Poślizg przy 4x4

chyba wiadomo o co chodzi....

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Karson
 
 
Posty: 5043
Rejestracja: śr lis 23, 2005 6:53 pm
Lokalizacja: Bilcza
Kontaktowanie:

Post autor: Karson » czw lis 15, 2007 6:05 pm

Ironcruz pisze:
Karson pisze:
TomaszRT pisze: Ale przy braku/zblokowanym centralnym dyferku to się korektor do niczego nie przyda. :wink:
Hamuj na luzie, to korektor spełni swoje zadanie. :)21
hamowanie na luzie :)3 ?? !! Nigdy, a zwłaszcza na śliskim. Hamujemy silnikiem z pomocą hamulcy. Zawsze.
Dżizas... wyluzuj... nie widzisz, że to żart? :roll:
SCARAB TEAM
Land Rover rullez :)21

redzik
 
 
Posty: 8257
Rejestracja: pt lis 24, 2006 10:45 pm

Post autor: redzik » pt lis 16, 2007 8:40 am

rzeczywiscie przy 4H but robi nadsterownosc, ale mocny but. Na poczatku przod zaczyna isc prosto , a potem nadrzuca tylem

Awatar użytkownika
SpikeMike
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: pt lis 09, 2007 8:04 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: SpikeMike » pt lis 16, 2007 1:13 pm

mendelmax pisze:jest z początku nadsterowny bo
LSD z tyłu
bo ma rozdział 48/52
bo tył jest lżejszy


Zdecydowanie warto całą zimę śmigać na full-time. Nie przynosi to żadnych wymiernych strat (spalanie de facto to samo, zużycie elementów też niemal identyczne), a za to unikasz szansy zabicia się gdy nagle na pięknej, suchej drodze zrobi się mniej ciekawie :)2

Wielkie dzięki :D. O taką odpowiedź mi chodziło.
XJ 4.0 Ltd '98 black to black
Jeep - 66 years and still having fun

Awatar użytkownika
caterpillar
Posty: 654
Rejestracja: śr paź 06, 2004 12:06 pm
Lokalizacja: Sucha Besk./Krawów/Czasem Krościenko n/d

Post autor: caterpillar » sob lis 24, 2007 10:57 am

redzik pisze:rzeczywiscie przy 4H but robi nadsterownosc, ale mocny but. Na poczatku przod zaczyna isc prosto , a potem nadrzuca tylem
Nie tyle but co wieksza predkosc spowodowana wcisnieciem buta w podloge ;) Mam na mysli sile odskodkowa dzialajaca na samochod w czasie jazdy po luku.
Jazda na sliskim w autach co maja na sztywno polaczony przod z tylem jest troche zdradliwa. Przy minejszych predksciach i mniejszych zakretach wydaje sie ze auto ma tedecje reczej do przejzdzania zakretow prosto i zadna natsterownosc nam nie grozi, az tu nagle zaczna obracac samochod, wtedy to tylko szybka katra i gaz zeby go wyprostowac.
Jak jezdzimy na samym tyle to samochod jak by wczesniej syglalizuje ze bedzie uciekac tyl
GG: 1105809

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Krees » sob lis 24, 2007 9:09 pm

Frontera, napęd na tył - przy dociśnięciu tył wychodzi nagle, ale wcześniej jest takie uczucie naciągania gumy, że zaraz pęknie. I potem samochód ustawia bokiem bez dyskusji, kontra i ujęcie gazu ratują troche sytuację, ale wyjść trudno.
Honker, stałe 4x4 z dyfrem między mostami - samochód w zakręcie na śniegu najpierw idzie prosto a przy utrzymaniu buta zaczyna skręcać ale poszerza łuk, wychodzi płynnie bokiem, przewidywalnie i nie było gwałtownych reakcji. Ogólnie na śliskim stałe 4x4 jest bardzo :)2
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

Awatar użytkownika
caterpillar
Posty: 654
Rejestracja: śr paź 06, 2004 12:06 pm
Lokalizacja: Sucha Besk./Krawów/Czasem Krościenko n/d

Post autor: caterpillar » ndz lis 25, 2007 11:08 am

To oczywiste ze najlepiej na sliskiej drodze prowadza sie auta z niedzy osiowym dyfrem i duzym roztawem osi
GG: 1105809

Awatar użytkownika
Masmo
Posty: 2353
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 11:31 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Masmo » wt lis 27, 2007 6:59 pm

caterpillar pisze:
redzik pisze:rzeczywiscie przy 4H but robi nadsterownosc, ale mocny but. Na poczatku przod zaczyna isc prosto , a potem nadrzuca tylem
Nie tyle but co wieksza predkosc spowodowana wcisnieciem buta w podloge ;) Mam na mysli sile odskodkowa dzialajaca na samochod w czasie jazdy po luku.
Jazda na sliskim w autach co maja na sztywno polaczony przod z tylem jest troche zdradliwa. Przy minejszych predksciach i mniejszych zakretach wydaje sie ze auto ma tedecje reczej do przejzdzania zakretow prosto i zadna natsterownosc nam nie grozi, az tu nagle zaczna obracac samochod, wtedy to tylko szybka katra i gaz zeby go wyprostowac.
Jak jezdzimy na samym tyle to samochod jak by wczesniej syglalizuje ze bedzie uciekac tyl
Dziwnie teorie głosisz !! Znaczy jak wcisnę gaz to tak od razu jadę szybciej ??
Wciśniety but daje siłę napędową na koła. I autem 4x4 pięknie się steruje gazem. Trzeba się tylko trochę przełamać i w sytacji występującej podsterowności wcisnąc ostro i zdecydowanie gaz.
Pierwsze śliskości tej zimy wykorzystuje na naukę jazdy SUV-em i jestem happy. :D Przed łukiem lekkie ujęcie gazu skręt i but. Poezja. Na gołoledzi utrzymywałem prędkości z którymi jadąc ośką byłbym na 100% w rowie. :wink: :D :D Sukam sponsora na Subaru :wink: :D .
Zdecydowanie bezpieczniej jest też opanować na śliskim auto z zapętym na sztywno przodem niż tylko na tyle.
Była Vitara, Jimnik, Terrano II, Terracan, KIA Sportage Grand a teraz SS Kyron.

Awatar użytkownika
jacekwr
Posty: 532
Rejestracja: pn sie 06, 2007 9:06 am
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: jacekwr » śr lis 28, 2007 10:02 am

No pobawiłem się wczoraj trochę na duuużym parkingu (ale latarnie i tak trzeba było omijać), i wychodzi mi na to, że z zapiętym centralnym dyfrem Disco zdecydowanie chetniej skręca i dużo łatwiej wyprowadzić je z poślizgu. Z rozpiętym dyfrem wychodziło że... największym wrogiem ludzkości jest podsterowność... :)21
From all the things I've lost,
I miss my mind the most...

Awatar użytkownika
Masmo
Posty: 2353
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 11:31 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Masmo » śr lis 28, 2007 10:11 am

jacekwr pisze:....wychodzi mi na to, że z zapiętym centralnym dyfrem Disco zdecydowanie chetniej skręca i dużo łatwiej wyprowadzić je z poślizgu. Z rozpiętym dyfrem wychodziło że... największym wrogiem ludzkości jest podsterowność... :)21
To wychodzi że miedzy osiowy dyfer to niepotrzebny gadżet :wink: :D .
W terenie niepotrzebny, na śliskim widać też..... a w lecie to można na tyle dawać :wink: :D .
SUV z dołącznym elektronicznie tyłem bez zablokowania wymaga przybutowania na łuku żeby dołączyć tył .... i miodzio.
Była Vitara, Jimnik, Terrano II, Terracan, KIA Sportage Grand a teraz SS Kyron.

LandRadek
 
 
Posty: 209
Rejestracja: sob gru 02, 2006 11:07 pm
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: LandRadek » pt lis 30, 2007 1:46 pm

Jednak z centralnym dyfrem nawet rozpiętym auto trudniej w poślizg wprowadzić. A to znaczy....,że rzadziej trzeba je z poślizgu wyprowadzać. Uważam, że to dobry kompromis. :wink:
Discovery itd... My Friend
trzyseta moja

Awatar użytkownika
Masmo
Posty: 2353
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 11:31 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Masmo » pt lis 30, 2007 11:01 pm

LandRadek pisze:Jednak z centralnym dyfrem nawet rozpiętym auto trudniej w poślizg wprowadzić.....
W sumie to wiem że centrlny dyfer wtedy gdy jest przyczepnie ale może zdarzyć się miejsce śliskie, a zablokowne 4x4 wtedy jak mocno ślisko i w teren. Chciałem tylko trochę podnieść ciśnienie tym co mają centrlny dyfer :wink: :D
Była Vitara, Jimnik, Terrano II, Terracan, KIA Sportage Grand a teraz SS Kyron.

Awatar użytkownika
jacekwr
Posty: 532
Rejestracja: pn sie 06, 2007 9:06 am
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: jacekwr » sob gru 01, 2007 9:42 am

LandRadek pisze:Jednak z centralnym dyfrem nawet rozpiętym auto trudniej w poślizg wprowadzić.
...i trudniej wkleić. Nawet utalentowanym. :)21
Masmo pisze:Chciałem tylko trochę podnieść ciśnienie tym co mają centrlny dyfer :wink: :D
Nie ma takiej opcji. Mam dosyć wysokie nastawy zaworu bezpieczeństwa. :)21
From all the things I've lost,
I miss my mind the most...

Awatar użytkownika
st.Medard
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 19, 2007 4:24 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: st.Medard » wt sty 08, 2008 6:13 pm

Na zimę powinno się odpinać tył. :D

Wczoraj pierwszy raz wyjechałem Samuraiem na śnieg (u nas w Gdańsku śnieg to rzadkość) i z napędem 4H przy jeździe drogą z górki tył zaczął wyprzedzać przód, najpierw delikatna kontra żeby przednie koła były równolegle do osi drogi i nic, potem wysprzeglenie i dalej nic. Czekałem aż samochów sam się zatrzyma. Na szczęście zatrzymał się na drodze. Od razu wróciłem pod dom i szukać na forum. Chciałem dzisiaj poćwiczyć proponowane przez Was rozwiązania z dodaniem gazu ale śnieg nam stopniał a na błocie inna jazda i w tym samym miejscu ciężko wpaść w poślizg. Życzcie mi śniegu.

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Post autor: N2O » wt sty 08, 2008 6:21 pm

ja masz włączone 4x4 i jedziesz z górki i tył cię wyprzedza to trzeba raczej dodać gazu. :)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

wojtek_pl
Posty: 452
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: wojtek_pl » wt sty 08, 2008 6:39 pm

Witam,
i ja również jestem po pierwszych testach. :)
Po pierwsze, tylko na tyle to w ogóle ciężko ruszyć.
Po drugie miałem mało miejsca i nie mogłem w pełni przetestować samochodu. Delikatne testy ujawniły, że nie umiem jeździć po śliskim z 4x4 (ani z przednim napędem). Jak mam na tył to z grubsza wiem jak auto się zachowuje.
Generalnie 4x4 zwiększa stabilność auta przy jeździe na wprost (nie zauważyłem różnicy pomiędzy Full Time a Part Time).
Przy skręcaniu auto generalnie słabo skręcało i miało tendencję do poszerzania łuku, ale może za słabo testowałem, albo w zakręt trzeba wchodzić w stylu rajdowym, z poślizgiem, aby w pełni wykorzystać 4x4 :) . Niestety miałem mało miejsca i bałem się przeprowadzać testy przy większych prędkościach... Ale może jak śnieg znowu spadnie ... :)2
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » śr sty 09, 2008 1:26 am

wojtek_pl pisze: Przy skręcaniu auto generalnie słabo skręcało i miało tendencję do poszerzania łuku, ale może za słabo testowałem, albo w zakręt trzeba wchodzić w stylu rajdowym, z poślizgiem, aby w pełni wykorzystać 4x4 :) . Niestety miałem mało miejsca i bałem się przeprowadzać testy przy większych prędkościach... Ale może jak śnieg znowu spadnie ... :)2
Tendencje do poszerzenia łuku wynikają z inercji pojazdu. Coś dobrze znanego żeglarzom.

napęd 4x4 na łukach powoduje, że:
- przy pokonywaniu zakrętu na gazie (czyli prawidłowo) pojazd później wpada w poślizg
- podczas nadsterowności łatwiej wyprowadzić samochód za pomocą operowania pedałem gazu

Jeżeli chcesz poćwiczyć poślizgi kontrolowane (a zawsze warto), to znajdź sobie odpowiednio duży i płaski plac i trenuj. Możesz wprowadzać auto w poślizg za pomocą założenia gwałtownej kontry (przed zakrętem w lewo zawijasz najpierw w prawo, następnie kontra ostro w lewo i śmigasz bokiem). Trakcją starasz się wyprowadzić samochód, jednocześnie delikatnie i stopniowo zwiększając, a następnie zmniejszając kontrę na kierownicy - uważaj, bo przy wyjściu i zbyt dużej kontrze samochód potrafi odbić na drugą stronę.

Trudna nauka, ale fajna i pożyteczna.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
MarcinuS
Posty: 385
Rejestracja: pn maja 28, 2007 6:53 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: MarcinuS » śr sty 09, 2008 5:00 pm

Damian pisze:
wojtek_pl pisze: Przy skręcaniu auto generalnie słabo skręcało i miało tendencję do poszerzania łuku, ale może za słabo testowałem, albo w zakręt trzeba wchodzić w stylu rajdowym, z poślizgiem, aby w pełni wykorzystać 4x4 :) . Niestety miałem mało miejsca i bałem się przeprowadzać testy przy większych prędkościach... Ale może jak śnieg znowu spadnie ... :)2
Tendencje do poszerzenia łuku wynikają z inercji pojazdu. Coś dobrze znanego żeglarzom.

napęd 4x4 na łukach powoduje, że:
- przy pokonywaniu zakrętu na gazie (czyli prawidłowo) pojazd później wpada w poślizg
- podczas nadsterowności łatwiej wyprowadzić samochód za pomocą operowania pedałem gazu

Jeżeli chcesz poćwiczyć poślizgi kontrolowane (a zawsze warto), to znajdź sobie odpowiednio duży i płaski plac i trenuj. Możesz wprowadzać auto w poślizg za pomocą założenia gwałtownej kontry (przed zakrętem w lewo zawijasz najpierw w prawo, następnie kontra ostro w lewo i śmigasz bokiem). Trakcją starasz się wyprowadzić samochód, jednocześnie delikatnie i stopniowo zwiększając, a następnie zmniejszając kontrę na kierownicy - uważaj, bo przy wyjściu i zbyt dużej kontrze samochód potrafi odbić na drugą stronę.

Trudna nauka, ale fajna i pożyteczna.
Zgadzam się z kolegą :)2
Patrol GR Y60 :)21
OME 2'', Tabor 9K by Warn, BFG A/T

wojtek_pl
Posty: 452
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: wojtek_pl » śr sty 09, 2008 10:13 pm

Wiem, wiem, muszę się nauczyć... Tylko gdzie ? No i tego *&$^@^#(! śniegu nie ma. :evil: :evil:
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Post autor: goralski » śr sty 09, 2008 11:03 pm

st.Medard pisze:Na zimę powinno się odpinać tył. :D

Wczoraj pierwszy raz wyjechałem Samuraiem na śnieg (u nas w Gdańsku śnieg to rzadkość) i z napędem 4H przy jeździe drogą z górki tył zaczął wyprzedzać przód...
jadąc z góry przy tylko zapiętym tyle i hamowaniu silnikiem samochód przy jeździe na wprost nic nie zrobi. Jadąc pod górę - sytuacja odwrotna.
W praktyce przy dołączanym przednim napędzie można się pokusić o wyłączanie go przy zjazdach ale na płaskim zapinać bo drifting jest bee na drogach publicznych :)
a tak btw w plaskaczu (przedni napęd)mamy lepsiejsze i gorsze zimówki.Lepsiejsze poszły na tył i efekt jest zajobisty-na zakrętach pięknie trzyma się dupa drogi a jak przód zacznie "odjeżdżać" to po ujęciu gazu wraca na "zadany tor"
chciałem to napisać i już mi ulżyło :)21
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Feniks
 
 
Posty: 2974
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Feniks » śr sty 09, 2008 11:42 pm

gural19 pisze: Na zimę powinno się odpinać tył. :D

a tak btw w plaskaczu (przedni napęd) mamy lepsiejsze i gorsze zimówki. Lepsiejsze poszły na tył i efekt jest zajobisty-na zakrętach pięknie trzyma się dupa drogi a jak przód zacznie "odjeżdżać" to po ujęciu gazu wraca na "zadany tor"
Zawsze tak robie w Patrolu, śmigam na samym przodzie że hej :)16
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Post autor: N2O » śr sty 09, 2008 11:54 pm

przednio-napędowe plaskacze to ludziom w głowach poprzewracały - i teraz wszyscy boją się na samym tyle jeździć :)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Post autor: sla66 » czw sty 10, 2008 8:28 am

wojtek_pl pisze:Wiem, wiem, muszę się nauczyć... Tylko gdzie ? No i tego *&$^@^#(! śniegu nie ma. :evil: :evil:
Ogińskiego 1/3/5 trawnik jeszcze pokryty śniegiem. :)21 Ale uważaj na drzewa. W niedzielę troszkę ślizgałem się na parkingu pod sklepem sieci "L..." przy Budowlanej.
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Post autor: jarekstryszawa » czw sty 10, 2008 8:31 am

gural19 pisze:
st.Medard pisze:Na zimę powinno się odpinać tył. :D

Wczoraj pierwszy raz wyjechałem Samuraiem na śnieg (u nas w Gdańsku śnieg to rzadkość) i z napędem 4H przy jeździe drogą z górki tył zaczął wyprzedzać przód...
jadąc z góry przy tylko zapiętym tyle i hamowaniu silnikiem samochód przy jeździe na wprost nic nie zrobi. Jadąc pod górę - sytuacja odwrotna.
W praktyce przy dołączanym przednim napędzie można się pokusić o wyłączanie go przy zjazdach ale na płaskim zapinać bo drifting jest bee na drogach publicznych :)
a tak btw w plaskaczu (przedni napęd)mamy lepsiejsze i gorsze zimówki.Lepsiejsze poszły na tył i efekt jest zajobisty-na zakrętach pięknie trzyma się dupa drogi a jak przód zacznie "odjeżdżać" to po ujęciu gazu wraca na "zadany tor"
chciałem to napisać i już mi ulżyło :)21
Czy aby na pewno na śliskim powinno się zjeżdżać z góry na samym tyle?? Po mojemu zawsze na cztery łapy. Ostatnio byłem u znajomych w Istebnej- dojazd po czarnym, potem 2.5 km podjazd po oblodzonej drodze posypanej warstwą kaszki śniegowej. Żadna plaskata ośka nie dała rady wyjechać, ja mam BFG WINTER SLALOM, suza była obładowana- z ciekawości spróbowałem podjazdu na samym tyle i z lekkim zamiataniem na zakrętach udało się. Przy powrocie odpiąłem sobie sprzęgiełka pod domkiem (z lenistwa bo nie chciało mi się wysiadać po zjeździe, a miałem potem do pokonania 70 km po asfalcie) i zjazd na 2 biegu hamując silnikiem. Na górce siła hamująca diesla przeniesiona przez dwa koła okazała się większa niż przyczepność i tył zaczął uślizgiwać. ratowałem się wciskając sprzęgło i lekko hamując, wtedy dopiero 4 koła łapały przyczepność.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kabal » czw sty 10, 2008 8:51 am

ja w niedzielę w końcu miałem okazję przetestować zalety 4x4 na śliskim w połączeniu z oponami M/T.
Wnioski:
- Pajero to krótkie auto - poślizg z tylnim napędem da się kontrolować, ale jest dosyć nerwowo.
- przy włączonym napędzie na cztery koła auto daje się pięknie kontrolować już po krótkim treningu,
- łatwiej o nadsterowność przy zablokowanym dyfrze
- niezależnie od sytuacji duży but potrafi wywołać nadsterowność, która jest przewidywalna i łatwa do kontrolowania
- przy dużej prędkości, żeby złamać auto do poślizgu najłatwiej zrobić to tzw. rybką (powyżej opisaną przez Damiana)
- miny chłopaków w bmw(5 szt, różnych modeli), którzy kręcą bąki w miejscu i nie są w stanie w żaden sposób kontrolować długiego slajdu - bezcenne
- napęd quattro w audi coupe radził sobie lepiej niż napęd w pajero
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Post autor: sla66 » czw sty 10, 2008 9:02 am

Kabal pisze:- miny chłopaków w bmw(5 szt, różnych modeli), którzy kręcą bąki w miejscu i nie są w stanie w żaden sposób kontrolować długiego slajdu - bezcenne
Chyba największy problem to znalezienie miejsca do bezpiecznej nauki. Spora przestrzeń bez krawężników (pod cmentażem Północnym są ładne parkingi ale "przecięte pazami zieleni) i zaparkowanych samochodów (pod marketami dopiero po zamknięciu) jest na wagę złota.
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość