Strona 1 z 1

Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 5:28 pm
autor: mgrLukas
Witam,
Zamierzam dokonać zakupu Gallopera najlepiej 3d w kwocie max 12.000. Nie jestem znawcą tematu dlatego proszę o pomoc i cenne wskazówki czy warto?
Auto ma służyć do rekreacyjnych wypadów w weekend w teren.
Pytanie o ukryte wady i zalety tego modelu?
Może jakieś doświadczenie z tym modelem?
Z góry dziękuję za pomoc...

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 5:36 pm
autor: Marcingalloper
Bęc po raz.

Bęc po dwa.

Bęc po trzy.

Skąd jesteś i co jeszcze chcesz wiedzieć.

Za 12tys kupisz dobrą sztukę :)2 .

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 5:58 pm
autor: jradek
Marcin! Nadajesz sie na tate, masz cierpliwosc!

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 6:08 pm
autor: mgrLukas
A może Marcin rozwiniesz temat?

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 6:10 pm
autor: Marcingalloper
jradek pisze:Marcin! Nadajesz sie na tate, masz cierpliwosc!
W furię wpadłem jak przeczytałem jego temat.
Potłukłem kilka szklanek, jeden talerz i nawyzywałem trzepiących dywany sąsiadów.
Dopiero po chwili jak ochłonąłem przeszukałem forum i w ramach pokuty wstawiłem linki.

:)21

mgrLukas pisze:A może Marcin rozwiniesz temat?
Co chcesz wiedzieć?

:lol:

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 6:31 pm
autor: apede
Marcingalloper pisze:
mgrLukas pisze:A może Marcin rozwiniesz temat?
Co chcesz wiedzieć?

:lol:
No ja bym już nie... :)21

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 6:34 pm
autor: Marcingalloper
apede pisze:
Marcingalloper pisze:
mgrLukas pisze:A może Marcin rozwiniesz temat?
Co chcesz wiedzieć?

:lol:
No ja bym już nie... :)21
A ja z wielkom cheńciom :)2 .

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 6:56 pm
autor: jradek
mgrLukas pisze:A może Marcin rozwiniesz temat?
Dawaj linki.

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 7:26 pm
autor: Marcingalloper
Myślałem że będzie pytał o coś czego jeszcze w dziale nie pisaliśmy.

A tak przy okazji, dziś liftowaliśmy Ironnmanem Gallopera. Tyż jak mój w trzech wrotach, holender z wodogłowiem więc tył bez kanapy, pasów i szyb lżejszy niż mój. Po zamontowaniu liftu wychodzi tył o prawie cal (2cm) niżej jak mój na Lovells-ie. A mój już uklepany, ten ciachnął jakieś 500m dookoła garaży po dziurach w celu ułożenia.
Fakt, faktem że jak swój zamontowałem to miałem dzwonić do Zibiego że jest kiszka :lol: , bo zamiast 2 cali, tył u mnie poleciał grubo ponad 2 cale bo 7cm.
Chyba niemożliwe żeby stare aż tak siadało :roll: .

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 7:38 pm
autor: jradek
Nie do końca rozumiem o czym do nas piszesz? Lift od Zibiego jest wyższy niż Ironna?

Może i ja sobie lifcik strzelę?

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 8:08 pm
autor: Marcingalloper
jradek pisze:Nie do końca rozumiem o czym do nas piszesz? Lift od Zibiego jest wyższy niż Ironna?

Może i ja sobie lifcik strzelę?
Są dwa Gallopery, mój i znajomego. Ja podnosiłem na Lovells, on na Ironmanie. Różnica w lifcie to 2cm na korzyść Lovells.

I tak teraz się zastanawiam że różnica może być albo na wyklepanym ori zawiasie, albo że Ironman nie daje 2 cali, albo że Lovells deje więcej jak 2 cale.

Gdzie tu prawda :)21 . No i już jest zagwozdka na wieczór.

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 8:15 pm
autor: jradek
Co mialo by byc wyklepane, skoto to co sie wyklepuje wlasnie wymieniasz?

Re: Zakup GALLOPERA

: pn gru 21, 2015 8:33 pm
autor: Marcingalloper
jradek pisze:Co mialo by byc wyklepane, skoto to co sie wyklepuje wlasnie wymieniasz?
Załóżmy że oryginalny zawias ma wysokość XX.
Po 15 latach jazdy z ori zawiasu zostaje już XY.
Zakładając nowego Lovellsa uzyskuję wynik XZ.

I teraz ja mierzyłem u siebie wartości XY i XZ co daje wynik różny o ok.70mm. Czy mój stary zawias siadł o ok.20mm, czy może Lovells zamiast obiecanego 50mm liftu daje bonus w postaci dodatkowych 20mm ?? .

Nie ma z czym porównać. Tak czy inaczej u mnie na Lovells samochód stoi wyżej o ok.20mm niż drugi taki sam Galloper na zestawie Ironmana.

:)21

Re: Zakup GALLOPERA

: czw gru 24, 2015 9:37 am
autor: Jogi4x4
Raczej Twój zawias siadł o 20mm przez tyle lat i kilometrów naturalne, a producenci robią graty liftujące względem fabrycznej, nowej sprężyny stąd taka różnica. A jak z twardością Irona w porównaniu z Lovellsem? Amory też macie pozmieniane, ja wsadziłem na wiosnę amory OME i jest beret, szukam innych :)11

Re: Zakup GALLOPERA

: czw gru 24, 2015 2:18 pm
autor: Marcingalloper
Jogi4x4 pisze:Raczej Twój zawias siadł o 20mm przez tyle lat i kilometrów naturalne, a producenci robią graty liftujące względem fabrycznej, nowej sprężyny stąd taka różnica. A jak z twardością Irona w porównaniu z Lovellsem? Amory też macie pozmieniane, ja wsadziłem na wiosnę amory OME i jest beret, szukam innych :)11
No mój siadł a jego się nie podniósł ?? .
Przeczytaj dokładnie że pomiędzy nami jest teraz już po lifcie różnica ok.20mm. Więc albo Lovells w górę, albo Ironman w dół.

Lovells jest zdecydowanie sztywniejszy, co po przejażdżce na Ironmanie ukazało mi "wady" mojego zawieszenia. Ale trzeba jeszcze pojeździć niech się poukłada. Ironman moim zdaniem przy normalnej jeździe lepiej wybiera i przez wyjeby można przejechać szybciej. U mnie jest dużo sztywniej i bardziej sprężyście. Czasami mam wrażenie że przy szybszych zjazdach (o większym kącie zejścia) w dół po przekroczeniu tyłem początku zjazdu tył mnie nakryje.
A ja mam przód to sprężyny i amory Lovells, tak jak kumpel na Ironmanie ma to i to. Przody w obu fabryczne (u mnie KYB) i fabryczne drążki skręcone. Jak zamontuję wyciągarkę założę dopiero amory Lovellsa a drążki zostaną aż pękną :)21 .

Po nowym roku mamy zrobić test na obciążenie. Czyli ile siądzie jeden i drugi po wwaleniu w bagażnik np.100kg.

Re: Zakup GALLOPERA

: pt gru 25, 2015 9:20 pm
autor: Grubass
Marcingalloper , mam pytanie odnośnie zawieszenia lovells. Posiadam sprężyny lovellsa od około roku, drążki oraz amortyzatory. Mam kłopot ze sprężynami. Mianowicie, po każdej imprezie turystycznej (delikatne wyjeby) mam wyrwane odboje :)21 oraz dobijanie mostu :lol: . Niby sprężyny są wzmocnione. Samochód raczej ciężko obciążony nie jest, 2 osoby plus jakiś tam bagaż. Miałeś może podobny problem z tymi sprężynami?, może trafiłem na złą serie od Zibiego.
Pozdrawiam.

Re: Zakup GALLOPERA

: pt gru 25, 2015 10:41 pm
autor: Marcingalloper
Grubass pisze:Marcingalloper , mam pytanie odnośnie zawieszenia lovells. Posiadam sprężyny lovellsa od około roku, drążki oraz amortyzatory. Mam kłopot ze sprężynami. Mianowicie, po każdej imprezie turystycznej (delikatne wyjeby) mam wyrwane odboje :)21 oraz dobijanie mostu :lol: . Niby sprężyny są wzmocnione. Samochód raczej ciężko obciążony nie jest, 2 osoby plus jakiś tam bagaż. Miałeś może podobny problem z tymi sprężynami?, może trafiłem na złą serie od Zibiego.
Pozdrawiam.
Dobijało tylko na starym zestawie, na Lovellsie odważę się napisać że jest to niemal niewykonalne.
Sam przeciążałem go dość mocną czteroosobową ekipą po 100 kg sztuka i zawias działał wybornie :)2 .
Druga sprawa to że za dobijanie to raczej tylko amortyzatory odpowiadają.

Masz 3d czy 5d ?? .

Re: Zakup GALLOPERA

: pt gru 25, 2015 10:49 pm
autor: Marcingalloper
Mam nadzieję że Zibi tej wiadomości niezauważy :)21 .
Zdarza się też i tak przeładować

Obrazek

Re: Zakup GALLOPERA

: sob gru 26, 2015 12:00 am
autor: Grubass
Marcingalloper pisze:
Grubass pisze:Marcingalloper , mam pytanie odnośnie zawieszenia lovells. Posiadam sprężyny lovellsa od około roku, drążki oraz amortyzatory. Mam kłopot ze sprężynami. Mianowicie, po każdej imprezie turystycznej (delikatne wyjeby) mam wyrwane odboje :)21 oraz dobijanie mostu :lol: . Niby sprężyny są wzmocnione. Samochód raczej ciężko obciążony nie jest, 2 osoby plus jakiś tam bagaż. Miałeś może podobny problem z tymi sprężynami?, może trafiłem na złą serie od Zibiego.
Pozdrawiam.
Dobijało tylko na starym zestawie, na Lovellsie odważę się napisać że jest to niemal niewykonalne.
Sam przeciążałem go dość mocną czteroosobową ekipą po 100 kg sztuka i zawias działał wybornie :)2 .
Druga sprawa to że za dobijanie to raczej tylko amortyzatory odpowiadają.

Masz 3d czy 5d ?? .
Wersja 3d. Nie chce mi się wierzyć, że amortyzatory skończyły swój żywot :roll: .

Re: Zakup GALLOPERA

: sob gru 26, 2015 12:23 am
autor: Marcingalloper
A mi w to że sklepałeś w rok springi. Chyba że popekały w co też wątpię.

Dla mnie jak dobija to znak że amor nie wyłapał i wyhamował masy, która z impetem uderza w odboje.

Re: Zakup GALLOPERA

: sob gru 26, 2015 12:04 pm
autor: Grubass
Marcin Dzięki wielkie za pomoc i wskazówki :).

Re: Zakup GALLOPERA

: sob gru 26, 2015 1:49 pm
autor: Marcingalloper
Na diagnostykę podjedź.

Re: Zakup GALLOPERA

: sob gru 26, 2015 5:39 pm
autor: Hinek
Diagnostyka amorów przy ciężkich kołach i nieoryginalnych amorach nic nie da. Co wprowadzić do komputera, dane oryginalnego zawieszenia? Wtedy głupoty wyjdą. Ten samochód jest mi znany :) Oryginalne zawieszenie było wymęczone. Najpierw wymienione były springi na lovellsa, ale tył dalej dobijał...tych dwóch cali up też jakoś nie było widać. Potem był zamontowany komplet amorów lovellsa. Nic się nie zmieniło. To jest krótki Galloper ale ma jednak miejsce dla 4 osób. Tymczasem w cztery osoby można nim jeździć tylko po asfalcie, polna droga wymaga już dużej ostrożności...Myślę że jednak sprężyny są winne. Swoją drogą dolne mocowanie przednich amorów to nieporozumienie - albo jakość tulei metalowo gumowej jest beznadziejna. Tuleje te wybiły się po 1000 km szutrów w drodze do Karelii. To były zwykłe szutry, ja jechałem Montereyem z amorami Ironman i nic się nie działo. Tak czy owak trzeba będzie skontaktować się z Zibim.
Poniżej link do zdjęcia jak wygląda na kołach 31', praktycznie na pusto..nie wiem czy ten lift widać?
https://lh3.googleusercontent.com/-x4mw ... CF6063.JPG

Re: Zakup GALLOPERA

: sob gru 26, 2015 10:06 pm
autor: Marcingalloper
Na ścieżce diagnostycznej byłem na nowych kołach (MT 32/11,5R15) i starym zawiasie. Po włączeniu sprawdzenia siły tłumienia koło odbijało się jak piłka :o . A na tym zawieszeniu normalnie długo jeździłem i problem był oprócz dobijania z tym że amortyzatory podczas szybszej jazdy po szutrowej "tarce" przestawały w ogóle tłumić - sporo o tym pisałem.
Na zdjęciu w bagażniku widać pięć worków po 50kg, pod spodem jest jeszcze jeden, no i te co już wsypane były do siewnika - łącznie w kabinie miałem 9 worków po 50kg każdy. Z tym towarem jechałem ok. 40km z centrali :lol: i to z pasażerem ważącym podobnie jak ja 90kg. Nawet przez chwilę się nie bałem że coś dobije - jedyne obawy były takie że hamulce nie wyrobią.

Żeby nie było, mnie nie zależy na dobrej renomie Lovellsa, ja tylko piszę że jestem bardzo zadowolony ,oby jak najdłużej :)21 .