Dziś rano wyjeżdżając z parkingu dołączyłem przedni napęd dźwignią w kabinie, była zaspa. Po wyjechaniu stanąłem i odłączyłem przód ale kontrolka się żarzyła, nie paliła mocno ale tak pół na pół. Przekładając dźwignie napędów w pozycje 4H zapala się kontrolka jaśniej, po przełożeniu na N-eurtal lampka całkowicie gaśnie tak jak powinna, po włączeniu 4L też się zapala pełnym światłem. Problemem jest tylko to że pali się też w pozycji 2H, domyślam się że jakiś czujnik się zesrał.
Położyłem się więc pod samochód i obszukałem tu gdzie było widać i nic nie widzę - w Pajero z tego co wyczytałem czujnik znajduje się z prawej górnej strony reduktora, u siebie nie mogę się tego dopatrzeć. Trochę pojeździłem i teraz pali się już tak jasno jak przy załączonych napędach.
Miał już ktoś taką lub podobną przypadłość u siebie
