Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Moderator: Albert_N
Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Wczoraj w warszawie w czasie jazdy nagle zauważyłem że sprzęgło coś lekko chodzi. Zatrzymałem się na światłach i już biegu żadnego wrzucić nie mogłem..
Myślę sobie , może coś z pompką albo tłoczkiem, to raczej nie będzie drogo kosztować.
Zaholowaliśmy nivę do serwisu Łady (łada Januszewski) i zostawiliśmy.
I tak sobie potem myślę że kurde może to łapa sprzęgła znowu pękła, a już raz tak miałem i to całkiem niedawno (4 miechy temu). Naprawiali wtedy w tym samym zakładzie (Januszewski).
Dziś godzina 9:00 dzwoni do mnie pan z warsztatu mówiąc ze niestety łapa sprzęgła złamana i że naprawa będzie sporo kosztować. No to ja mu mówię że to było robione 4 miechy temu i chyba powinni to zrobić w ramach reklamacji no bo rpzecież to powinno wytrzymać o wiele dłużej. Na to pan mi odpowiada że to ile wytrzyma to zależy od eksploatacji.
I co ja mam teraz zrobić ? Czy to normalne że nowa łapa pękła po 4 miesiącach ? Jeżdżę w miarę spokojnie, w teren wjeżdżam ostatnio bardzo rzadko. Powinni mi to zrobić w ramach reklamacji czy nie ?
Myślę sobie , może coś z pompką albo tłoczkiem, to raczej nie będzie drogo kosztować.
Zaholowaliśmy nivę do serwisu Łady (łada Januszewski) i zostawiliśmy.
I tak sobie potem myślę że kurde może to łapa sprzęgła znowu pękła, a już raz tak miałem i to całkiem niedawno (4 miechy temu). Naprawiali wtedy w tym samym zakładzie (Januszewski).
Dziś godzina 9:00 dzwoni do mnie pan z warsztatu mówiąc ze niestety łapa sprzęgła złamana i że naprawa będzie sporo kosztować. No to ja mu mówię że to było robione 4 miechy temu i chyba powinni to zrobić w ramach reklamacji no bo rpzecież to powinno wytrzymać o wiele dłużej. Na to pan mi odpowiada że to ile wytrzyma to zależy od eksploatacji.
I co ja mam teraz zrobić ? Czy to normalne że nowa łapa pękła po 4 miesiącach ? Jeżdżę w miarę spokojnie, w teren wjeżdżam ostatnio bardzo rzadko. Powinni mi to zrobić w ramach reklamacji czy nie ?
Była Niva
Była Vitara
Jest Galloper !
Była Vitara
Jest Galloper !
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Powodzenia z dochodzeniem kto zawinił i czemu takie ch.uowe części wkładają..
viewtopic.php?f=77&t=68716

viewtopic.php?f=77&t=68716
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
A ile Cię za to próbują skasować? Części pewnie gównolit ukraiński, warto jednak samemu kupować 

Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Poprzednio mnie skasowali na 600 zł ale to było z wymianą całego sprzęgła.
A teraz to jeszcze nie wiem..
A teraz to jeszcze nie wiem..
Była Niva
Była Vitara
Jest Galloper !
Była Vitara
Jest Galloper !
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
No to Cię jakoś szczególnie nie skroili, zważywszy że to aso (chyba
), ale tym bardziej bym ich cisnął na naprawę gwarancyjną na twoim miejscu...

Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
no raczej że bym się tam z nimi kłócił.
600pln za samą robocizne?? czy sprzegło też ci w tym policzyli?? a może oni Ci tam pospawali tą łape i dlatego pękła. Bo ze starości to raczej niemożliwe (chociaż to łada
nowe części czasami są do dupy, ale łapa?? ) .
nawet jak 600 pln za samą robocizne to i tak tanio jak na aso. tyle to u mnie zwykły "stachu" bieże za wymiane sprzęgła i oczywiście części we własnym zakresie.
Na twoim miejscu to bym się tam zakręcił w tym aso i zobaczył jak to peknięcie wygląda, czy było tam smarkane i w tedy stanowczo domagał się naprawy gwarancyjnej.
powodzenia
600pln za samą robocizne?? czy sprzegło też ci w tym policzyli?? a może oni Ci tam pospawali tą łape i dlatego pękła. Bo ze starości to raczej niemożliwe (chociaż to łada

nawet jak 600 pln za samą robocizne to i tak tanio jak na aso. tyle to u mnie zwykły "stachu" bieże za wymiane sprzęgła i oczywiście części we własnym zakresie.
Na twoim miejscu to bym się tam zakręcił w tym aso i zobaczył jak to peknięcie wygląda, czy było tam smarkane i w tedy stanowczo domagał się naprawy gwarancyjnej.
powodzenia
1997 diesel
IN MUD WE TRUST
IN MUD WE TRUST
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
jakość usług tego serwisu jest bardzo mierna osobiście omijam go szerokim łukiem czasami korzystam awaryjnie ze sklepu.Tu można dużo szybko załatwić i się potargować (sklep polecam).Powinieneś oczywiście reklamować Mechanicy to jacyś ludzie z łapanki kiedyś tak paswili się młotkiem nad moją końcówką drążka że przyniosłem swój sciągacz i po robocie .Może koledzy z okolicy mają zaufany serwis lub majstra i podzielili by się namiarem .Jestem zalogowany też na innym forum motoryzacyjnym nie związanym z 4x4 i tam jest wątek polecanych lub nie auto serwisów i sklepów. może by stworzyć coś takiego u nas co wy nato ?NUKEM pisze:Wczoraj w warszawie w czasie jazdy nagle zauważyłem że sprzęgło coś lekko chodzi. Zatrzymałem się na światłach i już biegu żadnego wrzucić nie mogłem..
Myślę sobie , może coś z pompką albo tłoczkiem, to raczej nie będzie drogo kosztować.
Zaholowaliśmy nivę do serwisu Łady (łada Januszewski) i zostawiliśmy.
I tak sobie potem myślę że kurde może to łapa sprzęgła znowu pękła, a już raz tak miałem i to całkiem niedawno (4 miechy temu). Naprawiali wtedy w tym samym zakładzie (Januszewski).
Dziś godzina 9:00 dzwoni do mnie pan z warsztatu mówiąc ze niestety łapa sprzęgła złamana i że naprawa będzie sporo kosztować. No to ja mu mówię że to było robione 4 miechy temu i chyba powinni to zrobić w ramach reklamacji no bo rpzecież to powinno wytrzymać o wiele dłużej. Na to pan mi odpowiada że to ile wytrzyma to zależy od eksploatacji.
I co ja mam teraz zrobić ? Czy to normalne że nowa łapa pękła po 4 miesiącach ? Jeżdżę w miarę spokojnie, w teren wjeżdżam ostatnio bardzo rzadko. Powinni mi to zrobić w ramach reklamacji czy nie ?
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
wszedzie jest tera kupa oszustów i nic po za tym ,banda złodziei.
jak prowadzic auto to do jakiegos znajomego ,bo w ciemno to wiadomo co sobie mozna .
ASO tez teraz to tylko legenda
jak prowadzic auto to do jakiegos znajomego ,bo w ciemno to wiadomo co sobie mozna .
ASO tez teraz to tylko legenda
- michal328i
- jestem tu nowy...
- Posty: 33
- Rejestracja: śr lis 11, 2009 11:52 pm
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Miałem to samo, zespawałem łape i nic mnie to nie kosztowało. Myśle że "dłużej" to rozwiązanie wytrzyma niż wsadzenie nowej łapy z gównianego materiału. A co do ceny 600zł ? Nawet u zwykłego "stacha" to dużo jak na Nive tyle kosztuje zrobienie sprzęgła w samochodzie
w Zdzirce zrobiłem sprzęgło kompletne za 300zł.

Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Tak, zauważyłem że bardzo nieudolnie idą im naprawy.. Chętnie przerzuciłbym się na inny warsztat w którym znają się na nivach. Jeśli ktoś zna jakiś na poziomie w mazowieckim to niech da znaćsadoś pisze:jakość usług tego serwisu jest bardzo mierna osobiście omijam go szerokim łukiem czasami korzystam awaryjnie ze sklepu.Tu można dużo szybko załatwić i się potargować (sklep polecam).Powinieneś oczywiście reklamować Mechanicy to jacyś ludzie z łapanki kiedyś tak paswili się młotkiem nad moją końcówką drążka że przyniosłem swój sciągacz i po robocie .Może koledzy z okolicy mają zaufany serwis lub majstra i podzielili by się namiarem .Jestem zalogowany też na innym forum motoryzacyjnym nie związanym z 4x4 i tam jest wątek polecanych lub nie auto serwisów i sklepów. może by stworzyć coś takiego u nas co wy nato ?
Była Niva
Była Vitara
Jest Galloper !
Była Vitara
Jest Galloper !
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
precz z serwisami



Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Pewnie pospawali ci i tyle , a co do jazdy to mów ze tylko miasto , pozatym co to ma do rzeczy . Domagaj sie swojego
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Nie wiem, co to zdzirka (sierramichal328i pisze:Miałem to samo, zespawałem łape i nic mnie to nie kosztowało. Myśle że "dłużej" to rozwiązanie wytrzyma niż wsadzenie nowej łapy z gównianego materiału. A co do ceny 600zł ? Nawet u zwykłego "stacha" to dużo jak na Nive tyle kosztuje zrobienie sprzęgła w samochodziew Zdzirce zrobiłem sprzęgło kompletne za 300zł.


U nas w warsztacie, z którego korzystam sama robota 200 zeta, czy to dużo, czy mało kwestia sporna, jaki se kupisz komplet twoja sprawa. Nie masz wiedzy/czasu/warunków/ochoty do roboty - płacisz, proste

Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
O tym ASO to już tu pisałem...
Jak ktoś lubi żeby np. zacisk hamulca sobie po prostu po 2 miesiącach odpadł (w czasie jazdy)
Daję teraz nie do ASO -- specjalnie tanio nie jest
, ale zrobione jest dobrze
. Częściowo przez nie jest tanio, że dużo rzeczy robią (nie wiem, może to robota "na zapas", ale w każdym razie po wyjeżdzie za bamę dziwka chodzi jak nie dziwka, dziwnie cicho. nic nie stuka, nic nie pierdzi), ale jak patrzyłem na rozpiskę tego co zrobili to każda rzecz z osobna kosztuje normalnie, tylko tych rzeczy zawsze długa lista jest -- za to jak zrobią to przez rok święty spokój. Jest też jedna poważna wada -- to trwaaaaa... tygodniami
Po wyjechaniu z rzeczonego ASO dzwoniło i chrzęściło tak przed jak i po... i nie wiadomo było co padnia a co odpadnie...
pzdr
\Sebi


Daję teraz nie do ASO -- specjalnie tanio nie jest



Po wyjechaniu z rzeczonego ASO dzwoniło i chrzęściło tak przed jak i po... i nie wiadomo było co padnia a co odpadnie...
pzdr
\Sebi
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Ok, ale napisz gdzie w takim razie oddajesz do naprawy 

Była Niva
Była Vitara
Jest Galloper !
Była Vitara
Jest Galloper !
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
chyba ze stałoby sie z ,,knutem ;; i cały czas patrzało jak robia
tyle ze oni wiekszośc to cwaniaczki (w ASO) i kaza zostawic auto ,przyponiał mi sie taki incydent jak kolega chciał zeby wymienili mu line od sprzegła to powiedzieli zeby zostawic auto na dwa dni
na szczescie mądry,podziekował i dał sobie spokój


- michal328i
- jestem tu nowy...
- Posty: 33
- Rejestracja: śr lis 11, 2009 11:52 pm
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
zdzirka, dziwka różnie ją nazywają ale powinieneś sie domyślić że pisze o tym ruskim parchu którego dotyczy te forum2Kółka pisze:Nie wiem, co to zdzirka (sierramichal328i pisze:Miałem to samo, zespawałem łape i nic mnie to nie kosztowało. Myśle że "dłużej" to rozwiązanie wytrzyma niż wsadzenie nowej łapy z gównianego materiału. A co do ceny 600zł ? Nawet u zwykłego "stacha" to dużo jak na Nive tyle kosztuje zrobienie sprzęgła w samochodziew Zdzirce zrobiłem sprzęgło kompletne za 300zł.
), ale w Nivce jakby ktoś mi tę cenę proponował, to bym podziękował pięknie i ...uciekł
![]()
U nas w warsztacie, z którego korzystam sama robota 200 zeta, czy to dużo, czy mało kwestia sporna, jaki se kupisz komplet twoja sprawa. Nie masz wiedzy/czasu/warunków/ochoty do roboty - płacisz, proste

Nierozumiem tylko dlaczego za 300zł byś uciekł bo drogo czy tanio ? Kompletne ruskie czy to ukraińskie śmieciowate sprzęgło 200zł + 100zł robota. Ani grosza więcej bym niedał za zrobienie sprzęgła w tym wynalazku.
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
No widzisz, a ja za komplet sachs'a dałem 270 zeta i to ze 2 lata temu 

- Krzysiek-74
- Posty: 1853
- Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
- Lokalizacja: Oława
- Kontaktowanie:
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Teraz SACHS, około 50 zł droższy. A za wymianę sprzęgła za 100 zł, w warsztacie
. To chyba w takim, w którym pracuje potencjalny kandydat do ręki, powiedzmy twej siostry i od zaplecza, chce punkty nabijać
Ciekawe, co ty możesz zrobić za 100 zł





Ciekawe, co ty możesz zrobić za 100 zł


Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Mogę Ci posłodzić herbatę za 100 zł..Krzysiek-74 pisze:
Ciekawe, co ty możesz zrobić za 100 zł![]()

Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
@NUKEM:
A daj na PW. Ale uprzedzam -- robią niesamowicie długo... (tygodniami) Chyba, że popprawka w ramach gwarancji -- wtedy jest szybko, nawet mi samochód sami pod dom odwieźli. I robota kosztuje tylko trochę mniej niż części. I znajdą pełno rzeczy do na/po-prawienia (onie rzeczywiście robią przegląd, tzn. zaglądają w różne miejsca i jak coś jest podejrzanego to mówią). Za to potem dziwka jeździ i nie trzeba się przejmować. Ale co się klient naczeka to jego.
pzdr
\Sebi
A daj na PW. Ale uprzedzam -- robią niesamowicie długo... (tygodniami) Chyba, że popprawka w ramach gwarancji -- wtedy jest szybko, nawet mi samochód sami pod dom odwieźli. I robota kosztuje tylko trochę mniej niż części. I znajdą pełno rzeczy do na/po-prawienia (onie rzeczywiście robią przegląd, tzn. zaglądają w różne miejsca i jak coś jest podejrzanego to mówią). Za to potem dziwka jeździ i nie trzeba się przejmować. Ale co się klient naczeka to jego.
pzdr
\Sebi
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Do dobrego lekarza zawsze jest kolejka



Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Właśnie zabuliłem za remont skrzyni -- wyszło niewiele mniej niż nowa
. Chciałem żeby zajrzeli bo wsteczy ciężko wchodził. Pokazali co było w środku -- tu filotetowe, tam ładnie "podfrezowało"
. Co dziwne skrzynia w miarę cicho chodziła, sami też powiedzieli, że choć była w zasadzie zatarta, to zupełnie cicho grała. Ot ruskie ustrojstwo, zatarte a jedzie
Wcześniej zrobiłem drogę (co najmniej) z Kaukazu z urwaną śrubą "trzymającą" piątkę
i też nic nie wskazywało na to że nie ma prawa działać.
Zdaje się, że to prezent po poprzednim właścicielu co "na sucho" jeździł -- 30 tysi przejechała i dźwiękowo nie wskazywało na game-over -- ale po "otwarciu pacjentki" wyszło, że w środku fioletowo.
Przy okazji wyszło, parę innych rzeczy, mam nowe tarcze, nowe klocki, w jednym kole (prawy przód) pękł, taki badziew (czop czy jak to się tam nazwya) -- kawał okrągłego żelastwa z flanszą, na tym siedzi łożysko a flaszy się trzyma tarcza i reszta koła).
pzdr
\Sebi






Zdaje się, że to prezent po poprzednim właścicielu co "na sucho" jeździł -- 30 tysi przejechała i dźwiękowo nie wskazywało na game-over -- ale po "otwarciu pacjentki" wyszło, że w środku fioletowo.
Przy okazji wyszło, parę innych rzeczy, mam nowe tarcze, nowe klocki, w jednym kole (prawy przód) pękł, taki badziew (czop czy jak to się tam nazwya) -- kawał okrągłego żelastwa z flanszą, na tym siedzi łożysko a flaszy się trzyma tarcza i reszta koła).
pzdr
\Sebi
- michal328i
- jestem tu nowy...
- Posty: 33
- Rejestracja: śr lis 11, 2009 11:52 pm
Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
Do mnie to piszeszKrzysiek-74 pisze:Teraz SACHS, około 50 zł droższy. A za wymianę sprzęgła za 100 zł, w warsztacie![]()
. To chyba w takim, w którym pracuje potencjalny kandydat do ręki, powiedzmy twej siostry i od zaplecza, chce punkty nabijać
![]()
![]()
Ciekawe, co ty możesz zrobić za 100 zł![]()


Do robienia przy Nivie czegokolwiek jeżdze do jak najtanszych mechaniorów takich co nie wyszli jescze z epoki poloneza i dużego fiata. Oni lubią przy tym grzebać, wiadomo normalnego samochodu strach im oddać ale Nive



Re: Złamana łapa sprzęgła (znowu).
michal328i pisze:Do mnie to piszeszKrzysiek-74 pisze:Teraz SACHS, około 50 zł droższy. A za wymianę sprzęgła za 100 zł, w warsztacie![]()
. To chyba w takim, w którym pracuje potencjalny kandydat do ręki, powiedzmy twej siostry i od zaplecza, chce punkty nabijać
![]()
![]()
Ciekawe, co ty możesz zrobić za 100 zł![]()
Jesli tak to nieinteresuje mnie co ty z swoją siostra czy kim tam robisz za 100zł
![]()
Do robienia przy Nivie czegokolwiek jeżdze do jak najtanszych mechaniorów takich co nie wyszli jescze z epoki poloneza i dużego fiata. Oni lubią przy tym grzebać, wiadomo normalnego samochodu strach im oddać ale Nive. Jak pojechałem Nivką do normalnego warsztatu to zaczeli we mnie kluczami rzucać
Chyba znali już temat
A może ciebie




Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość