Strona 1 z 1
Niva na asfalcie: nie tak źle
: wt sie 16, 2016 4:53 am
autor: megatroneye
Witam,
no więc chciałem się podzielić swoimi wrażeniami po pierwszej dość długiej trasie na autostradzie. Zrobiłem w ten weekend około 700km (rozdzielone na dwa etapy).
Nie jest tak źle, jak ludzie mi mówili przed zakupem Nivy (parę miesięcy temu)

. Nawet dosyć zadwolony byłem. Niva 1.7i, rocznik 2003, opony seryjne (mocno zużyte, ale nie potrafię opisać ich, nie znam się na oponach). Przed wyjazdem wymieniłem końcówki drążków kierownyczych, ustawiłem zbieżność, wymieniłem olej w silniku i w skrzyni biegów.
-Maksymalna prędkość: 110km/g. Dałoby się wycisnąć więcej, ale samochód już bardzo niestabilnie jechał przy takiej prędkości.
-Średnia prędkość: około 90/95km/g.
-Nie zauważyłem poważnych problemów. Żadnego przegrzewania ani nic w tym stylu.
-Prowadziło się w miarę pewnie o ile się nie przekraczało prędkości 95km/g.
Jedyne, co mnie trochę drażniło, to spore hałasowanie i dziwne wibracje, nadmierne (jak myślę) drganie przy wysokich prędkościach.
Odczuwałem jakby dwa rodzaje różnych wibracji. Jedne, jak przypuszczam, były bardziej normalne i chyba są związane z napędem 4x4 i być może źle wycentrowanymi elementami w układzie napędowym, albo z brakiem oleju/olejem zużytym już.
Drugi rodzaj był dziwniejszy (dla mnie). Chodziło o to, że jak docierałem do około 100km/g, niezaleźnie od obrotów i od biegu (działo się przy 3100 obrotów na minutę, jak i przy 4000, przy piątym biegu jak i przy czwartym), nadchodziły co średnio 5/6 sekund jakieś 'fale wibracyjne' trząsące cały samochód, a odpływały sobie, i tak w kółko.
Macie jakieś sugestie, co to może być?
Pozdrawiam!
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 7:09 am
autor: Mroczny
kapitalka i planowanie, rozdział na dwa dni trasy.. 700km
borze! chroń mnie przed takimi wozami

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 7:27 am
autor: PiRoman
Nie znasz się...

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 7:44 am
autor: A.F.
megatroneye pisze:
Drugi rodzaj był dziwniejszy (dla mnie). Chodziło o to, że jak docierałem do około 100km/g, niezaleźnie od obrotów i od biegu (działo się przy 3100 obrotów na minutę, jak i przy 4000, przy piątym biegu jak i przy czwartym), nadchodziły co średnio 5/6 sekund jakieś 'fale wibracyjne' trząsące cały samochód, a odpływały sobie, i tak w kółko.
Macie jakieś sugestie, co to może być?
Pozdrawiam!
Delirka, ruskie tak mają
https://www.youtube.com/watch?v=AGg3FvPv9_4
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 11:41 am
autor: megatroneye
Mroczny pisze:kapitalka i planowanie, rozdział na dwa dni trasy.. 700km
borze! chroń mnie przed takimi wozami

?
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 11:43 am
autor: megatroneye
PiRoman pisze:Nie znasz się...

No nie znam się ku**a, nie znam, dlatego pytam.
To może coś powiesz?
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 11:50 am
autor: megatroneye
A.F. pisze:megatroneye pisze:
Drugi rodzaj był dziwniejszy (dla mnie). Chodziło o to, że jak docierałem do około 100km/g, niezaleźnie od obrotów i od biegu (działo się przy 3100 obrotów na minutę, jak i przy 4000, przy piątym biegu jak i przy czwartym), nadchodziły co średnio 5/6 sekund jakieś 'fale wibracyjne' trząsące cały samochód, a odpływały sobie, i tak w kółko.
Macie jakieś sugestie, co to może być?
Pozdrawiam!
Delirka, ruskie tak mają
https://www.youtube.com/watch?v=AGg3FvPv9_4
?
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 12:00 pm
autor: lanaczko
megatroneye pisze:Drugi rodzaj był dziwniejszy (dla mnie). Chodziło o to, że jak docierałem do około 100km/g, niezaleźnie od obrotów i od biegu (działo się przy 3100 obrotów na minutę, jak i przy 4000, przy piątym biegu jak i przy czwartym), nadchodziły co średnio 5/6 sekund jakieś 'fale wibracyjne' trząsące cały samochód, a odpływały sobie, i tak w kółko.
Moja też to ma. Ja się nauczyłem to ignorować, bo nie widzę jakiś negatywnych skutków tego.
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 12:02 pm
autor: A.F.
Niewyważone wały, luzy, marne poduszki reduktora, marny łącznik elastyczny, rezonans nie wiadomo czego z czym, a prawdopodobnie suma tych zjawisk.
Z tego co pamiętam z czasów posiadania Nivy temat w praktyce nie do opanowania.
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 12:13 pm
autor: megatroneye
A.F. pisze:Niewyważone wały, luzy, marne poduszki reduktora, marny łącznik elastyczny, rezonans nie wiadomo czego z czym, a prawdopodobnie suma tych zjawisk.
Z tego co pamiętam z czasów posiadania Nivy temat w praktyce nie do opanowania.

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 1:12 pm
autor: Marek D.
megatroneye pisze:Mroczny pisze:kapitalka i planowanie, rozdział na dwa dni trasy.. 700km
borze! chroń mnie przed takimi wozami

?
Wiesz, z wiekiem spada zapotrzebowanie na adrenalinę a rośnie na święty spokój .... z wiekiem też zaczynamy doceniać wygodne samochody i drogie kobiety. Co prawda na jednym i drugim nie pojedziesz za daleko, a już na pewno nie w tym wieku, ale co se człowiek na gładkiej, podgrzewanej skórze poleży to jego

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr sie 17, 2016 1:29 pm
autor: megatroneye
Marek D. pisze:megatroneye pisze:Mroczny pisze:kapitalka i planowanie, rozdział na dwa dni trasy.. 700km
borze! chroń mnie przed takimi wozami

?
Wiesz, z wiekiem spada zapotrzebowanie na adrenalinę a rośnie na święty spokój .... z wiekiem też zaczynamy doceniać wygodne samochody i drogie kobiety. Co prawda na jednym i drugim nie pojedziesz za daleko, a już na pewno nie w tym wieku, ale co se człowiek na gładkiej, podgrzewanej skórze poleży to jego

No, to prawda, już jestem lub zaczynam być w takim wieku i to czuję. Ale też czuję niedożycia za to, czego za młodu nie miałem bądź szansy, bądź rozumu, bądź odwagi zrobić, a z wiekiem też człowiek się mniej konsekwencjami przejmuje (przynajmniej ja tak mam)
Niemniej wiem, że następny samochód, jaki kupię, będzie musiał być konfortowy

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: czw sie 18, 2016 8:55 pm
autor: Janusz73
Megatroneye to co określasz jako "fale wibracyjne" (według mnie trafne określenie) to jest efekt niewyważonych wałów.W tym,że w mojej to zjawisko zaczyna się przy prędkości 120km/h czyli blisko prędkości maksymalnej.Trzeba z tym się pogodzić i wziąć pod uwagę że to jest samochód terenowy,a nie sportowy.Dodam jeszcze- tak jak piszesz opony seryjne.Na pewno K-156,w terenie szału nie robią ,a w zimie są bardzo zdradliwe.
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: czw sie 18, 2016 10:32 pm
autor: megatroneye
Janusz73 pisze:Megatroneye to co określasz jako "fale wibracyjne" (według mnie trafne określenie) to jest efekt niewyważonych wałów.W tym,że w mojej to zjawisko zaczyna się przy prędkości 120km/h czyli blisko prędkości maksymalnej.Trzeba z tym się pogodzić i wziąć pod uwagę że to jest samochód terenowy,a nie sportowy.Dodam jeszcze- tak jak piszesz opony seryjne.Na pewno K-156,w terenie szału nie robią ,a w zimie są bardzo zdradliwe.
Super, cenna wskazówka. Pójdę tym tropem i spróbuję wyważyć wały w pierwszej kolejności. Dzięki

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: pt sie 19, 2016 7:16 am
autor: suziXL
Wy sie wszyscy g. znacie. Jako, ze niva to pojazd do lekkiego terenu, to jest szansa, ze sie ubloci. Walczycie wsciekle z tymi delirkami, a tak naprawde to ruski tajny system instalowany w pojazdach, sluzacy cyklicznemu samooczyszczaniu. Nie ruszac, nie walczyc z tym bo zepsujecie tajna mysl techniczna.

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: wt paź 04, 2016 12:46 pm
autor: Szerooki
Przekraczas 75-80 i robi sie tak:
prrrrrrrrrrrrrr...................prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr........................prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr............... i tak w koło

też to mam. Niwa ma dusze, dość strachliwą, i trzęsie się, jak po płaskim zbyt szybko pędzisz.
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr paź 05, 2016 9:55 am
autor: mechaniczna pomarancza
Wszystkie 3 po kolei tak miały-myśle że trop z otrzepywaniem sie z błota jest dobry.Tak widac musi byc.
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr paź 05, 2016 10:16 am
autor: sokół wędrowny
Szerooki pisze:Przekraczas 75-80 i robi sie tak:
prrrrrrrrrrrrrr...................prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr........................prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr............... i tak w koło
I wszystko jasne

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr paź 05, 2016 7:29 pm
autor: Krzysiek_
W mojej im szybciej jadę to w rezonans wpadają inne części wnętrza. Dzięki temu mogę rozpoznać z jaką prędkością jadę nie patrząc w prędkościomierz

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: czw paź 06, 2016 12:24 am
autor: sokół wędrowny
megatroneye pisze:PiRoman pisze:Nie znasz się...

No nie znam się ku**a, nie znam, dlatego pytam.
To może coś powiesz?
To nie było do Ciebie raczej

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: sob paź 08, 2016 5:12 am
autor: Janusz73
Te "prrrrry,pryyyy" wyeliminowano w 2009 roku przez zastosowanie innych wałów napędowych.Kto ma za dużo pieniędzy to może kupić sobie takie wały z flanszami i zamontować w starszych modelach Nivy.
Re: Niva na asfalcie: nie tak źle
: śr paź 12, 2016 10:57 am
autor: megatroneye
sokół wędrowny pisze:megatroneye pisze:PiRoman pisze:Nie znasz się...

No nie znam się ku**a, nie znam, dlatego pytam.
To może coś powiesz?
To nie było do Ciebie raczej

To przepraszam :/