Strona 1 z 3
remont nivy
: wt kwie 11, 2006 7:18 am
autor: robbaa
witam!
nareszcie moja niva doczekała sie remontu, miałem wrazenie że niedługo sie złamie a męczyłem ją w terenie i to nie były jazdy rekreacyjne(jesli ktoś jeżdził nad wisłą to wie o co chodzi)!
wymysliłem patent tego typu ze wycinałem od góry poszycie podłuznic i wstawiłem profil 60x60 + inne dodatkowe wzmocnienia troche było zabawy ale mysle ze sporo usztywni furke.teoretycznie z mojej podłogi najmocniejsze były podłuznice prawie zero korozji jak na lata 90" to i tak nieżle.chętnie bym dodał kilka zdjec z przebiegu prac ale nie wiem jak?
moze wysle komus na poczte i doda?jest jakiś chętny?
: wt kwie 11, 2006 9:27 am
autor: Sniper
Jasne mi możesz wysłać to je popołudniu wstawię
sniper777@interia.pl 
: wt kwie 11, 2006 12:03 pm
autor: Sniper
: wt kwie 11, 2006 1:12 pm
autor: Przemekslaw
: wt kwie 11, 2006 1:17 pm
autor: Sniper
: wt kwie 11, 2006 1:38 pm
autor: robbaa
i co o tym myslicie?
niebawem bedzie nowa podłoga i chyba jej wystarczy.
mam jeszcze kilka ciekawych pomysłów ale wszystko w swoim czasie
: wt kwie 11, 2006 1:45 pm
autor: Sniper
No roboty odwaliłeś trochę sporo, i materiału też dużo nowego ale czy warto było...
A co z tylną kanapą??

To najlepsza część wyposażenia w tym autku

: wt kwie 11, 2006 1:49 pm
autor: robbaa
hehe niestety mi sie nie przyda śmigam sam albo z żoną
a czy warto hmm?mysle ze tak a to dopiero początek!
moge liczyc na ciebie z nastepnymi zdjeciami (za jakis czas oczywiście bo mam sporo innych gratów do remontu)?
: wt kwie 11, 2006 2:49 pm
autor: Sniper
heh jak tylko z żoną to się akurat nie dziwię że ją wywaliłeś - nota bene dobry pretekst
a ze zdjęciami nie ma problemu żadnego

: wt kwie 11, 2006 7:26 pm
autor: kugel2
robbaa, próbowałeś czy dasz rade wymontować nagrzewnice wrazie W. Wygląda, że może być problem

(obym się mylił)

: wt kwie 11, 2006 8:12 pm
autor: Przemekslaw
kugel2 pisze:robbaa, próbowałeś czy dasz rade wymontować nagrzewnice wrazie W. Wygląda, że może być problem

(obym się mylił)

Prawda, w razie W. moze być kicha nawet sie dostac do wiązki elektr. itp
: śr kwie 12, 2006 8:15 am
autor: kugel2
robbaa, jeżdżac w ternie jak sam piszesz, nie obawiasz się, że nadstawki przy kołach pourywasz lub w najlepszym przypadku pogniesz. Nie musisz ocierać się o drzewa, wystarczy że siądziesz na boku w dobrej koleinie.

może jeszcze pora pomyśleć nad czymś elastycznym. pozdrawiam
: śr kwie 12, 2006 11:47 am
autor: Niva'94
Ja bym jeszcze zapodał w tej konstrukcji "ramy" otwory technologiczne do odpływu wody i okresowego zabezpieczania jej jakimś "Fluidolem".
: śr kwie 12, 2006 12:07 pm
autor: robbaa
więc jeśli chodzi o te nadkola to są od ciagnika więc bardzo wytrzymałe
a co do nagrzewnicy bez problemu mozna wyjąć a otworów chyba nie bede robił bo osłabi profile a zanim one skoroduja to niva pójdzie na złom
niebawem montarz amorków pompowanych widzieliście taki bajer?
: śr kwie 12, 2006 12:36 pm
autor: kugel2
robbaa. Nie miej nam za złe ale, wszelkie uwagi to w trosce o dalszą Twoją eksploatacje niviasty. Jeżeli chodzi nadkola o których mowa, to i tak się pogną.

pozdrawiam

: śr kwie 12, 2006 12:51 pm
autor: Przemekslaw
: śr kwie 12, 2006 1:07 pm
autor: Sniper
hehe odpowiedź będzie napewno ambiwalentna bo wszystko zależy od stanu konkretniej nivki - a ramy standartowo nie ma

: śr kwie 12, 2006 6:44 pm
autor: szeslaf
jak możesz to napisz jeszcze o ile wzrosła waga autka po wstawieniu tego drobnego usztywnienia??? Zainteresował mnie ten patent. Miłego grzebania przy niviaście
: śr kwie 12, 2006 8:08 pm
autor: Przemekslaw
A ty @robba za co szarpiesz jak wkleisz ...

za kierownice

: śr kwie 12, 2006 8:59 pm
autor: Albert_N
wszystko cacy tylko ta poprzeczka przy nogach mnie przeraza... nogi niezle polamane w razie jakiesj kolizji ...
: śr kwie 12, 2006 11:44 pm
autor: Madman
no robbaa fajnie to wszystko sobie obmysliłes

plus pla ciebie

: czw kwie 13, 2006 7:05 am
autor: robbaa
co do poprzeczki to absulutnie nie przeszkadza w normalnej jezdzie
montarz amorków juz niebawem musze dokończyc sprawy blacharskie
a jeśli chodzi o targanie nivy to narazie przedni zderzak wytrzymywał raz wyrwałem tylny pas (standart) ale niebawem równiez konkretne zderzaki i zaczepy wszystko bedzi na zdjęciach
pozdrawiam Robbaa
: czw kwie 13, 2006 8:53 am
autor: chlop83
kurde a jak ja jakiś czas temu pisałem o "profilowaniu" nivki to skutecznie mnie od tego pomysłu odsuneliście... jednak jeszcze wszystko stracone za jakiś czas zamieszczę zdjęcia swojego pomysło na "profilowanie" może ciut mniej agresywne
Zniechęca mnie jednak fakt jak się zachowa taka konstrukcja podaczas kolizi - najbardziej obawiam się uderzenia przodem

wewnętrzna rozpórka może się przemieścić i trudno powiedzieć co stanie się z przednimi odcinkami podłużnic ( tymi pod maską) obawiam się że mogą się "wbić" do środka. Uważam też że otwory konserwacyjne są bardzo potrzebne, wykonane z głową i zasadami wytrzymałości konstrukcji nie wpłyną na niedynamicznie przykładane obciążenia ,nie osłabią konstucji i nie bądą miały wiekszego wpłuwy na jej sztywność. Jednak przy dużej gwałtownej sile np podaczas kolizi, wysokiego upadku na przód osłabione miejsca ulegną odkształceniu bądź złamani. Są z tego dwie korzyści pochlanie to sporą część energi uderzenia i spododuje nie liniowe ich odkształcenia a drugie to to że sztywnośc ramy jest nieporównywalnie większa niż sztywniść samonośnego nadwozia i może zastąpić wręcz oderwanie ramy od nadwozia.
Oglądając zdjęcia położyłbym tez większy nacisn na jakość wykonywanych spin, na mój gust ( jestem spawaczem amatorem, po jakimś tam kursie) nie wyglądaja one na solidne.
Ale jak to w życiu bywa teren zweryfikuje
Gratuluję odwagi przy przebudowie. Sam zabieram się już do tego od dłuższego czasu, jednak nie mogłem się do końca zdecydować co, jak i gdzie wzmocnić. Jak pojawią się zdjęcie sami zobaczycie co i jak, puki co nivka stoi odłogiem

brak czasu.
: czw kwie 13, 2006 9:34 am
autor: robbaa
słuchaj spawy sa naprawde mocne (nie spawam od wczoraj) a specjal;nie ich nie szlifowałem zeby nie osłabić tymbardziej że zdjęcie jest poglądowe i nie przedstawia stanu faktycznego
: czw kwie 13, 2006 9:51 am
autor: chlop83
nie wątpię... czepiam się a sam będę spawał z max faktycznym prądem nie przekraczającym 160A

jak na mój gust jest to ciutek zbyt mało, ale każdy pracuje tak jak pozwalają mu narzędzia. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie, materiały wszystkie już mam, po świętach zaczynam "zabawę"