Cześć! Maciek, mieszkam na śląsku i częściowo na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Właśnie głównie z myślą o tej drugiej lokalizacji zakupiłem rosyjską maszynę - '95r, 17i, bez gazu (ale rozważam). Po kilku tygodniach jazdy mogę stwierdzić, że nivka na Jurze to jest jakaś kosmiczna historia - auto idealnie dobrane do konfiguracji terenu haha. Skracam odległości z np. 25km zwykłym autem, do 15km nivką

Raczej nie interesuje mnie offroad w wydaniu rekraacyjnym, 4x4 jest mi potrzebne do życia na co dzień, dojazdów z punktu A do punktu B (sklep, tartak, przedszkole, knajpa, skały etc.). Swego czasu zbudowałem dwa campery (przerobione z dostawczaków), oprócz tego interesuję się narciarstwem i skialpinizmem (
www.skialpinizm.blogspot.com) - i w tej materii chętnie pomogę w zamian za porady dot. nivki. Pzdr!