Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Moderator: Mroczny
Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Dzień dobry.
Ile te Gallopery mają elektroniki? Jak jest z występowaniem komputerków, centralnych zamków, klimatyzacji? Galloper jest alternatywą w stosunku do starszych aut które mi się podobają - Pajero 1 czy LR 90 - ale się właśnie oczytałem nieco w dziale, i zaniepokoiły mnie szczątkowe informacje o ww ustrojstwach.
Ile te Gallopery mają elektroniki? Jak jest z występowaniem komputerków, centralnych zamków, klimatyzacji? Galloper jest alternatywą w stosunku do starszych aut które mi się podobają - Pajero 1 czy LR 90 - ale się właśnie oczytałem nieco w dziale, i zaniepokoiły mnie szczątkowe informacje o ww ustrojstwach.
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
A co chcesz wiedzieć?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Zależy od egzemplarza. Tzn. częściej miały, ale zdarzały się też egz. bez, ja np. mam właśnie takiego.BartKRK pisze: Ile te Gallopery mają elektroniki? Jak jest z występowaniem komputerków, centralnych zamków, klimatyzacji?
Jak wiadomo, ma to swoje zalety i wady

Oryginalnie wersje uboższe były zazwyczaj na felgach stalowych a bogatsze na alu. Po tym łatwo je odróżnić, chyba, że ktoś sobie felgi zmieni

Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Witam, ja mam Gallopera II (r. 2000, 7-osobowy) od niecałego miesiąca. Ma klimatyzację, elektrycznie opuszczane wszystkie szyby, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, ogrzewanie tylnej szyby, dodatkowa nagrzewnicę dla pasażerów. Jako że mieszkam na Podlasiu i zimy mamy tutaj mroźne i długie - do pełnego szczęścia brakuje mi podgrzewanych foteli z przodu. No, ale przecież nie można mieć wszystkiego;-)
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
O, dzięki.
W razie gdyby zmuszała rzeczywistość do zakupu bardziej wypaśnej wersji - tzn ta skromna by nie miała ramy na ten przykład, a była dostępna zdrowa na bogato elektro - to da się to wszystko powypruwać bez szkody dla funcjonowania, czy jest to wyższa szkoła jazdy?
W razie gdyby zmuszała rzeczywistość do zakupu bardziej wypaśnej wersji - tzn ta skromna by nie miała ramy na ten przykład, a była dostępna zdrowa na bogato elektro - to da się to wszystko powypruwać bez szkody dla funcjonowania, czy jest to wyższa szkoła jazdy?
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
To bardziej elektryka niż elektronika.
Podgrzewanie foteli to chyba jest banał, żeby wykonać.
Podgrzewanie foteli to chyba jest banał, żeby wykonać.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Rozumiem, że chcesz wyjąć elektrykę? ja jej nie mam, ale wydaje mi się, że oprócz opuszczanych szyb (brak korbek) chyba nie powinno być problemu
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Teraz to ja nie rozumiem, kto chce i co chce wyjąć? On chyba chce kupić i się boi "zaawansowanej elektroniki".
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Że nie wyraźnie piszę? Już tłumaczę.
Nie lubię elektroniki, chciałbym mieć auto starsze. Doświadczenie jednak wskazuje że stara terenówka = albo kasa duża, albo restauracja parcha własnymi siłami. Kasy nie mam aż takiej, restaurować ni mom czasu. Więc sobie wykoncypowałem, co by Gallopera może kupić, który jest właściwie Pajero. A Pajero mi się w wersji pierwszej niezwykle podoba. Jako że istnieje prawdopodobieństwo, że taki Galloper ramę ma, a buda nie trzyma się na lakierze, w przeciwieństwie do Pajero większości, a skrzynia i silnik są mniej wymęczone - pozostaje jedynie pozbyć się tych elektronicznych pierdów. Korbki w drzwiach mają być, a lusterka zamarzać. ABS to może jakoś zniosę.
Ideał to po prostu auto bez takich pierdów, które się psują i na ch... mi są potrzebne.

Nie lubię elektroniki, chciałbym mieć auto starsze. Doświadczenie jednak wskazuje że stara terenówka = albo kasa duża, albo restauracja parcha własnymi siłami. Kasy nie mam aż takiej, restaurować ni mom czasu. Więc sobie wykoncypowałem, co by Gallopera może kupić, który jest właściwie Pajero. A Pajero mi się w wersji pierwszej niezwykle podoba. Jako że istnieje prawdopodobieństwo, że taki Galloper ramę ma, a buda nie trzyma się na lakierze, w przeciwieństwie do Pajero większości, a skrzynia i silnik są mniej wymęczone - pozostaje jedynie pozbyć się tych elektronicznych pierdów. Korbki w drzwiach mają być, a lusterka zamarzać. ABS to może jakoś zniosę.
Ideał to po prostu auto bez takich pierdów, które się psują i na ch... mi są potrzebne.
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Ja mam:
- Poduszkę kierowcy (choć to dyskusyjna sprawa
)
- ABS
- El.szyby
- El.ustawiane i podgrzewane lusterka
- Klimatyzację
- El.regulację lamp
Czyli brak mi tylko klimatronika i podgrzewanych siedzeń. Oprócz tego ze przedziurawiłem skraplacz klimatyzacji (gdyby go nie było przedziurawiłbym chłodnicę płynu) nic z wyżej wymienionych przydaśków się nie zepsuło - a bardzo pomaga. Jesienią na mokrych łąkach parują lustra - ogrzewanie załatwia problem podobnie jak po głupotach w śniegu kiedy lustra oblepione puchem i nic w nich nie widać. Elektryczna regulacja luster też bardzo często się przydaje - szczególnie prawego. Nie wyobrażam sobie też wiosenno-letnich przejażdżek bez klimatyzacji.
Oczywiście można i bez tego wszystkiego, tylko po co
.
Szukaj samochodu w dobrym stanie, a nie kiepsko wyposażonego.
- Poduszkę kierowcy (choć to dyskusyjna sprawa

- ABS
- El.szyby
- El.ustawiane i podgrzewane lusterka
- Klimatyzację
- El.regulację lamp
Czyli brak mi tylko klimatronika i podgrzewanych siedzeń. Oprócz tego ze przedziurawiłem skraplacz klimatyzacji (gdyby go nie było przedziurawiłbym chłodnicę płynu) nic z wyżej wymienionych przydaśków się nie zepsuło - a bardzo pomaga. Jesienią na mokrych łąkach parują lustra - ogrzewanie załatwia problem podobnie jak po głupotach w śniegu kiedy lustra oblepione puchem i nic w nich nie widać. Elektryczna regulacja luster też bardzo często się przydaje - szczególnie prawego. Nie wyobrażam sobie też wiosenno-letnich przejażdżek bez klimatyzacji.
Oczywiście można i bez tego wszystkiego, tylko po co

Szukaj samochodu w dobrym stanie, a nie kiepsko wyposażonego.
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Normalnie juz Cie lubie.BartKRK pisze:Że nie wyraźnie piszę? Już tłumaczę.![]()
Nie lubię elektroniki, chciałbym mieć auto starsze. Doświadczenie jednak wskazuje że stara terenówka = albo kasa duża, albo restauracja parcha własnymi siłami. Kasy nie mam aż takiej, restaurować ni mom czasu. Więc sobie wykoncypowałem, co by Gallopera może kupić, który jest właściwie Pajero. A Pajero mi się w wersji pierwszej niezwykle podoba. Jako że istnieje prawdopodobieństwo, że taki Galloper ramę ma, a buda nie trzyma się na lakierze, w przeciwieństwie do Pajero większości, a skrzynia i silnik są mniej wymęczone - pozostaje jedynie pozbyć się tych elektronicznych pierdów. Korbki w drzwiach mają być, a lusterka zamarzać. ABS to może jakoś zniosę.
Ideał to po prostu auto bez takich pierdów, które się psują i na ch... mi są potrzebne.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
śliczne określenieBartKRK pisze:Absolutnie nie potrzebuję ... plastikowych abażurów wokół karoserii

też się swoich pozbyłem, zresztą zostały dołożone niedawno przez poprzednika

Generalnie, jak widzę, mamy z jradek podobne zdanie na różne elektryczne kwestie

Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
ej, wcięło mi posta.
Generalnie ponawiam prosto i wyraźnie, oraz dobitnie - co da się z tego elektro szajsu wywalić z Gallopera? I od czego podejdą korbki do szyb?
Generalnie ponawiam prosto i wyraźnie, oraz dobitnie - co da się z tego elektro szajsu wywalić z Gallopera? I od czego podejdą korbki do szyb?

-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Da się. Cały czas nie wiem po co i co się tu może zepsuć.BartKRK pisze:ej, wcięło mi posta.
Generalnie ponawiam prosto i wyraźnie, oraz dobitnie - co da się z tego elektro szajsu wywalić z Gallopera? I od czego podejdą korbki do szyb?
Są nawet na allegro zestawy do manualnych podnośników szyb z Gallopera bo były takie z szybami na korbki.
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Masz tu taki podnośnik.
W sumie to i jak się dobrze postarasz to idzie też i lampy z żarówek na świeczki przerobić. Tylko nie wiem jak wtedy z wydajnością.

W sumie to i jak się dobrze postarasz to idzie też i lampy z żarówek na świeczki przerobić. Tylko nie wiem jak wtedy z wydajnością.

Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
No ale ta elektryka nie jest szczególnie zawodna. Korbki w drzwiach mają swój urok, ale jak szukasz auta do terenu to bym to olał. Jeżeli natomiast szukasz klasyka to nie Gallopa raczej. Słuchaj Marcina, on tu najmądrzej gada.
Bez wazeliny!

Bez wazeliny!

Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Klima zawodna
, nie a przydaje się i w deszczu i w lato.
Lusterka elektryczne pomagają przy cofaniu bo jak czegoś nie widać nie trza się gibać aby je przestawić.
Nie przywiązywałbym uwagi do takich pierdół. Samochód rokujący, niech i ma tapicerkę z plastikowego świniaka i biorę.

Lusterka elektryczne pomagają przy cofaniu bo jak czegoś nie widać nie trza się gibać aby je przestawić.
Nie przywiązywałbym uwagi do takich pierdół. Samochód rokujący, niech i ma tapicerkę z plastikowego świniaka i biorę.
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Panowie, moim zdaniem nie można określić elektroniki i elektryki w Galloperach mianem zaawansowanej, można ja określić jako użyteczna. To co ma ten samochód - jest to po prostu potrzebne. i się przydaje na co dzień. Nie ma w nim czujników deszczu, zmierzchu, cofania, inteligentnych systemów wspomagania kierowania, hamowania, zakręcania, zawirowania, asystentów parkowania, wyprzedania itp. Czyli tego co się z reguły najbardziej pierdoli. To jest terenówka, która ma jechać. W czasie kiedy szukałem do kupienia zdarzały się egzemplarze "fabrycznie ogołocone" z elektroniki i elektryki, ale akurat takie mnie nie interesowały.
Uaz bankowo nie ma elektroniki, a z elektryki tylko światła.
A Marcin to faktycznie dobrze gada. Potwierdzam!:-)
pozdrawiam
Uaz bankowo nie ma elektroniki, a z elektryki tylko światła.

A Marcin to faktycznie dobrze gada. Potwierdzam!:-)
pozdrawiam
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Za potrzebne to uważam duuuużo momentu obrotowego z dołu i kuce w setkach liczone
. Starszego auta nie kupię raczej, ponieważ nie mam czasu na kompleksową restaurację.
Czyli generalnie nie ma problemu.

Czyli generalnie nie ma problemu.
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Pytanie przedzakupowe - ile elektroniki?
Galloper nie ma ani dużo momentu, ani tym bardziej moc nie jest liczona w setkach koni.BartKRK pisze:Za potrzebne to uważam duuuużo momentu obrotowego z dołu i kuce w setkach liczone. Starszego auta nie kupię raczej, ponieważ nie mam czasu na kompleksową restaurację.
Czyli generalnie nie ma problemu.
Jak się dobrze porozglądasz natrafisz na taką wersję Hyundaia jakiej szukasz. Nie będzie miała ABS, poduszki powietrznej, klimatyzacji, elektrycznych szyb i lusterek. Ba, nawet w środku nie będzie konsoli z cykorkulką a z tyłu będzie brak światła przeciwmgłowego. Był tu nawet ostatnio taki egzemplarz omawiany.
Tylko po co takiego szukać.
Ja u siebie zacząłem robić wyłącznik ABS, aby w terenie go wyłączać bo niekiedy faktycznie przeszkadza. Więc ABS-u możesz się pozbyć wyjmując bezpiecznik, podobnie z poduszką powietrzną. Nie lubisz, masz uraz, możesz odłączyć.
Ale że przeszkadza elektryczna szyba czy lusterko zrozumieć nadal nie mogę.
Powtarzam jeszcze raz, masz ochotę na taki wynalazek jakim jest Galloper to szukaj rokującego a nie jak najmniej wyposażonego

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość