korzystając z okazji witam serdecznie.
Poszukuję samochodu 4x4 do podpięcia pod niego pługu/pługa!?


Samochody napchane elektroniką odpadają. To musi być samochód do pracy, jak najmniej a najlepiej całkiem bezawaryjny...Jak narazie stanąłem na samuraiu w dieslu albo daihatsu rocky. Może coś innego? Wiem że patrol jest zajebisty, ale duży, boje się że będzie ociężały i mało zwinny - nie wiem, nie jeździłem.
Reasumując, oto moje preferencje:
-diesel (im mocniejszy tym lepiej, ale bez przesady. Musi być w miare ekonomiczny żebym zarobku nie wlewałdo baku)
-bez elektroniki - jedyny "bajer" którego wymagam to wspomaganie

-tani

-budżet: max 15k (jak będzie na siebie pracował to w przyszłym roku kupię lepszy)
Doradzicie coś? Z góry dziękuję.