Wymiana amorów i sprężyn - przód - ile płacicie?

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
Snuffer
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 80
Rejestracja: pn mar 17, 2008 7:39 pm
Kontaktowanie:

Wymiana amorów i sprężyn - przód - ile płacicie?

Post autor: Snuffer » wt kwie 08, 2008 8:39 am

Przymierzamy się do wymiany kompletu amorów i sprężyn niemniej ceny jakie nam proponują za samą robociznę są mocno zróżnicowane (chodzi o przód bo tył to prosta sprawa). Rozpiętość jest od 60 zł do 140 zł za jedną stronę. Oczywiście przy założeniu, że wszystko idzie w miarę normalnie i nie trzeba śrub walić diaksem jak w Poldku, etc, etc.

Ile płaciliście za taką operację?

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Re: Wymiana amorów i sprężyn - przód - ile płacicie?

Post autor: Krzysiek-74 » wt kwie 08, 2008 8:57 am

Snuffer pisze:Przymierzamy się do wymiany kompletu amorów i sprężyn niemniej ceny jakie nam proponują za samą robociznę są mocno zróżnicowane (chodzi o przód bo tył to prosta sprawa). Rozpiętość jest od 60 zł do 140 zł za jedną stronę. Oczywiście przy założeniu, że wszystko idzie w miarę normalnie i nie trzeba śrub walić diaksem jak w Poldku, etc, etc.

Ile płaciliście za taką operację?
Jesli nie masz możliwości wymiany samemu, to oferta w cenie 60 zł za stronę, jest rozsądna.
Z przodem, rzeczywiście jest trochę zabawy, ale ciecia diaksem , nie przewiduje się, bo co tu ciąć?

Awatar użytkownika
silverstone
 
 
Posty: 1017
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 9:47 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: silverstone » wt kwie 08, 2008 8:58 am

Nic :)21 robiliśmy sami :)12
A mechaniki do których jeżdżę za wymianę spręzyn samych z przodu biora 20-30zł od sztuki, w zależności od humoru :wink:
1,6 '92, 1,7i '98.....

Awatar użytkownika
zenuak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 65
Rejestracja: sob lut 23, 2008 7:32 am
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: zenuak » wt kwie 08, 2008 10:26 am

samemu trzeba robić ;) ja tam po mechanikach nie jezdze, szkoda kasy i nerwów.
gerenalnie przednie sprezyny wymienic jest troche zabawy ;/ no ale jaka satysfakcja jak zrobisz .

60 zl od strony to dobra cena.

nie wierze ze ktos to zrobi za 20-30 zl bo przeciez trzeba rozpinac.

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: Wymiana amorów i sprężyn - przód - ile płacicie?

Post autor: Marek D. » wt kwie 08, 2008 11:04 am

Snuffer pisze:Przymierzamy się do wymiany kompletu amorów i sprężyn niemniej ceny jakie nam proponują za samą robociznę są mocno zróżnicowane (chodzi o przód bo tył to prosta sprawa). Rozpiętość jest od 60 zł do 140 zł za jedną stronę. Oczywiście przy założeniu, że wszystko idzie w miarę normalnie i nie trzeba śrub walić diaksem jak w Poldku, etc, etc.

Ile płaciliście za taką operację?
za sześć dych masz dwa ściągacze do sprężyn, a wymiana wcale nie jest taka trudna :)2 - UWAGA na zęby :wink:
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » wt kwie 08, 2008 11:29 am

Moment... nie podpuszczajcie go i nie wjeżdżajcie mu na ambicje :)23 :)21

jeśli sam tego nigdy nie robiłeś to lepiej oddaj do wymiany warsztatowej - w sumie przy wymianie wszystkich amorów i sprężyn powinni zejść z ceną do 200 PLN 8)
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Post autor: Marek D. » wt kwie 08, 2008 11:41 am

Sniper pisze:Moment... nie podpuszczajcie go i nie wjeżdżajcie mu na ambicje :)23 :)21

jeśli sam tego nigdy nie robiłeś to lepiej oddaj do wymiany warsztatowej - w sumie przy wymianie wszystkich amorów i sprężyn powinni zejść z ceną do 200 PLN 8)
za 200 stówy można mieć komplet sprężyn i amortyzatorów no może 250 pln. - Sniper nie rozpieszczaj Pana, bo do zmiany kapcia będzie pomoc drogową wzywał :)21
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

2Kółka
 
 
Posty: 1275
Rejestracja: czw sty 17, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: 2Kółka » wt kwie 08, 2008 12:46 pm

zenuak pisze:
nie wierze ze ktos to zrobi za 20-30 zl bo przeciez trzeba rozpinac.
Nie zobaczysz nie uwierzysz. Panowie są naprawdę ciekawymi zjawiskami :)
Marta

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » wt kwie 08, 2008 12:51 pm

Marek D. pisze:za 200 stówy można mieć komplet sprężyn i amortyzatorów no może 250 pln...
bez przesady tej !! no chyba że na no-name'ach i ukraińskich sprężynach :)23 :)21

Jakby nie liczyć to nawet za 4 sztuki najtańszych no-name cena wychodzi prawie 200 PLN - z tego co pamiętam jedynie delphi udałoby się wyrwać po podobnej cenie ale już np. monroe idzie za > 60, KYB > 80 itd.
A gdzie tutaj jeszcze kasa na spreżyny?:P
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
zenuak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 65
Rejestracja: sob lut 23, 2008 7:32 am
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: zenuak » wt kwie 08, 2008 3:01 pm

2Kółka pisze:
zenuak pisze:
nie wierze ze ktos to zrobi za 20-30 zl bo przeciez trzeba rozpinac.
Nie zobaczysz nie uwierzysz. Panowie są naprawdę ciekawymi zjawiskami :)
Marta
to nie wiem. chyba pracuja bo lubią a nie dla pieniedzy hehe

Awatar użytkownika
bartekbp01
 
 
Posty: 1404
Rejestracja: sob cze 24, 2006 10:30 pm
Lokalizacja: Kraków/Oslo

Re: Wymiana amorów i sprężyn - przód - ile płacicie?

Post autor: bartekbp01 » wt kwie 08, 2008 7:44 pm

Marek D. pisze: za sześć dych masz dwa ściągacze do sprężyn, a wymiana wcale nie jest taka trudna :)2 - UWAGA na zęby :wink:
życze powodzenia !! !! !! ściągacze za 60zł !! !! !! po pierwsze nigdy nie widzialem takich za sześć dych a po drugie jeżeli nawet istnieją to rzeczywiście trzeba na zęby uważać i przy okazji na sufit , bo jak taki ściągacz puści to sprezynka leci jak pocisk :)1
a po drugie jeżeli ktoś nigdy tego nie robił to lepiej niech nie robi tylko weżmie fachowca wbrew pozorom to nie jest aż tak prosta operacja zwłaszcza dla laika a co do ceny to ok 80 zł od strony i myśle że to rozsądna cena
JEST WOJNA-SĄ STRATY była NIVdzięcznica 1.6 91r==>Granda Viertara 2,0HDi

CHREATIW TECHNOLOŻI ;)

Awatar użytkownika
reaping
 
 
Posty: 107
Rejestracja: wt lip 10, 2007 12:03 pm

Post autor: reaping » wt kwie 08, 2008 8:29 pm

A czy po wymianie amortyzatorów nie powinno się ustawiać zbieżności kół? Jeżeli tak to lepiej pojechać do fachowca z odpowiednim osprzętem.

2Kółka
 
 
Posty: 1275
Rejestracja: czw sty 17, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: 2Kółka » wt kwie 08, 2008 11:09 pm

reaping pisze:A czy po wymianie amortyzatorów nie powinno się ustawiać zbieżności kół? Jeżeli tak to lepiej pojechać do fachowca z odpowiednim osprzętem.
Po wymianie amortyzatorów :o ?? ?? ??

A co do cen u pewnych panów to nie rozwódźmy się nad tym za bardzo , bo jak przeczytają wątek, to podniosą :wink:

Tomek

Awatar użytkownika
Snuffer
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 80
Rejestracja: pn mar 17, 2008 7:39 pm
Kontaktowanie:

Post autor: Snuffer » śr kwie 09, 2008 10:23 am

No to zdecydowaliśmy się na gostka, który bierze 70 za strone (przód). Zobaczymy czy go sprężyna nie zabije.

Awatar użytkownika
zenuak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 65
Rejestracja: sob lut 23, 2008 7:32 am
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: zenuak » śr kwie 09, 2008 11:02 am

zabic nie zabije, troche sie naklnie na sworzeń dolny ;) przod sie podniesie kilka cm, u mnie np 5 ;)

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Post autor: Krzysiek-74 » śr kwie 09, 2008 11:29 am

zenuak pisze:zabic nie zabije, troche sie naklnie na sworzeń dolny ;) przod sie podniesie kilka cm, u mnie np 5 ;)
Albo górny. Bez radzieckiego czujnika numer 2, czyli porządnej brechy, może ta praca, nie być skazana na sukces :-? .
Chyba że chłop z okolicznej szkoły, kilku dzieciaków po obiedzie weźmie, aby na masce mu usiedli i przód dociążyli, coby spiąć całość do "kupy" :)21

Awatar użytkownika
Janek 44
Posty: 2385
Rejestracja: śr lut 21, 2007 8:43 pm
Lokalizacja: Podlasie.

Post autor: Janek 44 » śr kwie 09, 2008 5:02 pm

Krzysiek-74 pisze: Chyba że chłop z okolicznej szkoły, kilku dzieciaków po obiedzie weźmie, aby na masce mu usiedli i przód dociążyli, coby spiąć całość do "kupy" :)21
Zaraz chłop i baba + jeszcze dzieciaki. A 3 długie ósemki nie wystarczą?
"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość