drogi polne

chyba wiadomo o co chodzi....

Moderator: Mroczny

TadeuszK
Posty: 389
Rejestracja: sob lut 16, 2008 9:32 am
Lokalizacja: Lublin

Post autor: TadeuszK » czw lip 17, 2008 6:17 pm

andy4269 pisze:za ul. Willowa
mnie też pierwszy raz, :lol: tacy narodowcy.
no to 5 min. ode mnie.

Antonio
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:29 pm

Post autor: Antonio » pt lip 18, 2008 5:54 pm

Trza jechać na Ukraine kupić goriłki tak ze dwa litry i od czasu do czasu pokropić z burakami ta prywatną droge :D

TadeuszK
Posty: 389
Rejestracja: sob lut 16, 2008 9:32 am
Lokalizacja: Lublin

Post autor: TadeuszK » pt lip 18, 2008 7:22 pm

Antonio pisze:Trza jechać na Ukraine kupić goriłki tak ze dwa litry i od czasu do czasu pokropić z burakami ta prywatną droge :D
he he he ... wątpię żeby andy@ chciał tym typkom coś stawiać - no może karbidówę ........ ale te buraki to chyba już miastowe są :)21

Awatar użytkownika
andy4269
 
 
Posty: 198
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 9:21 am
Lokalizacja: borek

Post autor: andy4269 » pt lip 18, 2008 8:10 pm

nie stety, miastowe bo przeca to Lublin, na tych polach gdzieś za rok będzi eosiedle willowa 2.
DISCO 300

ladzk
 
 
Posty: 102
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:56 pm
Lokalizacja: Warszawa niestety

Post autor: ladzk » wt lip 22, 2008 2:13 am

TomaszRT pisze:
Krzysiek_MM pisze:A służy ludziom jako dojazd do pól i na oko jest w lepszym stanie niż niektóre gminne niby szutrówki :evil:
Nie tak dawno korzystaliśmy z uprzejmość właściciela gruntu, który pozwolił po swoim pojechać, gdy gminną się nie dało, bo drzewo w poprzek się przewróciło.. :)21
Znam takiego któremu dziesięć lat leśnicy po prywatnym gruncie brodem drzewo wozili bo mostek na drodze powiatowej był zdechł... Aż w końcu gość się zeżlił i zagrodził a na propozycje płacenia odpowiedział że dobrze, ale za wszystkie lata do tyłu - i szybko mostek udało się naprawić. Niestety drugi mostek na drodze do Certiżnego przechodzi przez grunt niemiejscowego właściciela i nie ma kto zagrodzić - jakby ten drugi taki numer wyciął to w końcu z Jaślisk do Mezilaborców mógłbym przejechać plaskaczem.

ladzk
 
 
Posty: 102
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:56 pm
Lokalizacja: Warszawa niestety

Post autor: ladzk » wt lip 22, 2008 2:15 am

Albert_N pisze:[...].
Pare takich wycieczek i tez nas beda witac widlami :)21
Opowiadać bajkę o powidłach.

Po widłach to dziury w plecach zostają...

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » wt lip 22, 2008 9:01 am

ladzk pisze:Niestety drugi mostek na drodze do Certiżnego przechodzi przez grunt niemiejscowego właściciela i nie ma kto zagrodzić - jakby ten drugi taki numer wyciął to w końcu z Jaślisk do Mezilaborców mógłbym przejechać plaskaczem.
Nie narzekaj, do Barwinka masz rzut mokrym beretem ;) :)21

Za to z Ukrainą w Biesach by się jakieś przejście turystyczne przydało, na południe od Krościenka..
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » wt lip 22, 2008 10:48 am

Albert_N pisze:poczekaj, az do Rumunii przyjada ci prawdziwi Polscy turysci, co rozbijaja namiot, potem wlaczaja techno, potem rozstawiaja grila i chleja do rana drac mordy, nastepnie rozbijaja butelki o drzewo/dom/wlasne lby, nastepnie kreca kolka samochodem/kladem/krosem po polu ( najchetniej z uprawa, dodaje +3 do skilu ), potem szczaja sraja i zygaja w jak najwiekszym promieniu od obozu. Potem ida spac, rano starannie rozrzucaja smieci po terenie, pala gume i odjezdzaja wyrywszy na drzewach "turysty janek i kaska 2008" .
Pare takich wycieczek i tez nas beda witac widlami :)21
Przejedź się szosą transfogaraską w Rumunii czy nabrzeżem (tym skomercjalizowanym) w Bułgarii i zobacz jak turyści lokalni spędzają tam czas. Niestety w każdym kraju są prymitywy i niestety Rumunii zachowują się podobnie, słuchają głośno muzyki i śmiecą nieprawdopodobnie. Obrazem Rumuna wyrzucającego worki ze śmieciami w dół klifu, gdzie płynie strumień jest niestety normą :(

Całe szczęście że tam gdzie my jeździmy nie dotrą szybko, jeśli w ogóle. I to samo można powiedzieć o Polsce. Inaczej jest na Mazurach (WJM) czy nad Bałtykiem, inaczej w Beskidzie Niskim czy na Suwalszczyźnie i Podlasiu.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

tower5
 
 
Posty: 162
Rejestracja: pt paź 05, 2007 2:17 pm
Lokalizacja: Kazimierz Dolny

Post autor: tower5 » czw lip 24, 2008 10:01 am

Albert_N pisze:poczekaj, az do Rumunii przyjada ci prawdziwi Polscy turysci, co rozbijaja namiot, potem wlaczaja techno, potem rozstawiaja grila i chleja do rana drac mordy, nastepnie rozbijaja butelki o drzewo/dom/wlasne lby, nastepnie kreca kolka samochodem/kladem/krosem po polu ( najchetniej z uprawa, dodaje +3 do skilu ), potem szczaja sraja i zygaja w jak najwiekszym promieniu od obozu. Potem ida spac, rano starannie rozrzucaja smieci po terenie, pala gume i odjezdzaja wyrywszy na drzewach "turysty janek i kaska 2008" .
:)21
a jak chcesz ich zobaczyć to zapraszam w koło Kazimierza nad Wisłę i Janowca nad zalew, normalnie nic dodać nic ująć
F78

Awatar użytkownika
androx1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 64
Rejestracja: ndz mar 16, 2008 5:56 pm
Lokalizacja: podlasie

Post autor: androx1 » ndz sie 10, 2008 1:14 am

Co do pytania jak rozpoznać, czy to droga gminna czy prywatna : Nie ma oznakowań polnych dróg gminnych. Dlatego jeśli nie stoi znak "Teren prywatny wstęp/wjazd wzbroniony " - to śmaiło jedziesz. Ja ci chłop wyskoczy z mordą, że po jego ziemi jeździsz, to Ty wyskocz do niego: "A gdzie znak ? " No i niech ci udowodni, że to jego teren.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40594
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » ndz sie 10, 2008 7:34 am

pezet pisze:Jest jednak nadzieja, że diskopolowcy nieprędko dotrą w góry Maramureszu czy Transylwanii i jeszcze przez parę lat uda się pojechac i wrócić - bez wideł w plecach :)
dotrą, dotrą
tak jak dotarłi do Chorwacji, Czarnogóry, nad m. Czarne i za koło podbiegunowe
nie trać wiary w nasz naród :)21

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40594
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » ndz sie 10, 2008 7:35 am

androx1 pisze:Co do pytania jak rozpoznać, czy to droga gminna czy prywatna : Nie ma oznakowań polnych dróg gminnych. Dlatego jeśli nie stoi znak "Teren prywatny wstęp/wjazd wzbroniony " - to śmaiło jedziesz. Ja ci chłop wyskoczy z mordą, że po jego ziemi jeździsz, to Ty wyskocz do niego: "A gdzie znak ? " No i niech ci udowodni, że to jego teren.

masz taki znak przed wjazdem na posesję?

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Krees » ndz sie 10, 2008 7:43 am

tower5 pisze:
Albert_N pisze:poczekaj, (...) "turysty janek i kaska 2008" .
:)21
a jak chcesz ich zobaczyć to zapraszam w koło Kazimierza nad Wisłę i Janowca nad zalew, normalnie nic dodać nic ująć
Niestety prawda. A tłum dziki i wściekły, kulturę to widzieli i uznali, że ich to nie interesuje...

Takie życie...
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

Awatar użytkownika
mariuszfila
Posty: 365
Rejestracja: pn gru 25, 2006 11:06 am
Lokalizacja: Nisko kole Stalowej Woli

Post autor: mariuszfila » ndz sie 10, 2008 7:50 am

[

masz taki znak przed wjazdem na posesję?[/quote]


Jeśli posesja jest zagrodzona to każdy wie że wjeżdżać nie wolno, a jeśli nie ma żadnego ogrodzenia choćby prowizorycznego to skąd można wiedzieć co to jest i czyje to jest. Cyba że rośnie tam jakaś pszenica czy inne rośliny to wiadomo że nie wolno tratować.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40594
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » ndz sie 10, 2008 7:56 am

bzdurzysz wasc

to Ty masz wiedzieć po czym jedziesz i od ustalenia tego masz całą przestrzeń między uszami. Władzy kompletnie nie będzie interesować, ze "myślałeś, że...", "wydawało sie...", "nie było zakazu..", "gps pokazał.." itd

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12631
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Post autor: lbl78 » ndz sie 10, 2008 8:41 am

Mroczny pisze:
androx1 pisze:Co do pytania jak rozpoznać, czy to droga gminna czy prywatna : Nie ma oznakowań polnych dróg gminnych. Dlatego jeśli nie stoi znak "Teren prywatny wstęp/wjazd wzbroniony " - to śmaiło jedziesz. Ja ci chłop wyskoczy z mordą, że po jego ziemi jeździsz, to Ty wyskocz do niego: "A gdzie znak ? " No i niech ci udowodni, że to jego teren.

masz taki znak przed wjazdem na posesję?
mam, nic nie daje :)21 :)21
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

ArchAdaM
 
 
Posty: 165
Rejestracja: pn lis 12, 2007 11:39 am
Lokalizacja: Zaborów

Post autor: ArchAdaM » ndz sie 10, 2008 9:21 am

androx1 pisze: Jak ci chłop wyskoczy z mordą, że po jego ziemi jeździsz, to Ty wyskocz do niego: "A gdzie znak ? " No i niech ci udowodni, że to jego teren.
A on odpowie "znak q... to zaraz q... bedziesz ch... miał zrobiony orczykiem na j... samochodzie i na p... mordzie, k... t... m..." i tyle dyskusji kazuistycznej o prawnym porządku własnosci cywilnej.
Ale faktycznie - jak nie ma przepisu ogólnego zakazu ruchu (jak np. w lasach) to formalnie przy braku znaku, napisu, ogrodzenia wolno mieć domniemanie że droga jest dostępną powszechnie.
AdaM GR61 krótki

Awatar użytkownika
mariuszfila
Posty: 365
Rejestracja: pn gru 25, 2006 11:06 am
Lokalizacja: Nisko kole Stalowej Woli

Post autor: mariuszfila » ndz sie 10, 2008 9:31 am

jeśli droga polna jest i nie ma na niej żadnego znaku informującego ze jest to teren prywatny i wjazd jest zabroniony to śmiało wjeżdżam a właściciel może mi naskoczyć. :D

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40594
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » ndz sie 10, 2008 9:40 am

fantastycznie

a myślałeś kiedyś, że droga polna służy facetowi do dojazdu do pola lub domu i jesli mu ją rozwalisz to swoim polonezem nie dojedzie?
i co z tego, że prawo jest po Twojej stronie...

ile widziałes dróg polnych oznaczonych jako prywatne? Nikt tego nie robi bo w małych społecznościach wioskowych miejscowi wiedzą co jest czyje..

Awatar użytkownika
androx1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 64
Rejestracja: ndz mar 16, 2008 5:56 pm
Lokalizacja: podlasie

Post autor: androx1 » ndz sie 10, 2008 12:07 pm

Mroczny pisze: masz taki znak przed wjazdem na posesję?
Mam bramę. I to zamkniętą.

Awatar użytkownika
androx1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 64
Rejestracja: ndz mar 16, 2008 5:56 pm
Lokalizacja: podlasie

Post autor: androx1 » ndz sie 10, 2008 12:12 pm

Mroczny pisze:fantastycznie

a myślałeś kiedyś, że droga polna służy facetowi do dojazdu do pola lub domu i jesli mu ją rozwalisz to swoim polonezem nie dojedzie?
i co z tego, że prawo jest po Twojej stronie...

ile widziałes dróg polnych oznaczonych jako prywatne? Nikt tego nie robi bo w małych społecznościach wioskowych miejscowi wiedzą co jest czyje..
Gadasz od rzeczy. Jednak lud u nas cokolwiek cywilizowany więc zabić za wjazd nie zabije. Prywatna droga polna niczym sie nie różni od gminnej polnej - chyba że jest oznakowana. Prawo jest po mojej stronie jeśli wjade na taką drogę.

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Post autor: Wąż » ndz sie 10, 2008 12:34 pm

Spójrz ty choć raz dalej niż na swoją maskę, tak jak mroku napisał wysil wyobraźnie...
robisz nam wrogów wśród rolników :roll:
potem jak trasę rajdu będzie się układać to rolnik wała pokaże i tyle będzie... przez zadzieranie ze wszystkimi OR w Polsce skończy na zamkniętych torach szybciej niż myślisz :)3
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40594
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » ndz sie 10, 2008 12:57 pm

nie raz i nie osiem gadałem z różnymi lokalesmi.. nie raz widziałem naprędce robione objazdy bo rolnik nie pozwala rozjeżdżać drogi bez pytania

stado śmietników na simexach sprawi, że rolnik nie będzie naszym przyjacielem.. ja tez bym nie był

i nie chodzi o to, że nikt nie zabije za przejazd, chodzi o to, ze komuś utrudniasz życie

a tak zupełnie na boku - to po ki ch... pchasz się na te polne drogi? Jak masz jaja i chcesz się sprawdzić to atakuj coś trudniejszego niż codzienna trasa woźnicy. Każdy leśnik Ci wskaże "drogi" na których wyprujesz sobie flaki. Jeźdź na imprezę i pokaż tam.. Jak chcesz turystycznie pojeździć, to nie pchaj się tam gdzie za sobą zostawisz gnój i tyle

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: alfik » ndz sie 10, 2008 8:29 pm

Śledzę ten tamat z zaiteresowaniem - właśnie wróciłem z wakacji - te pole drogi często dokądś prowadzą - nie chodzi o upalanie, bo są to trakty dla polonezów, ale o dojechanie skrótem do wsi, do innej szosy, dookoła korka itd. Myślę, że kilka prostych zasad może usprawnić współpracę z "ludnością" - zwalniać przy mijaniu ludzi, nie kurzyć przy domach, nie pakować się, jak droga rozmiękła i auto ją zniszczy (moje raczej wtedy samo stanie:) ), nie wjeżdzać w uprawy, zabudowania itd. Póki co nie ma jeszcze tak rozbuchanego poczucia własności jak w innych krajach i prędzej można się spotkać ze zwykłą agresją niż z prawną ochroną własnej drogi.
Ostatnio zmieniony ndz sie 10, 2008 8:47 pm przez alfik, łącznie zmieniany 1 raz.
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40594
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » ndz sie 10, 2008 8:40 pm

:)2 :)2 :)2
no w końcu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość