Dołączyłem do forum , ponieważ od paru miesięcy nurtuje mnie pytanie jakie auto 4x4 nada się dla mnie.
Poszukuje auta do pracy w różnych warunkach.
Prowadzę firmę transportową i niestety na moim placu gdy nadejdzie deszcz lub śnieg robi się po prostu masakra.
Ciężko przejechać ciężarówką i osobówką.
W związku z tym szukam aut ana co dzień, które lepiej sobie poradzi w takich błotnych warunkach.
Czasami muszę przewieźć jakieś części/opony więc przydałby się bagażnik.
No najlepiej gdyby był to diesel, ponieważ kupuje hurtowo paliwo i lanie do osobówki jakoś ginie w tle tankowań i nie boi jak lanie do pełna na stacji
Na ten czas męczę białego passata b5 fl 1.9tdi 130km także jest masakra, ciężko się wygramolić ,a nawet czasami wjechać, do tego jest cały czas brudny więc mam go zamiar sprzedać mimo ,że jest bez awaryjny i kupić jakieś małe autko narzeczonej, które stale na mnie krzyczy przez to ,że brudzę jej auto, którym jeździ okazjonalnie.
Podsumowując na tą chwile upatrzyłem sobie dwa modele: Cherokee XJ oraz Pajero.
Pytanie: Które z tych aut lub inne nadawało by się do takich warunków, byłoby w miarę niezawodne oraz w cenie do 10tys.
XJ mi wpadł w oko ,ponieważ przywiozłem z UK komuś jedną sztukę 2.5td i pojeździłem nim trochę, nie sądziłem że taki fun może dać auto na nierównościach i błocie
XJ czy Pajero czy coś innego ?
Proszę o szczere wypowiedzi wynikające z doświadczenia
Jeśli chodzi o diesle to upatrzyłem takie dwie sztuki:
http://otomoto.pl/jeep-cherokee-warszaw ... 02042.html
http://otomoto.pl/mitsubishi-pajero-skr ... 67166.html
niedawno sprzedałem ogarniętego Jeepa ZJa, nie zgnitego i nawet z zawiechą Iron Mana i snorklem Safari za 7tys. 
). Pali rozsądnie. Z butlą z zasięgiem użytkowym powyżej 300 km dalej ma duży, ustawny bagażnik. Najtrwalsze niezależne zawieszenie z tego okresu japończyków. Sprawdzić ramę i nadkola i drzwi z tyłu.