Łada Niva 3-5 letnia, czy warto kupić?

[LOSMARCELOS]

Witam
Szukałem informacji w necie, ale w sumie nie otrzymałem konkretnej odpowiedzi....
Mam pytanie- czy za ok 15-20 tyś zł lepiej kupić zadbaną Lade Nive (i wstawić LPG sekwencyjny) czy szukać np starszego i mniejszego (niestety) Suzuki Jimny (ewentualnie Suzuki Ignis w wersji 4x4-mało popularne auto w Polsce) ?
Auto służyło by do okazjonalnej jazdy w lekki teren, a głównie do jazdy po mieście i polnych drogach
Najbardziej przeraża mnie w Nivie słynna korozja i dość duża awaryjność...

[scibor1]

Witam
...Najbardziej przeraża mnie w Nivie słynna korozja i dość duża awaryjność...

Nie wiem jak jest z korozja i awaryjnoscia Nivy 3-5 letniej. Moja ma 8 lat, gaz sekwencyjny, ani sladu korozji, przez ostatnie 2 lata zrobilem 25000km jezdzac zarowno na drugi koniec PL jak i w pole ze zgrabiarka, ze o lesie i pelnym bagazniku drewna nie wspomne i wlasnie dopadla mnie kolejna "awaria" - akumulator do wymiany bo przy tych mrozach po nocy nie bangla. A poprzednia awaria to pekniecie plastikowego zbiorniczka plynu hamulcowego. Innych za mojej kadencji nie bylo (no dobra, myszy mi wygryzly dziure w kanapie ). No ale tez zaplacilem za nia tyle co Ty przewidujesz za nowsza.
Moze te nowsze faktycznie jakies felerne sa...

[PIOTRek NIVA]

Wg mnie Nivka bije na głowę Jimny wielkością wnętrza. Jimny wygrywa trakcją na czarnym. Kwestia wspomagania kierownicy to sprawa subiektywna prawdziwym twardzielom jest ono niepotrzebne .
Co do Ignisa 4x4 nie mam doświadczeń, ale wydaje mi się, że to autko bardziej na obecne warunki drogowe niż w lekki teren ( choć przykłady Polo i Couriera przeczą tej teorii )

[Marek D.]

ruską łajzę po prostu trzeba lubić

[wloczykij83]

moja wyjechała w 2005 z salonu a jest z 2004 roku. Kupilem ja rok temu od lesniczego za 13500 zl ale niestety bylem zmuszony praktycznie na starcie do wrzucenia w nia 3 tysiaków (remont skrzyni biegów i rozrusznik). Teraz ladnie jeździ. Od kupna okolo 12 tys zrobilem. Dosyc oszczedna nawet bo ok 11l LPG mi pali.

[Svenson]

Ja swoim 18 letnim struclem robie 25000 rocznie ( przewaga na czarnym po mieście )

Awaryjność - korozja, co to takiego


narazie nie zamienie tego złoma na nic innego ( chodz o zamianie myśle minimum 2 razy dziennie )


Jimny no wiesz ja bym nigdy nie kupił tego , a do zakupu Nivy namawiał nie bede ...
... mało tego odradzam



Poszukaj czegoś innego i bądz szczęśliwym człowiekiem

[LOSMARCELOS]

Hmmmm szczerze to jeszcze w ogóle nie kierowałem Nivą (ani nawet nie jechałem).
A czy zrobienie dodatkowej konserwacji pomoże coś ?
Nie mam aż tak dużego doświadczenia z autami - jeździłem Fiatem 126p (wersja EL) - tam to co roku było konserwowanie, a teraz jeżdzę Skodą Felicią (po liftingu).
Ogólnie Niva w PL jest dość źle i stereotypowo odbierana... Jak byłem na Słowacji w górach to sporo Nivek jeździło (o dziwo żadne nie były pordzewiałe, przynajmniej w widoczny sposób )
....

[Marek D.]

znaczy to twoje pierwsze 4x4 - będziesz zachwycony

[tomek]

znaczy to twoje pierwsze 4x4 - będziesz zachwycony

eee, doświadczenie w 126 FL dobrze rokuje...

LOSMARCELOS-wyobraź sobie coś tak pomiędzy 126 a Felicją...Tak się mniej więcej jeździ NIvą

[LOSMARCELOS]

Ja miałem tą ostatnią wersję Fiata 126 (tzw. "elegant"). Np ludzie mówili, że jest głośny silnik w maluchu... W wersji EL wcale nie był taki głośny (opory powietrza i zawieszenie było głośne)....
A czy np porządna konserwacja profili + podwioza (np Valvolinet Tectyl) i woskowanie karoserii dwa razy do roku coś zabezpieczy Nive ?

[wloczykij83]

ja miesiąc temu zakonserwowałem nivke (podwozie plus profile zamkniete), ale 750 zl mnie wyszla ta przyjemnosc Mielismy w rodzinie lade 2107 przez 18-19lat i konserwowanie bardzo pomogło. Znowu bez przesady z tym rdzewieniem. Jak bedziesz zabezpieczal to sie wogole nie masz o co martwic.
Jesli chodzi o jazde, to ja sobie bardzo chwale. Sprzedalem Fiata Brave 1,6 z 2000 w idealnym stanie i drugie tyle dolozylem (wliczajac naprawy) by miec Nivke. Silniczek mi teraz naprawde cicho chodzi. Skrzynia tez nie wyje. Wcale nie jest tak glosno. Auto jak juz jezdzi to jezdzi na dobre i zle.

[tomek]

Ja miałem tą ostatnią wersję Fiata 126 (tzw. "elegant"). Np ludzie mówili, że jest głośny silnik w maluchu... W wersji EL wcale nie był taki głośny (opory powietrza i zawieszenie było głośne)....
A czy np porządna konserwacja profili + podwioza (np Valvolinet Tectyl) i woskowanie karoserii dwa razy do roku coś zabezpieczy Nive ?

eee, przy checi do takich procedur to śmiało kupuj Nivę...Fajne autko, tylko czasami troski wymaga...

[2Kółka]

Jimny no wiesz ja bym nigdy nie kupił tego ,

Czemu, całkiem fajny taki większy quad

[LOSMARCELOS]

Ja miałem tą ostatnią wersję Fiata 126 (tzw. "elegant"). Np ludzie mówili, że jest głośny silnik w maluchu... W wersji EL wcale nie był taki głośny (opory powietrza i zawieszenie było głośne)....
A czy np porządna konserwacja profili + podwioza (np Valvolinet Tectyl) i woskowanie karoserii dwa razy do roku coś zabezpieczy Nive ?

eee, przy checi do takich procedur to śmiało kupuj Nivę...Fajne autko, tylko czasami troski wymaga...

W Skodzie Felicii (rocznik 1999) musiałem ostatnio wymienić klape (podobno rdzewiały jeszcze na gwarancji-mi się udało jakoś przedłużyć jej żywot dzięki konserwacjom) i tylne nadkola (reperaturki). W sumie Skode odkąd mam to co roku przed zimą i po zimie woskuje i w profile wtryskuje Valvoline (to taki odpowiednik Fluidolu).
Po prostu boje się, że Niva np często będzie się sypać itp.
Auto raczej by było delikatnie użytkowane (miasto, osiedla z wysokimi krawężnikami, trasy rzędu 50-100 km i jazda polnych drogach).
Tylko, że ja się nie bardzo znam na mechanice (tzn. jeszcze w maluchu to sam wymieniałem sobie świece, filtry,tłumik, sam smarowałem zwrotnice itp. nawet gaźnik sam wyregulowałem).
Poza tym nie wiem jak u mnie z dostępnością części (woj. lubelskie).

Znalazłem taką w okolicach :
http://otomoto.pl/lada-niva-C16398591.html
Rocznik 2006 (data rej. 2007).
Nawet kolor fajny

[wloczykij83]

Moim zdaniem Nivą dłużej pojeździsz niż np. fiatem z tego samego rocznika... Rdzewienia to w twoim przypadku, gdy tak dbasz to bym się akurat zupełnie nie bał. Czesc w Lubelskiem to też raczej nie problem...
Ale decyzję musisz podjąc sam:)
Fajna ta niva z linku. Prawie nówka.

[LOSMARCELOS]

Co do korozji to jak kupiłem (a raczej dostałem od rodziców) 5 letniego malucha - to pierwsze co zrobiłem to rozkręciłem lampy z tylu i przeczysciłem styki i zakonserwowałem blache i podwozie
Po prostu Niva ma opinie auta mocno rdzewiejącego i psującego się....
Z drugiej strony widuje czasem korozję w rocznikach np 2000-2003 w Fordach Focusach i Mercedesach...
A jak Niva znosi eksploatacje na gazie (sekwencyjnym oczywiście) ?

[Svenson]

Dobra , widze że decyzje o kupnie własnie Nivy podjąłeś już przed napisaniem pierwszego posta na tym forum

Twoje maniakalne przekonywanie nas zeby powiedzieć TAK KUP NIVE jest chore ,wiec rokujesz jak najlepiej

W tym przypadku nie pozostaje nic innego jak powiedzieć Ci TAK KUP NIVE bo będziesz z niej zadowolony , są to dobre samochody ktore maja złą opinie przez ogolne zaszufladkowanie


KUPUJ NIVE

[LOSMARCELOS]

Np obecne auto też ma opinie niezbyt dobrą (tj. Skoda Felicia) a jednak przez całe 5 lat dobrze służyło i nadal jeździ
Ale Nive każdy mi odradza.... Najlepiej to jak bym sie przejechał xD
Z drugiej strony za 16 tyś można kupić Suzuki Jimny, ale to auto wygląda na jakieś wywrotne no i po instalacji LPG nic nie zostanie z bagażnika :/

[Svenson]

wszystkie pojazdy korodują i sie psują , a zasada jest jedna JAK DBASZ TAK MASZ


aha i napisz skąd jesteś to może załapiesz sie na jakąś imprezkę z nivami

[LOSMARCELOS]

Z Lublina...
W Lublinie chyba mało Nivek jeździ... ale nie wiem, moge sie mylić....

[wloczykij83]

Co do LPG to ja mam sekwencje (IV rzędu czy jakos tak). Już ją kupiłem z założonym gazem. Jeżdże na okresowe przeglądy gwarancyjne LPG i jest ok. Znaczy miałem parę razy problem z instalacją ale szybko to naprawili. Jeśli chodzi o Nive to bdb znosi zagazowanie.

[sadoś]

jak chcesz mieć przyjaciół na osiedlu i nie tylko to kupuj .Parę razy ich wyrwież zimą z zaspy, to nawet dzieńdobry mówią.
ja to przerabiałem, a na początku były smiechy.U nas niva jest mocno użytkowana, a miała być tylko na wypady dojazd na dzałkę.Szczególnie zimą mocno zbiera punkty. Ostatnio towarzystwo stało w kilometrowym korku w swych plastykowych naszpikowanych elekroniką autach a niva bockiem bockiem śnieg po pas ...dla takich chwil właśnie kupuje się to auto
prosty tani a z elektroniki ma tylko radiomagnetofon bez zbędnych gadzetów i innych bajerów wspomnę tylko że jest to trzecie auto w rodzinie ,a zimą i nie tylko są na nivę zapisy '
pozdrawiam

[sebaska]

@2Kółka:

@sadoś: O to, to, to! W poniedziałek musiałem na 17 ,a max 17:15 dolecieć odebrać małą z przedszkola a z roboty udało mi się wyrwać o 16:55. W zwykły dzień to 10min i jestem, ale to nie był zwykły dzień, tylko dzień w który akurat na biało dowaliło. Pierwszy odcinek poszedł spoko bo było pusto, drugi też choć już nie tak pusto (bałdzo dziękujemy Pani Płezydent za bus pasy ) ale potem dupa zbita. Tzn. dla płaskich dupa zbita, bo z boczku było sobie coś typu skrzyżowanie chodnika z parkingiem -- teraz puste (żywego ducha tylko ze 3 zaparkowane samochody kompletnie zasypane), tylko z zaspami takimi po pół metra i odgrodzone od ulicy wałem przez pługi usypanym. W każdym razie wyrobiłem na czas

@LOSMARCELOS: Jak dbasz to nie będzie tak z rudą źle. Traktuj jak tego malucha to ci się odwdzięczy
Co do Suzy to chyba Vitarki nieco przestronniejsze będą.
Niva bezawaryjna nie jest ale kilkunastoletni samochód też nie będzie bezawaryjny. Odwodzić Cię nie będę bo 3 lata temu zrobiłem to samo (tzn. za te naście tysi kupiłem 4 letnią Nivkę) Po poprzednim właścicielu było niestety nieco syfu a do tego mi się głupkowaty warsztat dołożył (np. w efekcie ich łącznych działań następny - tym razem myślący majster - wymienił wszystkie bebechy w skrzyni bo poprzednie zmieniły kolor na fioletowy czyt. były zatarte) -- to zawsze musisz brać pod uwagę.

pzdr
\Seb

[LOSMARCELOS]

No właśnie, dobry mechanik to dużo znaczy... A Suzuki Vitara w cenie Nivy będzie starsza o 7-8 lat i już też może być rdzewiejąca...
A czy wersja eksportowa z Niemiec się różni czymś od takiej "zwykłej" ?

[tomek]

No właśnie, dobry mechanik to dużo znaczy... A Suzuki Vitara w cenie Nivy będzie starsza o 7-8 lat i już też może być rdzewiejąca...
A czy wersja eksportowa z Niemiec się różni czymś od takiej "zwykłej" ?

Może się trafić ze wspomaganiem kierownicy...