jradek pisze:qufa, wiedziłem, że ałdi.
To ten koleś co miał to biturbo?
Łałdi bo to schodzi. Zresztą 2010r za mniej jak 100tys to niemal okazja. Będzie oklejany, czyszczony i spuszczany dalej.
Tak to zajebista fura. Kobita jeździła, poobcierała, w środku w tym roku na pewno nie było nawet odkurzane a wspomniana rozmazana kupa to pozostałość po chorobie ulubieńca właścicielki - nie sprzątała bo z tyłu i tak nikt nie jeździ

. Przebieg autentyk sprawdziliśmy w Audi - 180tys, wszystkie przeglądy robione w jednym serwisie w Warszawie. W 2013 kolizja, dostaliśmy zdjęcia.
PS: w garażu stał Bentley męża, który tylko podpisywał z nami umowę bo był właścicielem. Prezentację samochodu, jazdę testową i do serwisu robiła z nami jego żona - on miał w dupie

. Ogólnie oryginalni ludzie

.
Nie, ten od biturbo to szuka mutura, działki i uj wie co jeszcze

.