Poślizg przy 4x4

chyba wiadomo o co chodzi....

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: alfik » wt lip 10, 2007 8:42 pm

U mnie też się fajnie ślizga - rura i tył ucieka, bąki można kręcić, ale jak za mało gazu to podsterowność, Kontra i mały gaz natychmiast uspokajają samochód, jednak na prawdę spokojnie jest z włączonym ESP, wtedy żadnej zabawy, choć jak prędkość za duża, to można się nie wyrobić w skręcie, ale obrócenie auta nie wychodzi.

Na szutrze można pojechać znaczie szybciej niż a przedim napędzie (iym autem, bo w ALFIE 4x4 jest stałe - torsen)
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

kozioU
 
 
Posty: 2785
Rejestracja: pt mar 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: kozioU » wt lip 10, 2007 8:45 pm

ja wiem tyle, że vitarą na drodze trzeba zimą uważać, zwłaszcza 4x4 na zakrętach..

za to na pustych placach daje się prowadzić poślizgiem pod kątami bliskimi 90 stopni :wink:

Awatar użytkownika
poreb
 
 
Posty: 2632
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:56 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: poreb » sob paź 13, 2007 5:14 pm

odswiezajc temat z racji zblizajacej sie zimy :D
w zeszlym roku bylem na dosc duzym placu udawlao mi sie zrobic piekne kolko (srednica jakies 30 metrow) pelnym bokiem czyli kat zblizony do 90 stopni oczywiscie na zapietym przodzie i z blokada tylnego dyfra w pajero II
i teraz moje pytanie
czy jest ktos na forum kto moze mi powiedziec czym sie roznia samuraj od pajero? chodzi mi oczywiscie o jazde znima :D na co trzeba uwazac jakie sa roznice w prowadzeniu tych aut? bo chcialbym uniknac spotaknia z drzewem jezeli suka wejde w zakret tak jak pajero a ona tak nie potrafi :P
biedny inżynier :)21
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » sob paź 13, 2007 5:38 pm

Tak na pierwszy rzut oka to przede wszystkim rozstaw osi jest inny, co powoduje, że suza stawia boki błyskawicznie nie dając dużo czasu na reakcje. Jeepem na przykład też potrafię ładnie jeździć bokami, bo obraca się na tyle powoli, że nadążam z kontrami. W Suzi to jest mrugnięcie oka i jedziesz tyłem :lol:
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » sob paź 13, 2007 5:56 pm

Z doświadczeń z ostatniej zimy:

Na samym tyle auto mocno nadsterowne, wystarczy minimalnie za dużo gazu i już nas tył wyprzedza, a z racji dużej kierownicy i przełożenia przekładni kierowniczej szybka kontra jest dość trudna -> jeśli poślizg jest zamierzony to ok, gorzej jak nas zaskoczy. Za to można na placu kręcić "hołki" (przód stoi w miejscu, tył się kręci wokół przodu, a lewą ręką wystawioną przez okno pozdrawiamy przechodniów :)21 )

Na 4x4 auto generalnie podsterowne, jednak szybki ruch kierownicą do wewnątrz zakrętu + zdecydowane dodanie gazu a auto robi się nadsterowne i lecimy pięknym bokiem.

Ogólnie, na ośnieżonej zawsze jeżdże na 4x4 i jak się nie szaleje to auto całkiem bezpieczne w prowadzeniu.
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » sob paź 13, 2007 6:47 pm

Ja w tym roku planuję testowo umieścić w suzi krawężnik w tej przestrzeni określanej w instrukcji mianem bagażnika :)2 Powinno to drastycznie zmniejszyć nadsterowność.
Problemem z jazdą tym autem pojawia się, gdy warnki są zmienne- np. pasy gdzie jest suchy asfalt przerywane zawianym śniegiem z pola. Nie można za bardzo jechać wtedy 4x4 i ma się nielada problem. :-?
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » sob paź 13, 2007 6:54 pm

Krawężnik dobry pomysł, kolega tak przód w 126p dociążał.

Z tymi zmiennymi warunkami to przecież przy zapiętych sprzęgiełkach można do woli w całym zakresie prędkości wajchować między 2H i 4H.
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » sob paź 13, 2007 7:16 pm

Można, ale czasem ciężko znaleźć chwilę na zmianę trybu gdy się wyjeżdża po pięknej, suchej drodze zza zakrętu a tam połacie śniegu ;) Poza tym, w Jimnym jest poważniejszy problem, bo tam są sprzęgiełka pneumatyczne. Zapięcie się ich trwa jakieś 2-3 sekundy. W tym czasie na ogół jadę już bokiem walcząc o życie :wink:
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » sob paź 13, 2007 7:21 pm

No właśnie jak to jest skonstruowane z tymi sprzęgiełkami podciśnieniowymi? Jedziemy sobie na 2H, sprzęgiełka rozpięte, przedni most + wał się nie rusza, a mimo to do 100km/h możemy zapiąć 4H. :roll:
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » sob paź 13, 2007 7:32 pm

Po wciśnięciu knefla zapina się najpierw jedno sprzęgiełko, zaraz po nim drugie. Szybciutko wał się rozkręca i wtedy automat dopina przedni wał w skrzyni rozdzielczej. Z mojej obserwacji wynika, że robi to tylko, gdy prędkość kątowa obu wałów jest zbliżona, w zakręcie (tak, raz się zdarzyło sprawdzić) słychać zapięcie sprzęgiełek po czym kontrolka robi "pik pik pik" i się rozpinają.
Patent jest fajny, bo nie trzeba wyłazić z auta, ale niestety mankamentem jest czas dopinania właśnie.
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » sob paź 13, 2007 7:36 pm

Czyli w sprzęgiełku jest coś na kształt synchronizatora co powoduje łagodne rozpędzenie półosi ?
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » sob paź 13, 2007 9:00 pm

A tego to szczerze mówiąc nie wiem, ale może to działa po prostu jak sprzęgło kłowe- masa do napędzenia nie jest jakaś okrutnie duża.
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
piotr_z
 
 
Posty: 1494
Rejestracja: wt sty 07, 2003 8:38 pm
Lokalizacja: Marki

Post autor: piotr_z » sob paź 13, 2007 9:47 pm

nie wiem jak to jest w jimniaku ale np. w pojarce jest tak, ze na przednich poloskach sa stalki a cale dopinanie przodu polega na zapieciu przedniego dyfra w srodku i napedzenie walu ze skrzyni rozdzielczej.

pojarka II z SS :)21
Pojara 2,8 GLS
Explorer 4,0 V6 - ale to zap..la :)21
www.studiospa.com.pl

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » ndz paź 14, 2007 8:01 am

Super Select II to już w ogóle jest dla mnie tajemnicą :roll:
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
poreb
 
 
Posty: 2632
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:56 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: poreb » ndz paź 14, 2007 12:46 pm

no wlasnie koledzy bo skoro odeszlismy juz nieco od tematu to ja mam takie pytanie bo mam pajero z easy selectem i samuraja moze orientujecie sie do jakich predkosci moge bez przeszkod wajchowac miedzy 2h i 4h i czy nie ma jakichs skutkow ubocznych takiego traktowania skrzyni?chodzi mi o to czy jak jade na 4 i przelacze na 2 to przypadkiem w kolejnym zakrecie nie poleci mi przedni most?bo teraz profilaktycznie jezeli to tylko mozliwe to staje przelaczam i cofam si ejakie 5 metrow zeby rozprzeglic przod
biedny inżynier :)21
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Post autor: TomaszRT » ndz paź 14, 2007 1:11 pm

W Samuraiu możesz wajchować między 2H i 4H (przy zapiętych sprzęgiełkach czy to manualach czy automatach) przy dowolnej prędkości. Ale musisz jechać na wyprostowanych kołach i bez poślizgu żadnego z kół -> czyli profilaktycznie wciśnij sprzęgło na czas zmiany.
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Post autor: Misiek Bielsko » ndz paź 14, 2007 1:14 pm

poreb pisze: skrzyni?chodzi mi o to czy jak jade na 4 i przelacze na 2 to przypadkiem w kolejnym zakrecie nie poleci mi przedni most?
Nie. Caly przod kreci sie luzno - nie jest sprzegniety z tylem.

Awatar użytkownika
poreb
 
 
Posty: 2632
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:56 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: poreb » ndz paź 14, 2007 2:25 pm

no dzieki bardzo
profilaktycznie bede staral sie zatrzymywac jak bedzie to mozliwe bo po co wprowadzac jakies niepotrzebne ryzyko ze cos strzeli
a wracajac do temtu to znacie moze jakis fajny duzy rowny plac w okolicach zabrza gliwic badz tarnowskich gor na ktorym mozna by poszalec zima?bo ten moj niestety juz jest zamkniety
biedny inżynier :)21
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » ndz paź 14, 2007 3:15 pm

TomaszRT pisze:W Samuraiu możesz wajchować między 2H i 4H (przy zapiętych sprzęgiełkach czy to manualach czy automatach) przy dowolnej prędkości. Ale musisz jechać na wyprostowanych kołach i bez poślizgu żadnego z kół -> czyli profilaktycznie wciśnij sprzęgło na czas zmiany.
W zasadzie z 4H na 2H po śliskim możnaby nawet w zakręcie się pokusić, ale to ani bezpieczne, ani rozsądne :wink: Rozłączanie napędu zwykle prowadzi do nagłej zmiany momentu na kołach, co na śliskim może prowadzić do fajnistych poślizgów :wink:

Niestety w okolicach zabrza próbuję ciągle namierzyć jakiś duży, gładki i pusty plac, ale bezskutecznie :cry:
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
poreb
 
 
Posty: 2632
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:56 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: poreb » ndz paź 14, 2007 6:06 pm

tzn jest jeden plac ale tam czesto misie lubia robic naloty i to jezdze tak trohce z dusza na ramieniu ale plac jest fajny rowny no i w miare duzy konkretnie jest to teren dawnego dworca autobusowego to jest boczna od hagera na przeciwko transgoru jezeli orientujesz sie gdzie ot jest
jak nie to pisz na priva to umowimy sie kiedys na male baczki albo na jakas jazde
biedny inżynier :)21
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » ndz paź 14, 2007 6:51 pm

Kurcze, ulicą Hagera jeżdżę codziennie na uczelnię :o Najciemniej pod latarnią :wink: Muszę poeksplorować i sprawdzić co i jak. Jeśli spadnie śnieg możemy się umówić :)2 Na suchym asfalcie suzą bym boka nie ryzykował :wink:

Powiedz mi, gdzie z Hagera się skręca? Jadąc powiedzmy od Bytomskiej na Mikulczyce?
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
poreb
 
 
Posty: 2632
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:56 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: poreb » ndz paź 14, 2007 8:26 pm

a skad ty wogole jestes i gdzie jezdzisz na uczelnie?bo moze chodzimy razem i nawet o tym nie wiemy :o a co do tego placu to jak jedziesz od bytomskiej w strone mikulczyc to skrecasz w prawo kolo fiata i jakies 100 metrow i po prawej stronie duzy plac :D tylko uwazaj bo czasem lubia tam misiaki wpadac i lapac amatorow slizgania sie :) mnie sie jakos zawsze udawalo :)
biedny inżynier :)21
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » ndz paź 14, 2007 8:57 pm

poreb pisze:a skad ty wogole jestes i gdzie jezdzisz na uczelnie?bo moze chodzimy razem i nawet o tym nie wiemy :o a co do tego placu to jak jedziesz od bytomskiej w strone mikulczyc to skrecasz w prawo kolo fiata i jakies 100 metrow i po prawej stronie duzy plac :D tylko uwazaj bo czasem lubia tam misiaki wpadac i lapac amatorow slizgania sie :) mnie sie jakos zawsze udawalo :)
Jestem de facto z Mikołowa (Bujaków), jeżdżę na ŚLAM w Rokitnicy.
Jutro sobie ten placyk obadam :)2
Myślę, że nawet jeśli policja kiedyś wpadnie, to policjanci też ludzie i da się dogadać. Myślę, że zupełnie inaczej patrzą na dresów palących gumy, a na ludzi uczących się, jak się nie zabić zimą... Ale może mnie kiedyś życie rozczarować :-?
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

Awatar użytkownika
poreb
 
 
Posty: 2632
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:56 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: poreb » ndz paź 14, 2007 9:34 pm

aha no to spoko :) a czy ty przypadkiem nie jezdzisz takim niebieskim jimnym?bo czest mijam takiego rano :) ja pomykam srebrnym pajero II moze sie kieys umowimy na male slizganie :D
biedny inżynier :)21
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » ndz paź 14, 2007 9:40 pm

Śmigam albo grafitowym jeepkiem (rzadko) albo takim jimnym o kolorze trudnym do określenia, ale ja nazwałbym to chyba faktycznie niebiesko-grafitowym, więc pewnie o tego właśnie chodzi ;)

Chętnie umówię się na ślizganie :)2
A ty gdzie studiujesz?
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość