GŁOWY NALEŻY TUTAJ CAŁY CZAS UŻYWAĆ,ŻEBY SOBIE KUKU NIE ZROBIĆ. JAK NIE CZUJESZ SIĘ NA SIŁACH, TO SOBIE ODPUŚĆ-TO NIE WSTYD A SZKODA ZDROWIA.
JEŚLI JEDNAK CHCESZ ROBIĆ, TO:
Używaj dwóch lewarków (przynajmiej jeden trapezowy pod wahacz)- jeden pod przednią belkę, drugi pod wahacz- sam wyczujesz, który kiedy podnieść/ opuścić. I klocki pod budę, żeby na głowę nic nie spadło.
1. poluzować nakrętke łożyskowa (tą pod kapselkiem)
2. zdjąć koło
3. "uwolnić" elastyczne przewody hamulcowe- mocowanie przy górnym sworzniu
(3a)niekoniecznie ale można zdjąć zacisk: zawleczka górnego bolca, bolec, zacisk do góry i powiesić na kawałku sznurka (nie na przewodach hamulcowych) albo na drążku kierowniczym)
4. zdjąć stabilizator
4. odkręcić amorek od wahacza
5. odkręcić górny i dolny sworzeń (po trzy śrubki), najpierw góra- leciutko może strzelić , potem dół
6. odkręcić półoś od obudowy dyfra (trzy ósemki)
7. wyjąć półoś z piasty, później z obudowy
8. skręcić w kolejnośći odwrotnej z pominięciem stabilizatora, zastępując półoś częścia przegubu wchodzącego w piastę - dobrze jest zdobyc stary przegub i z niego wykorzystać tą część- po co rozkładac dobry?
9 to samo z drugiej strony
10 założyć stabilizator (tylko kurcze nie wiem po co ale założę zaraz nowy topik)
11 odkrecic przedni wał napędowy
12 odkręcić przedni mechanizm różnicowy od silnika
13 zablokować (dźwignią) centralny mechanizm różnicowy
14 właczyc I lub R bieg i jeździć
A potem po naprawie uszkodzonych elementów jeszcze raz to samo

Niedawno to robiłem, to wiem. Za pierwszym razem zajęło mi to ca.6h - za drugim- powrót do 4x4 - około 2.

doprzykrecania sworzni używaj śrub i nakrętek klasy 8.8

To jest instrukcja jak to zrobić, ale nie rób (bez urazy) tego sam jeszcze.
Powodzenia na przyszłość