Samochód jest 1998 roku, 1.7, przebieg 55.000, gaz. W zeszłym roku przywieziony z Litwy, powymieniane płyny itd. Silnik został zalany Texaco 10W-40 no i coś się spier.,doliło - mianowicie kontrolka ciśnienia oleju paliła się do 2000 obr., potem gasła. Zaprowadził do mechaniora i sprawdził ciśninienie - wyszło prawie 0, no może trochę więcej.
Czy mieliście takie problemy? Szukać w pompie czy na panewkach? Od czego zacząć?




Sprawa raczej niecierpiąca zwłoki.