www.forum4x4.pl

Witam kolegów!!
Zima temp. poniżej -5stopni jest problem.Silnik 1.7i 98rok.
Mianowicie przy kręceniu ewidentnie nie chce odpalić.
Widać ze dostaję za dużą/mała dawkę paliwa.Czujnik od temp na 2 piny kupiony wymieniony i jeszcze gorzej z nią tzn trzeba kręcić ok 10-20sekund ciągiem zanim zapali na paliwie.Jak już zapali to obroty nie są równe jak na starym czujniku.
Na nowym czujniku podłączonym obroty są po niżej 1000 a jak odepnę go idą tak do 1400-1500 i powoli spadają nawet na gorącym silniku.
Po odłączeniu czujnika całkiem i wystudzeniu silnika czasami pali ok ale sporadycznie.
Dodam iż wtyczka od czujnika była strasznie zardzewiała i piny w czujniku tez.Wymieniłem czujnik ale przez przypadek wtyczka odpadła i nie wiem jak idą dokładnie 2 kable.Przekładałem zmieniałem pozycje i nie pomaga.
Dokładnie teraz mam tak:ZIELONY zapinka wtyczki na dole i ŻÓŁTY kabel.
Nie mam w okolicy kompa niestety i nie mam jak sprawdzić
Świeczki nowe,kable tez.
Wygląda na czujnik ale wymieniony nowy i jest gorzej.
Co do tych kabli mogę od kogoś foto będę wdzięczny bardzo
Jakieś sugestie itp.
ZA każdą cenną wskazówkę jak zwykle dziękuje

nie ma znaczenia jak wtyczka jest wpięta, czujnik o element rezystancyjny i jest symetryczny nogami.

szukaj przyczyny dalej.
może złe ciśnienie paliwa, moze lewe powietrze, moze czujnik przepustnicy, moze przepływomierz .. a może poprostu za gęsty olej - mineralny szlam ?

pompka jest od bmw:) 3 barowa
tam nie ma przepływki to nie MPI.
a reszta hmmm

Regulator ciśnienia w obudowie wtryskiwacza szwankuje.Albo sam wtryskiwacz-iglica ciężko pracuje.

które to to jest

Kamiloskop ja nie jestem mechanikiem,a amatorem i naprawiam tylko dla swoich potrzeb.Kiedyś zaniemógł koledze Polonez 1.6i i objawy miał identyczne ja twoja Niva.Odkręcilismy cały zespół przepustnicy (cały ten element co zastępuje gażnik) i w domu na stole rozebraliśmy to w drobny mak,przemyliśmy i złożyliśmy i działało jak należy.Wtryskiwacz jest umieszczony w środku tego zespołu (rozbieraj go w ostateczności) a regulator ciśnienia to taka pokrywka pod którą jest membrana,jak nosi ona jakieś slady zmarszczenia,pęknięć to odrazu ją wymieniaj.Tak zbudowany jest jednopunkt w Polonezie 1.6i czy GLI i mi się wydaje,że w Nivie będzie podobnie tylko Niva ma chyba wtrysk Opel GM.Jeżeli do tego zespołu przepustnicy dochodzą dwa przewody paliwowe to regulator ciśnienia na 100% jest w tym zespole.Moge doradzić jeszcze żebyś dokładnie sprawdził wiązke elektryczną która dochodzi do wtryskiwacza.

bardzo dziękuje za szczegółową odpowiedz kolego.dam znac wieczorem jak tylko to rozbiorę.

po tym dłuższym kręceniu i braku odpalania jest paliwo w komorze spalania ? widać, że świeca mokra się robi ?

ja nie pomijałbym oleju, w tym motorach są hydropopychacze i jak masz jakiś gęsty minerał zalany to i popychacze stoją, jak też i pompa aż się blokuje bo zassać nie może i wał tez zaklejony i rozrusznik nie może tego normalnie rozkręcić- rozpędzić.

stosujcie w zimie przynajmniej 10W.. a najlepeij 5W. Kiedy w końcu zmieni się podejściu u kierowców.. a bo to ruskie to mozna byle co lać. Potem dziwią się, że silniki tam padają.
Skrzynia i silnik - syntetyki lać.

jakie hydro jak to zwykły jedno-punkt nie ma hydro w piątek ustawiałem zawory

kamiloskop pisze:jakie hydro jak to zwykły jedno-punkt nie ma hydro w piątek ustawiałem zawory

uparłem się, że masz wielopunktowy mpi.

w takim razie ok.. ale uwaga o oleju zostaje, bo pewnie jak większość masz zalany jakis Lotos 15W40 ?
jeśłi jednopunktowy to warto zajrzeć do przepustnicy jak pisał Janusz73.

przewody, świece, aparat zapłonowy, masy rozrusznika i akumulatora jesteś pewien ?

świece nowe przewody tez a aparatu nie ma tylko cewka jest
masy ok nowe zrobione parę miesięcy temu.
olej juz mam przy sobie 10w40 a wcześniej był zalany 15 (obecnie)

jeśłi układ zapłonowy masz pewny, to pozostaje układ zasilania paliwem.
zawory piszesz ok, kompresja podejrzewam, że też prawidłowa ?

Kamiloskop-1.7i ma filtr powietrza starszego typu.Przysłowiową "patelnie".Jak zdejmiesz z niego pokrywe i poprosisz drugą osobe by uruchamiała silnik (bez gazu) to już powinno być widać prace wtryskiwacza.Powiem Ci,że ta struga paliwa na zimnym silniku jest naprawdę obfita.Sterownik poprzez czujniki powoduje pełne otwarcie (podniesienie) iglicy wtryskiwacza.Zresztą już po swiecach ocenisz czy są "mokre" czy "suche".Możesz zrobic nawet takie małe doświadczenie;w trakcie rozruchu wstrzyknij do gardzieli ze dwa centymetry paliwa ze strzykawki.Jak silnik momentalnie nie "zagada" to może nie być usterka zasilania paliwem.W czasie tej próby polecam lekkie dodanie gazu.

a próbowałeś go palić z dodawaniem co chwila gazu podczas kręcenia rozrusznikiem? co prawda mam mpi ale mi się tak czasem zdarzało, że na bardzo zimnym silniku (kilka stopni na minusie) nie chciał zapalić/utrzymywać wolnych obrotów, i dopiero jak się odrobinę rozgrzał to wracało wszystko do normy.

Może to i nie to, ale jak nie masz aparatu zapłonowego, to powinien być jakiś czujnik typu "położenia wału" Czasami to ustrojstwo tak pada, że przy wolniejszych obrotach rozrusznika (w zimie) nie daje należytego sygnału i iskry, a jak już silnik ciepły to pali jak trzeba. Z takim czymś walczyłem kawał czasu zanim się kapnąłem o co chodzi.
Pozdrawiam

ma ktoś schemat budowy tego góxxna bo cieknie mi paliwo gdzieś bokami po czyszczeniu itp



Po kilku dniach zaglądania okazało się ze wtrysk puszczał paliwo.Wymiana i już ok chyba Wyjdzie w praniu