jak pokonać rów melioracyjny?

[Zibi]

Kup drugi samochód i trzymaj po drugiej stronie rowu.

[gri74]

a to można tak sobie po rowach melioracyjnych jeździć ?

[apede]

Chyba nie bałdzo ze względu na niszczenie
A tak w ogóle to najlepiej kupić

[redzik]

to tez nie byl gleboki row

http://www.youtube.com/watch?v=7rx_sc6cVX4
i czesc 2
http://www.youtube.com/watch?v=v_8_WoHmdZo

[Grześ K.]

Sam wpadłem na pewien pomysł, mianowicie mogę trochę rozkopać, złagodzić i poszerzyć rów. Melioracja będzie działać, osobówka nie przejedzie a ja będę miał bliżej. Szkoda tylko to jest przy głównej drodze we wsi tuż pod domem sołtysa. (Sołtys ma Toyotę LC)
pozdrawiam

i to chyba będzie najlepsze wyjście skoro ma nie być mostka. W dodatku po kosztach bo tylko ze szpadlem popracować trzeba

[suzi4WD]

to tez nie byl gleboki row

Mowa końcowa:
http://www.youtube.com/watch?v=qJmPVWIK ... ure=relmfu

[Adamo]

to tez nie byl gleboki row

http://www.youtube.com/watch?v=7rx_sc6cVX4
i czesc 2
http://www.youtube.com/watch?v=v_8_WoHmdZo

Masakra Jeździć to trzeba umieć

[tybero]

bo auta z ifs'em maja gorzej z rowami....

[Adamo]

bo auta z ifs'em maja gorzej z rowami....

Owszem, ale dobrze zaczął, a w trakcie niepotrzebnie wyprostował

[gebels]

to tez nie byl gleboki row

http://www.youtube.com/watch?v=7rx_sc6cVX4
i czesc 2
http://www.youtube.com/watch?v=v_8_WoHmdZo

Masakra Jeździć to trzeba umieć

za mało inierkcji

[wba]

Tu się wykazał
http://www.youtube.com/watch?feature=en ... r1O_8&NR=1

[Wowos]

to tez nie byl gleboki row

http://www.youtube.com/watch?v=7rx_sc6cVX4
i czesc 2
http://www.youtube.com/watch?v=v_8_WoHmdZo

Cóż powiedzieć - zderzak zweryfikował się negatywnie, ale za to ma czerwone pokrowce, więc jest rozgrzeszony

[redzik]

Tu się wykazał
http://www.youtube.com/watch?feature=en ... r1O_8&NR=1

z tego to juz sie pol internetu smialo, stare troche.

[Radson]

Nic nie kopać, rowów melioracyjnych nie ruszać,dechy platforma jakaś...ale rowów nie możesz sobie przekopywać jak chcesz bo zepsujesz przepływ wody!

[art74]

Blokadę 100% se załóż do mostu i po problemie z rowami

[alfik]

Na imprezie stanął nam na drodze taki rów. Raczej nie melioracyjny, ale naturalny, ale to nie istotne. Fakt, ze ktoś miał kewlarowe trapy i wszyscy po nich przejechali. Ponieważ jednak trwało to długo, kierowca defendera 90 zaczął się przymierzyć bez trapów, a koledzy zaczęli go podpuszczać. I potem było wesoło, jak trzeba było go wyciągać. Zarył jak złoto. Jak rowek większy od koła, to zdradliwy

[N2O]

Bo rowy się przeskakuje z rozpędu.

[tomek 79]

a resor to ulatwia

[N2O]

Kto tu mówi o resorach.

[Jaaareeek !]

Bo rowy się przeskakuje z rozpędu.

6:38

http://www.youtube.com/watch?v=gaBfLgGfDbE

[N2O]

Prawidłowa technika jazdy.

[timo]

gdybym zbudował mostek to wszyscy sąsiedzi zaczną tam jeździć

Coś o tym wiemy, niestety. Mamy łąki w takim mocno odludnym miejscu, w jednym kompleksie ok 20 ha. Na dalsze z nich jest dojazd przez totalnie zarwany mostek (czyli praktycznie przez rów - około metr głęboko i 1,5 szeroko). Generalnie ze względu na odludność miejsca wszyscy z okolicy jeżdżą tam kraść drzewo. I w sumie niewiele by nas to obchodziło, bo w końcu nie nasze drzewo, ale problem w tym, że kładą te drzewa na łąkę, zabierają grube, a zostaje w pizdu gałęzi porozrzucanych po całej łące. Jak to zarośnie wiosenną trawką, to straty w sprzęcie (kosiarkach) idą w tysiące złotych. Problem nieco się ukrócił właśnie przez ten mostek, bo osobówka z przyczpką ani traktor typu C-330 z przyczepą nie są w stanie go pokonać, szczególnie jesienią/zimą. W związku z tym nie chcemy go naprawiać, bo po pierwsze po co inwestować na nieswoim (grunt dzierżawiony z ANR), a po drugie po co ułatwiać życie szkodnikom? Generalnie jakoś jeździmy przez ten mostek, ale jak troche popada to już jest kłopot, bo trzeba się rozpinać (z dwoma przyczepami po ~12 ton każda nie da rady przejechać). I właśnie też szukamy rozwiązania na coś w rodzaju mostu towarzyszącego, który udźwignie ciągnik ~6 ton, ładowarkę teleskopową ~8,5 tony i przyczepy do ~5 ton/oś. Ma ktoś jakiś pomysł?

[Takayuki]

Mając ładowarkę - na przyczepę jakieś dwa dwuteowniki/ceowniki kładzione pod koła, i po robocie zawijać ze sobą?

[timo]

Mając ładowarkę - na przyczepę jakieś dwa dwuteowniki/ceowniki kładzione pod koła, i po robocie zawijać ze sobą?

no wlasnie cos w ten desen, ale raczej chyba kratownica - jaki musialby byc dwuteownik pod takie obciazenia? zreszta 2 dwuteownik = jeden na strone, szerokosc stopy dwuteownika to max ok 15 cm, a szerokosc kola ponad 50 cm. i jakos by one musialy byc ze soba powiazane, zeby sie nie przewracaly. pozostaja dwie kwestie: w jedna strone transport bez problemu, ale w druga? wraca sie z ladunkiem... poza tym zaladunek - trzebaby wozic widly paletowe, bo chwytakiem do bel tego nie zaladuje - znow problem transportu :/ tak zle, tak niedobrze... eh ostatnio pojawil sie pomysl jednoosiowej przyczepy-mostu, wstawianej osia do rowu - w drodze powrotnej moglaby dodatkowo zabierac ladunek

[Takayuki]

No to kratownica, pewnie lżejsze. Rozsuwanie się powinny załatwić ze 4 zastrzały z rurek, na jakieś proste szpilki i zawleczki montowane.
W drugą stornę nie wiem, ciągnąć za przyczepą? Wrzucić na bele siana i przywiązać pasami, do burty dowiesić?
Do tego chwytaka nie da się pasa albo linki zaczepić gdzieś? Jak się da to podniesiesz ściągniesz i już...
Tą przyczepkę z ładunkiem wyciągniecie potem z rowu? Jak tak - też jest dobre rozwiązanie