Akumulatory - regeneracja i obsługa

[cekpetap3]

Akumulatory - regeneracja i obsługa

W związku z dużym zainteresowaniem temetem o akumulatorach chętnie podzielę się z forumowiczami swoją wiedzą


na początek temat już poruszony: ładowanie rozładowanego akumulatora
rozróżniamy kilka typów ładowań:
- zwykłe ładowanie
stałym natężeniem prądu nie większym niż 1/10 pojemności akumulatora
np. dla aku. 50Ah - 5A
całkowicie wyładowany : 12-13h
-ładowanie dwustopniowe:
I ładujemy akumulator jak dla ładowania zwykłego (prądem 1/10 pojemności), aż do gazowania elektrolitu (ok. 2,4V
na ogniwo czyli dla aku. 12V - ok 14,4V) ok 9-10h
II prąd zmniejszamy o połowę (1/20 pojemności) i ładujemy jeszcze przez 4-5h

[cekpetap3]

- ładowanie wyrównawcze
chodzi o to aby wyrównać stan naładowania wszystkich ogniw akumulatora
ładujemy go prądem równym 1/20 pojemności aż do jego przeładowania
(tu aby określić "przeładowanie" bardzo pomocny będzie areometr)
- ładowanie przyśpieszone "awaryjne"
można ładować akumulator prądem wynoszącym aż 70% jego pojemności do czasu gazowania
następnie prądem 1/10 pojemności
jest to zabieg bardzo "niezdrowy" dla ogniw ale w przypadkach awaryjnych potrafi zdziałać cuda
w ciągu 2 kwadransów możemy naładować akumulator do 70%
jedynym problemem może okazać się brak odpowiedniego prostownika.

[cekpetap3]

bardzo ważna uwaga :
nie zaleca się ładować akumulatora (obojętnie jaki sposób wybierzemy) prądem większym niż 1/10 jego pojemności po wystąpieniu gazowania elektrolitu

[cekpetap3]

-ładowanie odsiarczające

Akumulator zbyt głęboko wyładowany i pozostawiony w takim stanie na jakiś czas oraz akumulator "leciwy" i ze zbyt małą ilością elektrolitu ("przesuszony") ulega zasiarczeniu;
zasiarczeniu może też ulec akumulator z elektrolitem o zbyt dużej gęstości (to ważne jeżeli sami przyrządzamy elektrolit)

w przypadku minimalnego zasiarczenia wystarczy:
ładować go z przerwami od 1 do 2 godzin po każdych 12 gdzinach ładowania prądem o stałym natężeniu 2 do 5 % pojemności;
liczbę ładowań ustalamy według obserwacji i efektów (potrzeba min 2-3 cykli).

[cekpetap3]

-ładowanie odsiarczające (dużo bardziej skuteczne)

Dużo bardziej efektywne jest ładowanie odsiarczające połączone z wymianą elektrolitu na wodę destylowaną (demineralizowaną), parokrotnym wylewaniu zakwaszonej podczas ładowania wody i ostatecznym napełnieniu akumulatora elektrolitem (rozcieńczony kwas siarkowy o gęstości 1,28 g/cm^3);
gotowy elektrolit możemy kupić za kilka złotych w sklepie z akumulatorami

[cekpetap3]

Jeżeli taki wątek jest przydatny proszę pisać, pytać i dzielić się wszelkimi uwagami
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

[Bart03]

jeszcze takiego na forum nie widzialem zeby za jednym razem 6 postow strzelil na jednym wydechu

tak sie gwiazdek nie dorobisz

[ap4x4]

6 postow strzelil na jednym wydechu

Masz rację, można było w jednym poście.
Ale przynajmniej merytorycznie pisze na temat o tych różnych metodach ładowania aku.

[NUKEM]

może i kilka postów jeden pod drugim ale w oczy nie razi, a i czyta się dobrze

[Marek D.]

merytoryczny wątek w dziale niwy
ładnie posklejać i do FAQ elektryki go - niech błyszczy

[Bart03]

to chociaz to mogl dac w dziale elektryka - przynajmniej wszyscy zainteresowani by sobie poczytali

i zeby nie bylo ze jestem upierdliwy - porzadek musi byc i basta

[Marek D.]

...

i zeby nie bylo ze jestem upierdliwy - porzadek musi byc i basta

taaaa porządek w nivie mówisz Chyba się jeszcze taki mod nienarodził

[cekpetap3]

To się porobiło
Nie chciałem nikogo zdenerwować, a do działu "elektryka" nie wrzuciłem bo dobrze forum poza Ładą nie przeglądałem;
Mój błąd,
napisałem co wiem bo z zawodu elektryk-elektronik jestem po prostu chciałem dodać coś od siebie,
a na żadnych gwiazdkach mi nie zależy myślałem że pomogę.

[Bart03]

nie pekaj - nikt tu sie na ciebie nie zdenerwowal

[Sniper]

I w ogóle nigdy przed nikim się nie tłumacz z tego co piszesz lub robisz

Szczególnie na tym forum

[cekpetap3]

Jeżeli kogoś by interesowało to dysponuję masą schematów, rysunków i opisów dot. eksploatacji ogniw samochodowych (pracowałem w tej branży).
Jeśli ktoś by chciał wykonać samodzielnie przyzwoity prostownik o płynnej regulacji napięcia i prądu ładowania;
ja z powodzeniem swój wykorzystuje jako stabilizowany zasilacz regulowany dużej mocy

[Sniper]

A może znasz taki gotowy model prostownika? jakiś w miarę trwały ale nie kosmicznie drogi i żeby zawierał te wszystkie przydatne regulacje?

[cekpetap3]

Bez problemu
Jedyne co będzie "najcenniejsze" to transformator, od jego parametrów będzie zależeć moc prostownika i zakres regulacji napięcia
reszta nie licząc wskaźników i obudowy to kwestia ok 20-40 zł

komercyjne wersje nie są w stanie np. odsiarczyć akumulatora lub wyrównać napięcia na wszystkich celach

na dziś wieczór przyszykuje schematy (wszystko mam niestety w wersji papierowej) i wkleję na forum

[Marek D.]

I widzisz Bart coś narobił
po forum trole stadami jak, nie przymierzając, wszy po kołnierzu chodzą, a Ty cekpetap3-a zdołowałeś - normalnie chłopak gotów się pochlastać, czy cuś

Eee nie, widzę , że jednak będzie tu z niego pociecha
cekpetap3 - twój prostowniczek nada się do reanimacji akumulatorów 12V 172 Ah. Dostają po uszach przez trzy tygodnie w roku, resztę stoją naładowane w ciemnej piwnicy - po trzech latach ich pojemność jest praktycznie żadna ewentualnie jak je zabezpieczać i przechowywać

[cekpetap3]

Właściwie to można naładować akumulator każdym prostownikiem tylko czas ładowania dużego akumulatora może się znacznie wydłużyć;
Akumulator nie eksploatowany przez dłuższy czas trzeba co 3-4 miesiące doładowywać (jest to naturalne zjawisko samorozładowywania się ogniwa chemicznego ) trzeba pilnować elektrolitu - zawsze musi pokrywać górne części płyt;
Ja z powodzeniem przechowywałem tak nowy akumulator 3 lata zanim stary mi nie padł i wtedy wymieniłem
A to że jest przechowywany w piwnicy to bardzo dobrze, im chłodniej tym lepiej!

[wojtii]

I widzisz Bart coś narobił
po forum trole stadami jak, nie przymierzając, wszy po kołnierzu chodzą, a Ty cekpetap3-a zdołowałeś - normalnie chłopak gotów się pochlastać, czy cuś

Eee nie, widzę , że jednak będzie tu z niego pociecha
cekpetap3 - twój prostowniczek nada się do reanimacji akumulatorów 12V 172 Ah. Dostają po uszach przez trzy tygodnie w roku, resztę stoją naładowane w ciemnej piwnicy - po trzech latach ich pojemność jest praktycznie żadna ewentualnie jak je zabezpieczać i przechowywać

ja ten problem rozwiązałem inaczej , na te 3 tygodnie wyciągam akuśie z 2 innych pojazdów nie używanych w tym czasie do mojego sprzęta wystarczą 2x 100Ah , jeden z busa , a drugi z osobówki SW 400 odpala bez problemu

[Sniper]

cekpetap3 to co opisałeś można by dobrze i właściwie zastosować przy prostowniku z manualna regulacja... a problem w tym że większość ma autoregulację Więc ponawiam pytanie czy znasz jakiś markowy i niedrogi prostownik z ręczną regulacją ??????????

[cekpetap3]

Z tego co pamiętam na rynku są prostowniki z regulacją prądową są niedrogie ale trzeba uważać bo mają obudowy z tworzyw sztucznych (niektóre bardzo się grzeją)
np: http://allegro.pl/item653870451_prostow ... mocja.html
będą odpowiednie do większości typów ładowań ale dodatkowo polecam podłączyć multimetr cyfrowy do mierzenia napięcia ładowania (nie wszystkie są wyposażone)

[cekpetap3]

A tu przepis jak zrobić prostownik o takich parametrach jak ten na allegro za 100 zł

coś w stylu: Adam Słodowy:
Tutaj jest schemat reduktora (przy uzwojeniu pierwotnym transformatora)
http://www.fototube.pl/pictures/imgp0838jp.jpg
nasz "układ" podłączamy szeregowo względem transformatora

do budowy prostownika potrzebujemy zwykłego transformatora (nie toroidalnego!)
przykładowe foto nadających się typów transformatorów:
http://www.fototube.pl/pictures/trafa.jpg

mostek prostowniczy najlepiej kupić gotowy np. na 30A za ok 7zł, można też wykonać z diod dużej mocy (taki lepiej odprowadza ciepło)
tutaj foto mostka z diod dużej mocy:
http://www.fototube.pl/pictures/moestekjp.jpg

jako wskaźnik prądu ładowania można zastosować amperomierz magnetoelektryczny np. taki:
http://www.fototube.pl/pictures/magnetoejp.jpg

całość łącznie z obudową i amperomierzem nie powinna wyjść więcej jak 40 zł (jeżeli posiadamy transformator).

[kugel2]

cekpetap3 Po prostu musimy Cię "wydoić" z Twojej wiedzy