Warszawa- jazda nad wisłą skończona vol. 2

chyba wiadomo o co chodzi....

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Warszawa- jazda nad wisłą skończona vol. 2

Post autor: TRAWOLT » pt lis 23, 2007 10:32 pm

LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Re: Warszawa- jazda nad wisłą skończona vol. 2

Post autor: sla66 » pt lis 23, 2007 10:47 pm


Ale na kawę do McŚmiecia to namawiają :)21
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8968
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: montero » czw gru 06, 2007 1:17 am

Wisła na szczęście na zawadkach się nie kończy,hipokryzja ludzka nie zna granic.Tereny zalewowe, krzywdy dużej się nie robi jeżdżac po piasku, na wiosnę i tak nie będzie śladu,ale widocznie ćwoczkom różnym gul skacze i się dopier...li.Gliny po wałach jeżdżą,władza może wały rozjeżdżać.Całe miasto sra do rzeki i jakoś nikt się tym nie przejmuje.Od W-wy do Włocławka to jest regularny rynsztok.Może tam utworzyć rezerwat ściekowy?W sumie to kuriozum na skalę Europejską,2mln osób szcza prosto do do rzeki
Ja Ścieki. :wink:

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » sob gru 08, 2007 11:37 pm

Wreszcie ktoś się tym zajął. Terenówki to pół biedy, gorzej z kładami.
Rozjerzdzane tereny lęgowe na wiosnę/lato... Temat rzeka.
Jestem jak najbardziej za. Sam chciałem dzisiaj pojeździć, ale mówi się trudno. Niestety jeden nasra, a dziesięciu ma przechlapane. Cóż.

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8968
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: montero » ndz gru 09, 2007 4:56 pm

http://www.lex.com.pl/serwis/du/1998/1224.htm
Rezerwatami te tereny są już długo.Chłopki okoliczne wywożą tam śmieci,prowadza regularną wycinkę drzew


§ 9. 1. Na obszarze rezerwatów przyrody, o których mowa w § 1-7, zabrania się:
1) polowania, chwytania, płoszenia i zabijania dziko żyjących zwierząt, niszczenia nor i legowisk zwierzęcych, gniazd ptasich i wybierania jaj, z wyjątkiem wędkowania oraz prowadzenia gospodarki rybackiej zgodnej z planem ochrony,
2) pozyskiwania, niszczenia lub uszkadzania drzew i innych roślin, z wyjątkiem przypadków uzasadnionych potrzebami gospodarstwa rezerwatowego, ujętych w planie ochrony,
3) zmiany stosunków wodnych,
4) palenia ognisk,
5) zakłócania ciszy,
6) wysypywania, zakopywania i wylewania odpadów lub innych nieczystości, innego zanieczyszczania wód, gleby oraz powietrza,
7) wstępu na tereny rezerwatów przyrody.

Punkt 7 zakazuje wstępu nad rzekę od Wólki Smoszewskiej koło Zakroczymia aż do Góry Kalwarii ,wszędzie rezerwat :o
To jest nonsensowna ustawa ,jakich wiele,sprzeczna z wieloma innymi ustawami,zabrania dostępu do rzeki.

Ptaki głupie nie sa i wiedzą gdzie gniazda zakładać.
A niektórym quadziarzom to faktycznie można by paliwo reglamentować,ile można jeździć w kółko...

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » ndz gru 09, 2007 5:35 pm

Nie do końca jest tak jak mówisz.
Natura 2000: zabroniony wjazd poj. mechanicznych, niszczenie, płoszenie .... itd. Nie dotyczy kół łowieckich i właścicieli gruntów.
Ptaki nie sa głupie i jest ich coraz mniej, nie prowokuj mnie .... :D :wink:
Naprawde, to co sie widzi na wiosnę/lato to jest żenua.

Awatar użytkownika
benes
Posty: 1665
Rejestracja: czw maja 22, 2003 5:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: benes » ndz gru 09, 2007 5:48 pm

jurgen pisze:Natura 2000: zabroniony wjazd poj. mechanicznych...
jak takie bzdury piszesz to nic dziwnego że jest tylu przeciwników NATURY 2000...

To co napisałeś tyczy się wszystkich terenów nie tylko naturowych

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » ndz gru 09, 2007 9:27 pm

Przepraszam ze sie wtrace - ale tez znad Wisly jezdem :)21

To o czym pisze montero - to sie sprawdza w wielu obszarach chronionych.

Zwyklym smiertelnikom ogranicza sie wstep lub dostep w obszary chronione, ale nie przeszkadza to lokalesom wycinac drzew, wywozic smieci czy klusowac.

Sam widzialem w Gorcach (gdzie nielegalnie wjechalem w lesna droge), jak przyjechal miejscowy traktorem z przyczepa i.. z pila lancuchowa. Nie sadze ze po chrust.

Pamietam tez sprzed lat opis nadmorskiej rzeki, ktora byla matecznikiem - tarliskiem lososia, troci i pstragow.
Wedkarze tam nie lowili - bo zakaz, bo matecznik.
A klusownicy bezkarnie wylawiali ryby sieciami, pradem, a nawet widlami.

Taka chyba polska tradycja - zakazać.
Wtedy w papierach i statystykach wszystko gra, obszarow chronionych mamy coraz wiecej, normy unijne sa spelnione, a ze dewastacja w nich nastepuje w przyspieszonym tempie - to juz malo istotny drobiazg.

A jak macie w Warszawie zapalonych obroncow jakiegos terenu - to lepiej odpuscic i znalezc inne.
Albo pokonac ich wlasna bronia - i zorganizowac wspolnie np. sprzatanie terenow rezerwatu - oczywiscie czyms te smieci trzeba wywozic :)
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » ndz gru 09, 2007 11:27 pm

benes pisze:
jurgen pisze:Natura 2000: zabroniony wjazd poj. mechanicznych...
jak takie bzdury piszesz to nic dziwnego że jest tylu przeciwników NATURY 2000...

To co napisałeś tyczy się wszystkich terenów nie tylko naturowych

NIe bardzo Cię rozumiem. Nie jestem przciwnikiem Ochrony Przyrody a tym bardziej Natury 2000.
Wyciągnąłes pochopne wnioski.
Cytat pochodzi z tabliczki pod Góra Kalwarią.
A o naturze możesz poczytać
http://www.otop.org.pl/kat_191/NATURA_2000.html
Tu znajdziesz kryteria (jak poszukasz):
http://www.birdlife.org/index.html
http://www.birdlife.org/datazone/sites/ ... =7&Cty=169


itd....
pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony ndz gru 09, 2007 11:33 pm przez jurgen, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » ndz gru 09, 2007 11:32 pm

Panowie pamietajcie też o rolnikach i ich prywatnychnych łąkach i lasach.
Tam "gospodaruje" sie troszke inaczej niż w PGL LP
Co do łak to juz nad Biebrzą ciężko jest cos kupic, bo fuksiarze wiedzą co to wodniczka, derkacz itd :)
Obrazek
:D

Oczywiście chodzi o dopłaty

vick
Posty: 305
Rejestracja: wt sty 10, 2006 12:35 pm
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: vick » pn gru 10, 2007 12:59 pm

Widzę kolego jurgern, że jesteś doskonale zorientowany w tematyce Natura 2000 i działalności OTOP-u.
Może tak przybliżysz nam wszystkim jakie działania podejmuje OTOP mające na celu torpedowanie inwestycji np. na Wiśle w tym budowę mostu Północnego w Warszawie, czy oczyszczalni ścieków dla lewobrzeżnej Warszawy. Śmiało.
Nieważne ze ludzie się duszą od smrodu i piją gnojówkę z kranu, ważne że ptaszki maja dobrze.
vick W 160

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Krees » pn gru 10, 2007 2:18 pm

Kolega Vick myśli tym samym torem, co niestety większość ludzi - jak mojej d***e będzie ciepło to reszta mnie nie obchodzi, nie ważne że gdzieś tam jakieś zwierzaki giną, że rośliny umierają... Może dla Ciebie krajobraz Śródmieścia jest powodem do dumy i szczytem piękna przyrody, ale dla wielu osób nie. Jeśli OTOP "torpeduje" jakieś inwestycje to może dlatego, że ma powody? Może dlatego, że na tych terenach, pod Warszawą właśnie są kolonie lęgowe gatunków nie spotykanych w innych rejonach kraju? Pewnie tak. I nie da się ich przenieść, bo Ty chcesz przeryć błoto akurat w tym miejscu. Wierz mi, gdyby się dało, dawno by je przeniesiono. Przyroda niestety nie jest worem bez dna, pełnym wszystkiego. Trzeba ją chronić, a jeśli nie ma innej metody, to zakazami. Kwestię chłopów z piłami powinna rozwiązać Policja i zmiana poglądu ludzi na ochronę przyrody, ale to jeszcze pewnie potrwa.
Narazie miło byłoby gdyby ludzie, którzy mają wpływ na stan rezerwatów choćby w taki sposób, że świadomie nie pojadą ich niszczyć, zwrócili uwagę na takie drobiazgi.
Ale Ty, Vick, zapewne nie rozumiesz zupełnie, dlaczego marnuje się taki wspaniały teren do upalania jakim jest Kampinoski PN, w końcu to fajne miejsce i blisko, nie?
Jurgen :)2 :)2 :)2
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8968
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: montero » wt gru 11, 2007 1:42 am

Kolega Vick myśli tym samym torem, co niestety większość ludzi - jak mojej d***e będzie ciepło to reszta mnie nie obchodzi, nie ważne że gdzieś tam jakieś zwierzaki giną, że rośliny umierają... Może dla Ciebie krajobraz Śródmieścia jest powodem do dumy i szczytem piękna przyrody, ale dla wielu osób nie. Jeśli OTOP "torpeduje" jakieś inwestycje to może dlatego, że ma powody? Może dlatego, że na tych terenach, pod Warszawą właśnie są kolonie lęgowe gatunków nie spotykanych w innych rejonach kraju? Pewnie tak. I nie da się ich przenieść, bo Ty chcesz przeryć błoto akurat w tym miejscu. Wierz mi, gdyby się dało, dawno by je przeniesiono. Przyroda niestety nie jest worem bez dna, pełnym wszystkiego. Trzeba ją chronić, a jeśli nie ma innej metody, to zakazami. Kwestię chłopów z piłami powinna rozwiązać Policja i zmiana poglądu ludzi na ochronę przyrody, ale to jeszcze pewnie potrwa.
Narazie miło byłoby gdyby ludzie, którzy mają wpływ na stan rezerwatów choćby w taki sposób, że świadomie nie pojadą ich niszczyć, zwrócili uwagę na takie drobiazgi.
Ale Ty, Vick, zapewne nie rozumiesz zupełnie, dlaczego marnuje się taki wspaniały teren do upalania jakim jest Kampinoski PN, w końcu to fajne miejsce i blisko, nie?
Jurgen
Kolega Vick myśli tym samym torem, co niestety większość ludzi - jak mojej d***e będzie ciepło to reszta mnie nie obchodzi, nie ważne że gdzieś tam jakieś zwierzaki giną, że rośliny umierają... Może dla Ciebie krajobraz Śródmieścia jest powodem do dumy i szczytem piękna przyrody, ale dla wielu osób nie. Jeśli OTOP "torpeduje" jakieś inwestycje to może dlatego, że ma powody? Może dlatego, że na tych terenach, pod Warszawą właśnie są kolonie lęgowe gatunków nie spotykanych w innych rejonach kraju? Pewnie tak. I nie da się ich przenieść, bo Ty chcesz przeryć błoto akurat w tym miejscu. Wierz mi, gdyby się dało, dawno by je przeniesiono. Przyroda niestety nie jest worem bez dna, pełnym wszystkiego. Trzeba ją chronić, a jeśli nie ma innej metody, to zakazami. Kwestię chłopów z piłami powinna rozwiązać Policja i zmiana poglądu ludzi na ochronę przyrody, ale to jeszcze pewnie potrwa.
Narazie miło byłoby gdyby ludzie, którzy mają wpływ na stan rezerwatów choćby w taki sposób, że świadomie nie pojadą ich niszczyć, zwrócili uwagę na takie drobiazgi.
Ale Ty, Vick, zapewne nie rozumiesz zupełnie, dlaczego marnuje się taki wspaniały teren do upalania jakim jest Kampinoski PN, w końcu to fajne miejsce i blisko, nie?
Jurgen
Kolego Krees,jesteś z Puław to wyobraź sobie że zakazujesz wszystkim ludziom w Puławach:wędkarzom,miejscowym dojazdu,dostępu do rzeki samochodem a nawet przebywania na przybrzeżnych łachach, bo to jest przecież rezerwat ptasi, vide pkt 7.
To jest nierealne,awykonalne,absurdalne.Do tego sprowadza sie ta durna ustawa o rezerwatach na wiśle.Wszędzie są łachy i rezerwaty ptaków.Nie widzę żadnej szkodliwosci w tym że ludzie "zajeżdżą" fragment terenu zalewowego,akurat tutaj straty są znikome(nie da się zajeżdzić piachu).Np. regulacja rzeki ostrogami pochłania co jakiś czas ogromne obszary "rezerwatów" i nikt wtedy nie lamentuje że wcięło bezpowrotnie 4ha kępy.Akurat porównanie z Kampinosem to jak kula w płot.Byłeś tam chociaż raz,czy widziałeś to na mapie?Tam są drogi asfaltowe , domy ,osiedla,miejscowości i więcej samochodów i ludzi niż drzew.
Wracając do Wisły to to co tak starają sie chronić birdłoczerzy c.m.f.s.,wcale nie jest dla tej rzeki takie naturalne,spytajcie starych ludzi jak kiedyś wyglądała rzeka.Wskutek degradacji melioracyjnej wód gruntowych ,wody w Wiśle już nie ma.Za to sa kępy,mielizny w dużej ilości.Te skutki katastrofy ekologicznej są nazywane "rezerwatami". :wink:
P.S.Mam pytanie do kolegi Jurgena ,jak nazywa się ten kurak na zdjeciu i czy można by go zjeść?
A tak a propos to od kiedy te cholerne szkodniki bobry mają dobre futro?Ich obecność na Wiśle jest również conajmniej dyskusyjna,kroją stare drzewa zupełnie bez potrzeby.Gdyby na tym trzymał łapę jakis łebski biolog ,to już dawno zarządziłby odstrzał tych przerośniętych szczurów wodnych :)21

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8968
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: montero » wt gru 11, 2007 1:50 am

Mam jeszcze pytanie do kolegi Kreesa:Gdzie zrobiłeś zdjęcie swojego Honkera?Zgaduję:Nad Wisłą w Puławach :wink:

vick
Posty: 305
Rejestracja: wt sty 10, 2006 12:35 pm
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: vick » wt gru 11, 2007 8:45 am

Kolego krees i inni zwolennicy tzw. zielonych, sens mojej wypowiedzi jest troszkę inny niż sugerujecie. Ale mogę jaśniej. Nigdy nie miałem zakusów do upalania w Puszczy Kampinoskiej i temu podobnych miejscach. Niestety pracuję w Warszawie, a Warszawa się dusi (inne duże miasta również) między innymi dzięki działaniom pseudo zielonych, którzy tak ochoczo oprotestowują każdą inwestycję w mieście łącznie z budową Złotych Tarasów w samym centrum miasta! Co może tam też był teren chroniony? Może tam bytowały rzadkie gatunki ropuchy rynsztokowej? No proszę bardzo wytłumaczcie mi to i innym również. Zieloni protestują bo widzą w tym łatwy zarobek - dostaną kasę od inwestora i zamykają dzioby. Łatwe życie na cudzy koszt. Tych wszystkich krzykaczy powinno się przykuć do słupów na moście gen. Grota (Toruńskim) w godzinach szczytu komunikacyjnego w celu odbycia inhalacji spalinami ciężarówek ruszających i zatrzymujących się co 5 metrów, bo nie ma obwodnicy miasta.
Takie jest moje zdanie na temat działań zielonych i zdania tego pewnie szybko nie zmienię i więcej w tym temacie nie będę się wypowiadć.
vick W 160

Awatar użytkownika
gkozi
 
 
Posty: 1497
Rejestracja: śr lip 07, 2004 2:00 pm
Lokalizacja: zielonogórskie

Post autor: gkozi » wt gru 11, 2007 12:13 pm

montero pisze:A tak a propos to od kiedy te cholerne szkodniki bobry mają dobre futro?Ich obecność na Wiśle jest również conajmniej dyskusyjna,kroją stare drzewa zupełnie bez potrzeby.Gdyby na tym trzymał łapę jakis łebski biolog ,to już dawno zarządziłby odstrzał tych przerośniętych szczurów wodnych :)21

tak w kwestii formalnej to odstrzał jest chyba zarządzony , natomiast jakoś myśliwi się nie kwapią (a Ci którzy próbują chyba mają marną skuteczność) , widocznie to nie to samo co siedzieć sobie na ambonie , popijać kawkę i obserwować "pole ognia" przez lunetę broni masowej zagłady :P :D



PS a co do chronienia przyrody to jestem pewien że przez dwa lata jeżdżenia po lesie nie narobiłem tyle zniszczeń co jednorazowy wypad na taką skarpę koło nas ciągnika zrywkowego po niewątpliwie cenny kawałek dębu którego przecież by ludziom nie zostawili [położył z 20 metrów młodych drzewek i rozrył wszystko]

PS2 a nasz lokalny nadleśniczy się oburzał w gazecie, że "nikt się z nim nie kontaktował w sprawie odpłatnego wykorzystania terenu" po którym jeździło H6 (jak niektórzy widzieli jest to wielkie pole piachu i ziemi po którym zwykle ryją czołgi i ciężarówki wojskowe - taki plac manewrowy (nota bene z tego co zrozumiałem jest to teren wojska i powiedzieli, żeby spadał - oczywiscie nie dosłownie, dyplomatycznie ;) )

PS3 jak widzę wszystkie parkingi w mieście dosłownie zalane olejami czy paliwem [raz na jakiś czas mamy też rozlane paliwo na kilku kilometrach drogi ] to patrząc na mojego parcha w którym wkurza mnie nawet kropelka oleju na podjeździe nie mogę sam się przekonać, że niszczę środowisko wjeźdżając do lasu a ludzie którzy jeźdżą trupami po mieście go nie niszczą


niech mi ktos przywróci właściwy i jedyny słuszny światopogląd .... !!
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Krees » wt gru 11, 2007 1:46 pm

Tak się skłąda że w okolicy Puław jest niejeden rezerwat, mam kawałek lasu łęgowego kilometr od domu, ale jakoś tam nie jeżdżę...
Nie chodzi o to, że zryjesz jakiś placek piachu nad Wisłą, który i tak niedługo przykryje woda - tego by się nikt nie czepił. Chodzi o to, że na tym skrawku o który jest wojna, gnieżdżą się ptaki, któych nie spotkasz gdzie indziej - a Ty możesz gdzieś indziej pojechać (nie pytaj gdzie, nie jestem z Wawy, nie wiem, jakie i gdzie tam są tereny). O to jest sprawa, że tych ptaków się nie przeniesie, a jeśli wygnasz je z tego miejsca gdzie teraz mieszkają to wyginą i koniec. Ożywić się ich potem nie da.
Byłem w Kampinosie dość dawno, ale chodziło mi tutaj nie o asfalty i wsie, tylko o fragmenty zwartego drzewostanu, gdzie ruch jest choć trochę ogranczony.
Są nazywane rezerwatami, ponieważ są tego warte - zwierzęta przystosowały się do zmian wprowadzonych przez człowieka, ale ich zdolności też gdzieś się kończą. Jesteś w stanie łyknąć, ze sąsiad zburzył swój dom i stawia hotel, ale raczej nie zdzierżysz jeśli wejdzie na Twoją działkę i zacznie burzyć Twój dom, bez żadnego ale.

Tu jest problem tzw. pseudoekologów, zupełnie nie związany ze sprawą ptaków w dolinie Wisły. Nie wiem dlaczego Tarasy były oprotestowane, nie znam sytuacji. Są oczywiście grupy ludzi, które chcą wymuszać odszkodowania i robić sensację wokół racjonalnych inwestycji w imię hałasu o ekologię. Nie należę do nich. Interesuję się ornitologią, czytałem trochę o Wiśle w okolicach Wawy, i rozumiem działania ograniczające w tym rejonie. Nie chodzi o zabranie Wam miejsca do jazdy, a jedynie o umożliwienie innym zwierzętom niż Homo sapiens życia w warunkach możliwie zbliżonych do naturalnych. Krzykacze szkodzą nieraz przedsięwzięciu jakim jest ochrona przyrody, ale niekiedy wobec bezsensu decyzji niektórych ludzi, brakuje pomysłów... Poza tym nie mylcie OTOPu z "zielonymi" którzy przykuwają się do wszystkiego!
Mówicie o zrywkach, nielegalnym wywożeniu drewna z lasu, w czasie którego niszczone są drogi, drzewa, skarpy... A czy któryś z Was zwrócił uwagę traktorzyście? Zapisał numery, zgłosił gdzie trzeba że coś takiego miało miejsce? Czy patrzyliście, myśląc - skoro jemu wolno to mi też wolno?
Na tej zasadzie - widziałem jak koleś w radiowozie nie zatrzymał się na stopie - ja też się nie zatrzymam.

Fotografia wykonana w Rykach, na rajdzie.
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

Awatar użytkownika
gkozi
 
 
Posty: 1497
Rejestracja: śr lip 07, 2004 2:00 pm
Lokalizacja: zielonogórskie

Post autor: gkozi » wt gru 11, 2007 3:49 pm

Krees pisze:Mówicie o zrywkach, nielegalnym wywożeniu drewna z lasu, w czasie którego niszczone są drogi, drzewa, skarpy... A czy któryś z Was zwrócił uwagę traktorzyście? Zapisał numery, zgłosił gdzie trzeba że coś takiego miało miejsce? Czy patrzyliście, myśląc - skoro jemu wolno to mi też wolno?
to ja tak nadmieniłem o tych drzewach ale to OFF-TOPIC więc raczej nie będziemy o tym tu dyskutować, to moje osobiste .... przemyślenia ;)

[a nie było traktorzysty ani maszyny- zostały jedynie ślady , tylko wiem że na pewno to zostalo ścięte i wywiezione najzupełniej legalnie pod powiedzmy nadzorem leśniczego, czy może z jego zlecenia przez firmę współpracującą]

tu się mówi o Wiśle
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » wt gru 11, 2007 4:12 pm

Panowie, wszystko jest do pogodzenia.
Zakaz wjazdu powinien być w czasie lęgów, wiosennych przelotów itd.
Zresztą proponuję pochodzić troszkę z lornetką zanim wszytsko ucieknie.
Widzieliście kłady rozjerzdzające podmokłą łąkę albo staw który nie był napełniony na wiosnę?
Swoja droga chyba nikt nie zabrania dostępu do rzeki.

Bobry-szkodniki.
Uwielbiam takie podejście do zwierząt - szkodnik. Prawie jak Lasy Państwowe :lol: . Łoś dużo żre, to trzeba ujebać 90% populacji.
Niedouczenie, zabobony i branie wszystkiego na chłopski rozum.
Dobrze, że to pokolenie juz odchodzi. :D

A na poważnie o bobrach. Sprawa bardzo trudna. Chodzi o racjonalne pozyskanie z wykorzystaniem metod dozwolonych w naszym kraju.
Tu jest problem z traperką.

Kurak na zdjęciu to derkacz i można go zjeść. Ja go jednak wole słyszeć.
"Daje" równiej niż nie jeden silnik w naszych samochodach.
Kto słyszał ten wie!
:wink:

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » wt gru 11, 2007 4:25 pm

eh, nie wkręcajcie sie tak górnolotnie na temat ekologii i natury...
walka z nami czy quadowcami nad wisłą to jedynie przygotowanie gruntu - walka zacznie sie wraz z rozpoczęciem budowy autostrady ( własnie w tamtych rejonach ma przebiegać) i to o to chodzi. Trza przeciez oprotestowac i wyrwać pare zyli od inwestora , a fakt że "przy okazji" robią zle lokalnym ofrouderom to ich wogule nie interesuje.
Zakłamanie i tyle.

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » wt gru 11, 2007 5:24 pm

Autostrada wzdłuz wisły? :o :D

Awatar użytkownika
Qbartx
Posty: 1672
Rejestracja: pt maja 18, 2007 7:13 pm
Lokalizacja: Konstancin

Post autor: Qbartx » wt gru 11, 2007 5:29 pm

To ma byc obwodnica zeby odciazyc konstancin, do autostrady to temu bedzie daleko. I tak nie zrobia tego szybko bo jest spor z wlascicielami ziemskimi ze tak powiem.
Xj renix 4.0 pickup 2door,springi tyl, besterlocker, 35"
ZJ 4.0 up3.5" 31x10.5 mt

powa

Post autor: powa » śr gru 12, 2007 7:30 am

gkozi pisze: [...]
tak w kwestii formalnej to odstrzał jest chyba zarządzony , natomiast jakoś myśliwi się nie kwapią (a Ci którzy próbują chyba mają marną skuteczność) , widocznie to nie to samo co siedzieć sobie na ambonie , popijać kawkę i obserwować "pole ognia" przez lunetę broni masowej zagłady :P :D [...]
dobrze że te mordki dałeś na końcu, bo aż mnie zaswędziało....

:)21

Awatar użytkownika
Karson
 
 
Posty: 5043
Rejestracja: śr lis 23, 2005 6:53 pm
Lokalizacja: Bilcza
Kontaktowanie:

Post autor: Karson » śr gru 12, 2007 8:07 am

powa pisze:dobrze że te mordki dałeś na końcu, bo aż mnie zaswędziało....

:)21
rozumiem, że o tą kawę Ci chodziło? :)20
SCARAB TEAM
Land Rover rullez :)21

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » śr gru 12, 2007 11:34 am

Kolego VICK.
NIkt chyba tutaj nie jest zielonym, a tym bardziej radykalnym zielonym.
Zresztą to słowo przez takie akcje, jak te o których mówisz zostało zdeprecjonowane.
pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość