Algieria x 2

[nomad-ka]

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!

Pierwszy wyjazd to marcowa wyprawa zorganizowana na zasadzie all inc - przelot z Paryża do Tamranssanet, samochody na miejscu, sprzęt wyprawowy zapewniony, trasa i widoki jedyne w swoim rodzaju - impreza pomyślana dla tych, którzy nie mają szans na dłuższy urlop Szczegóły: http://www.nomad-instinct.com/pl/?page_id=2996

Druga to wyprawa własnymi samochodami w listopadzie 2012. Trzy tygodnie na miejscu (od 10.11). Limit 5 załóg. Szczegóły wkrótce

[andrzej:)]

A za 2 osoby w aucie, które chcielibyśmy prowadzić jaka cena ? Czy nie ma takiej możliwości ? Coś oprócz malowideł można obejrzeć ?

Nie żebym się czepiał, ale może by tak wypadało przetłumaczyć na polski warunki uczestnictwa i pozostałem informacje ?

[nomad-ka]

A za 2 osoby w aucie, które chcielibyśmy prowadzić jaka cena ? Czy nie ma takiej możliwości ? Coś oprócz malowideł można obejrzeć ?

Nie żebym się czepiał, ale może by tak wypadało przetłumaczyć na polski warunki uczestnictwa i pozostałem informacje ?

Nie czepiasz się Ale nie ze wszystkim zdążyłam... Sie poprawię
Normalnie na Południu Algierii nie ma możliwości samodzielnego wypożyczenia samochodu, 4x4 wynajmują z kierowcą i jesteś wożony po zatwierdzonej przez władze trasie (taki zresztą prikaz odgórny przy sporych restrykcjach w poruszaniu się po tamtejszych terenach). Z drugiej strony nie ma rzeczy niemożliwych - dam Ci znać, dowiem się dzisiaj.
Co tam jest - czysta, dziewicza, odludna Sahara, cudne góry, przestrzeń i cisza, rezerwuary wodne w postaci dziur w ziemi wypełnionych wodą, intrygujące kształty zerodowanych skał, skamieniałe lasy, osady nomadów, tuareskie wioski - zero komercji i cepelii, widoki jedyne w swoim rodzaju, fotki tego nie pokażą - chociaż dają przedsmak. Poza tym wyjazd dla Saharaholików - kto złapał bakcyla zrozumie Pozdr

[Besiek]

Prawidłowo to brzmi chyba Tamanrasset, chyba że mówimy o innych miejscowościach.

[andrzej:)]

Kuszą mnie tamte rejony.... Zobaczymy....

[benek]

Nomadka
cos wyszlo wam z wyjazdu?

[nomad-ka]

Nomadka
cos wyszlo wam z wyjazdu?

Lutowy poszedł się... Listopadowego nie będzie, bo to zawczesnie. Szanseto przełom stycznia i lutego 2013...

Tzn. wyglądało to tak: w grudniu z niewadomych (albo wiadomych) przyczyn konsulaty Algierskie wstrzymały wydawanie wiz dla lecących na Południe (nie tylko w Polsce, np. z grupy Ineke (Holandia) z 8 osob wizy dostały tylko 3 - same baby :):), z jednej z tamtejszych agencji (znanej)aresztowano przewodnika za rzekomą współpracę z Al Kaidą, w tym czasie (po wojnie w Libii) Tuaregowie z Mali, którzy słuzyli wiernie Kadafiemu wracali do siebie z bliżej nieokreśloną ilością broni wszelakiej. Wtedy też zaczęła się rozróba w Mali - zakończona podziałem kraju i niekontrolowanymi migracjami liczącymi w dziesiątkach tysięcy...

Jeszcze nie jest spokojnie - ale śledzę temat - bo nie odpuszczę
Koniec stycznia - 2 tygodnie, 4x4 albo część camel trek (znaczy na piechotę a nie na camelach). Ale na 95% nie będzie to własnymi samochodami - chyba że cos się zmieni. Owszem, mozna pojeździć na Północy (tak maks do InSalah) - ale po asfalcie tylko. To jednak lepiej leciec do Tam albo Djanet i dać sie powozić (moze pozwolą pokierować)

[benek]

pogody w listopadzie nie znam ale przelom stycznia i lutego jest wspanialy - tam juz bedzie krotka koszulka a nad ranem +5.
przepiekny kierunek.