Strona 1 z 1

Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: pt lut 25, 2011 8:45 pm
autor: Tomax
Witam. Przeszperałem trochę forumów ale odpowiedzi nie znalazłem. W Nivce mam akumulator jak w temacie. I chyba padł. Całą noc był na prostowniku i rano brał jeszcze 1A (po 8 godzinach ładowania), raczej powinien już być naładowany na maxa i wcale prawie nie brać prądu.
Ledwo nivka odpaliła (bardzo słabo kręcił, rozrusznik po regeneracji, masa itp ok). Za 5 godzin już zakręcił ledwo, ledwo i zdechł. Dobrze , że było komu odebrać juniora ze szkoły.
Kupując Nivkę akumulator podobno był nowiutki, bo stary padł. I wizualnie wygląda na bardzo nowy. Na wierzchu ma wypalone liczby 1066 925297 i nie mogę tego rozszyfrować. Rok produkcji wygląda mi na 2010 ale tydzień 66? Niemożliwe.

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: pt lut 25, 2011 8:53 pm
autor: maxx10
Rok ma tylko 52 tygodnię

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: pt lut 25, 2011 9:12 pm
autor: Tomax
U mnie też 52 tygodnie :) Pewnie 66 to miesiąc, ale jakoś dziwnie zakodowany, kilku producentów odkodowanie znalazłem, ale nie westy.

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: pt lut 25, 2011 11:01 pm
autor: 2Kółka
Jak był mocno rozładowany to miał prawo.

A jakie parametry aku?

a i prostownika

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: sob lut 26, 2011 10:04 am
autor: Krzysiek-74
A co to wogole za AKU? :o . Markowe baterie potrafia kleknac, a co dopiero jakas wydumka :wink:

A jaki jest cel sprawdzania daty produkcji i czy jest sens i nie szkoda czasu ?

sorki za brak polskich znakow.

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: sob lut 26, 2011 12:28 pm
autor: Tomax
Krzysiek-74 pisze:
A jaki jest cel sprawdzania daty produkcji i czy jest sens i nie szkoda czasu ?
Sens taki, że jeśli rzeczywiście nowy to spróbuję go w ramach gwarancji wymienić. Nie mam co prawda dowodu zakupu ale spróbować zawsze można. Do tego muszę mieć pewność, że nie jest za stary. Akumulator ma 66Ah, prąd 520 . Made in Ukraine , FIRE BALL to podfirma Westy. Prostownik jest OK, mam go od wielu lat, sprawdzony. Prąd ładowania (zmierzony) ma do 4A.
Aku raczej głęboko rozładowany nie był. Po całonocnym ładowaniu ma 13,6V , odpalił nivę, ale tak jakoś nie bardzo kręci, pod obciążeniem (zimny silnik+gęsty olej) spadek napięcia znaczny, nie mierzyłem miernikiem prądu w czasie rozruchu.

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: sob lut 26, 2011 12:31 pm
autor: Browning
Może alternator Ci padł?? :roll:

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: sob lut 26, 2011 12:33 pm
autor: Tomax
Nie, podobno jest po regeneracji. Ale ładowanie jest. Na wolnych obrotach i włączonych światłach napięcie jest 13,6V , nie jest źle.

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: sob lut 26, 2011 1:30 pm
autor: bobo1308
mi alternator też ładował a po zgaszeniu kradł prąd i po kilku godzinach stania potrafił nie zapalić. i to było latem jak ciepło było

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: sob lut 26, 2011 2:34 pm
autor: Tomax
Zobaczę jak będzie jutro, zdjąłem klemę minusową. Jak będzie cieplej wstawiam hebel, bo wiem, że nivy "kradną" prąd. Ale żeby przez 5 godzin?

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: sob lut 26, 2011 7:34 pm
autor: poborcapodatkowy
Tomax pisze:nivy "kradną" prąd.
Nie dość, że dziwki, to jeszcze kradziochy :evil: :)21

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: sob lut 26, 2011 11:03 pm
autor: Svenson
straszne te dziwki :)21


jak hebel to lepiej nie oszczędzać na takim :)17

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: pn lut 28, 2011 4:45 pm
autor: Tomax
Nie dziwię się, że nikt nie wie jak odkodować datę produkcji. Dziś dzwoniłem do polskiego dystrybutora i skończyło się na tym, że przykazano mi zadzwonić na Ukrainę (producent) bo oni też nie wiedzą :)3

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: pn lut 28, 2011 4:57 pm
autor: Krzysiek-74
No i pewnie, przy barku dowodu zakupu, z wymiany nic nie bedzie.
Daj sobie spokój, tylko sprawdź instalację elektryczną ( ten rozrusznik, który był prawdopodobnie przez poprzedniego właściciela regenerowany - też) i kup porządny akumulator. Markowe AKU do NIVY nie jest przesadnie drogie (CENTRA FUTURA).

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: pn lut 28, 2011 5:19 pm
autor: Tomax
Rozrusznik jest spoko- regenerował go mój brat (elektryk bardzo dobry, od spraw trudnych też).
Alternator był regenerowany (podobno) kilka dni przed sprzedażą - pewnie coś ucieka tu, albo od ciągle migającego IMMO. Zanim się przybiorę do założenia hebla (zimno, nie mam odpowiedniego kabla, a nie po drodze mi do elektrycznego - mieszkam na wsi-pracuję prawie na wsi) pozostaje zdejmowanie klemy. Dobrze,że kobita nie ma dwóch lewych rąk i to potrafi, bo to ona głównie Nivką jeździ. Prąd na aku bez klemy minusowej jest 13,6V , zakładam klemę i od razu spadek do 13,57 - 13,58V. Może uda się znaleźć zwarcie, ale ja jak widzę więcej niż 3 kable to już za dużo, nadzieja w bracie :D A co do Centry - nie ma lepszych, sprawdzone nie na jednym aucie.

Re: Akumulator FIRE BALL - Westa - data produkcji

: pn lut 28, 2011 5:41 pm
autor: Krzysiek-74
Centra dobra i jakościowo i nie robią dystrybutorzy fochów przy reklamacjach.

Są oczywiście i lepsze baterie, ale to już wyższa, zdecydowanie, półka cenowa :wink:
Ja zawsze z hebla prąd rozłączam, choć nigdy mi prądu mi nie zżarło nieoczekiwanie :)13

Zwłaszcza od czasu, kiedy hebel zamontowałem :wink: