






Moderator: Mroczny
ale nie robiągkozi pisze:twój model ma pewna wadę co oznacza, że może nie dość dobrze modelowac zjawisko w związku z tym prowadzić do pewnych nieścisłości, które mogą "robić różnicę"
i bardzo dobrze, bo to akurat pomaga w asekuracji pojazdu a nie generuje dodatkowego niebezpieczeństwa jakim byłby "zwis swobodny" który jest najmniej kontrolowanygkozi pisze:w realu zwykle koła na trawersie mają oparcie, czyli boczne koła od dolnej strony stoku mają duży nacisk i wbijają się w podłoże (przeważnie)
Jedź wypróbuj, potem wypijemy jakieś piwo i zaróżowiony z wrażenia opowiesz jak byłogkozi pisze: [w modelu należało by zastosować samochodzik z gumowymi oponami które nie będą się ześlizgiwać ewentualnie przykleić ołówek na którym oprą się koła i dopiero wtedy kombinować , prawdaż?]
ja podałem rozwiązanie z dużym marginesem bezpieczeństwa - im dalej od drzewa tym większa swoboda ruchu góra dół [ale ciągle zabezpiecza to przed pełną rolką]
po prostu przyznaj, że w takim modelu jak to opisałeś koła nigdy by się nie oderwały od podłożaTwardy pisze:[...]
gkozi pisze:po prostu przyznaj, że w takim modelu jak to opisałeś koła nigdy by się nie oderwały od podłoża![]()
![]()
gkozi pisze:Biga![]()
jak widac najlepiej wiązac nisko na drzewie [także z tego względu, że jest wtedy mniejsza dźwignia działająca na korzeń - raczej nikt by nie chciał wyszarpac drzewa przy asekuracji]
Od pewnego zdarzenia w Bieszczadach nigdy wiecej pierwszej opcji nie bede probowal, zdecydowanie polecam II opcje. Raczej na pewno straty beda mniejsze i w ludziach i sprzecie.[/quote]MirasII pisze:Dwa wyjscia - skrecic "do" stoku i j.w.. O tyle zle, ze mozna strzelic rolmopsa lub skrecic "od" stoku, czyli w dol - moim zdaniem bezpieczniejsze
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość