
My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Moderator: Mroczny
My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Atomek szalony traktorek 

Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
o co chodzi?
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
No chyba o to, że piloci przebywają w pobliżu [nie raz bardzo bliskim pobliżu] podpiętej liny od wyciągarki lub tez o to,że pilot na takim ciężkim rajdzie zap..ala po jajca w błocie.
I chyba to o te wlaśnie jajka autorowi chodziło.

I chyba to o te wlaśnie jajka autorowi chodziło.



Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
na forum vitarowym napisał że chodzi mu o to iż pilot trzyma linę w ręku kiedy jest wyciągane autoTwardy pisze:o co chodzi?
Jimny 

- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
taki który liny nie pilnuje niech spada na drzewo 

the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Poprawniej by było "za drzewo" 

Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"
"nullo retentus impedimento"
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
panowie, co jest - to juz nie ma na rajdach obowiazku obciazania liny stalowej (pomijam juz glupote pracy ze stalka bez rekawiczek)?
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
na wielu imprezach nie ma obowiązku i nie ma potrzeby, wbrew pozorom doświadczony pilot dokładnie wie kiedy lina grozi zerwaniem.
dodatkowo tutaj lina jest zawiązana a nie zakuta i zawsze urywa się na węźle, a otarcia i drobne ranki to drobiazg przy reszcie zajęć
dodatkowo tutaj lina jest zawiązana a nie zakuta i zawsze urywa się na węźle, a otarcia i drobne ranki to drobiazg przy reszcie zajęć
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 7:51 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
że to teoria to sam napisałeś porównując ze wspinaczką, tyle że to ty znasz z teorii.
widzisz, ty się wspinasz, ja się ścigam...
teraz będzie burza, zapraszamy keyboard warrior
widzisz, ty się wspinasz, ja się ścigam...
teraz będzie burza, zapraszamy keyboard warrior

człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
ja sie juz nie scigam 
--
widzialem rowniez niejedna latajaca szekle czy stalke.

--
widzialem rowniez niejedna latajaca szekle czy stalke.
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Eeeetam, a ja wam mówię ,ze to o to błoto @Sesilowi chodziło i jego zgubny wpływ na przedłużenie gatunku.


Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
latają, najczęściej jednak na popierdółkach koło komina, w sprzęcie zmotanym ze śfagrem, z liną z odzysku po 20 letniej pracy na dźwigu u oszczędnego operatora, z hakami przysmarkanymi do rdzy, za pomocą przypadkowych pilotów pod wpływem...
udział wady materiału może 2% ?
udział wady materiału może 2% ?
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
mazeno pisze:to wszystko, co piszesz, to czysta teoria.
w praktyce dochodzi zmeczenie materialu z powodu chocby brudu, przegiec itp, wiec urwac sie moze w kazdym miejscu rowniez zasyfiona tasma na drzewie czy oslabiona wewnetrznymi mikropeknieciami (np. z powodu upadku na beton) szekla - i wtedy pilota nic nie uratuje.
to co napisalem powyzej to nie czcze gadanie - w swoim zyciu wspinaczkowym widzialem niejeden rozerwany karabinek, zerwana petle czy line, a uwierz mi - we wspinaniu sily dzialajace sa deko mniejsze, choc sprzet o podobnej wytrzymalosci (exemplum: wytrzymalosc minimalna przecietnego karabinka: wzdluznie ok. 22-25kn, poprzecznie ok.7-9kn, wzdluznie przy otwartym zamku 7-9kn).
mazeno, to wszystko teoretycznie racja co piszesz, ale w dzisiejszej praktyce:
a) nie ma czasu na zabawy z asekuracją
b) tak jak Twardy pisał liny wymienia się często i przegląda je
na całym świecie nie ma obowiązku dociążania na imprezach i wypadki tragiczne z powodu zerwania stalówki są marginesem
zresztą popularne już syntetyki zachowują się inaczej po zerwaniu
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 7:51 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Bzdura, pomijając fakt że ucięte przez taką stalówkę nogi to mit, palce stracić można i bez całej reszty uwag która się nasuwa, nie pisz pierdół bo jeszcze ktoś się uzna za doświadczonego i znowu będziemy czytać nekrologi...Twardy pisze: wbrew pozorom doświadczony pilot dokładnie wie kiedy lina grozi zerwaniem. [/qouote]
Ta tylko pozornie doświadczony pilot...
Twardy pisze:dodatkowo tutaj lina jest zawiązana a nie zakuta i zawsze urywa się na węźle, a otarcia i drobne ranki to drobiazg przy reszcie zajęć
PS. Tak BTW mało kto zna się na linkach tak jak żeglarze czy wspinacze, a z obserwacji wiem że ofrołdowa brać ma o nich niewielkie pojęcie, nawet Ci co uważają się za wielkie guru.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Twardy pisze:(...) zapraszamy keyboard warrior

znowu...
ale jest fajna opcja w panelu użytkownika, nie mam zamiaru już z Tobą dyskutować bo niewiele widzisz z własnej piany
miłego dnia

człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
To nie było zaproszenie do dyskusji, tylko przestroga dla innych.Twardy pisze:Twardy pisze:(...) zapraszamy keyboard warrior![]()
znowu...
ale jest fajna opcja w panelu użytkownika, nie mam zamiaru już z Tobą dyskutować bo niewiele widzisz z własnej piany
miłego dnia
Ty zaś dyskutujesz w stylu:
Napyskować, postraszyć zza klawiatury > potem pękasz w realu > potem znowu obrażasz... zza klawiatury...
Co jak widać i w tym przypadku się potwierdziło.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Feniks pisze:Napyskować, postraszyć zza klawiatury > potem pękasz w realu > potem znowu obrażasz... zza klawiatury...
Co jak widać i w tym przypadku się potwierdziło.

Zachowanie które opisujesz to Twoja domena i ten post jest tego przykładem.
Są ludzie którzy wiedzą jak było, ale nie gryź się tym, kiedyś dorośniesz
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Miałeś nie czytać. Cóż może i jest takie kółeczko różańcowe które widzi to tak jak Ty.Twardy pisze:Feniks pisze:Napyskować, postraszyć zza klawiatury > potem pękasz w realu > potem znowu obrażasz... zza klawiatury...
Co jak widać i w tym przypadku się potwierdziło.![]()
Zachowanie które opisujesz to Twoja domena i ten post jest tego przykładem.
Są ludzie którzy wiedzą jak było, ale nie gryź się tym, kiedyś dorośniesz
Gryźć nie mam się czym, w przeciwieństwie do Ciebie wiem o czym piszę, kładłem na matę dużo większych od siebie i od mniejszych zbierałem lanie. Zdaje się, że koszulka klubowa którą niebacznie ubrałem Cię wystraszyła, nie wiem bo odwagi Ci brakło żeby podejść jak facet.
Dla mnie EOT
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
Dla ochłodzenia atmosfery i powrotu do wąrku.
Miałem okazję zobaczyć, ja strzela nowa lina syntetyczna dobrej firmy. Strzeliła bo kierownik postanowił, że może da radę i ciągnął do zerwania. Linka poleciała, ale nie aż tak spektakularnie jak można by się spodziewać, pewnie by bolało, ale nic ponadto. Ciekawe natomiast że zerwała się nie na węźle, czego bym się spodziewał, ale na wyciągarce, myślę że nadtopienie linki od tarcia było tego przyczyną.
Czy ktoś widział i może opisać strzał stalówki na wyciągarce?
Miałem okazję zobaczyć, ja strzela nowa lina syntetyczna dobrej firmy. Strzeliła bo kierownik postanowił, że może da radę i ciągnął do zerwania. Linka poleciała, ale nie aż tak spektakularnie jak można by się spodziewać, pewnie by bolało, ale nic ponadto. Ciekawe natomiast że zerwała się nie na węźle, czego bym się spodziewał, ale na wyciągarce, myślę że nadtopienie linki od tarcia było tego przyczyną.
Czy ktoś widział i może opisać strzał stalówki na wyciągarce?
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 7:52 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
to że miałem nie czytać pozwoliło Ci napisać obraźliwy post? GratulujęFeniks pisze: Miałeś nie czytać. Cóż może i jest takie kółeczko różańcowe które widzi to tak jak Ty.
Gryźć nie mam się czym, w przeciwieństwie do Ciebie wiem o czym piszę, kładłem na matę dużo większych od siebie i od mniejszych zbierałem lanie. Zdaje się, że koszulka klubowa którą niebacznie ubrałem Cię wystraszyła, nie wiem bo odwagi Ci brakło żeby podejść jak facet.
Dla mnie EOT
Ja mam zajęcze serce więc się nie dziw że boję się koszulek, nie wiem jeszcze jakiego koloru najbardziej, ale się dostosuję jak będziesz się przebierał...
Co do kółka różańcowego, są ludzie którzy uczestniczą w tego typu rajdach jak ten z filmu, wiedzą o czym napisałem, nie widzą powodu aby pilota będącego tematem tej rozprawy obrażać choćby z tego powodu że przejechał dużo takich imprez i żyje. Nie nazywał bym Ich kółkiem różańcowym bo mają jaja i własne zdanie.
to o czym pisałeś wcześniej skoro zadajesz takie pytania?Feniks pisze:Czy ktoś widział i może opisać strzał stalówki na wyciągarce?
Stalówka pęka podobnie jak syntetyk, jest jednak problem z jej masą, kamień leci dalej i wbija się głębiej niż piłeczka do tenisa stołowego. Węzeł na stalówce powoduje łamanie drutów i tam będzie się rwać, nie rwą się wszystkie równocześnie i najczęściej koniec liny leci 2, 3 metry a rdzeń syntetyczny dodatkowo się rozciąga i pęka ostatni.
Najwięcej destrukcji zrobiła lina którą jedna z załóg zawróciła na szekli a nie na zbloczu, tam została złamana i poleciała w bok.
Liny pękają z przeciążenia (np targanie Patrola na ósemce) lub uszkodzenia choćby takiego jak pisałeś, jeśli nie zerwała się przy węźle to była już w bardzo złym stanie i tu właśnie jest mowa o doświadczeniu. Znasz stan liny i wiesz jak z nią postępować, po linach używanych w terenie zawsze widać w jakim są stanie (w alpinistycznych niekoniecznie) i w razie jakichkolwiek objawów powinno się je wymieniać, czyli często. Czy tak jest? Nie, bo są drogie, dopiero co wymieniałem i jeszcze pociągną.
A przypadki które są tak wyolbrzymiane? Ile ich było na całym świecie? Więcej ludzi odnosi obrażenia w ternie z powodu nie zapiętych pasów.
A osobnym tematem są punkty mocowania, które urywając się robią za pociski
To co napisałem NIE ZNACZY ŻE NALEŻY LEKCEWAŻYĆ liny podczas pracy wyciągarki i nikogo nie namawiam do zaniechania najmniejszej nawet czynności zwiększającej bezpieczeństwo użytkowników i osób postronnych.
człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 7:52 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: My dbajmy lepiej o bezpieczenstwo swoich pilotów
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 7:52 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości