www.forum4x4.pl

Witam:) Poszukuje auta terenowego którego zadaniem będzie ciągnięcie za sobą tartku przewoźnego i lawet do 2,5 T. Samochód musi ładnie wyglądać, być niezawodne, przestronne i nie dużo kosztować w momencie zakupu i późniejszej eksploatacji no i byc w miarę nowe:) Znawców 4 x 4 proszę o radę w wyborze marki. Myślałem o samochodzie Opel Frontera lub Kia Sportage (starsze wersje), może ktoś ma inny pomysł;). Kwota jaką chcę przeznaczyć to max. 12000 zł. Prosze o pomoc

mercedes sprinter

hmm ja sie nie znam ale z tym budzetem to raczej naszukac sie trzeba bedzie.. w miare nowe, niezawodne.. (zreszta jak sie reszta wypowie bedzie wesolo )

łe tam, taki se ten żart

A ja tam jestem za pandą, oczywiście 4x4.

no ale 1st gen tej pandy z tym budzetem ..

http://moto.allegro.pl/item401016597_10 ... rtage.html
brać?? opłaca się?? no fachowcy od Fiatów Panda:)

graha pisze:http://moto.allegro.pl/item401016597_10 ... rtage.html
brać?? opłaca się??

To już lepiej do taczki przyczepić hak i wozić ten tartak.

czemu kia i opel się nie nadają?? psują się?? niewystarczajaca moc??

graha pisze:http://moto.allegro.pl/item401016597_10 ... rtage.html
brać?? opłaca się?? no fachowcy od Fiatów Panda:)

A Ty kiedykolwiek widziałeś w 100% sprawną nie wymagającą wkładu finansowego sportage?
Bo ja nie. A widziałem ich sporo...

A co do ogłoszenia - jak gościu dorzuci ze 50 kkm do przebiegu i z ręką na sercu lub akumulatorem na jajach oceni stan techniczny samochodu to wtedy ci powiem czy się opłaca czy nie

ehhh
poczytaj forum bo ono o niczym innym jak o autach terenowych
streszczać nie będziemy raczej

za 12 koła to szukałbym k160 za 8
ale to ani ładne* ani nowe ale przynajmniej przyczepę uciągnie

*ładne w odczuciu osoby zachwyconej tfu sportage

Mroczny dobrze prawi..

chyba ze zawsze kupujesz auta w ten sposob

Dragunov pisze:chyba ze zawsze kupujesz auta w ten sposob

Taaaa, a później gdzieś na blogu onetu się wypracowania pojawiają-jakie to auto jest be i wogóle, psuje się, gnije........ ech
Za 12 to myślę że pierwsze wersje Nissana pickupa można zanabyć, pospawać, odmalować, zawias zrobić, silnik poprawić, skrzynię zmienić i można trochę pojeździć
(no co-autor napisał o cenie zakupu, nie napisał o pakiecie startowym )

no wlasnie .. moze nie wie ze to tak dziala im mniej za pudlo tym wiecej za zestaw startowy (chociaz cuda sie zdarzaja no moze nie takie ale czasem sie uda)

papas pisze:

Dragunov pisze:chyba ze zawsze kupujesz auta w ten sposob

Taaaa, a później gdzieś na blogu onetu się wypracowania pojawiają-jakie to auto jest be i wogóle, psuje się, gnije........ ech
Za 12 to myślę że pierwsze wersje Nissana pickupa można zanabyć, pospawać, odmalować, zawias zrobić, silnik poprawić, skrzynię zmienić i można trochę pojeździć
(no co-autor napisał o cenie zakupu, nie napisał o pakiecie startowym )

ale ten tartak tym silnikiem 2,5D w starym piskupie czyli stg1 to chyba na reduktorze byś ciągał

W tej cenie to coś takiego: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5777648
Jeżdżą z lawetami i chyba się nawet sprawdzają w tej roli. Raczej benzyna plus gaz bo ropniak 3.1l jest dość słaby i koszty ropy przy lawecie raczej będą wyższe od gazu.

jak ma być ładny to w tej cenie tylko czerwony

o dzięki:) wygląda na dobry sprzęt, a jak się zapatrujecie na Fordy??

uuu to ford robił terenówki?
no chyab z e o serii f móimy, ale to raczej zera brakuje

Monciaka osobiscie moge polecic - ale ciezki i za dobrze wypasiony zal zakatowac w terenie (jezdzilem kilka tras z jakas dizlowska trzylitrowka)

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5759938

?

czerwony;)

graha pisze:http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5759938

?

czerwony;)

No rzeczywiście w miarę nowy

oszczędny, trwały, popularny
wzorowe auto do pracy

aż mi się przypomniało: "wyraź siebie w jednym z agresywnych modeli Sport lub Limited"

bierz sprintera