Strona 1 z 1

MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 12:20 am
autor: rtrwoga
czołem wszystkim !

szybkie info o co chodzi ...

jak grom z nieba piorun czy jak zwał błyskawica palnęła mi w dom albo w linie naziemną tuż koło domu , obudziłem się w trakcie ulewy i wyjzałem przez okno ok 4 nad ranem , miałem zostawione narzedzia na dachu cięzarowego pojazdu (chłodnie naprawiam ) , ze narzędzia lubię i szanuję szczególnie te bo raz że dostałem je w prezencie a dwa utrzymuję się dzieki tym paru metalowym gadżetom poukładanym w plastikowym pudełku pomyślałem patrząc na to jak leje że wypłucze mi ze szkatułki drobne pierdoły (torksy np.)lało grubo prawie jak w malezji na rain czy jak to zwał .. nie chciałem moczyć czystej wyprasowanej pidżamy pomyslałem że rano odpalę nano magnes i pozbieram to co spadło ..kostki i marmuru niestety nie mam..trawa rosnie pokrzywy i inne takie zioło ...zapaliłem peta patrząc w okno na ulewę na parapet obok wskoczył najmniejszy z kotów które petają sie po domu ...i patrzył ze mną ... patrzyłem chwile moze dwie ...pierdolnęło tak że kot spadł z parapetu(leżał 2 minuty jak martwy) za oknem zobaczyłem jakby słońce z daleka błyskawica to błyskawica , ale to co zobaczyłem to była nowosć ..albo gówno w zyciu widziałem :)21 ...no i się zaczęło .....

zreanimowałem kota , uspokoiłem resztę zwierzaków (2 koty i pies) przytuliłem kobietę która podskoczyła na metr w łóżku i obudziłą się wołając coś fajnego ale nie zapamiętałem ,,że jestem elektronik to pomaszerowałem tam gdzie trzeba czyli do głównego zrudła zasilania ,skrzynka jest w szafie , drzwi od szafy otwarte poukładane i wyprasowane koszulki z logo sponsorów leżały wydupczone na glebie , rzut oka na skrzynkę niby ładna ale wywalone zabezpieczenia przepięciowe wszystkie "s" na dole i trochę wali spalenizną ...wychodzę na dwór lampa alladyna co zwykle oswietla terytorium ciemna ,myslę sobie jebneło srał to pies który wystraszony kładzie mi się pod nogami ,uspokajam (wołgę takie imię się psu przypętało)i postanawiam ogarnąć to rano , jeszcze jeden pet i patrzę w okno jak walą błyskawice gdzieś w oddali..liczę sekundy przeliczam kilometry burza poszła w pizdu zasypiam..

Rano !
o karwa patrzę sobie co się stało .. dramat zwykle idę do czajnika i po chwili wychodzę wesoło na podwórko z kawą a tu dupa :cry: >>>
woda nie kapie ( bo mam studnię głębinową i porąbaną pompkę na prąd tam gdzieś kilkadziesiąt metrów pod ziemią ) , czajnik w którym jest resztka wody też nie bangla , no bo kontakt nie robi a poza tym jakoś go dziwnie wyrwało, popalone i wyrwane lampy z sufitu , patrzę patrzę i nie widzę co jeszcze ale luz ... maszeruję do starej toyoty myslę tam mam wszystko , czajnik od kylona bańkę z wodą kuchenkę na gaz i to wszystko co pozwoli mi żyć ...i juz mam kawę ..dwa łyki i pomysł zadzwonię wracam pod strzechę telefon lezy i czarna ładowarka w kontakcie...jakoś wszystko nie działa ..myślę piorun ..tok dobry ...walę do sasiada daleko i pod górę u niego też wszystko spalone ale się usmiecha ...gadamy o pierdołach ...jak zwykle bo po co się stresować jakimś piorunem ...wracam łaże dziwnie wokół i myslę ...nagle wpada pomysł (jak pomysłowy dobromir) przeca jak brałem kredyt w banku na chałupę to pani pytała czy chcę ubezpieczenie ,, tak powiedziałem ochoczo od wszystkiego nawet zeby mnie szlag nie trafił...pamiętam minę pani i usmiech coś tam mówiła ze od tego to jeszcze nikt się nie ubezpieczał,,wykupiłem cały pakiet (co miesiąc 250 pln od smierci wszystkiego i wogóle hiper)...szukam kwitów przezornie wszystko wdupiłem w jeden plecak (jak mi kiedyś bedzie zimno to sie tym ogrzeja) no są pozwolenia na budowę huje muje cuda wianki ,wszystkiego tyle ze do kominka sie nie zmiesci ,, odszukuję jakieś kwity z nagłówkami pzu , jest numer laduję stary telefon który zawsze mam w toyocie jako alarmowy .dzwonię ..nie huhu nie da sie wybrać numeru na 801 czy jakoś tak do pzu ...srał to pies mysle dzwonie z szybkiego wybierania do przyjaciół ...gadam pierdoly ze piorun ze strzelil i zeby w necie grzebali jak tam kuzwa zadryndać z komurki ...mam jakis numer stolica ...pitu pitu panienka nie wyspana mysli ze sobie jaja robie bo dzwoni koles z lasu (siedzę na drzewie bo zasięg kiepski) ale przyjęła ....zgłoszenie..

wpada nowy na imprezę ...
jakiś koleś auto z pzu takie firmowe jakby mu ktoś kubicy flagę na błotnik zaczepił ,,ta taką z mety w kratę znaczy się ...zrobił foty tego co zjarane ...a padło wszystko ..i mówi naprawiać i robić ekspertyzy.potem słać to do centrali ..srutu tutu i pojechał ...dzwonie do fachowców ,ekspertyza jedna , wszystko spalone skuwać trzeba nawet sciany do wymiany kabli ...

naprawiam ...
woda pierwsza ...dzwigi srigi .jest leci z kranu . częściowo elektrykę zeby ogarnąć swiatło i czajnik gotować mozęmy na szpadlu tzn. piec nad ogniem..

pisemko do plecaka.....
wpada listonosz i przynosi kwitek z pzu ... w którym stoi napisane "kaczor donald nie jest chłopczykiem lecz chyba dziewczynką"...czyli że nie było pioruna ito przepiecie w sieci jakieś tam delikatne wiec ubezpieczenia nie obejmuje

ekspert...
jest potrzebny żeby udowodnić tym glusiom ze kaczor donald jest chłopczykiem....

a po co to wszystko ?
....żeby innym jak cos spadnie z nieba było łatwiej ....ja sobie ogarnę jakoś nawet jak kaczor jest dziewczynką bo mam narzędzia i ręce ,a kawę jak pisałem zaparzę w kapmerze ...

to tyle a piorun jet fajny ....bo potem można poznać prawdziwych przyjaciół to pisałem ja rafał który widział słońce


krass

Re: MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 12:40 am
autor: flomaker
Srogi opierdol i likwidator przypomni sobie, że może sobie wyguglać gdzie i kiedy słońce było widać. A jak nie, to niech dzwoni do Kreta, czy innej Omeny
A powiedz jak na spowiedzi - pory suche?

Re: MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 12:47 am
autor: rtrwoga
nie kumam przekazu twego , ale to nic .. ja dzwonię do krecika jak zostawi u mnie 276 , albo jak ktoś potrzebuje pomocy w sprawie w której krecik jest profesjonalistą .....pozdro

Re: MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 12:58 am
autor: rtrwoga
teraz dotarło ..pory suche zawsze mówie prawdę wieć hasło jak na spowiedzi mnie nie trzepie ,,,a słońce jest fajne tylko kot ma uraz i jak przyjdzie zima to parę fantów mam uszkodzonych , ale mam ręce i narzędzia (więc nie boje sie zimy) napisałem to ku przestrodze dla innych ,, jak prosiłbym o pomoc prawnika to wiem kto na forum jest od tego .....mam nadzieje że wspólnie uda się udowodnić pajacom z pzu że kaczor donal to kaczor ...a nie myszka miki ...pozdrawiam kolega Mariana

Re: MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 1:00 am
autor: flomaker
No tak. Miałbyś TV, to byś wiedział, że Kret to taka pogodynka :wink: :)2

Re: MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 1:08 am
autor: rtrwoga
wiesz ja znam krecika z reala ,, i to ni jest ta czeska bajka , a pogodę to okreslam patrząc w niebo , bo tak mnie ktoś nauczył ale ten ktos ostrzegał że pogoda zmienna jest szczególnie jak zaśniesz ,akcja była o 4 rano a spię czujnie bo ostatnio jakiś lider wpadł do mnie i zabrał co ni swoje ,,dwa dni przed piorunem ," ale luz .dzięki za rady i bez urazy pozdro ....

Re: MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 1:24 am
autor: flomaker
Fajnie,że zrozumiałeś, że likwidator ma obowiązek skontaktować się z imgw, gdzie uzyska rzetelną informację o występowaniu zjawisk pogodowych w danym dniu i na określonym obszarze. Nie dowie się tego gapiąc w niebo po fakcie.
Szkoda zwierzaków i sprzętu. O klimatyzatorze czytałem... życzę odnalezienia przynajmniej sprawcy.

Re: MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 5:52 am
autor: Sawa GR
rtrwoga pisze:czołem wszystkim !
pamiętam minę pani i usmiech coś tam mówiła ze od tego to jeszcze nikt się nie ubezpieczał,,wykupiłem cały pakiet (co miesiąc 250 pln od smierci wszystkiego i wogóle hiper)...
Ciach
Ja mam ubezpieczenie domu (dla nowych domów) Warta Komfort Gold czy jakoś tak, płacę 600zł za rok (kwota ok 400000) do kwoty 25000 odszkodowania nawet nie przyjeżdża likwidator, sam robisz foty opisujesz i wysyłasz do nich a oni wypłacają. Znajomkowi strzelił piorun i zjarało mu kanapę, telewizor, firankę na poddaszu, no i osmoliło regipsy, zadzwonił kazali zrobić foty, pismo od Straży pożarnej (przyczyna pożaru) i po 4 dniach miał 21 tysi na koncie, remont i wymiana mebli kosztowała go 8 tysi ;-)
Mimo że mam najniższy dom w okolicy (parterówka bez poddasza), a 15m od domu mam słupy od kolei, jako jedyny z sąsiadów mam piorunochron, przepięciówkę i ubezpieczenie od pioruna ;-)
Od urodzenia jeżdżę na ryby, już nie jedne cuda widziałem z piorunami. Jedno z ciekawszych dla mnie:
Siedziałem w samochodzie, przy moście kolejowym (most 520m stali) a pioruny przez 2h waliły w 2 metrowy znak ani razu w most. Stopiły kawałek rury i zlazła z niego farba, ja naliczyłem 16 trafień koledzy co schowali się w domu obok - 20. Ja stałem od znaku 20m nie mogłem odjechać bo nie miałem kluczyka (od blokady kierownicy) a brachol został po drugiej stronie mostu pod drzewami... :D

Re: MEGA JAZDA

: śr lip 06, 2011 9:19 pm
autor: Mroczny
przykre..

szkoda, ze dałeś się zrobić w oc chałupy za taką kwotę. Ja płacę z 5 stówek za podobny jak przedmówca pakiet.

Natomiast zauważyłem co innego - jeśli chcesz dostać swoje odszkodowanie uczciwie - bez prawnika ani rusz. Szuje z ubezpieczalni mają za zadanie oszukać Ciebie a nie Ci pomóc. Tyle, ze znakomita większość ludzi albo zadowala się ochłapem przekonana, ze tak ma być - albo zlewa walkę bo zbyt szanuje swój czas.

Re: MEGA JAZDA

: czw lip 07, 2011 5:42 am
autor: rtrwoga
akcja z Pzu jest rozwojowa , dam znać co i jak , Mroczny ja bardzo lubię powalczyć , a kaczor donald bedzie chłopczykiem bo dziewczynką w tej bajce jest myszka miki ...pozdro

Re: MEGA JAZDA

: czw lip 07, 2011 8:48 am
autor: talu
Walcz z nimi ile się da i nie waż się odpuszczać. To jest dziadostwo, ja kiedyś miałem z nimi przeboje ale jakoś poszło. Teraz to mam tylko motocykiel tam ubezpieczony, bo tanio było i poprzedni właściciel całą polisę mi zostawił na prawie rok ( i tak już leci chyba piąty). Pisz jak coś wywalczysz i powodzenia. :)

Re: MEGA JAZDA

: czw sty 05, 2012 11:12 pm
autor: Jakub_AK77
rtrwoga pisze:akcja z Pzu jest rozwojowa , dam znać co i jak , Mroczny ja bardzo lubię powalczyć , a kaczor donald bedzie chłopczykiem bo dziewczynką w tej bajce jest myszka miki ...pozdro
Jak tam walka z pizetju ?

Pzdr

Re: MEGA JAZDA

: pn sty 09, 2012 8:16 am
autor: denior
wal do rzecznika ubezpieczonych za darmo załatwi sprawę , ja już 2 razy korzystałem tu masz namiary http://www.rzu.gov.pl/

Re: MEGA JAZDA

: śr sty 11, 2012 9:52 pm
autor: rtrwoga
jeszcze nie koniec działań, jak zakończę to opiszę ,jestem z tych co cisną do końca ,każdy temat ,dzieki za sugestię chłopaki....

Re: MEGA JAZDA

: śr sty 11, 2012 10:24 pm
autor: Mroczny
masz zdrowie..

ale dobrze :)2

Re: MEGA JAZDA

: śr sty 11, 2012 10:59 pm
autor: gri74
denior pisze:wal do rzecznika ubezpieczonych za darmo załatwi sprawę , ja już 2 razy korzystałem tu masz namiary http://www.rzu.gov.pl/
nie przesadzaj, jak mają zamiar utrzymać swoje stanowisko to rzecznik NIC nie może zrobić , nakazać ...

Re: MEGA JAZDA

: czw sty 12, 2012 9:32 pm
autor: denior
jeżeli ich działania są niezgodne z prawem to normalnie pozywa ich do sądu z urzędu, zazwyczaj jednak wymiękają po pierwszym piśmie z wezwaniem do wyjaśnienia sprawy

Re: MEGA JAZDA

: czw lut 07, 2013 5:50 pm
autor: redzik
U nas chlopowi zalalo makaroniarnie, nie byl ubezpieczony, wiec wzial kredyt i na nastepny rok sie ubezpieczyl od powodzi, na nastepny rok przylalo z gory i znow go zalalo, z tym, ze wojewoda nie oglosil powodzi, pizetju oczywiscie nie wyplacilo, bo nie bylo powodzi.

ps. mnie tez wyjebali na jakies 7K i od tamtej pory firma na P bardzo zle mi sie kojarzy..

Re: MEGA JAZDA

: czw lut 07, 2013 8:03 pm
autor: jarekstryszawa
Znajomy nadbudowywał szkołę (na legalu, umowa po przetargu z gminą). Zgodnie z przedmiarem miał rozebrać dach, w trakcie robót gdy miał prowizorycznie zabezpieczony dach plandekami przeszła ulewa- bardzo mocna, z wichurą. Efekt- zalane część pomieszczeń szkoły, do wymiany meble, podłogi, malowanie sufitów, ścian itp.
Ubezpieczenia dwa- wykonawca w zakresie OC, szkoła od zalania wichury itp. zatem wydawałoby się komfort.

Ale tu niespodzianka- duży ubezpieczyciel szkoły na P.. stwierdził, że wina jest po stronie wykonawcy robót bo źle zabezpieczył dach w trakcie prowadzenia robót.
Jest dobrze- wszak mamy na tą okoliczność polisę OC wykonawcy.
Druga niespodzianka- duży ubezpieczyciel wykonawcy z siedzibą w Sopocie po konsultacji z IMGW stwierdził, że nawałnica miała siłę huraganu, a wykonawca należycie zabezpieczył rozebrany dach. Zalanie jest skutkiem działania siły wyższej, za którą ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności.

Wykonawca naprawił szkody za ponad 100 tysi- sprawa przeciw ubezpieczycielowi w zakresie OC toczy się przed sądem okręgowym...