mdeja pisze:... I tłoki w piździec nie uciekają jak w nissanowym 3.0 Nie porównuje też dynamiką do zmulonego galopka 2.5 100 kucy bo to inna konstrukcja i inny świat - niestety z układem common rail
Ja tam uważam że stety common rail. Każde auto można zajechać, ale ja tam wole wymieniać wtryski niż gowice. A jeżdzenie autem z nowoczesym dieslem a jeżdzenie traktorem to inna bajka.
Ja mam zupełnie inną filozofię niż Mroczny. Właśnie auta z fabrycznymi ograniczeniami w terenie (słabe kąty natarcia, zejścia, rampowy, nie za duży prześwit) za to dobrze jeżdzące po asfalcie
MUSZĄ być motane, żeby ich używać w terenie. Umiarkowanie motanie nie upośledza odczuwalnie prowadznia po asfalcie a daje bardzo dużo w terenie. Auto po lifcie 2" i na oponie 31-32" zaczyna robić i trudniej urwać zderzaki.
Taka filozofia wynika z uzytkowania Vitary. Fabryczna nie robi, a po sensownym zmotaniu może zawstydzić Parcha

Dotyczy to wszystkich nisko zawieszonych aut terenowych.
Była Vitara, Jimnik, Terrano II, Terracan, KIA Sportage Grand a teraz SS Kyron.