Spawanie podwozia - koszta

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: jarcion » śr paź 06, 2010 8:14 am

Niestety, tylko tak... (przy okazji, gdzie jest instrukcja "normalnego" wstawiania fotek?)

To zastałem pod spodem: http://img813.imageshack.us/img813/5004/1przed.jpg

http://img837.imageshack.us/img837/6471/76365456.jpg - profil wpuszczony w próg

http://img42.imageshack.us/img42/4545/63818227.jpg - tylne śruby na zdrowej blasze zostały- brak problemu z ustaleniem pozycji wahacza
http://img508.imageshack.us/img508/6358/71791762.jpg
http://img821.imageshack.us/img821/4117/86475996.jpg
http://img121.imageshack.us/img121/7047/31496082.jpg
http://img202.imageshack.us/img202/5474/44555089.jpg
http://img508.imageshack.us/img508/5404/28970858.jpg

i druga strona:
http://img201.imageshack.us/img201/4210/11819908.jpg

http://img819.imageshack.us/img819/3668/93906809.jpg

Działa 4 lata bez problemu. Śruby przelotowe M10 lub M12 nie pamiętam, klasa 8,8.

To moje pierwsze spoiny migomatem :wink:
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: Svenson » śr paź 06, 2010 7:36 pm

tomek pisze:Myślałem , że u mnie tragedia.Ale widzę że to tylko małe pękniecie było :wink:
on tylko sie wcale nie trzymał , ale jaka tam tragedia :wink:

Awatar użytkownika
szary11
 
 
Posty: 217
Rejestracja: sob mar 13, 2010 11:58 am
Lokalizacja: Białystok

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: szary11 » czw paź 07, 2010 8:31 pm

Patrząc na Wasze przejścia to moja sztuka to prawie nówka :D

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: Svenson » czw paź 07, 2010 8:55 pm

szary11 pisze:Patrząc na Wasze przejścia to moja sztuka to prawie nówka :D
:P

szamann1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 3
Rejestracja: pn mar 01, 2010 9:44 pm

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: szamann1 » pn paź 18, 2010 7:58 pm

Heh najciekawsze, że nieźle wygląda do momentu ja trzeba zrobić małą wstawkę, ale jak się jedno ruszy to już dalej idzieee... :)21 .

Awatar użytkownika
gornek
Posty: 619
Rejestracja: śr kwie 09, 2008 11:27 am
Lokalizacja: Zakliczyn/nD

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: gornek » pn paź 18, 2010 9:01 pm

Svenson pisze:tez coś mam :wink:

Obrazek

Obrazek

:)21
:o :o :o to u mnie jak robiłem jakiś czas temu to aż tak żle nie było, ale zrobiłem i chodzi do dziś :D
Niva 1,7 94r - LPG - była ;((
Niva bez rdzy, to nie oryginalna niva.
Kierowca kat: A, B, B+E, C.

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: jarcion » pn paź 25, 2010 9:56 pm

podłaczę się, bo podłużnica z przodu to tez przecież część podwozia...

z powodu korozji przednie koło zaczyna mi się składać "górą do środka", łatki już były w okolicach mocowania sprężyny i górnego wahacza do podłużnicy, teraz musiałbym kolejną, większą.

Myślę nad większą wymianą, może całego elementu? Robiliście to już?
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
silverstone
 
 
Posty: 1017
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 9:47 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: silverstone » pn paź 25, 2010 10:01 pm

jarcion pisze:Myślę nad większą wymianą, może całego elementu? Robiliście to już?
Nie, ale mamy zamiar na wiosnę :-?
Drąż temat i przecieraj szlaki :)21 :)21 :)21
I oczywiście po tym poka foto :)21
1,6 '92, 1,7i '98.....

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: jarcion » pn paź 25, 2010 10:29 pm

Kusi mnie wypierniczyć cały element i pójść w strone ramy zintegrowanej z karoserią... :roll:

Jeśli tak daleko pójdę (a nie tylk łatanie) to będę musiał silnik pewnie wyjąć i może wówczas coś mocniejszego. I do wiosny nie skończę - 30 km do garażu :roll: NIe powiem,zeby sztywny most z przodu mnie nie kusił :wink:
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
maxers
Posty: 470
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 12:33 pm
Lokalizacja: Piotrków tryb

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: maxers » pn paź 25, 2010 10:36 pm

ruskim na paliwie nie zalezało a blache dosc delikatna robili (az strah pomyslec jak by to był twój chinskiej wyobrazni ,pewnie byłoby drugie tico które ma blache z puszek po konserwie) :)21

Awatar użytkownika
DSP
Posty: 354
Rejestracja: śr lip 15, 2009 9:57 am
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: DSP » wt paź 26, 2010 4:28 pm

jarcion pisze:podłaczę się, bo podłużnica z przodu to tez przecież część podwozia...

z powodu korozji przednie koło zaczyna mi się składać "górą do środka", łatki już były w okolicach mocowania sprężyny i górnego wahacza do podłużnicy, teraz musiałbym kolejną, większą.

Myślę nad większą wymianą, może całego elementu? Robiliście to już?

Czy ja dobrze widzę??
Szykuje się wymiana cwiartki w nivie ?? :)21 :)21
RIP - Łada Niva - symfonia zaworów z nutką rozrządu
Live - Kia Asia Rocsta - skośnooki Jeep

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: Svenson » wt paź 26, 2010 7:55 pm

maxers pisze:ruskim na paliwie nie zalezało a blache dosc delikatna robili (az strah pomyslec jak by to był twój chinskiej wyobrazni ,pewnie byłoby drugie tico które ma blache z puszek po konserwie) :)21
wcale nie delikatna , tylko słabej jakości :roll:

Ruscy jednak zawsze jakość uzupełniali grubością :)2
CHWAŁA IM ZA TO :)13

:)21

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: jarcion » wt paź 26, 2010 9:01 pm

o ile już zdążyłem rozpoznać kiedyś temat, to tam jest kilka warstw blachy, jedna na drugiej- to i gnije, bo wilgoć tam wejdzie a preparat do konserwacji nie. :-?

@DSP się nie nabijaj, tylko kawałek podłużnicy ;-)
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: jarcion » wt lis 16, 2010 1:38 pm

Na razie skończyło się na łatach.

PRZESTROGA !! Zanim odpalicie szlifierkę zobaczcie co jest z drugiej strony. Wycinałem kawałek podłogi przy podłużnicy i zapomniałem o przewodach lpg. Biała smuga...zdziwiłem sie skąd szpachla na podłodze i w tym momencie poczułem gaz! Na szczęście w połaczeniu z iskrami nie wybuchł.
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
gornek
Posty: 619
Rejestracja: śr kwie 09, 2008 11:27 am
Lokalizacja: Zakliczyn/nD

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: gornek » wt lis 16, 2010 6:22 pm

jarcion pisze:Na razie skończyło się na łatach.

PRZESTROGA !! Zanim odpalicie szlifierkę zobaczcie co jest z drugiej strony. Wycinałem kawałek podłogi przy podłużnicy i zapomniałem o przewodach lpg. Biała smuga...zdziwiłem sie skąd szpachla na podłodze i w tym momencie poczułem gaz! Na szczęście w połaczeniu z iskrami nie wybuchł.
Ja się dołączam do tej przestrogi. Ja nie szlifowałem, ale spawałem ( chyba coś w podłodze z tyłu ). Po zakończeniu spawania, obejrzałem. Zauważyłem że spawałem w okolicy baku paliwa. Dokładnie między elektrodą a bakiem była podłoga ( a ta podłogę właśnie spawałem ). A w baku 10 l wachy :)11 :roll: :-?
Niva 1,7 94r - LPG - była ;((
Niva bez rdzy, to nie oryginalna niva.
Kierowca kat: A, B, B+E, C.

Awatar użytkownika
ffrt
Posty: 579
Rejestracja: wt lut 05, 2008 7:54 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kraków

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: ffrt » wt lis 16, 2010 8:07 pm

Jak o przestrogach i tym razem lekkim pechu - wiercenie w plaskatym mocowania do pasów szelkowych i trafiłem skutecznie w przewód paliwa - bez fajerwerków ale zabawa była :)11

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: Svenson » wt lis 16, 2010 9:22 pm

:roll:

na Gadu-Gadu jest taki emot <ściana>

szkoda że tu go nie ma

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: jarcion » śr lis 17, 2010 7:36 am

i taki co "sam siebie młoteczkiem po głowie" <idiota> też jest... a należy się :-?
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
szary11
 
 
Posty: 217
Rejestracja: sob mar 13, 2010 11:58 am
Lokalizacja: Białystok

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: szary11 » sob lis 20, 2010 4:36 pm

Długo nic się nie działo w tym temacie u mnie, ale dziś ruszyłem wkońcu! Po 2 tygodniach walki z mechaniką (wymiana 4 amortyzatorów, hamulce przód, krutkiego wału, urwanej śrubi i innych pierdół) dziś użyłem zakupionego migomata. Zdołałem pospawać jedną stronę przez dzień. Na moje oko wyszło zgrabnie. Druga strona za to kiepsko wyglądała... kawałek podłogi będę nowy wspawywał i część wewnętrznego progu. Pod jakimś biteksem co był wysmarowany spód działy się cuda. A na zewnątrz taka igiełka była...

No nic to... jeszcze ze 3 dni roboty i nivka będzie jak nowa :wink:

No i przed zimą jeszcze baran pójdzie na spód...

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: jarcion » pn lis 29, 2010 8:48 am

1 strona - 1 dzień... szybki jesteś :-)

"No i przed zimą jeszcze baran pójdzie na spód..." - udało się? Zima za oknami już jest :-)
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
szary11
 
 
Posty: 217
Rejestracja: sob mar 13, 2010 11:58 am
Lokalizacja: Białystok

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: szary11 » pn lis 29, 2010 10:40 pm

No jeszcze nie udało się... z drugą stroną walczyłem już 3 dni, wymieniona część podłogi za pasażerem, odbudowa progu i mocowania wahacza wzdłużnego (czy jak mu tam). Jutro rano powinienem skończyć spawanie przed pracą.

No... szybki :cry:

Ale się staram :)13

Awatar użytkownika
szary11
 
 
Posty: 217
Rejestracja: sob mar 13, 2010 11:58 am
Lokalizacja: Białystok

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: szary11 » śr gru 01, 2010 1:17 pm

Wczoraj zakończyłem spawanie :D Nie zdążyłęm przed pracą tylko strzelić konserwacji a zewnętrzny próg od kierowcy. Ale to już pikuś.

Straty:
- poszło około 0,5m2 blachy + kilka płaskowników i drobnych profili w próg
- wysmarkałem około 3,5kg drutu
- 6kg gazu osłonowego poszło - butla pusta
- 3 pojemniki 1,2kg barana + podkład antykorozyjny 0,3l
- zużycia innych materiałów niepoliczalne :)9 szczególnie nawadniających...

PS. Teraz nie dziwie się, że tyle za to każą płacić w warsztatach.

PS2. Wydaje mi się, że po tym co zrobiłem to warsztat kazałby zapłacić znacznie więcej niż mówiono (400zł)

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: jarcion » śr gru 01, 2010 2:15 pm

nawet po dobrej znajomości wyszłoby więcej :-?
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: Svenson » śr gru 01, 2010 11:28 pm

biorąc pod uwage ,ze w warsztacie punktowo smarkają papierowe blaszki :)3

Awatar użytkownika
szary11
 
 
Posty: 217
Rejestracja: sob mar 13, 2010 11:58 am
Lokalizacja: Białystok

Re: Spawanie podwozia - koszta

Post autor: szary11 » czw gru 02, 2010 9:32 am

Ja smarkałem hermetycznie! Na ile oko widziało żadnej szczeliny nie zostawiłem. Więc prędzęj bomba dziwadło rozpiździ niż na wykrzyżu się rozjedzie :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość