Strona 1 z 1

uwaga na korozję tylnych wahaczy!!!

: czw sty 03, 2008 9:02 pm
autor: jarcion
jak w temacie. Ostatnio przekładałem most w swojej niwce (hałasował, ukręcony mimośród od szczęk) więc siłą rzeczy odkręcałem dolny wahacz, ten z rury. Korozja przeżarła 2/3 obwodu przy mocowaniu przy moście! Sprawdźcie u siebie! Jak przekładacie gumy a w środku grzechocze to może lepiej nowy kupić.

Pozdrowienia

: czw sty 03, 2008 9:19 pm
autor: silverstone
Eeeee.... że tak powieeeem, nie rozumiem ?? Jaki wahacz z rury przy tylnym moście.....
Chodzi Ci o drążek reakcyjny, któryś z wielu, cy cuś?

: czw sty 03, 2008 9:53 pm
autor: Michał...G
Tia korozja je chwyta na spawach i warto je zobaczyc w starszych nivkach w jakim stanie są bo powrót do domu z urwanym drążkiem reakcyjnym może należeć do nieciekawej przygody v-max jaki udało sie osiągnąc to 20km/h a dupa latała jak psu ogon takze bezpieczna prędkość to 5km/h :wink: A drążki (te długie najczesciej się łamią) nie są takie drogie :)2 I nie koniecznie przy moście w byłej nivce stało się to przy mocowaniu do budy :lol:

: czw sty 03, 2008 10:12 pm
autor: tomaszpi
Michał...G pisze:Tia korozja je chwyta na spawach i warto je zobaczyc w starszych nivkach w jakim stanie są bo powrót do domu z urwanym drążkiem reakcyjnym może należeć do nieciekawej przygody v-max jaki udało sie osiągnąc to 20km/h a dupa latała jak psu ogon takze bezpieczna prędkość to 5km/h :wink: A drążki (te długie najczesciej się łamią) nie są takie drogie :)2 I nie koniecznie przy moście w byłej nivce stało się to przy mocowaniu do budy :lol:
cześć ja właśnie tak miałem przy swojej. poszło mocowanie do budy, ale trochę blachy, sprytu, czasu i naprawione udało mi się zachować te same odległości. bawiłem się 4 dni i przy okazji zrobiłem sobie podwozie.

: czw sty 03, 2008 10:58 pm
autor: Michał...G
w mojej nie mocowanie od budy poszło tylko drążek od storny mocowania od budy :lol: Aż tak zżarta to ona nie była w sumie spód idelany miała (po remoncie) :lol:

: pt sty 04, 2008 8:17 am
autor: jarcion
no właśnie , tak przy okazji:
wahacze wzdłużne czy drażki reakcyjne? W innych autkach to są wahacze wzdłużne a tu drążki reakcyjne? Kiedyś już mnie to w sklepie zastanowiło...?
U mnie zgnił kilka cm od spoiny!

: pt sty 04, 2008 9:02 am
autor: Krzysiek-74
jarcion pisze: U mnie zgnił kilka cm od spoiny!
I tu mogę z czystym sumieniem zacytować MICHURA, bo te drągi są w sumie z "gównolitu" i aż dziw bierze, patrząc na misterne :o spawy, że mogą cokolwiek wytrzymać :)21

: pt sty 04, 2008 9:54 pm
autor: watażka
A tak wogóle był to majstersztik wymyśleć takie mocowanie mostu, za dużo samochodów nie miałem więc nie wiem czy ten sposób to unikat czy też są w świecie motoryzacji takie rozwiązania???
Strasznie mnie intryguje, że conajmniej dwa razy w roku muszę wymieniać tulejki żeby utrzymac samochód na drodze, macie może jakieś mocniejsze tulejki od tych orginalnych????

: sob sty 05, 2008 1:10 am
autor: petercapri
Ktos tu niedawno pisal o polibushach

: sob sty 05, 2008 7:13 am
autor: Krzysiek-74
petercapri pisze:Ktos tu niedawno pisal o polibushach
Pisał,pisał,pisał :)25
Wątek ten rozwijał się następująco:http://www.forum4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=42966

Jednak happy endu, nie było :wink: