Pokonywanie wzniesień, podjazdy

[pezet]

może i Kia, ale to zawsze auto

Kolega ze zgniłego jaja odreagowuje komlepsy spowodowane tym że na asfalcie objeżdzają go wszelkie pojazdy

My się po prostu POZWALAMY objeżdżać.
Nie uczestniczymy w strit-rejsach.
Jesteśmy PONAD tym.

[Didymos]

rioja red jest wybrany z premedytacja,bo jest prawie niepowtarzalny i jest rozpoznawalny ...

Taa, wziąłeś po taniości, bo nikt na to patrzeć nie mógł, a teraz dorabiasz ideologię

[kosa20]

rioja red jest wybrany z premedytacja,bo jest prawie niepowtarzalny i jest rozpoznawalny ...

... i jest różowy


rioja sroja. RÓŻOWY

[LR_Olek]

rioja red jest wybrany z premedytacja,bo jest prawie niepowtarzalny i jest rozpoznawalny ...

Taa, wziąłeś po taniości, bo nikt na to patrzeć nie mógł, a teraz dorabiasz ideologię

no,
stał w gdańsku przy łąkowej 5 lat temu z kartka sprzedam i nr tel...
to zadzwoniłem i kupiłem

[LR_Olek]

rioja red jest wybrany z premedytacja,bo jest prawie niepowtarzalny i jest rozpoznawalny ...

... i jest różowy


rioja sroja. RÓŻOWY

ha, teraz dalszy znajomy moj co go czesiek zna ...
kupil czysete czerwona jak straz ogniowa i z daleka wyglada jak moja rioja red micatallic

[pezet]

no,
stał w gdańsku przy łąkowej 5 lat temu z kartka sprzedam i nr tel...
to zadzwoniłem i kupiłem

Odruch litości...
Chwilowa słabość...
Nieprzemyślana decyzja...

No i teraz masz...

[LR_Olek]

no,
stał w gdańsku przy łąkowej 5 lat temu z kartka sprzedam i nr tel...
to zadzwoniłem i kupiłem

Odruch litości...
Chwilowa słabość...
Nieprzemyślana decyzja...

No i teraz masz...

to chyba u ciebie

[pezet]

no,
stał w gdańsku przy łąkowej 5 lat temu z kartka sprzedam i nr tel...
to zadzwoniłem i kupiłem

Odruch litości...
Chwilowa słabość...
Nieprzemyślana decyzja...

No i teraz masz...

to chyba u ciebie

Tak to ja dżipa kupowałem.
Refleksja przyszła, kiedy już było za późno

[Nahen]

Tak to chyba każdy ma przynajmniej raz w życiu Są tacy co nawet dwa razy w życiu się tak łapią Nie dość, że kupili raz np Isuzu to chwilę potem znów zrobili to samo Ale co tam jest wesoło przynajmniej I faktycznie refleksja przychodzi z reguły o te kilka kilometrów/godzin/dni za późno