić? mieszkam w W-wie, ale jeśli byłoby warto, mogę nim pojechać na przekładkę gdzieś dalej.
Jednak obawiam się, że za koszt przekładki można spokojnie kupić innego Gallopera...
Pozdrawiam M.

Awatar użytkownika
ernil
 
 
Posty: 13146
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:34 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: ernil » pn sie 24, 2015 10:49 pm

Zadzwoń do WK i zapytaj, czy to sobie tak można ramę zmieniać co niedzielę... :)21
XTZ 750
Outback EJ25 MT

Marcingalloper
 
 
Posty: 4958
Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Marcingalloper » wt sie 25, 2015 3:23 pm

Rama do Gallopera to 300-1000zł, po tyle widziałem. Przekładka we własnym zakresie to od weekendu do kilku miesięcy roboty - zależnie co chcesz z tą "nową" ramą robić, np. piaskować i malować.
Jak masz gdzie to zrób to sam, jak nie masz to wynajmij gdzieś jakiś garaż czy małą halę (koszt pewnie z 100-300zł za msc) i pomału działaj. Za zlecenie przekładki zapłacisz dużo więcej, a i "fachowość" takiej operacji u czysto przypadkowych ludzi może budzić pewien niepokój.

Generalnie z praktyki to:

- zdjęcie budy dla średnio zaawansowanego dłubacza to dzień roboty. Najgorsze dopiero będzie rozbrojenie i ponowne uzbrojenie tej "nowej" ramy. Sporo śrub się urwie - to nie jest jakiś wielki problem, ale trzeba się z tym liczyć

- jak już robić to coś z tą nową ramą trzeba by zrobić - np. wypiaskować i pomalować czymś co spowolni proces gnilny choć o rok

- o ile buda warta nowej ramy to ja bym ramę zmieniał :wink:

O nowy numer ramy możesz się postarać jeszcze przed jej wymianą - wtedy będzie nawet i legalnie :)21 .

Michal74
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 21, 2015 4:50 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Michal74 » wt sie 25, 2015 7:18 pm

Wielkie dzięki za info, oczywiście piaskowanie ramy byłoby wskazane i oczywiste. Najpewniej parę innych rzeczy do wymiany też by się przy okazji znalazło.
Piszesz, że przekładkę można zrobić samemu, brzmi kusząco, choć moje obawy budzi ciężar wielu elementów (np. silnik).
Trochę szukałem jakiś dogłębniejszych porad technicznej strony przekładki Gallopera czy Pajero (bo to raczej to samo) albo innej terenówki o zbliżonej budowie. Mógłby ktoś może coś polecić?

A formalnościami nie chciałem nikomu zawracać tu głowy, bo to nie jest temat do wymaga

Marcingalloper
 
 
Posty: 4958
Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Marcingalloper » wt sie 25, 2015 8:00 pm

Michal74 pisze:Wielkie dzięki za info, oczywiście piaskowanie ramy byłoby wskazane i oczywiste. Najpewniej parę innych rzeczy do wymiany też by się przy okazji znalazło.
Piszesz, że przekładkę można zrobić samemu, brzmi kusząco, choć moje obawy budzi ciężar wielu elementów (np. silnik).
Trochę szukałem jakiś dogłębniejszych porad technicznej strony przekładki Gallopera czy Pajero (bo to raczej to samo) albo innej terenówki o zbliżonej budowie. Mógłby ktoś może coś polecić?

A formalnościami nie chciałem nikomu zawracać tu głowy, bo to nie jest temat do wymaga

Słuchaj jest tak że:

- otwierasz maskę i odkręcasz wszystkie węże gumowe (od chłodnicy dwa i dwa od nagrzewnicy)
- odkręcasz a tak prawdę mówiąc pewnie ukręcasz rurki alu od klimy - jeśli jej nie masz to bez problemu
- odkręcasz wszystkie rurki stalowe od hamulców - dwa złącza masz przy przednich wahaczach górnych i to jest przód i dwa masz na grodzi silnika to jest na tył
- podobnie odkręcasz od pompy wtryskowej przewody paliwowe idące od zbiornika.
- odłączasz wszystkie kostki elektryczne pod maską (możesz sobie je pozaznaczać np. izolacją numerując choć ciężko je później pomylić)
- odkręcasz łącznik kierownicy od kolumny
- przenosisz się na tył i odkręcasz od nadwozia wlew paliwa i kostki od świateł
- demontujesz przedni i tylny zderzak, możesz i też drzwi żeby było lżej podnosić budę od ramy
- kładziesz się od spodu i odkręcasz 12 śrub od spodu łączących nadwozie z ramą (tu możesz popatrzeć zdjęcia z body liftu na forum)
- i teraz na podniesienie budy jest kilka sposobów i jak to wszystko zrobiłeś to bierzesz nawet oryginalny lewarek, kilkadziesiąt bloczków betonowych i dwie belki o przekroju 10X10cm i długości więcej jak 180cm. Bloczki kładziesz pod budą i lewarkiem podnosisz budę do wysokości aż podłożysz następny bloczek i tak do momentu aż będziesz mógł wyjechać. Szybciej i sprawniej jest poprosić kilku (czterech) krzepkich kumpli i podnieść najpierw przód, później tył podkładając bloczki :)21 . Jeszcze inaczej to podnosisz ile się da za ramę, pod budę podkładasz bloczki i ramę opuszczasz - tu naprawdę jest wiele możliwości, nawet podniesienie budy pasami jakimś widłakiem czego osobiście nie polecam :)21
- jak buda stoi wysoko na bloczkach wyjeżdżasz sobie ramą z silnikiem i bierzesz ją do garażu aby rozbebeszyć

Bankowo o czymś zapomniałem, ale to sam byś widział podczas takiej rozbiórki. Trudno nie jest, potrzebne podstawowe narzędzia, miejsce i chęci i tak jak pisałem wcześniej przy dobrych wiatrach idzie się z tym uporać w tydzień. Jak ma być dobrze to wszystko możesz sobie wtedy porobić, wymienić, poprawić.

kwiatkowawies
Posty: 365
Rejestracja: pn cze 22, 2009 7:20 pm
Lokalizacja: kwiatkowawies

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: kwiatkowawies » wt sie 25, 2015 9:37 pm

:)2 Dobrze gada, tylko chęci :)21
PATROL Y61 V8 LONG TURYSTYK

Awatar użytkownika
JAREK Ż
Posty: 319
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 6:23 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: JAREK Ż » śr sie 26, 2015 4:47 pm

Mam to za sobą w o wiele lżejszym Samuraju.....



NIGDY KORWA WIĘCEJ!!!!!


Jest tyle pięknych sposobów na spędzanie popołudni i łikendów, a potem jeszcze to użeranie się w urzędach.

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: jradek » śr sie 26, 2015 6:16 pm

Po pierwsze primo czy Ty chcesz mieć tego Gallopa?
Po drugie primo wiele elementów jest delikatnie mówiąc ciężkich i dobrze by było mieć jeszcze ze dwie osoby do pomocy. Jak znaleźć wariatów, którzy popołudnia i weekendy będą woleli spędzać z Twoim Gallopem niż z własnymi lub cudzymi żonami.
Po trzecie primo kupując ramę kupujesz samochód, więc powinieneś mieć tabliczkę znamionową i rejestarcje. Żeby wszystko było tip-top to swojego Gallopa, znaczy się jego ramę zezłomować w odpowiednim punkcie dopłacając za każdy brakujący kilogram...
:)21
No chyba, że ktaoś zna jakąś ścieżkę jak to zrobić legalnie?

Jak chesz to mogę Ci na priva wysłać namiary na gościa co MOŻE by się tego podjął.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: vandall1 » śr sie 26, 2015 7:34 pm

Jak sie ma odpowiedni sprzęt i trochę wprawy,to nie są to straszne operacje.Ale zawsze długotrwałe na etapie składania.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Marcingalloper
 
 
Posty: 4958
Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Marcingalloper » śr sie 26, 2015 8:01 pm

Pierdzielita dziewczyny.
Jak potłuczone.

Sam znam osobiście człowieka, który kupił sobie Terrano, zdjął budę i wszystko rozkręcił w najdrobniejsze części - składał wszystko czyszcząc i malując. Terrano robił rok i zrobił z niego cukiereczka.

Podobnie zrobił inny znajomy z sześćdziesiątką. Rozebrał, wyspawał, porobił co trzeba i złożył i już nie w rok tylko kwartał.

Oczywiście nie będzie to profi robota jak np. u Patryka160, ale samemu idzie (tylko, bez żadnych "renowacji" ) wymienić taką ramę w tydzień robiąc popołudniami i nie zawalając całych nocy.

Powiem Wam tak, stopień skomplikowania naszych terenówek typu Galloper/Pajero jest jak samochodów osobowych z lat 80, wsio śrubokręcikiem i podstawowymi kluczami, tam gdzie nie idzie to pójdzie szlifierką lub brzeszczotem. Nie widzę w tym najmniejszego problemu oczywiście jeśli komuś się chce, ma gdzie i to lubi.

Ciężar - można sobie za ułamek ceny kupnego uspawać żurawik - w celu np. wyjęcia silnika z ramy choć szybciej jest na byle bloczku podwieszonym pod sufitem.

Jeśli chodzi o czas to tu masz Radek trochę racji, mnie nikt nawet kijem na jesieni z nad wody nie zgoni :)21 - chyba że mocno pada i wieje :lol: .

Ale już np. początek zimy i tak do maja bez problemu zamelinowałbym się w jakimś przytulnym garażyki i pomalutku grzebał. I to poważnie, z wielką przyjemnością :)2 .

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: jradek » śr sie 26, 2015 9:40 pm

Straszni Cie lubie i szanuje ale wez Ty zrob sobie chociaz jedno dziecko, a potem mow ze mozna to zrobic w jakims tam czasie.
sorry
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Marcingalloper
 
 
Posty: 4958
Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Marcingalloper » śr sie 26, 2015 10:23 pm

jradek pisze:Straszni Cie lubie i szanuje ale wez Ty zrob sobie chociaz jedno dziecko, a potem mow ze mozna to zrobic w jakims tam czasie.
sorry
Oj tam, Oj tam.
W życiu trzeba mieć czas na wszystko. Nie mam czasu i możliwości na taką odbudowę, to ją komuś zlecam. Wiem że będę mógł np. w ciągu roku poświęcić kilkanaście czy kilkadziesiąt wieczorów na grzebaninę to się za nią zabieram.
Tak jak pisałem, ma pytający garaż i chęć takiej odbudowy to droga wolna. Jak nie ma garażu to wynajęcie czegoś za stówkę czy dwie miesięcznie to też nie wielki koszt czy problem i pomalutku można sobie działać. Nie wierzę że nie ma jakiegoś kumpla co by mu pomógł, może nawet ktoś kto też ma coś terenowego. Moim zdaniem zrobienie takiej roboty oprócz pewności że wszystko (lub prawie) jest zrobione tak jak trzeba a nie zdrutowane przez jakiegoś pseudo mechanika co miał akurat zły dzień, daje nam jeszcze jedno - zajebistą satysfakcję :)2

Michal74
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 21, 2015 4:50 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Michal74 » czw sie 27, 2015 3:11 pm

Dzięki za Wasze opinie :)
odnośnie formalności, to o ile dobrze zrozumiałem wg tej strony:
http://www.um.warszawa.pl/zalatw-sprawe ... onanie-tab
"nowa" rama musi mieć dokument zakupu + dowód rejestracyjny poprzedniego pojazdu w którym jeździła LUB dowód odprawy importowej (karta SAD) LUB inny legalny dokument w którym zawarte są dane umożliwiające zidentyfikowanie części.
Jak rozumiem, nie kasuję obecnego auta, tylko w jego papierach zmieniam nr ramy (tzn. urząd zmienia na mój wniosek)

Awatar użytkownika
JAREK Ż
Posty: 319
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 6:23 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: JAREK Ż » czw sie 27, 2015 6:20 pm

Źle rozumiesz. Rama to samochód, niema możliwości zmiany.
Jedyna całkowicie LEGALNA droga to rejestrowanie na kwity które kupujesz razem z ramą.

Marcingalloper
 
 
Posty: 4958
Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Marcingalloper » śr wrz 02, 2015 11:22 pm

Michal74 pisze: ....... moje obawy budzi ciężar wielu elementów (np. silnik).
Tu Jest Level Russia :)21

Awatar użytkownika
gÓral świętokrzyski
Posty: 1565
Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:26 am
Lokalizacja: Kielce/Łódź
Kontaktowanie:

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: gÓral świętokrzyski » sob wrz 19, 2015 7:37 pm

wymienić tylko ten zgniły tył ramy

uciąc zgniłka i wspawać zdrową częć ramy
Deszcz zacina nas po pysku Uaz przelazł po bagnisku

www.korbol.prv.pl

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: jradek » sob wrz 19, 2015 8:10 pm

A gdzie Gallop ma VIN?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Marcingalloper
 
 
Posty: 4958
Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Marcingalloper » sob wrz 19, 2015 9:24 pm

jradek pisze:A gdzie Gallop ma VIN?
Tu gdzie Pajero - za tylnym prawym kołem.
Dodatkowo Gallopery holenderskie (ale też i te "ruskie" bez lamp w zderzaku) miały (choć nie wszystkie i nie wiem od czego to zależy) dwa rodzaje vin-u (normalny i krótki) i czasami bite były za prawym przednim kołem, a tu gdzie powinny być były zagwiazdkowywane (nabijano na nie gwiazdki i dobijano malutkie literki BDG mające łącznie wysokość normalnej literki vin-u). Chyba chodziło o zmianę przeznaczenia/homologacji stąd i zmiana w numeracji. Grom go wie o co z tym chodziło i sam nie mogę tego rozgryźć.

Michal74
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 21, 2015 4:50 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Michal74 » ndz wrz 20, 2015 6:25 am

gÓral świętokrzyski pisze:wymienić tylko ten zgniły tył ramy
Problem polega na tym, że proces zgnicia w całości obejmuje tylne koła, zatem także i sam nr VIN.
Właśnie, natknąłem się na formalną procedurę nadania cech identyfikacyjnych w przypadku zatarcia oryginalnego nr VIN - może to byłaby jakaś furtka?

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: jradek » ndz wrz 20, 2015 8:06 am

Jaka furtka? Najlepiej jakbys kupil zdrowa rame z nieczytelnym VIN.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
JAREK Ż
Posty: 319
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 6:23 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: JAREK Ż » ndz wrz 20, 2015 2:09 pm

Tak jest to wyjście, pogadaj z rzeczoznawcą wszystko zależy od niego.

Michal74
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 21, 2015 4:50 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Michal74 » czw lut 25, 2016 9:00 am

Odgrzewam temat, który sam wywołałem, bo finał może być pomocny innym.
Zatem remont a właściwie odbudowa pomyślnie ukończona, trochę szczegółów:

Zdecydowałem się na zlecenie prac, bo sam nie mam warunków (garażu, narzędzi itp) no i czasu oraz (a może przede wszystkim) doświadczenia.
Robotę zrobił warsztat evolution4x4 z Poznania specjalizujący się w terenówkach i oferujący kompleksowy zabieg renowacji ramy i zabezpieczenie podwozia, ogłasza się na Allegro. Jest to nieduży warsztat prowadzony przez człowieka, który po latach pracy uznał, że ma dość zakładu Cartech i zaczął sam prowadzić analogiczny serwis. Dla mnie zaletą był fakt, że "nowa" rama też była w Poznaniu, więc odpadł niemały problem jej wożenia. Zgodnie z sugestią "nowa" rama ma zatarty numer VIN, auto po wszystkim przeszło przegląd bez problemów, tabliczka z VIN jest oczywiście z przodu pod klapą silnika.

Podczas prac okazało się, że jednak buda nie jest tak zdrowa jak to wydawało się od góry, oczywiście największa katastrofa była pod wszelkimi plastikowymi osłonami, których na dole jest całkiem sporo (i nie mam tu na myśli poszerzeń nadkoli itp), między nimi a pudłem oczywiście błoto i wilgoć, więc wiadomo co w efekcie :x
i właściwie nie wiadomo po co tam one - przecież przy lekkim uderzeniu bez plastiku i tak wszytko wytrzyma a przy większym plastik i tak nic nie pomoże...

Oczywiście, czy rama poddana piaskowaniu i malowaniu to dokładnie ta sama rama, która przyjechała wraz z autem, czy inna rama, to robota i cena dokładnie taka sama, bo i robota ta sama. Zarówno rama jak i podwozie, wszystkie elementy zawieszenia itp są teraz solidnie oczyszczone i zabezpieczone. Siłą rzeczy wszystkie zużyte elementy zawieszenia wymienione, co oczywiście wpłynęło na cenę ale tylko o koszt samych elementów. Reasumując wszystkim mogę polecić takie rozwiązanie - przy takiej konserwacji wymiana ramy wychodzi gratis :wink:
Na tę chwilę jestem b. zadowolony z efektu i stosunku ceny/wykonanych prac, chociaż oczywiście na miarodajną ocenę wypada trochę poczekać

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: jradek » czw lut 25, 2016 9:08 am

No to pochwal sie, pokaz zdjecia, kosztorys i ruszaj w teren.

Ps
Chodzi mi po glowie wymiana krotkiego Pajero na dlugiego Gallopa.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Marcingalloper
 
 
Posty: 4958
Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Marcingalloper » czw lut 25, 2016 1:19 pm

jradek pisze:No to pochwal sie, pokaz zdjecia, kosztorys i ruszaj w teren.

Ps
Chodzi mi po glowie wymiana krotkiego Pajero na dlugiego Gallopa.

Google znalazło.

Ale kolor to ma najładniejszy :)21

Michal74
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 21, 2015 4:50 pm

Re: Galloper - czy jest sens wymieniać ramę

Post autor: Michal74 » czw lut 25, 2016 9:36 pm

taaaa... kolor... bardzo terenowy :evil:
Dlatego, jak widać, komora silnika ma już kolor docelowy (faktycznie jest sporo ciemniejszy niż się wydaje na tych fot), na przemalowanie całej budy niestety kasy nie starczyło...
kosztorys zamknął się kwotą 14k, więc (jak dla mnie) niemało, ale z tego:
renowacja ramy i podwozia 6,5k
wyspawanie budy oczywiście razem z koniecznym demontażem wyposażenia (jak pisałem i co widać dużo roboty wyszło) 2,5k
moje fanaberie estetyczne - malowanie komory silnikowej 600, piaskowanie i malowanie 5 felg (mam oryginalne stalowe i takie mi się podobają) 700
oleje, filtry i płyn chłodniczy 700
wymienione tuleje, sworznie, przewody paliwowe i ham itp gumy 2k.
regeneracja rozrusznika 250
przegląd silnika (kontrola sprężania, wyszło 29-30, panewek-OK, uszczelnienie) 250, przegląd okresowy 100, geometria 120
Należy jeszcze dodać "nową" ramę nie ujętą w ww kosztorysie - 500 z dostawą do warsztatu :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyundai”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość