
dojaz do domu zimą
Moderator: Mroczny
Re: dojaz do domu zimą
za dychę to sobie kupi juz uzbrojoną pszółkę 

-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: dojaz do domu zimą
to jeszcze trochę bym dołożył i wciągnął se taką z warsztatem na paceMroczny pisze:za dychę to sobie kupi juz uzbrojoną pszółkę

i to by dopiero był LNAS jak to mówice

ino prawka na to u mjienia niet
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
- luceklucky
-
- Posty: 1235
- Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
Re: dojaz do domu zimą
O właśnie, w temacie prawka, jak wypłyniesz takim sprzętem na szerokie wody to zdały by się uprawnienia motorowodne 

-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: dojaz do domu zimą
W Isla jednymi z najlepsiejszych aut na śnieg są ... Hiluxy
A to dlatemu, że lekkie, mają duży rozstaw osi (co w tym przypadku jest porządane), i znoszą bez większych ceregieli kółka 38/15,5"
W sobotę byłem takowym na lodowcu (we trzy takie hile), przy czym warunki były ciężkawe bo śnieg był nawiany świeży i nie utwardził się (takie zmrożone sypkie gówno, które nie ma szans się ubić i stawia duży opór). Na szczęście nie było go zbyt wiele - tylko miejscami i nie głębiej jak 30 cm (twardego śniegu nie wiem ile było ...
)
I byłem pod wrażeniem, jak te hile se radziły. Jak już się 80 km/h przekroczyło, to co drugą muldę gleby dotykały ...
A i wszystkie były na super swamperach. I też muszę przyznać, że pod wrażeniem byłem. Te opony potrafiły wyciągnąć auto po "naskoczeniu" na miękki śnieg, co w przypadku mojego strucla (na AT) nieodmiennie kończy się łopatowaniem albo liną ...

A to dlatemu, że lekkie, mają duży rozstaw osi (co w tym przypadku jest porządane), i znoszą bez większych ceregieli kółka 38/15,5"
W sobotę byłem takowym na lodowcu (we trzy takie hile), przy czym warunki były ciężkawe bo śnieg był nawiany świeży i nie utwardził się (takie zmrożone sypkie gówno, które nie ma szans się ubić i stawia duży opór). Na szczęście nie było go zbyt wiele - tylko miejscami i nie głębiej jak 30 cm (twardego śniegu nie wiem ile było ...

I byłem pod wrażeniem, jak te hile se radziły. Jak już się 80 km/h przekroczyło, to co drugą muldę gleby dotykały ...

A i wszystkie były na super swamperach. I też muszę przyznać, że pod wrażeniem byłem. Te opony potrafiły wyciągnąć auto po "naskoczeniu" na miękki śnieg, co w przypadku mojego strucla (na AT) nieodmiennie kończy się łopatowaniem albo liną ...

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: dojaz do domu zimą
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: dojaz do domu zimą
Tyle, że to wcale nie koła dają mu wyporność. Przyglądnijcie się dokładnie, jak jeszcze stoi na początku filmiku. Ma specjalną konstrukcję podłogi, również w części silnikowej jest od dołu szczelny.
Inaczej to by wyglądał w wodzie jak każde inne auto - czyli jak spławik wędkarski, dziobem pod wodą, zadkiem na górze ...
Koła, dzięki temu że wielkie i wystają ponad powierzchnię, to mogą robić za napęd (jak na dawnych parowcach).
Inaczej to by wyglądał w wodzie jak każde inne auto - czyli jak spławik wędkarski, dziobem pod wodą, zadkiem na górze ...

Koła, dzięki temu że wielkie i wystają ponad powierzchnię, to mogą robić za napęd (jak na dawnych parowcach).
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: dojaz do domu zimą
Górale mieszkający wyżej stosują ten patent. Znaczy, pewnie robisbb pisze:pozostaje tylko skuter śnieżny a na początku drogi garaż z patrolem w środku

Re: dojaz do domu zimą
seria hilux wytrzyma takie kółkarokfor32 pisze:W Isla jednymi z najlepsiejszych aut na śnieg są ... Hiluxy![]()
A to dlatemu, że lekkie, mają duży rozstaw osi (co w tym przypadku jest porządane), i znoszą bez większych ceregieli kółka 38/15,5"
W sobotę byłem takowym na lodowcu (we trzy takie hile), przy czym warunki były ciężkawe bo śnieg był nawiany świeży i nie utwardził się (takie zmrożone sypkie gówno, które nie ma szans się ubić i stawia duży opór). Na szczęście nie było go zbyt wiele - tylko miejscami i nie głębiej jak 30 cm (twardego śniegu nie wiem ile było ...)
I byłem pod wrażeniem, jak te hile se radziły. Jak już się 80 km/h przekroczyło, to co drugą muldę gleby dotykały ...![]()
A i wszystkie były na super swamperach. I też muszę przyznać, że pod wrażeniem byłem. Te opony potrafiły wyciągnąć auto po "naskoczeniu" na miękki śnieg, co w przypadku mojego strucla (na AT) nieodmiennie kończy się łopatowaniem albo liną ...


Jimny 

Re: dojaz do domu zimą
dopisz do aukcji ze zamiana na hila z twoja doplata 

biedny inżynier 
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: dojaz do domu zimą
Ujmę to tak - w ogromnej większości przypadków hile tutaj były przerabiane niedługo po przytoczeniu się na wyspę, więc sprawa dotyczy modeli od '89 roku w górę.bigos pisze:seria hilux wytrzyma takie kółka![]()
Mój osobisty egzemplarz (oprócz 4Runnera mam też tu hila xcab) jest z 91 roku. Nie wiem kiedy przerobiony (body lift plus podcięcia kabiny i poszerzenia nadkoli), ale raczej nie było to w tym tysiącleciu. Od tamtej pory nie wiem co było wymieniane, ale jak ja go kupiłem, to:
- oczywiście śruby w tulejach wachaczy nie do ruszenia. I bez oznak walczenia wcześniejszego, znaczy że dawno nie tykane. Zresztą nie było potrzeby, bo te tuleje są w porządku.
- sworznie zwrotnicy w porządku, ale te mogły być wymieniane, bo na przeglądach zwracają na to uwagę. Ale nawet jeżeli, to dawno, bo śruby mocujące masakrycznie zardzewiałe, dawno nie tykane.
- wolne ramię okładu kierowniczego - do wymiany. luz na końcówce.
I tyle, jak chodzi o zawieszenie. oprócz tego widać, że był wymieniany przedni dyfer, bo był innego typu niż powinien, połamane resory z tyłu (ale to nie wielkość kół, tylko styl jazdy i brak odbijaków), i tyle.
Jak na prawie dwudziestoletnie auto eksploatowane zgodnie z przeznaczeniem, to uważam, że usterki były niewielkie ...

A poważniej - przy dużych kołach trzeba po prostu częściej sprawdzać, czy coś się nie dzieje, żeby usterkę usunąć jak jest mała, a nie jak się coś urwie.
W przednim zawieszeniu wrażliwe są dolne sworznie wahacza, w układzie kierowania wspornik (iddle arm), w dyfrach lubi się poluzować flansza na wałku atakującym.
Jak się te elementy w miarę regularnie kontroluje, to duże koła znosi tak samo jak małe.
Jedno ale - hil jest lekki, szczególnie tył. Więc jak takie wielkie koło się skrzywi albo straci wyważenie, to się jedzie jak wibratorem ...

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: dojaz do domu zimą
skoro dajesz radę parcholem, to zacznij kolego myśleć o wiośnie...
szybciorem zamawiaj dwie wielkie kotwice,coby dom Ci sie ostał w miejscu, a i trochę steropianu by sie przydało,żeby zwiększyć jego pływalność.
ok. żartowałem.. ale warto pomyśleć o wiośnie i o tym,ze to wszystko się roztopi!!
szybciorem zamawiaj dwie wielkie kotwice,coby dom Ci sie ostał w miejscu, a i trochę steropianu by sie przydało,żeby zwiększyć jego pływalność.
ok. żartowałem.. ale warto pomyśleć o wiośnie i o tym,ze to wszystko się roztopi!!
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: dojaz do domu zimą
będzie strasznie dopóki gleba tego nie wpuści,jak gleba rozmarznie to w 1-2 dni będzie gitAjwen pisze:skoro dajesz radę parcholem, to zacznij kolego myśleć o wiośnie...
szybciorem zamawiaj dwie wielkie kotwice,coby dom Ci sie ostał w miejscu, a i trochę steropianu by sie przydało,żeby zwiększyć jego pływalność.
ok. żartowałem.. ale warto pomyśleć o wiośnie i o tym,ze to wszystko się roztopi!!
bo tu u mnie piachy są takie nie czarnoziem
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: dojaz do domu zimą
Taka ilość śniegu potrzebuje jednak trochę czasu, żeby stopnieć. A jak zacznie, to mowy nie ma, żeby dało się jechać (wyjątkiem są ciężkie wozy z bardzo mocnym silnikiem i zderzakiem
zdolne breję przepchnąć dogrzebując się do dna.
W Isla na wiosnę w górach są takie warunki, i hile sobie z czymś takim nie radzą. Za słaby silnik, i za lekkie. Radzą sobie LC HDJ80 lub 100. Ino plastiki trzeszczą ...

W Isla na wiosnę w górach są takie warunki, i hile sobie z czymś takim nie radzą. Za słaby silnik, i za lekkie. Radzą sobie LC HDJ80 lub 100. Ino plastiki trzeszczą ...

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: dojaz do domu zimą
w poprzednią zimę było z błotem pośniegowym bezproblemowo
ale było o połowe mniej śniegu
ale było o połowe mniej śniegu
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Re: dojaz do domu zimą
problem jest nie tyle samo odśnieżanie co jego wykonanie, ja mam ten sam problem z dojazdem do budynków gospodarczych, przejechał cięzki sprzęt zrobił korytarza, a wiatr zrobił swoją robotę. Odśnieżanie miało by zesns gdyby zastosowano pługi wirnikowe, rozrzucony po polach snieg na 10m nie powodowałby powstawania takich zasp
dla mnie wczorajsza przeprawa była przygodą, ale jezeli Ty masz tak codziennie to nie zazdroszczę
dla mnie wczorajsza przeprawa była przygodą, ale jezeli Ty masz tak codziennie to nie zazdroszczę
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem
Jeep
Chevy Suburban
Jeep
Chevy Suburban
Re: dojaz do domu zimą
rada jest prosta - oglądajcie działki też zimą


- Peepuck!
-
- Posty: 5421
- Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
- Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
- Kontaktowanie:
Re: dojaz do domu zimą
No. Nawet Napoleon sie na tym przejechałMroczny pisze:rada jest prosta - oglądajcie działki też zimą

Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0
Re: dojaz do domu zimą
znany jest tez przypadek z historii nieco nowszejPeepuck! pisze:No. Nawet Napoleon sie na tym przejechałMroczny pisze:rada jest prosta - oglądajcie działki też zimą


-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: dojaz do domu zimą
nie,troszkę inaczej bym to wszystko ubrał w słowaandrzej:) pisze:znany jest tez przypadek z historii nieco nowszejPeepuck! pisze:No. Nawet Napoleon sie na tym przejechałMroczny pisze:rada jest prosta - oglądajcie działki też zimą
![]()
ja bywałem tu zimą i nie wydawało się tak żle,nawet spoko przebijałem się sprinterem maxi
więc trzeba by powiedzieć : nigdy nie wiadomo co zgotuje nam przyroda,z której strony będzie wiało,ile będzie śniegu....itd,
żywioł to żywioł,nie wolno go olać zlekceważyć a nawet jak się postaramy a bęmy mieli dostać w dupę
to i tak dostaniemy .
ja dostaję tej zimy ostro w dupsko,ale jakoś walczę.
wyobrażcie sobie jak wyglądało gdy przywoziłem miał do pieca na przyczepce

bo się kończył,ubrania miałem przemoczone

ale dowiozłem

a na kolejny dzień bawiłem się w górnika bo miał był mokry i przez noc zamarzł na kamień

aaaale to już takie tam,kilka dziur w podłodze przyczepki zrobiło się kilofem

Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Re: dojaz do domu zimą
ok
póki to Ci daje frajdę - git
ale co zrobisz jak, odpukać, stłuczesz sobie paluch i będziesz potrzebował natychmiastowej operacji ?
póki to Ci daje frajdę - git
ale co zrobisz jak, odpukać, stłuczesz sobie paluch i będziesz potrzebował natychmiastowej operacji ?
Re: dojaz do domu zimą
flaszka wódki na znieczulenie i jakoś to będzieMroczny pisze:ok
póki to Ci daje frajdę - git
ale co zrobisz jak, odpukać, stłuczesz sobie paluch i będziesz potrzebował natychmiastowej operacji ?

Jimny 

-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: dojaz do domu zimą
staram się,mam to w świadomości,prawda jest taka że z osób tu przebywających tylko ja mam szansę wyjechaniaMroczny pisze:ok
póki to Ci daje frajdę - git
ale co zrobisz jak, odpukać, stłuczesz sobie paluch i będziesz potrzebował natychmiastowej operacji ?
więc ja nie mogę se stłuc palucha.
muszę się wkupić we wrocławski światek 4X4 bo telefon do któregoś z takich kolegów będzie jedynym ratunkiem
w razie W
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Re: dojaz do domu zimą
nic wiecej nie pozostaje jak kupic tudziez zrobic sobie plug
a szczerze to nie zazdroszcze przerabialem ten sam problem...600 metrow pokonywalem 7godziny... pierw powoli nie skutkowalo to wjechalem z impetem jakies 50metrow i zawiesil sie na brzuchu...pol dnia odkopywania po to zeby 3 godziny pozniej plug tamtedy przejechal....wrrrr pozdrawiam drogowcow jak zwykle zima ich zaskoczyla...

Patrol GR y60 2,8TD
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: dojaz do domu zimą
RUFI-k6 pisze:nic wiecej nie pozostaje jak kupic tudziez zrobic sobie pluga szczerze to nie zazdroszcze przerabialem ten sam problem...600 metrow pokonywalem 7godziny... pierw powoli nie skutkowalo to wjechalem z impetem jakies 50metrow i zawiesil sie na brzuchu...pol dnia odkopywania po to zeby 3 godziny pozniej plug tamtedy przejechal....wrrrr pozdrawiam drogowcow jak zwykle zima ich zaskoczyla...

kolega nie wczytał się w poprzednie posty
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość