Jazda z przednią blokadą

[Placek^]

Na dniach instaluję przednią blokadę (tył już jest - spawlock) i nie wiem jak z tym ustrojstwem mam jeździć. Stoję sobie przed bagnem czy inną dziurą, zapinam wszystko i dzida? Czy raczej mam zapinać jak już wjadę i stwierdzę, że dalej bez blokady ni hu hu?

[syncron]

JA zapinam przed przeszkodą w trakcie ,może być zapóżno

[Adamo]

Przed... tylko z tą dzidą spokojnie, bo przeguby to mogą słabo znieść

[Wojtek_W]

i kierowalnosc jest rozna.

[jradek]

Ja bym zapinał po wtopie. Traktował bym ją jako wunderwaffe.

[gr9192]

Jeśli widzisz ,że przeszkoda trudna to przed wjazdem.Po zamontowaniu ARB na przód ograniczyłem troche skręt,żeby oszczędzić przeguby.No i staraj się raczej nie skręcać na załączonej przedniej blokadzie.

[Zibi]

Ogólnie przy zapietym przodzie trzeba zmienić filozofię jazdy. Skręcanie nic nie da bo i tak auto pojedzie na wprost, but musi być mniejszy bowiem tu już nie ma wybaczenia dla zablokowania koła - bez blokady przeguby ratował mechanizm róznicowy i drugie koło w błocie.

[Placek^]

Ja i tak mam dupny promień skrętu, bo mam most z samuraia z przodu. A o przeguby się nie martwię, bo:

[Zibi]

Byś się zdziwił. Twarde przeguby mają to do siebie, że nagle przestają działać.

[Marek D.]

Byś się zdziwił. Twarde przeguby mają to do siebie, że nagle przestają działać.

raczej, że idzie w pizdu most albo reduktor albo to i to i jeszcze skrzynia ... to ja już wolę przegub za stówkę sam wymienić w 45 minut i to w szczerym polu, niż padlinę tachać lawetą do serwisu i tydzień wozić się zastępczym

[Adamo]

Byś się zdziwił. Twarde przeguby mają to do siebie, że nagle przestają działać.

raczej, że idzie w pizdu most albo reduktor albo to i to i jeszcze skrzynia ... to ja już wolę przegub za stówkę sam wymienić w 45 minut i to w szczerym polu, niż padlinę tachać lawetą do serwisu i tydzień wozić się zastępczym

To jest rajdówka, która i tak będzie wracała na lawecie i nie służy do jazdy na co dzień

[Zibi]

Byś się zdziwił. Twarde przeguby mają to do siebie, że nagle przestają działać.

raczej, że idzie w pizdu most albo reduktor albo to i to i jeszcze skrzynia ... to ja już wolę przegub za stówkę sam wymienić w 45 minut i to w szczerym polu, niż padlinę tachać lawetą do serwisu i tydzień wozić się zastępczym

Marku zaprawdę powiadam - porzuć biurko i jedź w teren.

[Salata123]

Przed wdupieniem.

Skręca się, nic nie bój. Oczywiście unikaj skręcania.

Blokadę zapinasz podczas jazdy i tak samo wypinasz.

zresztą nie ma co strzępić języków - pojeździsz - zobaczysz

ps. przeguby, pomimo, że są najmocniejsze to nie są odporne na głupotę

[Placek^]

Jak to podczas jazdy? To nie moge blokady zapinac stojac w miejscu?

[honki]

Możesz.........

[Salata123]

Możesz prawie zawsze zapinac. Jedynym ograniczeniem jest jak jedno koło jest w uslizgu, jedno z tej osi gdzie jest blokada.

[Łosiowy]

Ja i tak mam dupny promień skrętu, bo mam most z samuraia z przodu. A o przeguby się nie martwię, bo:

Placek martw sie o przeguby
Ja zabiłem przeguby Spidertrax-a przez ułańską fantazję bo mi sie wydawało że sa niezajebliwe ja jednak. Teraz bedę testował TG tylko troszke z innym podejsciem

[Placek^]

Wczoraj byłem na pierwszym rajdzie po założeniu przedniej blokady. Nawet nie ma porównania do tego jak było wcześniej, samochód wjeżdża, a co najważniejsze wyjeżdża z takich miejsc, w które wcześniej pakowałem się z wyciągarką. Efekt - 1. miejsce na rajdzie i 1. w generalce na koniec sezonu
Co do zapinania przed przeszkodą czy po, to raczej wygląda to tak, że zapina się przed rajdem, a wyłącza po rajdzie Pomijając dojazdówki i czasówki.

[jradek]

[Salata123]

jeszcze tylko kilka drobiazgów i dopiero zacznie jechać

[Placek^]

Reszta przydasiek właśnie się instaluje

[Salata123]