Gdy zimny słabo odpala
Moderator: Mroczny
Gdy zimny słabo odpala
Proszę o pomoc, ostatnio coś w moim 2.5tdi 99KM pogorszyło się odpalanie na zimnym silniku.
Wczesnej palił od 0.5 obrotu a teraz muszę kręcić ze 3sek. Na ciepłym jest OK.
Wczesnej palił od 0.5 obrotu a teraz muszę kręcić ze 3sek. Na ciepłym jest OK.
73kw
Oponki 31/10.50/15
Oponki 31/10.50/15
- jarekstryszawa
-
- Posty: 4409
- Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontaktowanie:
Re: Gdy zimny słabo odpala
Świece sprawdziłeś?
Re: Gdy zimny słabo odpala
Witam, Panowie, o jakich parametrach macie akumulatory w swoich Mustangach?
pozdrawiam!
pozdrawiam!
Re: Gdy zimny słabo odpala
https://www.flickr.com/photos/30848704@ ... /lightbox/
długo to trwało, sprawdziłem dosłownie wszystko od ładowania, akumulator, świece, filtry, ewentualne cofanie paliwa.
przyczyną słabego odpalania na zimnym okazała się regulacja na pompie - wystarczyło wkręcić śrubę o dwa obroty zęby znowu zaczął palić na dotyk.
długo to trwało, sprawdziłem dosłownie wszystko od ładowania, akumulator, świece, filtry, ewentualne cofanie paliwa.
przyczyną słabego odpalania na zimnym okazała się regulacja na pompie - wystarczyło wkręcić śrubę o dwa obroty zęby znowu zaczął palić na dotyk.
73kw
Oponki 31/10.50/15
Oponki 31/10.50/15
Re: Gdy zimny słabo odpala
Miałem ja ostatnio podobną przygodę.Z rańca zimnym żeby odpalić musiałem kręcić koło 10 sekund, praktycznie odpalał bez grzania. Po odpaleniu chmura białego dymu ,jak z komina w elektrociepłowni ,zasnuwała okoliczne domostwa.
Na ciepłym palił od strzała. A że miałem ostatnio wymieniana głowicę , pojechałem do mechanika żeby obczaił co jest grane.
Tenże mnie odesłał z kwitkiem, czyli poradził żebym wymienił świece, a w ogóle poradził znaleźć jakiegoś elektryka "od diesli".
W zasadzie to powinienem mu być wdzięczny bo zmusił mnie do działania. Sprawdziłem napięcie na przewodzie zasilającym listwę świec oraz na samej listwie.
I tu niespodzianka, ponieważ na samej listwie napięcie niższe o 5Volt. Zdjąłem listwę i okazało się, że przewód zasilający, a konkretnie oczko które zakłada się na świecę, było mocno skorodowane i pokryte nalotem i trochę upalone. W efekcie słabo przewodziło prąd i świece nie dogrzewały, o ile w ogóle grzały.
Dodatkowo sama listwa nie była jakoś super przykręcona do świec. Sprawdziłem też świece dotykając krótko kabelkiem z plusa i sprawdzając czy iskrzą. Listwę przeszlifowałem w miejscach styku, oczko również.
Zamontowałem listwę prawidłowo, założyłem nowe podkładki pod i na listwę, każdy element posmarowałem specjalnym smarem do styków elektrycznych.
Odpala od strzała.
Na ciepłym palił od strzała. A że miałem ostatnio wymieniana głowicę , pojechałem do mechanika żeby obczaił co jest grane.
Tenże mnie odesłał z kwitkiem, czyli poradził żebym wymienił świece, a w ogóle poradził znaleźć jakiegoś elektryka "od diesli".
W zasadzie to powinienem mu być wdzięczny bo zmusił mnie do działania. Sprawdziłem napięcie na przewodzie zasilającym listwę świec oraz na samej listwie.
I tu niespodzianka, ponieważ na samej listwie napięcie niższe o 5Volt. Zdjąłem listwę i okazało się, że przewód zasilający, a konkretnie oczko które zakłada się na świecę, było mocno skorodowane i pokryte nalotem i trochę upalone. W efekcie słabo przewodziło prąd i świece nie dogrzewały, o ile w ogóle grzały.
Dodatkowo sama listwa nie była jakoś super przykręcona do świec. Sprawdziłem też świece dotykając krótko kabelkiem z plusa i sprawdzając czy iskrzą. Listwę przeszlifowałem w miejscach styku, oczko również.
Zamontowałem listwę prawidłowo, założyłem nowe podkładki pod i na listwę, każdy element posmarowałem specjalnym smarem do styków elektrycznych.
Odpala od strzała.

Galloper
Re: Gdy zimny słabo odpala
No to chyba zmotywowales mnie do dzialania.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Gdy zimny słabo odpala
Żeby jeszcze bardziej zmotywować powiem, że zajęło mi to koło godziny.
Sama listwa jest z amelinium (co to się się nie maluje), łatwo się wygina i pręży.
Jak nie jest dobrze dokręcona może stracić "kontakt" ze świecami.
Klucz nasadowy 7mm.
Sama listwa jest z amelinium (co to się się nie maluje), łatwo się wygina i pręży.
Jak nie jest dobrze dokręcona może stracić "kontakt" ze świecami.
Klucz nasadowy 7mm.
Galloper
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość