Co w dalekie off -roudowe podróże

[PIENIO]

Witam wszystkich serdecznie i od razu przepraszam bo poruszę temat który jest od wieków tołkowany na każdym forum nie zależnie czy to o motorach samochodach czy innych temu podobnych. Mój problem polega na tym ze z kolega postanowiliśmy odbyć wyprawę życia i ruszyć samochodami do Afryki. Na razie mamy tylko chęci i kasę ja troszkę więcej kolega troszkę mniej, i tu zaczynają sie schody nie wiemy co kupić najlepiej chyba żeby były to dwa takie same auta. chociaż może macie inny pogląd ? O drazu mówię nie będzie to camel trophy oczywiście chcemy by ten samochód służył nam do podobnych wypadów w przyszłości. Następną sprawa co w takim samochodzie trzeba przerobić i na jakie fanty. Od razu dodaje ze jestem laikiem w temacie terenówek jedyne co miałem wspólnego do tej pory to quad na którym latam od jakiegoś czasu no i moje Volvo xc90 co nie jest terenówka tylko ja imituje. Pozdrawiam i czekam na rady i proszę o wyrozumiałość

[sbb]

sie zacznie

disco najlepiej

[PIENIO]

Błagam tylko bez bitew słownych właśnie sie naczytałem już tu na forum (mam mętlik w głowie) to gówno a twoje większe bo wybucha a tobie sie łamie I jak piszecie to Jaki model z jakiego rocznika bo jak wiadomo ten sam samochód a różny rocznik i inne wady i może jakieś uzasadnienie czemu. Mam dylemat jak cholera

[sbb]

kup co ci sie podoba i problem z głowy

[PIENIO]

Właśnie chciałem tak zrobić i zastanawiałem sie nad Patrolem 2,8td ale czytam i non stop te wybuchające głowice wiec zacząłem oglądać dysko i wszyscy sie z nich śmieją ze non stop sie psuja wiec zgłupiałem

[Misiek Bielsko]

Tak zupełnie na poważnie - kup to, czego tam jeździ najwięcej, czyli hilux, landcruiser, defender, mercedes w123....

[Drako]

aut nadajacych sie na wyprawowke jest mase.
musisz sobie pojezdzic , wsiasc do kazdego i wybrac ten , ktory najbardziej bedzie ci "lezał"

w afryce najpopularniejsze sa toyoty hzj seri 7 lub serii 100
czyli np . hzj 75, 76, 78 hzj80 lub wielkie hzj105 no i busiki terenowe , ktorych jest tam mase
zaleta: dostepnosc do czesci zamiennych.

jednakze sa to egzotyczne w Polsce samochody heaavy duty , ciezko dostepne itd. wiadomo ze jako auta tylko wyprawowe beda idealne ale jest jeszcze mase innych ciekawych aut ( chyba ze chcecie na 3 miesiacej jechac do sudanu
w zaleznosciu od budzetu zobaczylbym nastepujace auta :
toyota : hdj 80 , hdj100 kdj 95 lub nawet 120 no i hiluxy serie 60 bym odpuscil, bo jest to swietne auto ale stary i dzisiaj trudno dostepny.
patrole y60 i y61, mitsu pajero , parero sport ( lub busik l400)
landrowvery defendery 110 lub diskovery, mercedesy G seri 461 i 463

wymienilem wiekszosc aut, ktore sie "nadaja" , dlatego najlepiej zebys sobie wsiadl do kazdego z nich , przejechal sie zobaczyl czy ci pasuje.

Samochod wyprawowy ma jedna najwazniejsza ceche.... jest w idealnym technicznym stanie
dlatego lepiej kupic niezajechane pajero jak legendarna hzj 78 .Dlatego do zakupu trzeba podchodzic bardzo bardzo bez emocji.

ja jezdze hdj80 i jest to dobry kompromis pomiedzy luksusem, wytrzymaloscia, spalaniem, dynamika,wielkoscia, niezawodnoscia itd. ale wolalbym sobie w kolano strzelic jak kupic zajechana toyote ( czesci sa drogie )

pozdrawiam Drako

[andrzej:)]

kup jeepa fajne są

a bez względu na to jakie masz preferencje co do marki to @drako Ci już odpowiedział, auto musi być w dobrym stanie, jeżeli to ma być wyprawówka to szukałbym czegoś wygodnego, niekoniecznie super dzielnego w terenie, bo to nie ma być przeprawówka....

[PIENIO]

Wyprawa ma być do Namibii i trwać około 2 miesięcy. Wygląd mnie nie interesuje nie mam zamiaru poruszać sie nim na co dzień, musi być ładowny, debilo odporny, mało awaryjny, odporny na wysokie temperatury, łatwo naprawiany. I koledzy co w takim samochodzie jak jest w serii trzeba wymienić żeby go przystosować

[wołynka]

Disco się nie psuje bo ono jest całe popsute i nie ma co sie dodatkowo psuć
ale koledzy wcześniej poradzili Ci w którym kierunku iść-najważniejsze nie zajechane bo to studnia bez dna aby doprowadzić to do porządku. Może warto zastanowić się czy nie kupić gdzies już zrobionego i to takiego co juz troche po swiecie pochulał. wiadomo taki ktos nie jechał puszką Pandory ,

[Drako]

Wyprawa ma być do Namibii i trwać około 2 miesięcy. Wygląd mnie nie interesuje nie mam zamiaru poruszać sie nim na co dzień, musi być ładowny, debilo odporny, mało awaryjny, odporny na wysokie temperatury, łatwo naprawiany. I koledzy co w takim samochodzie jak jest w serii trzeba wymienić żeby go przystosować

jezeli masz mozliwosc kupic drozsze auto , a na codzien nie bedziesz musial sie nim kulac to poszukaj toyoty HZJ

jezeli mozesz jeszcze wiecej wydac to kup sobie od razu przgotowane auto juz na wyprawe - to tylko przyklad np. http://www.truckhandel.pl/dostawcze/Toy ... 62837.html

[gri74]

Wszystkim się da , nawet suvem typu jeep
byle było sprawne

[Drako]

http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1

nie wiem czy jeszcze aktualne , ale wg mnie to fajny samochod. Adam nim kawal swiata objezdzil, wiec pewnie trzeba by go "odswieżyć" ale ma mase sprawdzonych w praktyce patentow. Wiec baza jest fajna.

[kpeugeot]

nie wiem jak u was z kasą ale pomyślcie też o ekonomi jazdy - disko pali w okolicach 9 litrów patrol 13

ja bym szukał zdrowego disco 300 nie motanego - dużo miejsca w środku przyjmnei się jedzie - komfort

części dość tanie - więc koszt doprowadzenia uata do sprawności nie duzy

toyota jest super ale koszty części i ekonomika jazdy przemawia za disco

[PIENIO]

Ojjjj ale kasa trosze sporawa zwłaszcza ze mam żonkę i niestety realizując swoje marzenia muszę i realizować jej

aaa tooo może ktoś widział ?
http://moto.allegro.pl/item543397827_la ... _2_td.html

[Drako]

wyglada jakos tak parchowato ( nie znam auta wiec moge sie mylic) , cena niska jak na 80 wiec moze byc mina ( ale warto sprawdzic ) . Naprawde nie ma nic gorszego jak zajechana toyota. Dobre 80 zaczynaja sie niestety ( gole ) od ok min 40 tys

jezeli masz mniejszy budzet to faktycznie pomysl nad dysko. Jest to fajne , ekonomiczne auto ale trzeba dobrze go przygotowac. Toyoty sa drogie w serwisie, drogie w zakupie ale wiekszosc wyglada tak: "zrobic i zapomniec. "

trzeba zalozyc ze jezeli ma sie budzet np. 30 tys to auto trzeba kupic za 20, nikt nie sprzedaje idealnego auta.

jak poszukasz to na rynku jest kilka juz przygotowanych dysko
nie znam aut ale wygladaja fajnie :
http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1


http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1

http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1

[PIENIO]

naprawdę fajne te LR a powiedz tak szczerze która byś sobie wybrał i czy nie są to wytłuki ?

[rokfor32]

Rozglądnij się za jakimś Hiluxem, najlepiej w wersji 1,5 kabiny, z roczników '96 - 2000. Silnik - alb o 2,4 td (2L-T), albo benzyna 2,4 EFI (22R-E). Oba są mega wytrzymałe, ale niestety niezbyt mocne. W sam raz do turlania się z dala od cywilizacji, gdzie się nikomu nigdzie nie spieszy. Reszta konstrukcji tego auta jest też długowieczna, a przy tym prosta i łatwa do ewentualnych napraw. Jak chodzi o Afrykę, to chyba najbardziej popularne auto w tamtejszym rejonie.

Dużą zaletą hila w wersji xcab jest bardzo duża paka. Idealna na koła zapasowe czy dodatkowe zbiorniki paliwa i wody.

[sebaska]

Drako i inni już napisali z sensem. Dodam jeszcze, że im auto mniej popularne na miejscu i po drodze , tym musi być w lepszym stanie i tym bardziej sam musisz je lepiej znać. A i tak najlepiej, żeby tam było popularne. Bo jak w czasie dojazdu na miejsce w środku nocy walniesz przy 70-90km/h w wykrot w asfalcie (co się zdarza) to nawet samochodowi w najlepszym stanie możesz krzywdę zrobić (tu jest zresztą zaleta terenówek nad płaszczakami na takich wypadach -- w płaszczaku odpadłoby koło i byłby w zasadzie koniec podróży, a w terenówce np. tylko rozbijesz simmering).

I jesczze jedna uwaga: przy całym oszpejaniu i szykowaniu do drogi nie zapomnij, że dojazd i powrót może stanowić większość podróży Zatem, np. kapcie do extremu, przy których przy 80km/h od hałąsu po 2h łeb boli to może nie być najlepszy pomysł...

pzdr
\Sebi

[andrzej:)]

I jesczze jedna uwaga: przy całym oszpejaniu i szykowaniu do drogi nie zapomnij, że dojazd i powrót może stanowić większość podróży Zatem, np. kapcie do extremu, przy których przy 80km/h od hałąsu po 2h łeb boli to może nie być najlepszy pomysł...

pzdr
\Sebi

Na lajtową wyprawę off road to chyba jednak dobre AT byłyby najlepsze, zwłaszcza jeśli jechać do Afryki, tam chyba nie jest tak bagiennie, a raczej piaszczyście no i długi dojazd po czarnym

aha no i jeszcze jedno, coś mi się obiło o uszy, że opłaty na promach to od wysokości auta naliczają jeśli dobrze pamiętam to nie można przesadzić z wysokością coby za ciężarówkę nie naliczyli bo może zaboleć....

[PIENIO]

Wiec padło na dyskoteke. A takie pytanko co w seryjnym LR trzeba wymienic i na co by go przystosowac

[Ziołek]

A tak czysto teoretycznie, jak by się Trooper z 2.8TDI nadał na wyprawę, np. w Rumunię? (to tak poza tematem, sorry PIENIO za zaśmiecanie).

[rokfor32]

Zależy gdzie dokładnie, w tej Ruminii ...

Generalnie, jeżeli po drogach widocznych na ogólnie dostępnych mapach, to w zasadzie każda terenówka da radę bez kłopotu. No ale jak chcesz zwiedzać tamtejsze góry poruszając się ścieżkami z map turystycznych (albo wogóle nieoznakowanymi), to dobrze wyposażona przeprawówka będzie wsam raz

[rokfor32]

szczegolnie przod jest dlugowieczny...

Przód IFS jest po prostu wygodny. Przy motaniu tego auta na porządną wyprawówkę można wstawić sztywny most (albo zanabyć gotową taką wersję, co najmniej do 2000 roku były robione, choć ustrzelić ciężko). I wtedy jest pełen wypas wyprawowy w wersji Light Duty made in Toyota

[Drako]

jak truper jest w dobrym stanie to swiat nim objedziesz.
Nie przadzajcie, wyjazd do rumuni to tak daleko jak np. na narty do wloch.