Wymiana przedniej szyby

[Maras]

Po spotkaniu z kasztanem mam do wymiany przednią szybę , ktoś już się w to bawił? Ta chromowana ramka i uszczelka jest do ponownego użycia czy trzeba zapodać wszystko nowe?

[Marcingalloper]

Wszystko do ponownego użycia, pamiętaj jednak aby chromowaną ramkę wyjąć i położyć tak abyś później wiedział gdzie każdy element był.
Tak samo z uszczelką, ułóż tak abyś wiedział gdzie jest górny prawy róg, gdzie lewy. Ja wszystko rzuciłem na ziemię i później mi się ramka nie zeszła tak jak powinna, dodatkowo uszczelkę mam lekko skoszoną - prawdopodobnie zamontowana do góry nogami .

Szyba groszowa sprawa, bież nówkę.

[vandall1]

Wszystko ma dobre strony:przy okazji se wyczyść i zakonserwuj ramę okna/pod gumą/.

[Hinek]

A do wciągania szyby poszukaj jakiegoś "śliskiego" sznurka...pójdzie łatwiej

[jradek]

Ruda wokol przedniej szyby to standard?

[Marcingalloper]

Standard, ale nie wokół a tylko w dolnych rogach.
Standardem jest też to że wpływa ona do kabiny.

[jradek]

Podziękował.

Niech zgadnę, naprawa jest prosta i rozwiązuje problem?

[Marcingalloper]

Nie wiem. Kupiłem z pękniętą szybą, szybę wymieniłem rdza została.
Nie ruszałem bo mi nie przeszkadza, jak będę sprzedawał to zrobię wszystko.

Ale, kumpel robił u siebie tą rdzę. Po oczyszczeniu dziury nie było, mimo to wycięli i wstawili zdrową blachę. Uszczelka tak się układa że woda wpływa pod nią i przesącza się do kabiny - woda w kabinie nie jest związana z rdzą i dziurami w blasze. Problemu nie rozwiązuje wymiana uszczelki na nową . Walczyłem z tym ponad rok, efekt jest taki że lejąc szlauchem na ramkę szyby do kabiny spada mniej jak kropla na minutę, podczas normalnego deszczu już nie cieknie - pod uszczelkę wcisnęliśmy ..... smar do opon .

[jradek]

Czyli się nie przejmować.

Coraz poważniej biorę pod uwagę Gallopa, dzisiaj oglądałem pierwszego.

[Marcingalloper]

Nie przejmować.
Napiszę więcej - jeśli kupisz nie musisz uszczelniać całej szyby . Wystarczy że zrobisz to od góry z zewnątrz .
Woda dostaje się nad szybą wpływając do środka uszczelki. Tamtędy spływa rogami w dół i wypływa już w kabinie kapiąc pod nogi .

Uj tam, mi zajęło to dwa lata .

Też szukamy (kumpel dokładnie) Gallopera w longu, nic ciekawego ostatnio się nie pojawia.
W Ostrowi stoi z zewnątrz OK, ale od spodu śmieć - przebieg na liczniku 530tys .

[sokół wędrowny]

przebieg na liczniku 530tys .

O i ładnie, że nie 199 tys

[Marcingalloper]

przebieg na liczniku 530tys .

O i ładnie, że nie 199 tys

Wszystko jeszcze przed nim, gdy my go oglądaliśmy to nie minęło kilka godzin od czasu zjazdu z lawety.
Hiena nie zdążyła cofnąć, umyć i wyplakować, choć nawet po tych zabiegach widać będzie już wymęczenie samochodu.