Strona 1 z 1

Sterownik świec.

: ndz sty 27, 2013 8:27 pm
autor: Radson
Jako, że mam już dość loterii przy zapalaniu, poniżej zera stopni. Postanowiłem nalutować taki mini sterownik. Założenia są takie co by ustrojstwo miało regulację czasu grzania, od 0,5 sekundy do 5 sekund. W zależności od temperatury na zewnątrz trzeba będzie pokręcić gałką w lewo lub w prawo. Następnie nacisnąć guzik i świeca się podgrzeje jak trzeba. Mam nadzieje, że będzie działać. Galopy mają gównianą elektrykę, wszystko chcę zrobić z pominięciem jakichkolwiek koreańskich kabli i pstryczków.

Jak na razie jest już płytka i wszystko działa na stoliku 8)
Obrazek

Re: Sterownik świec.

: ndz sty 27, 2013 9:01 pm
autor: zippo68
Chyba troszkę mało te 5 sekund. Jak jest większy mróz to świeczki grzeją znacznie dłużej.

Re: Sterownik świec.

: ndz sty 27, 2013 9:16 pm
autor: Radson
Tak mi grzał Galop najdłużej przed startem, tak z 6 sekund. Nie sprawdzałem ze stoperem, ale i podobnie "tyka" mój sterownik. Jak będzie za krótko to wymienię kondziora.
Chyba, że masz na myśli dogrzewanie po starcie 2-3 minuty.Tego ten sterownik nie będzie robił-bo i nie trzeba, musi być prosty jak cep.

Re: Sterownik świec.

: ndz sty 27, 2013 9:31 pm
autor: zippo68
Nie wiem jak to jest w Gallopie, ale VW mam tak, że kontrolka gaśnie, a świece jeszcze grzeją i nie odpalam wcześniej, aż do momentu gdy przekaźnik wyłączy.
W UAZ-ie mam na przycisk i grzeję ile ja chcę, a nie ile elektronika steruje.
A może w Twoim przypadku problem z grzaniem tkwi w czujniku temperatury płynu? Przecież to on daje sygnał, jak długo świeczki mają grzać.

Re: Sterownik świec.

: ndz sty 27, 2013 9:45 pm
autor: Radson
zippo68 pisze:A może w Twoim przypadku problem z grzaniem tkwi w czujniku temperatury płynu? Przecież to on daje sygnał, jak długo świeczki mają grzać.
(nie chce mi się do manuala na schemat luknąć ale zdaje sie, że czujnik jest w głowicy lub w pompie..nie pamiętam, na pewno zostanie tam ten wągier.)
Jest jeszcze komputerek, który tym zawiaduje, i nie mam zamiaru tego naprawiać ani czujnika, tylko ominąć czujnik i komputerek.
zippo68 pisze:W UAZ-ie mam na przycisk i grzeję ile ja chcę, a nie ile elektronika steruje.
- to będzie następny krok modyfikacji :)21

Re: Sterownik świec.

: pn sty 28, 2013 8:54 pm
autor: CASUPER
U mnie przy ostatnich mrozach jak gasła kontrolka grzania świec to czekałem jeszcze z trzy cztery sekundy i dopiero przekaźnik pykał- wtedy paliłem i od strzała cykał...

Re: Sterownik świec.

: śr sty 30, 2013 12:24 pm
autor: Bulimierz
Kolego, jaki układ tym zawiaduje? Wygląda na 555, dobrze myślę?
To chyba najlepsze rozwiązanie, przycisk bez elektroniki jest fajny gdy tylko my jeździmy autem, gorzej jak się pożycza.
Budzi się po stacyjce, czy z knefelka?

Re: Sterownik świec.

: pt lut 01, 2013 1:57 am
autor: Radson
CASUPER pisze:U mnie przy ostatnich mrozach jak gasła kontrolka grzania świec to czekałem jeszcze z trzy cztery sekundy i dopiero przekaźnik pykał- wtedy paliłem i od strzała cykał...
Niestety u mnie to nie pomagało-wygląda mi na padnięte bebechy sterownika świec a tam samo SLD w środku, a ja boje się Grodzkiej :)21
Bulimierz pisze:Kolego, jaki układ tym zawiaduje? Wygląda na 555, dobrze myślę?
Tak jest, NE555 -na razie do testów zwykły ale zamówiłem wersję "industry" na mrozy syberyjskie. Znalazłem na ruskiej stronie podobny układ wzbudzany ze stacyjki i z dodatkowym czujnikiem temperatury, ale dużo kondensatorów. Mój to klasyczny układ generatora mono stabilnego+pomarańczowa diodka żeby widzieć że grzeje. Jeszcze nie podłączyłem do auta bo kominek w chałupie robię, a pizga, więc to sprawa priorytetowa. Jak podłączę to dam fotki i opis. A jakby ktoś chciał, to dam też druk i schemat, zresztą schemat to wiadomo...W sieci pełno.

Re: Sterownik świec.

: pt lut 01, 2013 9:17 am
autor: Bulimierz
"na syberyjskie mrozy"...hehe.
Zrób układ "plug&play" z elegancką rosyjską wtyczka wielopinową, po użyciu do kieszonki i już.
Nie trzeba wtedy normy MIL na elementy bierne :wink: