dojaz do domu zimą

chyba wiadomo o co chodzi....

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Janek 44
Posty: 2385
Rejestracja: śr lut 21, 2007 8:43 pm
Lokalizacja: Podlasie.

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Janek 44 » pn sty 11, 2010 8:50 am

N2O pisze:
klucz13 pisze:
pppat pisze: myślę też że będzie łatwiej kiedy będą ze 3 sztuki w pełni na chodzie a nie jak teraz,1 bo reszta rozgrzebana :)16
Sprzedaj jednego i kup traktor
:)21
Jak traktor wklei to dopiero będzie temat.
:)21
Z napędem? Trza ''artysty" by tego dokonać. :)21 :)21
Bliżej sercu:
http://www.youtube.com/watch?v=evOqMIZ_95o
"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: N2O » pn sty 11, 2010 2:46 pm

U mnie jak na razie patrol na 33x12,5 nie zapada się za mocno w śniegu, tylko walcuje śnieg.
Tyle, że LSD przód + tył. Rano było jakieś 30-50cm mokrego śniegu.
Musiałem Mondeo na kinetyku z podwórka wyciągać.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

2Kółka
 
 
Posty: 1275
Rejestracja: czw sty 17, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: 2Kółka » pn sty 11, 2010 3:03 pm

Janek 44 pisze:
N2O pisze:
klucz13 pisze: Sprzedaj jednego i kup traktor
:)21
Jak traktor wklei to dopiero będzie temat.
:)21
Z napędem? Trza ''artysty" by tego dokonać. :)21 :)21
Bliżej sercu:
http://www.youtube.com/watch?v=evOqMIZ_95o
Artysta ?? :)21 znaczy się :)21 ??

Obrazek

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » pn sty 11, 2010 3:32 pm

popuściłem dziś z gum sporo powietrza,nie wiem,jest lepiej ale dziś ten śnieg jest całkiem inny.
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: rokfor32 » czw sty 14, 2010 9:09 am

Ja tam raz miałem okazje zobaczyć, jak sie spychacz (ceterpilar) wkleił .... :)21

Gość miał za zadanie ziemię zagęścić. Ale jak to islandczycy - słabawo z myśleniem. Najpierw wywalili dziurę pod fundamenty budynku na cztery metry, a potem chcieli uzupełnić tym samym materiałem, czyli torfem ... :)21 Oczywiście za zagęszczanie wzięli się jak wjuż wsypali wszystko ...

I muszę przyznać, spychacz dzielny był. Dawał radę jechać, jak już tylko kabina wystawała ... :)21 Ale w końcu mu się za bardzo zagęściło między gąsienicami, i bidny stanął ... :wink:

Fajnie o wyglądało, taka wystająca kabina z torfowiska. A jeszcze fajniej, jak odkopywali łopatami, żeby liny podczepić ... :)21 Za to ten, co go wyciągał to wyglądał jakby był w stanie cały budynek przesunąć ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Flor
 
 
Posty: 5259
Rejestracja: śr sty 22, 2003 6:25 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Flor » czw sty 14, 2010 11:01 am

rokfor32 pisze:Ja tam raz miałem okazje zobaczyć, jak sie spychacz (ceterpilar) wkleił .... :)21

Gość miał za zadanie ziemię zagęścić. Ale jak to islandczycy - słabawo z myśleniem. Najpierw wywalili dziurę pod fundamenty budynku na cztery metry, a potem chcieli uzupełnić tym samym materiałem, czyli torfem ... :)21 Oczywiście za zagęszczanie wzięli się jak wjuż wsypali wszystko ...

I muszę przyznać, spychacz dzielny był. Dawał radę jechać, jak już tylko kabina wystawała ... :)21 Ale w końcu mu się za bardzo zagęściło między gąsienicami, i bidny stanął ... :wink:

Fajnie o wyglądało, taka wystająca kabina z torfowiska. A jeszcze fajniej, jak odkopywali łopatami, żeby liny podczepić ... :)21 Za to ten, co go wyciągał to wyglądał jakby był w stanie cały budynek przesunąć ... :)21
zamiast opowiadać to zdjęcia trzeba było zapodać :)17 :)21

Awatar użytkownika
PG
 
 
Posty: 185
Rejestracja: wt lis 11, 2008 10:34 pm
Lokalizacja: KRK
Kontaktowanie:

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: PG » czw sty 14, 2010 11:12 am

Flor pisze:
rokfor32 pisze:Ja tam raz miałem okazje zobaczyć, jak sie spychacz (ceterpilar) wkleił .... :)21

Gość miał za zadanie ziemię zagęścić. Ale jak to islandczycy - słabawo z myśleniem. Najpierw wywalili dziurę pod fundamenty budynku na cztery metry, a potem chcieli uzupełnić tym samym materiałem, czyli torfem ... :)21 Oczywiście za zagęszczanie wzięli się jak wjuż wsypali wszystko ...

I muszę przyznać, spychacz dzielny był. Dawał radę jechać, jak już tylko kabina wystawała ... :)21 Ale w końcu mu się za bardzo zagęściło między gąsienicami, i bidny stanął ... :wink:

Fajnie o wyglądało, taka wystająca kabina z torfowiska. A jeszcze fajniej, jak odkopywali łopatami, żeby liny podczepić ... :)21 Za to ten, co go wyciągał to wyglądał jakby był w stanie cały budynek przesunąć ... :)21
zamiast opowiadać to zdjęcia trzeba było zapodać :)17 :)21
co prawda nie torf... ale sprzet tez ciezki...
Obrazek
GEG AUTO-GAZ

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: CrOOchy » czw sty 14, 2010 3:09 pm

ja wczoraj wyglądąłem podobnie :)21
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » czw sty 14, 2010 8:23 pm

PG pisze: co prawda nie torf... ale sprzet tez ciezki...
Obrazek
i co ? to to sie też zakopało ?

dziś miałem polewke niezłą,jechał drogą koło mnie traktór,taki dość duży,wlekł przyczepy z drzewem
pomyślałem rozłomocze mi to wszystko i bedzie mi łatwiej
a traktor napotkał na jeden z problemów jakie ja napotykam
nabiło mu się śniegu pod przodek i lipa
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: rokfor32 » czw sty 14, 2010 9:53 pm

Flor pisze:zamiast opowiadać to zdjęcia trzeba było zapodać :)17 :)21
Jak bym miał zdjęcia tego eventu, to bym nie opowiadał ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
tybero
Posty: 1950
Rejestracja: pn lut 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: brenna

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: tybero » czw sty 14, 2010 10:00 pm

@pppat

problem jest mi znany bardzo dobrze.
jesli jest sniegu malo - lancuchy, ktore ida po dnie (przynajmniej przy stromiznach), wiec warunek wystarczajacy przeswit
jesli duzo sniegu to albo wierzchem (lekkie auto, skuter, patent islandzki) albo usunac nadwyzke(plug, wirnik)

inne rozwiazania, nie ma sie co oszukiwac, nie dadza rady......
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
PG
 
 
Posty: 185
Rejestracja: wt lis 11, 2008 10:34 pm
Lokalizacja: KRK
Kontaktowanie:

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: PG » czw sty 14, 2010 11:57 pm

pppat pisze:
PG pisze: co prawda nie torf... ale sprzet tez ciezki...
Obrazek
i co ? to to sie też zakopało ?

dziś miałem polewke niezłą,jechał drogą koło mnie traktór,taki dość duży,wlekł przyczepy z drzewem
pomyślałem rozłomocze mi to wszystko i bedzie mi łatwiej
a traktor napotkał na jeden z problemów jakie ja napotykam
nabiło mu się śniegu pod przodek i lipa
taaaa bo lacznik sobie zapomnial ze po lewej stronie jest metrowy uskok (murek oporowy) noi machina odmowila posluszenstwa gdy wpadla tam jedna strona..... przyjechali czyms z hds-em i go jakos wyciagli bo wieczorem juz go nie bylo :wink:
GEG AUTO-GAZ

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » pt sty 15, 2010 12:44 am

tybero pisze:@pppat

problem jest mi znany bardzo dobrze.
jesli jest sniegu malo - lancuchy, ktore ida po dnie (przynajmniej przy stromiznach), wiec warunek wystarczajacy przeswit
jesli duzo sniegu to albo wierzchem (lekkie auto, skuter, patent islandzki) albo usunac nadwyzke(plug, wirnik)

inne rozwiazania, nie ma sie co oszukiwac, nie dadza rady......
na przyszłą zimę to już się jakoś przygotuję a ta , oby jak najprędzej się skończyła
bo będę walczył tym co mam
postąpiłem minionego sezonu ciepłego jak ten pasikonik z bajki
czyli zbagatelizowałem i olałem wszystko i teraz mam jak mam
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: klucz13 » pt sty 15, 2010 12:49 am

pppat pisze:
tybero pisze:@pppat

problem jest mi znany bardzo dobrze.
jesli jest sniegu malo - lancuchy, ktore ida po dnie (przynajmniej przy stromiznach), wiec warunek wystarczajacy przeswit
jesli duzo sniegu to albo wierzchem (lekkie auto, skuter, patent islandzki) albo usunac nadwyzke(plug, wirnik)

inne rozwiazania, nie ma sie co oszukiwac, nie dadza rady......
na przyszłą zimę to już się jakoś przygotuję a ta , oby jak najprędzej się skończyła
bo będę walczył tym co mam
postąpiłem minionego sezonu ciepłego jak ten pasikonik z bajki
czyli zbagatelizowałem i olałem wszystko i teraz mam jak mam
Eeee już tragedi w okolicy nie ma no chyba że dosypie
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Salata123
 
 
Posty: 4423
Rejestracja: sob lut 12, 2005 3:41 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Salata123 » pt sty 15, 2010 3:47 am

kup sobie argo i będziesz miał problem rozwiązany

http://www.youtube.com/watch?v=aaf9B3KLWhQ
Suzuki SJ 410
GG: 1101137
www.wawa4x4.pl

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » pt sty 15, 2010 12:04 pm

klucz13 pisze:
pppat pisze:
tybero pisze:@pppat

problem jest mi znany bardzo dobrze.
jesli jest sniegu malo - lancuchy, ktore ida po dnie (przynajmniej przy stromiznach), wiec warunek wystarczajacy przeswit
jesli duzo sniegu to albo wierzchem (lekkie auto, skuter, patent islandzki) albo usunac nadwyzke(plug, wirnik)

inne rozwiazania, nie ma sie co oszukiwac, nie dadza rady......
na przyszłą zimę to już się jakoś przygotuję a ta , oby jak najprędzej się skończyła
bo będę walczył tym co mam
postąpiłem minionego sezonu ciepłego jak ten pasikonik z bajki
czyli zbagatelizowałem i olałem wszystko i teraz mam jak mam
Eeee już tragedi w okolicy nie ma no chyba że dosypie
:)21
tragedii nie ma teraz mam szlaki przetarte i jazda bedzie na maxa jak to choć trochę zacznie się topić
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » pt sty 15, 2010 12:07 pm

Salata123 pisze:kup sobie argo i będziesz miał problem rozwiązany

http://www.youtube.com/watch?v=aaf9B3KLWhQ
fajne,fajne :)21

ale ja jestem rzemieślnikiem,który maszynki do piniendzy niestety nimo
muszę się ostro z chłopakami nazapierd.......ać na parę groszy
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
Salata123
 
 
Posty: 4423
Rejestracja: sob lut 12, 2005 3:41 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Salata123 » pt sty 15, 2010 7:13 pm

argo nie jest drogie

a jest fajne :)2

pływa
jeździ na kołach
jeździ na gąsienicach

budowa prosta jak cep
Suzuki SJ 410
GG: 1101137
www.wawa4x4.pl

Grunthor
Posty: 314
Rejestracja: ndz sie 12, 2007 9:01 pm
Lokalizacja: Lubelskie

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Grunthor » ndz sty 17, 2010 7:35 pm

Myślę że mam dla Ciebie interesujące rozwiązanie. Bo skoro masz trzy autka i
"ale ja jestem rzemieślnikiem,który maszynki do piniędzy niestety nimo
muszę się ostro z chłopakami nazapierd.......ać na parę groszy",
poświęć jedno auto i dostosuj je do bliźniaków (stare fele i opony koszt ok 1000 zł + przeróbki z 500).
Każde koło razy dwa da Ci szerokość min. 60 cm. Myślę że parch nie zapadnie się więcej jak 20-30 cm.
Ja mam ciągnik przegubowy o masie 1t w tym 70% przypada na przód i przy szerokości pojedynczej opony 15 cm mimo 4x4 przód toną w zaspach.
Zapodałem tylko z przodu bliźniaki i jest gicio- ciągnik jeździ po wierzchu a nie dokopuje się do gleby.
Grunthor

Awatar użytkownika
Grześ K.
 
 
Posty: 831
Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:40 pm
Lokalizacja: LBI

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Grześ K. » pn sty 18, 2010 8:45 am

A nie lepiej po prostu dogadać się z kimś w okolicy kto świadczy usługi odśnieżania w Twojej gminie? U mnie jest tak ze gmina ma podpisanych kilka umów z rolnikami dysponującymi zestawem duży ciągnik 4x4 + pług. Drogi gminne, w większości gruntowe są odśnieżane na bieżąco. Koszt, w zależności od wielkości sprzętu od 70 do 100 zł brutto za godzinę pracy. W razie opadów telefon i umawia się kolega na kiedy ma być odśnieżone. Oszczędność swojego czasu i nerwów. A utrzymanie własnego "odśnieżacza" też przecież kosztuje - zakup, ew. dozbrojenie, paliwo. Moim zdaniem warto przemyśleć, tym bardziej ze pracujac zawodowo nie dysponuje się dużą ilością wolnego czasu pozwalającą na zabawę w odśnieżanie tak długiej dróżki.
Był Samuraj na MT
Była Navara na AT...
Jest Sharan 4Motion :oops:

Awatar użytkownika
Masmo
Posty: 2353
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 11:31 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Masmo » pn sty 18, 2010 9:12 pm

pppat pisze:wreszcie udało mi się wejść do imageshack'a
tak wyglądało moje zadupie latem

[IMG=http://img213.imageshack.us/img213/5927/dsc03056s.jpg][/IMG]
...
Drogi buduje się na nasypie m.in po to żeby w zimie śnieg był zwiewany a nie nawiewany.
Wyniesienie drogi 0,5m do góry powinno załatwić temat. Musisz tylko znaleść żródło taniego materiału. Niektóre EC chętnie się pozbywają np popioło-żużli. Można z głową wykorzystując coś innego na góre zrobić fajną drogę. Jak cos służe radą.
Była Vitara, Jimnik, Terrano II, Terracan, KIA Sportage Grand a teraz SS Kyron.

michalcz2
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 21
Rejestracja: sob sty 24, 2009 2:01 pm
Lokalizacja: okolice Poznania :)

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: michalcz2 » sob sty 23, 2010 9:01 pm


Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Kabal » sob sty 23, 2010 9:05 pm

a to na grzbiecie to zbiornik na wachę?? :)21
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
MIM
 
 
Posty: 167
Rejestracja: pt sie 22, 2003 9:03 am
Lokalizacja: Miedzyzdroje

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: MIM » ndz sty 24, 2010 7:49 am

pppat pisze: oj mało chyba wiesz/wiecie o ludziach.......... w zeszłym roku przejechałem,afera była jak ta lala :)11
To może załatw to z nimi po ludzku, dogadaj się. Wydzierżaw, kup, ten pasek pola albo zapłać za plony z tego kawałka. Moim zdaniem to najtańsze rozwiązanie i zapunktujesz u sąsiadów - bezcenne ;)
Suzuki Jimny 1,3, dawniej Hilux D4D 2004, VW Taro 2,4 D, Niva, Gaz 69

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » ndz sty 24, 2010 10:57 pm

byłem tam z kąd to auto wystawiają
nie moge w takie miejsca chodzić,wszystko co tam jest by mi się przydało,stare piękne sprzęty
a na kraza co stoi tam na wystawie na takim moście składanym to się zaśliniłem :)21
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość