Strona 1 z 1
zawieszenie tylne "sierżant"
: wt cze 07, 2011 11:53 am
autor: sawyer505
jak w tytule wady i zalety takiego rozwiązania w nivce ,natknelo mnie na takie rozwiazanie poniewaz "fabryczne" tulejki drazkow krutkich starczaja na bardzo krutko i mimo iz cena ich jest az smieszna o tyle wymiany co miesiac sa bardziej klopotliwe , i z tego co sie doczytalem to dzieki zastosowaniu "sierzanta" mozna sie pozbyc drazka panharda ,a to tez dla mnie by bylo na reke bo podczas kazdego wyciagania z bagna nivy do tylu ten drazek nie wytrzymuje i zagina sie w precla
http://www.fotoszok.pl/upload/7f6f2d65.jpg
Re: zawieszenie tylne "sierżant"
: wt cze 07, 2011 2:19 pm
autor: dejwid1
A po licho koledze ten dyszel od woza? Poczytaj i kup sobie polibusze.
mozna sie pozbyc drazka panharda ,a to tez dla mnie by bylo na reke bo podczas kazdego wyciagania z bagna nivy do tylu ten drazek nie wytrzymuje i zagina sie w precla

no niekiepski kozak z kolegi.
Re: zawieszenie tylne "sierżant"
: wt cze 07, 2011 9:15 pm
autor: silverstone
A co to, w suwalskim to haków nie ma że za drążek się z błota wyciągacie

Nic dziwnego że taki drążek jakoś tak krÓtko żyje

Re: zawieszenie tylne "sierżant"
: wt cze 07, 2011 10:00 pm
autor: sawyer505
oczywiscie ze wyciagamy za hak ale materialy uzyte przez ruskich przypominaja plasteline
Re: zawieszenie tylne "sierżant"
: śr cze 08, 2011 2:00 pm
autor: Krzysiek-74
Może by pomyśleć, nad lekkim odkopaniem żelaza, zanim zaczniecie targać na siłę

Re: zawieszenie tylne "sierżant"
: pt cze 10, 2011 9:19 am
autor: bartekbp01
A może gąsienice...
albo inne byrcyny

Re: zawieszenie tylne "sierżant"
: pt cze 10, 2011 1:27 pm
autor: wojo02
sawyer505 pisze:oczywiscie ze wyciagamy za hak ale materialy uzyte przez ruskich przypominaja plasteline
noo z hak to nie za bardzo

jeśli już to za porządnie obspawane zaczepy
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... nowie.html