www.forum4x4.pl

Cze,
Zalozylem topic bo sprawa przewija sie w kilku watkach aktualnie, oraz pojawia sie i znika ogolnie WRACA...
Kwestia wpisowego na roznego rodzaju imprezy jest oczywiscie wzgledna dla roznych osob.
Jednakze widzac kwote 1500-2000zl za impreze przewaznie kierunek balkansko-wschodni i w ofercie mamy :
-roadbook
-jakies zgody (czasem jesli trzeba, choc i tak nikt nie jest w stanie tego zweryfikowac dopoki cos sie nie dzieje)
-objazd trasy
-czasem jakis nocleg w hotelu/pensjonacie/polu namiotowym/agroturystyka
czy czasem nie jest to zbyt wygorowana kwota, w zasadzie w praktyce sprowadza sie to do tego ze otrzymujemy ksero (lepsze/gorsze czasem zbindowane) roadbook'a, koszulke, nalepke i w droge...
przegladalem strony w EU i wnioske nasuwa mi sie jeden u nas jest drogo.
Zakup roadbooka na 500-1000km to od 50-100euro... trasa jest bardzo dokladnie opisana, wydana w formie ksiazeczki. Mamy zaznaczone campingi, stacje paliw, opisane wszelkie niebezpieczne miejsca, zaznaczone pkt widowkowe, jak trzeba to dolacza jeszcze pkt do nawigacji w wersji elektronicznej.
Oczywiscie sa imprezy duzo drozsze niz u nas bo ceny sa od 500euro wzwyz z tym ze wtedy uczestnik jest prowadzony przez orga za raczke i ma wszystko na tacy...

Jezeli sa uczestnicy chetni to jak najbardziej, nie mam na celu pietnowania kogokolwiek, jednak mozna pojechac samemu przy podstawowej znajomosci mapy mozna miec to samo...

PS. nie jestem organizatorem, nikt nie zaaszedl mi za skore, nikogo nie chce zdykredytowac, stad pisze ogolnie o moich przemysleniach i odczuciach...

??? Grześ zrób wyprawę tylko taką prawdziwą a chętnie pojadę za 1500 -2000 zł za auto.
Czy to jest forum 4x4 czy forum sprawdzam ile ktoś zarabia ?

Policz sobie koszty ( paliwa, campów, marketingu, zezwoleń, dodatków, SWOJEGO CZASU, który poświęcisz żeby wszystko dopiąć i zylion innych, które się na pewno pojawią o eksploatacji swojego auta nie wspominam bo to zbyt trywialne)

Jest tak : stać mnie jadę, nie stać nie jadę- to chyba proste.
Operacje w szpitalu też w pytę kosztują albo chemioterapia i jakoś koncernom farmaceutycznym nie zaglądamy w kieszeń
Gentelmani o pieniądzach nie dyskutują oni je mają lub nie

Zaiste dziwne jest to forum .............

PS. To samo tyczy się rajdów, wycieczek do Egiptu, usług szewskich itp. itd.
Pozdrawiam
Franc

franc_ek pisze:??? Grześ zrób wyprawę tylko taką prawdziwą a chętnie pojadę za 1500 -2000 zł za auto.
Czy to jest forum 4x4 czy forum sprawdzam ile ktoś zarabia ?

Nie zajarzyles o co mnie chodzi... na pewno nie o to kto ile zarabia... sorry.

franc_ek pisze: Policz sobie koszty ( paliwa, campów, marketingu, zezwoleń, dodatków, SWOJEGO CZASU, który poświęcisz żeby wszystko dopiąć i zylion innych, które się na pewno pojawią o eksploatacji swojego auta nie wspominam bo to zbyt trywialne)

Tak jak sam piszesz : campy, przygotowanie to jest ok....
Czasu nie biore pod uwage - to dzialalnosc zarobkowa, wiec poswiecenie czasu to cos chyba normalnego.

franc_ek pisze: Jest tak : stać mnie jadę, nie stać nie jadę- to chyba proste.
Operacje w szpitalu też w pytę kosztują albo chemioterapia i jakoś koncernom farmaceutycznym nie zaglądamy w kieszeń

franc_ek pisze: Gentelmani o pieniądzach nie dyskutują oni je mają lub nie

Zaiste dziwne jest to forum .............

PS. To samo tyczy się rajdów, wycieczek do Egiptu, usług szewskich itp. itd.
Pozdrawiam
Franc

Bardziej chodzi mi o stosunek jakosci do ceny... przede wszystkim.
Rynek jak najbardziej zweryfikuje wszystkie przedsiewziecia.

PS. Swoja droga odezwales sie, pewnie tez z uwagi na fakt tego ze znasz wartosc tego co robisz, imprezy sa doceniane i maja dobra opinie.

dyskusja bez sensu ...

jak komuś nie pasuje , to nie jedzie , a nie rozważa zasadność ceny , dla jednego jest drogo , dla innego prawie darmo ...

ok czyli doszlismy do tego samego co zawsze, najprosciej tak mozna powiedziec...


PS> nie chce nigdzie jechac... zeby tez nie bylo niedopowiedzen
PS1> do kieszeni tez nikomu nie zamierzam zagladac...

Nie ma co się obrażać

Po prostu ja np. każdemu proponuję zrób rajd, imprezę albo wyprawę i ja naprawdę chętnię pojadę i się ponajeżdżam

nikt sie nie obraza... daleki jestem od tego.


PS> juz robilem... i da sie...

a ja uważam, ze jest lepiej. Uwaga - będzie cukier - Kosa i Igor robią imprezy (przynajmniej te które odwiedziłem) w opcji all inclusive. Pozornie kwota wysoka ale jak się podliczy - wychodzi git. Drzewiej jeździło się na imprezy typu "kubek za 500" i nikt nie marudził.

Przeraża mnie natomiast co innego - ilosć imprez robionych z partyzanta, za psie pieniądze w myśl zasady "po mas choćby potop"...


ale to raczej wynik takiej a nie innej kondycji off roadu, dostępności do tanich patroli, tanich wyciągarek i internetu. No i durnej mody.

Jadę na zakupy

Mroczny pisze:a ja uważam, ze jest lepiej. Uwaga - będzie cukier - Kosa i Igor robią imprezy (przynajmniej te które odwiedziłem) w opcji all inclusive. Pozornie kwota wysoka ale jak się podliczy - wychodzi git.

oni sa bezkonkurencyjni

"psuja" rynek bo pokazuja ze mozna...

Mroczny pisze: Przeraża mnie natomiast co innego - ilosć imprez robionych z partyzanta, za psie pieniądze w myśl zasady "po mas choćby potop"...
ale to raczej wynik takiej a nie innej kondycji off roadu, dostępności do tanich patroli, tanich wyciągarek i internetu. No i durnej mody.

Jadę na zakupy

to niestety efekt "najniższej ceny". Tanio b. rzadko znaczy dobrze. W branży muzyczno/rozrywkowej dzieje się dokładnie to samo. Imprezy robią tzw. "laptopowcy" - jest tanio, fakt, ale reszta pozostawia WIELE do życzenia.

Mroczny pisze:a ja uważam, ze jest lepiej. Uwaga - będzie cukier - Kosa i Igor robią imprezy (przynajmniej te które odwiedziłem) w opcji all inclusive. Pozornie kwota wysoka ale jak się podliczy - wychodzi git. Drzewiej jeździło się na imprezy typu "kubek za 500" i nikt nie marudził.

Przeraża mnie natomiast co innego - ilosć imprez robionych z partyzanta, za psie pieniądze w myśl zasady "po mas choćby potop"...


ale to raczej wynik takiej a nie innej kondycji off roadu, dostępności do tanich patroli, tanich wyciągarek i internetu. No i durnej mody.

Jadę na zakupy

to kiedy kolejne bies czady?

ja chciałem poinformować, że nie mam przemyśleń w tym temacie.



ale faktycznie, cena 2kpln jest z dupy bo nie widzę grupy docelowej.
Jeśli już coś powyżej kwot z przedziału 700-1000 pln to raczej powyżej (do istotnie powyżej) 1k ojro.
tam jest kolejny target.

gruszkin pisze:to kiedy kolejne bies czady?

pojutrze

TomaszRT pisze:

gruszkin pisze:to kiedy kolejne bies czady?

pojutrze

pojutrze to w krynicy jestem
czytaj gg niedługo

Mroczny pisze:a ja uważam, ze jest lepiej. Uwaga - będzie cukier - Kosa i Igor robią imprezy (przynajmniej te które odwiedziłem) w opcji all inclusive. Pozornie kwota wysoka ale jak się podliczy - wychodzi git. Drzewiej jeździło się na imprezy typu "kubek za 500" i nikt nie marudził.

Przeraża mnie natomiast co innego - ilosć imprez robionych z partyzanta, za psie pieniądze w myśl zasady "po mas choćby potop"...

Mnie natomiast przeazaja partyzanckie imprezy za calkiem duze pieniadze
wlasnie jest tego wysyp w niekomercyjnych

lesio jeep pisze:
Mnie natomiast przeazaja partyzanckie imprezy za calkiem duze pieniadze
wlasnie jest tego wysyp w niekomercyjnych

niekomercyjne za pieniadze to sie kloci....

PS. Francja mnie zepsula

franc_ek pisze:??? Grześ zrób wyprawę tylko taką prawdziwą a chętnie pojadę za 1500 -2000 zł za auto.
Czy to jest forum 4x4 czy forum sprawdzam ile ktoś zarabia ?

Policz sobie koszty ( paliwa, campów, marketingu, zezwoleń, dodatków, SWOJEGO CZASU, który poświęcisz żeby wszystko dopiąć i zylion innych, które się na pewno pojawią o eksploatacji swojego auta nie wspominam bo to zbyt trywialne)

Jest tak : stać mnie jadę, nie stać nie jadę- to chyba proste.
Operacje w szpitalu też w pytę kosztują albo chemioterapia i jakoś koncernom farmaceutycznym nie zaglądamy w kieszeń
Gentelmani o pieniądzach nie dyskutują oni je mają lub nie

Zaiste dziwne jest to forum .............

PS. To samo tyczy się rajdów, wycieczek do Egiptu, usług szewskich itp. itd.
Pozdrawiam
Franc

impreza płatna jest towarem i myślę że można dyskutować o jego cenie i jakości

Można ale po co ?

Stać Cię - jedziesz, nie stać -nie jedziesz. Jak Cię stać i jest wychoojka opisujesz na forum i przestrzegasz innych i więcej ten "ktoś" nie zarobi.

Jest wolny rynek czy nie ? Czy może ustalicie tutaj obowiązujące ceny a My organizatorzy się do nich dostosujemy ?

Ludzie macie mózgi, użyjcie ich i sprawdźcie czy warto po prostu a nie nakręcajcie się na ceny.

Takie moje zdanie ale co ja tam wiem i co tam zorganizowałem- kilka nieznaczących popierdólek

ja chętnie odsprzedam 50% udziałów w spółce MARAMURESZ. za cenę umowną. nabywca będzie sobie mogł kosić pieniądz skolko ugodno na imprezach off-road.
oferty proszę kierować na maila.

A ja Zmotkę, Zmociątko i Zmotę wraz ze wszystkimi kontaktami i namiarami za 30% wpisowego od każdej załogi. Dodatkowo w bonusie TransPolonię, TransBiałoruś i Obwód Kaliningradzki puszczam za 400 zł od auta i oddaje wszystkie informacje.
Chętni proszeni o kontakt na PW

może bym tą białoruś za 400 wciągnął?

Bierz darmo daję

nie chcesz robić to nie rób próżnia nie istnieje
a próbować sprzedać zawsze można jeśli towar jest coś warty

każdy towar jest tyle warty ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić- takie jest prawo wolnego rynku

ple ple ple.... czyli to co zwykle, obrocmy w zart trudny temat...