ZAKUP NIVY -DORADŹCIE

[DANAO]

Witam.Ma ma na imię Daniel.
Potrzebuję auto do jazdy po drodze utwardzonej tłuczniem,odcinek ok 1 km pokonywany kilkakrotnie w ciągu dnia.Posiadam Nissana x-traila,którego zawieszenie nie wytrzymuje jazdy po tejże drodze.Zastanawiam się nad zakupem nivy ,w miarę nowej.Rocznik powyżej 2002.Przy wyborze sugeruję się głównie niskimi kosztami eksploatacji.Dużo osób z forum narzeka na częste usterki tego auta.Jest ona warta uwagi,czy może polecicie inne auto?Na allegro jest niva z 2007r za 25 tyś a może trosze starsza -2003r za 13 tyś?

[10zulu]

Witaj.Nie sugeruj się rocznikiem tylko stanem samochodu,starsze auto potrafi być bardziej zadbane i mniej awaryjne, a z nivką to już zupełna loteria,zależy jaki dzień mieli robotnicy w fabryce Taniość eksploatacji to mit,części owszem tanie ale co z tego jak kiepskiej jakości i ich wybór mały.Jak trafisz na zadbany egzemplarz to będziesz sobie chwalił bo to wdzięczne autko.
Ja polecam jednak suzuki vitarę za te pieniądze

[maxers]

dysponnujac kwota ok 13k to na twoim miejscu kupiłbym nivke tak do 6k (mysle ze znajdzie sie juz cos w miare dobrego i nie przezatergo) a reszte cash przeznaczył na ewetualne póżniejsze niespodzianki.(oczywiscie odpukac)

[poborcapodatkowy]

No tak, tylko kolega potrzebuje czegoś co nie będzie się psuło (za często ), a nie autka za 6 kzł i pakietu 20 kzł na części

@DANAO, przejrzyj fora innych marek pod kątem trwałości zawieszeń. W wersji dle leniwych: załóż temat w innych lub towarzyskich

[Janek 44]

A ja polecam Nivkę. Miałem staruszkę i za bardzo się nie psuła .

[maxers]

ewentualnie 2szt (jak to ja zrobiłem) i wtedy bedziesz jezdził na zmiane

[Janek 44]

Dzień po zakupie vitary,pierwszego własnego 4x4 pojechałem pojeździć polnymi dróżkami,śmigałem tak z pół godziny i pojechałem w miejsce ciut trudniejsze gdzie gazem 69m i nivą śmigałem bez problemu,jadę lajtowo a tu nagle je...ut auto się prawie zatrzymało.
Przywaliłem poprzeczką i ramą w koleinę.........

[bigos]

nie zakładaj tematu w towarzyskich nie nadąze pisac głupot
kup vitare, lub za 12k moze nawet utrafisz jimnego
pzdr

[scibor1]

Witam.Ma ma na imię Daniel.
Potrzebuję auto do jazdy po drodze utwardzonej tłuczniem,odcinek ok 1 km pokonywany kilkakrotnie w ciągu dnia.(...)

A co chesz wozic/ciagnac? Bo jak na pusto to lepiej chyba na piechote albo rowerem;) Pytam bo u mnie w NIVIe '03 limit do poruszania sie po gruntowych/lesnych drogach to jest (po wyjeciu tylnej kanapy) klocki brzozowe do linii okien. Wiecej mozna zaladowac, ale tyl bardzo siada i nie wszedzie przejade. Wiec jesli na tym odcinku chcesz wozic cegly zapakowane pod sam sufit to musisz sie liczyc z ingerencja w zawieszenie.

[10zulu]

Dzień po zakupie vitary,pierwszego własnego 4x4 pojechałem pojeździć polnymi dróżkami,śmigałem tak z pół godziny i pojechałem w miejsce ciut trudniejsze gdzie gazem 69m i nivą śmigałem bez problemu,jadę lajtowo a tu nagle je...ut auto się prawie zatrzymało.
Przywaliłem poprzeczką i ramą w koleinę.........

Każde auto ma swoje wady i zalety.Jako auto na co dzień zdecydowanie vitara, bo jest niezawodna i w miarę komfortowa.
W porównaniu z nivą inny świat.
A Kolega potrzebuje podjechać kulturalnie kawałek "Potrzebuję auto do jazdy po drodze utwardzonej tłuczniem,odcinek ok 1 km pokonywany kilkakrotnie w ciągu dnia." a nie w koleiny po traktorach się pchać, do tego vitka wystarczy.

[DANAO]

Głównie chcę wozić swoje cztery litery jak i różne graty ,mam fermę drobiu w szczerym polu..Ten 1 kilometr to część trasy,reszta to asfalt.Będzie nim jeździć czasem żona i tu problem braku wspomagania w nivie.Zależy mi na prostszym i trwalszym zawieszeniu niż w x-trailu.Czy między vitarą i grand vitarą jest różnica,po za oczywiście wielkością,mam na myśli konstrukcję,trwałość.

[Marek D.]

[
Każde auto ma swoje wady i zalety.Jako auto na co dzień zdecydowanie vitara, bo jest niezawodna i w miarę komfortowa.
W porównaniu z nivą inny świat

Widzisz, to jak z kobietami cena rajstop i fryzjera kształtuje wysokość paragonu
Się, jak mój sołtys ze wsi spytam, za ile dostanę za z pindą w poprzek
Karwa- jeżeli chcę dojechać to biorę uaza
jak sie chcę po lansować na wsi to taki patrol, czy toyota będzie cacy
Jak chcesz muła do roboty w opisanej wyżej specyfikacji to suzuki vitara lub niva - no

[sebaska]

Ja mam Nivkę '03. Czyli młodą. Żeby była pewna należy dać do dobrego majstra (albo samemu takim być). U dobrego majstra dołożysz z 5-7tyś i będzie jeździć jak trzeba. U złego majstra też dołożysz 5-7tyś i będzie jak było

Jak szukasz młodej używki to pilnuj żeby to była wersja "exportowa" czyli kupiona w salonie w Polsce albo na Zachodzie -- w takiej będzie dużo mniej fabrycznych niespodzianek.

Kiedyś znajomemu liczyłem ile optymalnie kosztowałaby Nivka na tip-top (taka na wyprawy w stylu niskoawaryjnym, żeby się nie psuła bez wyraźnego powodu) i wyszło 18tyś -- 9tyś za Nivkę ok '99-'00 i 9tyś u dobrego majstra (w 2-3 wizytach) za zrobienie. Taka '03 jest już nieco mniej optymalna (chyba że w super stanie), dołożyć trzeba będzie zapewne mniej ale nie jest to pewne.

Jak się trafi dupny egzemplarz, który zmieniał 5 razy właścicieli albo trafi na ujowy warsztat to będzie się miało Michurowóz Wrzut 16tysi i jest jak było

Vitara będzie bardziej komfortowa ale w cenie Nivki będzie zdrowo przechodzona i bezawaryjności należy zapomnieć.

Za auta do lansu należy zaś dopłacić podatek od lansu -- zarówno w cenie wózka jak i późniejszych części Ten podatek jest, karwa wysoki, 100%, 200%, 300% zależnie od lansu

pzdr
\Sebi

[Mroczny]

kup starego hiluxa, najlepiej z około 96 roku (może trafisz na resor z przodu), zainwestuj parę złotych w reanimację i pranie tapicerki i zapomnij o problemie

[bigos]

kup starego hiluxa, najlepiej z około 96 roku (może trafisz na resor z przodu), zainwestuj parę złotych w reanimację i pranie tapicerki i zapomnij o problemie

w tym wieku hilux bedzie miał 0,5mln km

[Mroczny]

no i?

[bigos]

no i?

Przy wyborze sugeruję się głównie niskimi kosztami eksploatacji.

[DANAO]

Na auto chcę wydać ok 20 k plus 2k na niespodzianki ,niwa to rocznik ok 07 ,vitara ok 99.Hilux chyba zbyt tani w eksploatacji nie będzie,mam na myśli zawieszenie które bedzie już mocno zmęczone.
Z tym podatkiem od lansu to różnie bywa,jak już pisałem mam x-traila 01r.Przyprowadziłem go z Holandii,180tyś przebiegu w dieslu.Po za zawieszeniem,które po sprowadzeniu było w idealnym stanie wszystko jest ok,usterek nie ma.Teraz jest ono w rozsypce ,bo to auto na asfalt.

[10zulu]

poczytaj forum i wybierzesz maszynę
za 2k to prawie opony kupisz
powodzenia-

[reduktorb]

Czym Panowie jeździcie ? Moja babunia 90 rocznik w takich warunkach sprawdza się ok. .
Awaryjność jak w innych autkach ceny części minimalne, zalety widać dopiero z przyczepą i pod obciążeniem (ale zalecam rozsądek).

[sebaska]

Nivka '07 nie będzie istotnie lepsza od Nivki np. '05 a będzie droższa . Zrobić i tak trzeba będzie. Lepiej więc nieco więcej zostawić na majstra a nieco mniej na dać na auto. Jak 10zulu napisał, za 2k to mniej-więcej na opony starczy. W używanym samochodzie tak czy siak trzeba zrobić porządny przegląd.

Np. moja jest teraz lepsza jako 6-latka niż gdy ją kupiłem gdy była 4-latką -- dobry serwis jej pomógł i teraz mogę być jej w miarę pewny. Choć, nigdy się o nią specjalnie nie bałem, skoro w stanie po drobnych poprawkach w łatpliwy (jak się okazało) serwisie, zaraz po kupieniu (6 tygodni) pojechałem sobie na wycieczkę 12000km. A co wyszło w praniu i po praniu to wyszło, katastrofy nie było, porównując z opisami innych z podobnych wycieczek nie było wcale gorzej niż u Takich, którym w Toyocie np. wysiadły hamulce, albo rozrusznik, albo np. dach zaczął się wybierać na niezależną wycieczkę (znaczy się oba przednie słupki były sobie pękły).

Zaś z półmilionowym przebiegiem to niskoawaryjny to będzie ciągnik siodłowy i tego typu sprzęta...


pzdr
\Sebi

[IdeL]

Nie jestem osobą doświadczoną w kwestii ruskich pojazdów (moje ustrojstwo mam dopiero pół roku), ale mam dwóch znajomych w różnych nadleśnictwach i z tego co od nich słyszałem nowa nivka z salonu, o ile nie trafi się jakiś nieudany produkt nie powinna stwarzać większych problemów (ponad standard innych aut). Należy sobie tylko zadać pytanie do jakiego stopnia ostro mógł być eksploatowany pojazd kilkuletni. Auto, które ja posiadam nabyłem jako sześcioletnie. Podstawowym kryterium wyboru była blacha (mam hopla na tym punkcie, bo naprawy blacharskie mimo wszystko pochłaniają najwięcej czasu i energii). Widać nie przewidziałem, ze instytucje państwowe (prywatni pewnie również) potrafią BARDZO INTENSYWNIE wyeksploatować pojazd. Byłem zaskoczony, bo swego czasu jak oddawałem "zużytego", słuzbowego Peugeota Partnera po sześciu latach eksploatacji do przetargu, to auto wyglądało jak z salonu i chodziło jak szwajcarski zegarek.
Dlatego wydaje mi się, że nie ma recept uniwersalnych. Samochód używany, niezależnie od stażu i marki wymaga przy zakupie szczególnej weryfikacji (bo wiadomo - jeden użytkownik jeździ sobie na panienki, a inny pole orze). Tym bardziej jeśli pojazd z definicji zachęca swoją konstrukcją do jazdy w innych warunkach niż asfalt.
Znałem gościa, który boksował się przez rok z kilkuletnim Wranglerem, kupionym od jakiegoś Górala. W końcu go sprzedał.
Kupując auto nowsze zawsze jest szansa, że właściciel zajeździł je w mniejszym stopniu niż to kilka lat starsze i wydaje mi się, że czasem warto dopłacić parę groszy. Tym bardziej, że przy zakupie zawsze można się targować. W serwisie czy sklepie jak już auto stanie kołkach to nieszczególnie


Pozdroofki

IdeL

[wojtii]

co produkujesz na fermie? ja brojlera
kup sobie honkera, bardzo uniwersalny

[DANAO]

Indyki.Właśnie się pojawiła pierwsza w moich stronach niwa,sprowadzona ze Szwajcarii 03r.Udam sie na jazdę próbną.Do honkera to mogą być problemy z cześciami zamiennymi,mało tego chyba zeszło z taśmy.

[Wieśmak]

Kolego, problem z częściami do HONKERA? chyba za granicą. To kwintesencja polskich pojazdów ubrana w całkiem zgrabne moim zdaniem nadwozie, szkoda tylko że to wszystko takie jakieś awaryjne...