rozwalone auto kinetykiem-film

[check]

a propos zerwanego kinetyka..

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... rzyla.html

[Marcus65]

Ameryki pewnie nie odkryję, ale tak od siebie spróbuję podsumować swoje spostrzeżenia. Karwa, jak tak czasem patrzę, jak się ludziska usilnie szarpią na kinetykach, to dochodzę do wniosku, że przyczyny tragedii z kinetykiem w roli głównej są cztery:
1. Lenistwo
2. Pośpiech
3. Amok
4. Brak wyobraźni i elementarnej wiedzy nt. działania kinetyka.
Ad.1. Lenistwo, bo się nie chce parę razy (no dobra, paręnaście) pomachać łopatą albo podliftować i cosik podrzucić pod koła. W wielu przypadkach dałoby się wtedy wyjąć gada normalną liną statyczną albo winchem.
Ad.2. Bo kinetyka zakłada się raz-dwa, a linę z wincha trza rozwinąć, nie daj Boże jeszcze by gdzie zblocze podczepić, później zwinąć, no i samo wyciąganie wklejonego też trochę trwa. Poza tym przydałoby się trochę pomóc winchowi, ale... patrz punkt 1.
Ad.3. Bo trza zap...alać, bo czas leci albo się się już kolejka z tyłu ustawiła i każdy dostaje ciśnienia, browar (lub co mocniejszego) na bazie się chłodzi. A poza tym co to za fun, jak się wtopę spokojnie wyjmie, a nie wyszarpie... To już nie takie widowiskowe.
Ad.4. Niektórym to się wydaje, że ich kinetyk jest k... niezniszczalny. Że ich fury są niezniszczalne. Że kinetykiem to można szarpać na wszystkie strony, pod górę, z góry, w lewo, na prawo... Taki przykład http://www.youtube.com/watch?v=JC-JYYZqYjI (tak od 2:50). Czy to tak trudno skumać, że jak się ciągnie statycznie, to w każdej sekundzie można zareagować, bo się coś dzieje, np. wyciągane auto zaczyna się obalać na bok, a kinetyk jak zacznie "działać", to już pozamiatane? No, i oczywiście często masa kibiców w polu rażenia. I mało kto wtedy myśli o bezpieczeństwie, a bardziej o tym, żeby dobrze widzieć całą akcję.

Pozdro
Marcus

[NuVo]

Któryś kierownik z filmiku to zdaje się ten który tam zginął. Miał właśnie ksywę Rus.

[Zibi]

No jak się robi takie zabawy

http://www.youtube.com/watch?v=y6zUBO47 ... el&list=UL

Wszyscy "kibice" w zasięgu liny.

[Marcus65]

Któryś kierownik z filmiku to zdaje się ten który tam zginął. Miał właśnie ksywę Rus.

No, ponoć...

Pozdro
Marcus

[Zibi]

no ale w komentarzach piszą - SEBA. To ta sama osoba?

[cordoba_2004]

Czytam i myślę .....i ni uja nie rozczajam
Tak się zastanawiam będąc dzieckiem rolnika widzialem i uczestniczyłem
w setkach akcji typu wyciąganie ciągnika, przyczepy maszyny, stawianie przewróconych kombajnów,
ale my tam na wsi nigdy kinetyka nie mieli
zawsze lina stalowa
łańcuch
czasem tzw sztywny hol

JAk starsi ode mnie uczyli mnie wyciagać to i owo z rowów zawsze powtarzali
"pomachaj łopatą i w tym czasie pomyśl co sie stanie"

jak to się wszystko do tego że jedynym rozwiązaniem jest atestowany kinetyk z super materiałów ze swiadectwem jakości ?
W Gv czy Disco miałem i mam linkę stalową grubszą i też przeróżne rzeczy się wyciągało od korzeni drzew mniejszych po auta z rowów,
i jakoś w kinetyka nie wierzę......
nigdy nie miałem z nim do czynienia.

mhm ale u nas była właściwie jedna zasada w rolnictwie że jak już koło obróci się w błocie to kaplicha
i nie wolno ostro bardzo szarpać za nic we świecie

[cordoba_2004]

http://www.youtube.com/watch?v=RO4q8CRjPeA
takie coś też widziałem - na żywo

[Dżem]

Czytam i myślę .....i ni uja nie rozczajam
Tak się zastanawiam będąc dzieckiem rolnika widzialem i uczestniczyłem
w setkach akcji typu wyciąganie ciągnika, przyczepy maszyny, stawianie przewróconych kombajnów,
ale my tam na wsi nigdy kinetyka nie mieli
zawsze lina stalowa
łańcuch
czasem tzw sztywny hol

"Rozdwojenie" ursusa czy innego ciągnika zaliczyłeś przy wyrywaniu z błota?

[Dżem]

No i zadałem pytanie na udzielona wcześniej odpowiedź

[vetrieska]

Czytam i myślę .....i ni uja nie rozczajam
Tak się zastanawiam będąc dzieckiem rolnika widzialem i uczestniczyłem
w setkach akcji typu wyciąganie ciągnika, przyczepy maszyny, stawianie przewróconych kombajnów,
ale my tam na wsi nigdy kinetyka nie mieli
zawsze lina stalowa
łańcuch
czasem tzw sztywny hol

"Rozdwojenie" ursusa czy innego ciągnika zaliczyłeś przy wyrywaniu z błota?

Moj tata raz zaliczyl i to holujac juz po twardym - chcieli zwawo krajowke przeskoczyc . Od tej pory, i ja tak bylem uczony i do dzis mnie zostalo - przedni zaczep w ciagniku rolniczym sluzy tylko do wpychania pustej przyczepy gdzies w dziure gdzie tylem sie nie da.
i do niczego innego.

[cordoba_2004]

jeśli nie szarpiesz to się nie urwie
choć fakt kiedyś nie było poteżnych new hollandów tylko 30 i 60tki teraz wsszystko jest inaczej i myślenie nikomu niepotrzebne

[Sawa GR]

I właśnie jak by do wyciągania Ursusów używano kinetyków z głową, to pewnie dało by się uniknąć 95% rozerwań, bo własnie po to są. Używane umiejętnie są o wiele mniej groźne dla sprzętu i po to je stworzono, za to są bardziej groźne dla ludzi...

[pinc6x6]

są groźne gdy człowiek przestaje myśleć

[art74]

Stalówka daje radę http://www.liveleak.com/ll_embed?f=f3f7ed63f939

[Takayuki]

A taki ładny był Ciekawe czy się powiesił na czymś, czy co, że nie wyjechał...

[rafale_23]

Dobre...z tego co mi sie wydaje to kraz go ciagnie i to jest to...kiedyś krazem drzewa wyrywałem...Piekne uczucie 6 potęznych kół na alfalcie kapcia paliło...a o ile sie nie myle to około 240 koni ma...chyba ze sie myle

[Sawa GR]

Na poligonie za dzieciaka woził nas podpity jeden z ojców oficerów... Ech jak ten największy wojskowy Kraz nie mieścił się w zakrętach robił sobie własną drogę przez las sosnowy ok 15m wysoki...
Fajnie było jak wrócili z poligonu i trzeba było rozładować czołgi na rampie, -30C i żaden nie chciał odpalić. Zdejmowali je Krazami, miejscami asfalt nawijał się na gąsienice, a na tych furach nie robiło to wrażenia, ślady tych wyczynów były widoczne jeszcze z 7 lat temu