hamulce przód
Moderator: Albert_N
hamulce przód
Witam szanownych użytkowników! Czy ktoś z kolegów miałl problemy z blokującymi się tłoczkami zacisków hamulcowych przodu i ewentualnie jak temu zaradzić - bo moje są takie wredne, że średnio co 3-4 miesiące muszę je reannimować.
Ja właśnie jestem na etapie tej ropboty. Właściwie dlatego ,że osłonki gumowe które zakupiłem i założyłem rok temu jeż popękały i zakładam stare te co były bo są jeszcze dobre. Robie to bez wyciągania tłoczka tylko czyszcze smaruje smarem silokonowym 300 st.celc. i zapodaje gumke. Poprzednio też smarowałem tym smarem i chyba dlatego nie zablokowało tłoczków po pęknięciu osłon ale cięzko tłoczki się ruszały ,musiałem je rozruszać z tym smarem.
-
-
- Posty: 1098
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 11:18 am
- Lokalizacja: Warszawa/Mińsk Mazowiecki/Łuków
Pytanie czysto teoretyczne. Czy jak w trasie zablokuje mi się tłoczek, to moge awaryjnie wtrysnąć pod osłonkę trochę balistolu? Zaznaczam, iż balistol odznacza się wyjątkowo niską agresywnością chemiczną i fizyczną, szczególnie w stosunku do gumy i silikonów. Jako ciekawostkę podam, ze środek ten służy zarówno do czyszczenia i konserwacji luf oraz mechanizmów broni palnej, jak też czyszczenia uszu koniom.
takie psikanie i wtryskiwanie to pic na wode. Najlepiej rozebrac tloczki i wyczyscic osad, sprawdzic gladz tloczka i cylindra. Jesli chrom techniczny juz schodzi z tloczka to wypadaloby go wymienic. Cylinder tkoczka najlepiej przeleciec papierem wodnym 800, a na koniec wszystko poskladac na smar silikonowy. Ja tak kiedys poskladalem i mialem spokoj z hamulcami przez nastepne pare lat i pewnie nastepny wlasciciel nadal jezdzi bezproblemowo. Wszesniej takze eksperymentowalem z wstrzykiwaniem itp i byla poprawa ale nie na dluzsza mete.
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień
-
-
- Posty: 1098
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 11:18 am
- Lokalizacja: Warszawa/Mińsk Mazowiecki/Łuków
Przy wymianie klocków zrobiłem tak jak pisaliście. Wyczyściłem tłoczki z nalotów denaturatem (nie było potrzeby traktowania ich materiałami ściernymi) i pokryłem je smarem silikonowym. Przy okazji wymieniłem kondonki, chociaż poprzednie były O.K. Mam nadzieję że guma w nich nie będzie gorsza jak w poprzednich.
Myślę iż takie działania prewencyjne zaowocują zwiększeniem niezawodności auta
Myślę iż takie działania prewencyjne zaowocują zwiększeniem niezawodności auta

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości