I to jest najlepsza rada, na BFG MT wyjechanie z kolein było niemożliwe, teraz na silverstonach skręcam kierownicą i jestem na wierzchu.Albert_N pisze:proste. zmien szosowki na Simexy.

Moderator: Mroczny
I to jest najlepsza rada, na BFG MT wyjechanie z kolein było niemożliwe, teraz na silverstonach skręcam kierownicą i jestem na wierzchu.Albert_N pisze:proste. zmien szosowki na Simexy.
- zapasowy wkład lusterkabrodafidela pisze:Aby wyjechac z koleiny potrzebujemy:
- kolegę z autem
- śnurek mocny
franio3 pisze:Wjechałem w koleiny, głębokie na 10-15cm, błotne. Jak skręcam kołami auto jedzie do przodu.
kolega się pyta bo nie ma doświadczenia to trzeba pomóc a nie kopać leżącegonomad pisze:franio3 pisze:Wjechałem w koleiny, głębokie na 10-15cm, błotne. Jak skręcam kołami auto jedzie do przodu.![]()
...no żesz qrna nie wierzę!!
Moja rada:
1. ZOSTAW KOMPUTER W SPOKOJU!![]()
2. Wysiądź z samochodu, rozeznaj się w sytuacji i.... -> pomyśl!
3. Zajrzyj do bagażnika i zorientuj się czym dysponujesz i.... -> pomyśl!
4. ...a jak nic nie wymyślisz, to podłóż tego kompa pod koło. Może pomoże może nie, ale przynajmniej przez jakiś czas unikniesz zadawania kolejnych tego typu pytań.
"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości." (Mark Twain)
Święta prawda - zatem jakie kolega ma propozycje na wyjazd z koleiny ?pinc6x6 pisze:kolega się pyta bo nie ma doświadczenia to trzeba pomóc a nie kopać leżącego![]()
to jest chamstwo a nie dowcip![]()
forum powinno być nie tylko krynicą "złotych"myśli ale również źródłem pomocy dla nowicjuszy
sie jedzie tak długo aż się skończąbrodafidela pisze:Święta prawda - zatem jakie kolega ma propozycje na wyjazd z koleiny ?pinc6x6 pisze:kolega się pyta bo nie ma doświadczenia to trzeba pomóc a nie kopać leżącego![]()
to jest chamstwo a nie dowcip![]()
forum powinno być nie tylko krynicą "złotych"myśli ale również źródłem pomocy dla nowicjuszy
Zawsze przed jeziorem można stanąć i po namyśle, właczyć wsteczny - ale jak kto woli ....decc pisze: Jak nie pomoże to jechać w cholerę prosto, aż się skończą koleiny albo wpadniemy do jeziora
Jechałem tak boczkiem boczkiem pod górę, obok koleiny głębsze niz moje 33ki, po chwili krótki ślizg w kierunku kolein i auto było boczkiem boczkiemNahen pisze:Jak głębokie to po kiego się w nie pchać?
Boczkiem, boczkiem, drobnym kroczkiem bykiem na kulturę... i do przodu
Nie, to nie jest ani chamstwo ani dowcip. Wierz mi, wbrew pozorom do trzeciego punktu starałem się pisać merytorycznie.pinc6x6 pisze:kolega się pyta bo nie ma doświadczenia ...to jest chamstwo a nie dowcip![]()
forum powinno być nie tylko krynicą "złotych"myśli ale również źródłem pomocy dla nowicjuszy
Rozdwojenie jaźni??Albert_N pisze:proste. zmien szosowki na Simexy.
eeeechhh...Albert_N pisze:a gdzie jest napisane, ze autor nadaje z laptopa siedzac w aucie stojacym w tych koleinach ?
Bo chyba cie troche ponioslo z interpretacja pytania...
....I że siedzi w lesie, uwięziony przez koleinę, od wczoraj, od 10:44 przed południem.....Albert_N pisze: Zakladanie, ze ktos pisze z lasu posty na forum jest dla mnie co najmniej dziwne
nomad pisze:
Nie zamierzam godzić się z postępującym/galopującym zdurnowaceniem społeczeństwa - i tyle.......
a dla @nomada dziecka neostrady to normalkaAlbert_N pisze:mogl pojsc na piechote. albo wrocic z kolega. Albo ( co obecnie modne ) ma problemy z gramatyka i skladnia po prostu.
Zakladanie, ze ktos pisze z lasu posty na forum jest dla mnie co najmniej dziwne
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość