www.forum4x4.pl

Witajcie, mamy pilny problem:)

Wczoraj przejąłem przez rzeczkę... Woda tak po próg chwilkę w tej wodzie byliśmy. Auto chodziło normalnie... Potem normalnie jeździło i zapalalo. Teraz po nocy przy -15 stopniach nie odpala. Słychać tylko głośne cyknięcie przekaźnika za schowkiem pasażera. Przekaźnik oznaczony 12v. Zdarzyło się rok temu jednak po kilku próbach odpalił tym razem niestety nie. Dziś musimy wrócić do domu czy ktoś może mi podpowiedzieć co mam zrobić? W czym leży problem?

jak nie kręci to rozrusznik. Woda plus mróz... spróbuj "na krótko" zewrzeć styki rozrusznika czy zakręci. Jak nie to masz odpowiedź.

Podobny temat miałem...woda i delikatny mróz.U mnie pomogło młotkowanie po rozruszniku

woda zamarzła w rozruszniku

macerujesz ze dwie wyborcze, potem podrzucasz zapalone pod okolice rozrusznika szpalta po szpalcie. Powinno dac rade. Ew butla gazowa i palnik (z tym, ze tym to delikatnie) gazeta bezpieczniejsza

Mmmm... benzynowy wóz...

Przed zabiegiem wyjmij z wozu amunicję i cenniejsze rzeczy. A...! I kamerę włącz...

PiRoman pisze: ↑

ndz lut 25, 2018 12:18 pm

Mmmm... benzynowy wóz...

Przed zabiegiem wyjmij z wozu amunicję i cenniejsze rzeczy. A...! I kamerę włącz...

toż mówię szpalta po szpalcie a nie naraz
a z palnisiem delikatnie (punktowo bym rzekł) w rozrusznik
w innym wątku dopiero co pisałem o doświadczeniach mieszkania na polskim biegunie zimna w kontekście doktoratu z: paliwo/akumulator/rozrusznik/wilgoć/odpalanie
tyle, że wówczas trybuna ludu była najlepsza... do tych celów

PiRoman pisze: ↑

ndz lut 25, 2018 12:18 pm

Mmmm... benzynowy wóz...

Przed zabiegiem wyjmij z wozu amunicję i cenniejsze rzeczy. A...! I kamerę włącz...

Tylko żeby HD była.A, i konto na yt załóż...Jest opcja że na nowego gallopa uzbierasz

No WOW, Panowie nie spodziewałem się takiego dużego odzewu Aż serce rośnie.

Sprawa okazała się tak prosta, że aż z radości zapomniałem wczoraj o tym napisać... Jedyny minus tego auta czyli ten na akumulatorze stracił odpowiednio dobry kontakt z klemą... no i cała historia... 1.5 roku na tej klemie było ok ... a wczoraj akurat postanowił osłabnąć. Bardzo dziękuje za zainteresowanie!

Łłłeeeee....

Doope zawracasz.Ja już popkorn i kole...

Sprawdzałem ją wcześniej... i mimo tego luzu 1.5 roku działała wiec nie wierzyłem... Już deskę się do przekaźnika zapłonu dobierałem... Już dymałem 2km do najbliższych zabudowań po kogoś z prądem... Teraz już wiem, że klema do wymiany

W podziękowaniu zdjęcia z rozlewisk Auto trochę za ciężkie ale lodołamacz dał radę
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5B0C8120

Łokarwa, na takiej oponie to ja bym się bał spod domu wyjechać

Zestaw na autostradę Na wiosnę wskoczą nowe MT jak tylko zdecydujemy sie na rozmiar.