www.forum4x4.pl

: **ndz lut 04, 2007 9:27 pm**

Głupie pytanie: czy holując coś cięższego od własnego samochodu należy załączać reduktor? Jeżeli się tego nie zrobi to można coś zniszczyć?

Pozdrawiam i liczę na wyrozumiałość

Michał

: **ndz lut 04, 2007 9:34 pm**

To zależy ile to 'coś' jest cięższe i czy ma koła...

: **ndz lut 04, 2007 9:35 pm**

np. drzwo, pewnie ma ze 3 tony, no i kol nie ma...

: **ndz lut 04, 2007 9:39 pm**

można dorobić

: **ndz lut 04, 2007 9:49 pm**

Trafił mi się ostatnio na asfalcie człowiek w potrzebie. Laweta + przyczepka - w sumie dwa plaskate na grzbiecie. Padł gościowi akumulator i go rozciągnąłem. Ale ciężkie bydlę było.

: **ndz lut 04, 2007 9:53 pm**

W takiej sytuacji lepiej jest startować z reduktora zdrowiej dla sprzęgła

: **ndz lut 04, 2007 9:53 pm**

Ja holowałem niedawno Opla Astrę. Mimo silnika 1.0 bez problemów bez redukora. Astra cięższa od SJ410 o jakieś 200kg...miała wszystkie 4 koła

: **ndz lut 04, 2007 9:58 pm**

Eee, ja holowałem ciągnik rolniczy 4,5 t.

oczywiście na reduktorze. Najgorzej to to rozbujac a dalej już leci

: **ndz lut 04, 2007 9:59 pm**

Byłem już zmęczony i nie pomyślałem o reduktorze. Potem plułem sobie w brodę... Oczywiście skutecznie go rozciągnąłem, ale bez reduktora. Sęk w tym, że ten zestaw ważył na oko 6 ton... Nic się nie stało (przynajmniej nie widzę, ani nie słyszę) ale chcę wiedzieć na przyszłość.

www.forum4x4.pl

Holowanie

Holowanie